blondi23
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez blondi23
-
dobre
-
a co się swtało, że zmieniasz nianię ??
-
Ja też nie jestem zwolenniczką chodzików, ale ten prezent dostał od klienta mojego męża, a poza tym Maciuś nie usiedzi w nim dłużej niż pół godziny dziennie i ja go więcej nie zmuszam wręcz przeciwnie. Ale jak opiekunka przygotowuje obiad to przynajmniej Maciuś jest bezpieczniejszy bo nie pakuje się na schody. A męża nie mogę się doprosić o bramki już z pół roku, więc inaczej kombinuję.
-
Cześć dziewczyny Ostatnio trochę zapracowana jestem więc mnie mało widać. W sobotę i niedzielę mam koło i jeszcze pracę semestralną do napisania, a na bieżąco przygotowuję się do rocznego remanentu. Muszę jeszcze rozliczyć pracowników i skompletować ich kartoteki, więc sporo tego. Mam nadzieję, że wybaczycie mi tę okresową nieobecność. Maciuś wczoraj dostał chodzik i zasuwa w nim jak szalony, aż się boję, że się gdzieś rozbije, ale może w końcu ośmieli się do chodzenia. U nas nigdzie nie ma dywanów i chociaż chodzi przy meblach to jednak boi się ruszyć naprzód. To na razie, wracam do pracy. Papatki Dla wszystkich
-
Hej. Nigdzie wam nie ucieknę dziewczyny, ale dziś mam sporo pracy, jak zwykle w poniedziałek. Nawiązując do rozmowy o stanie wymowy naszych dzieci powiem, że Maciuś od dobrych 3 miesięcy jak dzieje mu się krzywda to rozpaczliwie woła mama, mama i leci do mnie. Nauczył się też że jak pakuję torebkę i ubieram buty to idę do pracy i robi mi papa. Dziś jak widział, jak myję zęby wziął swoją szczoteczkę i mnie naśladował oczywiście z uśmiechem, że on też tak umie. Albo wyłaczał mi światło w łazience i zaglądał czy nie krzyczę. Jest poprostu śmieszny. Aha i niania nauczyła go się przytulać, bo wcześniej nie lubił, a teraz trzymając go na rękach wystarczy pokazać na ramię i do Maćka powiedzieć aaa i on kładzie główkę na ramieniu obejmuje rączkami za szyję i mówi aaa. Dzieci są kochane.
-
A ja znów dostałam wstrętu na słodycze tak jak w ciąży z Maćkiem, a zwykle je uwielbiam chociaż umiem się w miarę opanować. Teraz przeszłam na konkrety. Dobre zupki i owoce, mniam, ale mi się gust kulinarny w ciąży zmienia i na razie nie mam mdłości, ale to już cyba niedługo bo z Maćkiem zaczeły się w 6 tygodniu.
-
Karolinko ja też i mój mąż też buuuuuuuu
-
Wiecie co, ja jak oglądam swoje zdjęcia jak miAŁAM 16 LAT TO PŁAKAĆ MI SIĘ CHCE bo wiem że nie będę nigdy już tak wyglądać u mnie problemy z hormonami zaczęły się jak miałam 17 lat, ale rozpoznano je dopiero 3 lata później więć przez te trzy lata troszkę nadwagi się nazbierało. Niestety.
-
Ja mam problem z wysoką prolaktyną co powoduje sztuczny przyrost wagi a co za tym idzie też problemy z jej zrzuceniem. Widzisz Karolinko ja nie siedzę w domu i jednak mam problem.
-
A nie nie opuszczę was, poprostu szukam sposobu jak nie przytyć w ciąży tzn. zamienić moją nadwagę na wagę dziecka, bo mam straszny problem z wagą. W rok schudłam 8 kilo, ale jeszcze co najmniej sześć mi zostało. No i boję się co będzie potem.
-
Ja dzisiaj do 13-tej jestem w pracy, a do szkoły jadę w następnym tygodniu, należy mi się w końcu jeden wolny weekend od miesiąca :D
-
Loli lepiej nie wykracz mi tych bliźniaków, bo się załamię.
