Ja jakiś rok temu też miałam długie czarne włosy...ale tak miałam całe życie z czasem człowiek potrzebuje zmiany takiej radykalnej..przedtem gdy chciałam to farbowałam włosy NA RÓŻNE KOLORKI..az w koncu mi sie znudziło...Pewnego dnia szłam miastem...nawet nie myślałam o scięciu gdy nagle moją uwage przyciągną szyld z napisem FRYZJER nie wiem dlaczego zaszłam...jakoś tak mnie coś ciągneło..no i po włosach scięto mnie kruciutko...nie na jezyka tylko tak normalnie krutko:) Nie wiem dlaczego ale od razu dużo lepiej sie poczułam:) tyklko miałam problem z pojsciem do pracy bo tego dnia od razu po fryzjerze musiałam isc...Od tamtej pory mi troche odrosły ale nie żałuje tego naprawe świetnie sie czuje i nie zalowałam tej zmiany ...Teraz znowu odchoduje...a potem...zetne:) RAZ NA JAKIS CZAS TRZEBA COS W SOBIE ZMIENIC:)