-
CZEŚĆ Dziękuję za zdjątka-bobasy są kochane i takie fotogeniczne ;) I za śmieszne maile, puszczam je dalej i znowu dziś zablokowali mi wiadomości wysyłane. Wczoraj rozmawiałam z Markiem o naszej przyszłej dzidzi, już obyło się bez emocji i powiedział, że jak będzie chłopak to może być. Widać, że chcą mnie zdominować. A dziś rano usłyszałam, że dobrze że nie brałam żadnych leków, bo by się zamartwiał, że będzie chore, a tak jest mniejsze prawdopodobieństwo. Loli a jak na imprezce było? Karolinko jak tam Maksiu? Ninko i co mężuś wrócił spragniony? Ja dzisiaj na pobudkę miałam niekolację(albo nieśniadanie?!) i nawet było lepiej niż ostatnimi czasy, może znowu to polubię, albo żeczywiście przeszkadzała mi ta spirala. Jedno wiem na pewno nigdy w życiu już nie dam się namówić na spiralę, jednak tabletki są pewniejsze, chociaż rujnują mi gospodarkę hormonalną. Kurde ale elaborat mi wyszedł :D
-
Loli fajne te maile, a z tymi kodami to już długo tak jest kiedy wysyłasz do większej liczby osób, a jak w ciągu dnia wyślesz więcej niż do 150 adresów to cię blokują do następnego dnia. Wiem bo ja też dużo maili dostaję i wysyłam i już nie raz mnie zablokowali. A jeśli chodzi o te przeczucie, to jak byłam z Maćkiem w ciąży to też tak było i trafiłam, ale został spłodzony dokładnie w dniu owulacji, więc było większe prawdopodobieństwo. No i tym razem trafiło w taki termin. A le u męża w rodzinie też jest więcej chłopców, a w mojej dziewczynek, więc szanse są 50/50
-
mam coś przeczucie że to będzie chłopiec, ale fajnie by było gdyby była dziewczynka bo Marek już trzy lata temu mówił że jak będzie miał córkę to da jej na imię Paulinka
-
to 3 tydzień czujemy się dobrze, ale przeczuwałam to bo miałąm bóle podbrzusza jak z Maćkiem i straszną ochotę na śledzie no i przestałam chudnąć. A wiecie co mój model to rocznik \'75 a ja \'82 też troszkę różnica, ale dobra
-
Cześć dziewczynki jestem dzisiaj a poszłam spać po 19-tej i wstałam o 7-mej. Zaczyna mi się melodia do spania jak w ciąży z Maćkiem, wtedy to ja mogłam spać 24/24 ale za to wiecznie chodziłam taka otumaniona. Na szczęście będę miała wolny weekend-troszkę odpocznę. Mam troszkę pracy ale nie chce mi się wziąć, a tu ZUSy czekają itp. Mój Marek chyba też coś wczoraj liczył na niekolację, ale chory i chyba stwierdził, że mu się jednak nie chce. A ze mnie zaczyna schodzić pierwszy szok, muszę się pogodzić z tym faktem, ale zdaję sobie sprawę, że będzie mi ciężko i to cały czas mnie przeraża. Simonko-> świetnie cię rozumiem, też przeszłam takie sytuacje, ale już się pogodziłam z tym, choć smutek pozostaje. dla ciebie.
-
pa lecę do domku, dzięki za słowa otuchy
-
Wiesz Loli jak to jest z tą spiralką-jestem jednym przypadkiem na sto, który pomimo spirali zaszedł w ciążę.Moja lekarka powiedziała, że to chyba będzie dziecko szczęścia.
-
No też myślałam, że tak będzie ale teraz chętnie zwaliłby obowiązki doomowe na panią Anię.
-
Marek jak dotąd nie umie Maćkowi pieluchy zmienić, ani mleka przygotować, nie mówiąc już np. o kąpaniu. Nie wierzę że teraz nagle będzie się zajmował dzieckiem. ciężki rok mnie czeka.
-
dla wszystkich ciężarnych - rady, wskazówki i możliwość pogadania
blondi23 odpisał agniecha_79 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześć, znowu was odwiedzam , ale tym razem w innej roli. Jestem w 3 tygodniu ciąży, wczoraj się dowiedziałam. A miałam założoną spiralę, eh życie jest przewrotne. A ja właśnie zaczęłam studia . -
Cześć. Z Maciusiem już lepiej, to tylko przeziębienie, ale lepiej było sprawdzić. Zresztą dzisiejszą noc też miałam nieprzespaną, ale nie z powodu Maćka. Byłam wczoraj u gina i ........................ jestem w trzecim tygodniu ciąży, co jest dla mnie zaskoczeniem. Po pierwsze dlatego, że miałam spiralę, a po drugie dlatego, że w ostatnim miesiącu miałam \"niekolację\" tylko raz. To dopiero trzeba mieć pecha. Jestem jedna na 100 ale to mnie nie pociesza, tym bardziej, że dopiero zaczęłam studia i mąż mój też się nie cieszy buuuuuuu
-
Lecę do lekarza z Maćkiem, biedactwo niedość, że ząbkuje to jeszcze coś złapał, całą noc z nim przechodziłam-miał gorączkę i katarek, dziś niestety nie ma poprawy więc biorę wolne i o 10.00 lecę do lekarza. papa.
-
Sorki że z takim opóźnieniem ale przedstawiciel handlowy przyjechał. Ja dopiero zaczęłam studia, więc co najmniej do licencjata chcę dotrzeć, później siostrzyczkę dla Maćka zmajstrować i może pomyślę o mgr. Zobaczymy.