Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

siwek

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez siwek

  1. hejka co tu taka cisza??? czyżby wszystkie mamusie ze szkrabami na spacerkach??? śliczna dziś pogoda :) WIOSNA a my zaniedługo wyruszamy na szczepienie-będą kuć moją maleńką :( pewnie nie lubi igieł tak jak mamusia :D dziewczyny które czytają lub czytały tą ksiązke \"jezyk niemowląt\" czy staracie sie stosować te rady które są tam opisane??? dotyczące np. identyfikacji płaczu? umiałybyście rozpoznac czy wasze maleństwo płacze bo akurat jest zmęczone czy coś go boli? bo akurat chyba ten płacz \"głodowy\" jest najłatwiejszy do rozpoznania :D moja mała jak jest głodna to jak ją przytulam w pozycji pionowej to zjada mi policzek :D i wogóle wszystko co jest w zasięgu jej ust, takze wkłada sobie palce lub całą piąstke do buzi i ssie :D ale innego płaczu nie potrafie rozpoznać :( cięzka sprawa. wogóle jest tam mnostwo cennych porad ale cięzko moim zdaniem jest wprowadzić je w życie :( np. ten łatwy plan-u mnie to sie nie sprawdzi bo mała nie jada regularnie i nie potrafiłabym jej karmić według ustalonych godzin:( nieraz zje i za dwie lub trzy godz jest dopiero głodna a nieraz juz po pół godz domaga sie cyca :O zwłaszcza w dzień. napizcie co o tym wszystkim myślicie. ;)
  2. a jeszcze jedno -Ma rita dostałam fotki ślicznie dziękuje :) Ian jest słodziutki i duży już z niego facet :) ile juz wazy???
  3. hej my dziś byliśmy na usg bioderek-wszystko ok ;) Natalka wazy już 4600 :) Chcąca ja zaczełam zakładać małej body na kr. rekaw pod kaftanik własnie dlatego że miała zimne rączki-ale spocona tez nie jest, potówek nie miała jeszcze. u nas jest zazwyczaj 22 stopnie. podobno każde dziecko jest inne i tak jak dorosły niektóre dzieci nie lubią jak jest gorąco a niektóre to zmarźlaczki ;)
  4. no dzis super pogoda:) my dzis poł dnia na spacerku spedzilismy moja mała tez odchyla główke jak ja sie trzyma na prosto i tez ostatnio robi takie kupki ze az na całe plecy:O prania sterta :O
  5. nie Kasiu szczepienie dopiero przed nami... gdyby to było to to bym przynajmniej znała powod tego marudzenia :( na szczescie nocka mineła bezproblemowo...ufff
  6. Kasiu niestety nie wiem jak ci pomóc :( jedyne co moge polecić ksiązke \"jezyk niemowląt\" tam jest duzo cennych informacji takze o usypianiu maluchow ;) http://www.torun.mm.pl/~wakietka/jnth.pdf a mi dzis juz psycha siadła-mała cały dzień marudzi :O od 10 rano praktycznie nie spała jedynie co to po 10-15 minut i zaraz sie wybudzała :( kompletnie nie wiem co robić, nie wiem co sie z nią dzis stało-moze ją coś boli??? juz nawet cycuś ani kołysanie ani tulenie ani śpiewanie-ani nawet suszarka (dzieki której usnęła mi raz dziś na 15 minut i mogłam spokojnie zjeść) niestety pozniej juz nie skutkowała-normalnie nic nie pomagało :( krzyczała i płakała calutki dzień :( ja juz padam ze zmęczenia.mała śpi nawet nie budziłam jej do kąpieli bo bałam sie że znowu bedzie płacz. oby w nocy spokojnie spała bo ja juz oczy mam jak sowa :O az sie poryczałam normalnie z tej bezradności :(
  7. Amelka nie martw sie o te drzenia raczek i nozek czytałam ze to normalne u niemowlaków i powinna samo ustąpić. napisz co powiedział lekarz na ten temat. a tak wogóle co tu taka cisza ostatnio???
  8. a tu macie link to tej książki \"jezyk niemowląt\" ;) http://www.torun.mm.pl/~wakietka/jnth.pdf
  9. hej dziewczyny dzięki za zainteresowanie i słowa otuchy 18 kwietnia mamy termin ustalony na te testy potowe w instytucie matki i dziecka-po tych testach powinno się wszystko wyjaśnić.
  10. Amelka czemu twierdzisz ze usłyszysz słowa krytyki-każdy wychowuje dziecko jak chce i jeśli uwazasz ze tak jest lepiej to ty masz najwiekszą racje-bo kazda matka ma instynkt który mówi jej co jest dla niej i dla jej dziecka najlepsze. spanie w łozeczku i spanie z mamusią kazde z tych rozwiązan ma swoje dobre strony ;) a wybór nalezy juz do matki. u nas niestety nie ma warunków zebyśmy spali całą noc we trojke-bo jest straszna ciasnota, no i jak mała przyzwyczai sie od małego do łozeczka to pozniej nie bedzie problemu-typu 2 letniee dziecko z mama w łozku a mąż w drugim pokoju bo się nie mieści juz :P tak jest u mojego brata i u znajomych-ja wolałam uniknąć czegoś takiego. bo śpiąć z dzieckiem w jednym łozku trzeba pamiętać aby go zacząć wcześniej powoli od tego odzwyczajać ;) co do sapki to chyba zakupie tego sopelka-dzieki za rade ;) kristen mi położna mówiła (jak mała przesypiała 4 do 5 godzin) zeby ją budzić tak co 3 godzinki na karmienie bo taki maluch podobno musi czesto jeść bo spada poziom cukru i białka i powiedziała ze raz na dobe mozna pozwolic jej spać tak do 4 godz ale nie dluzej. ale teraz mała wyregulowała sobie sen i sama budzi sie co 3 godz więc nie musze juz tego pilnować. a i Natalka też często jak zachłyśnie sie mleczkiem to potem robi przez chwile taie właśnie yyyyyyyyy jakby tchu jej brakowało-a ja wtedy zamieram :O raz tak zrobiła yyyyyyyyy i oczy zamknięte-nie rusza sie az musiałam ją szturchać palcem zeby się ruszyła-a ona poprostu sobie zasnęła :D:D:D mnie zaś dziś niepokoją te kolki, mała strasznie też zaczeła się ślinić i coś mało mleka zjada bo cycki mam jak kamienie a ona nie chce ssać :( no i ciągle ma zimne łapki :( lodowate-chociaz w pokoju cieplo i ma body na kr. rekaw i kaftanik i śpiochy. nie wiem co jest :O nie wiem ale też pewnie schizuje :O
  11. no Amelka podziwiam cie!!! ja bym nie przezyła chyba na takiej diecie dwoch dni :O ja jadam normalnie smazone potrawy, i wogóle staram sie jeść normalnie tylko unikać wzdymających, kwaśnych czy pikantnych potraw.no i teraz unikam nabiału :( ale dziś w nocy-szok!!! mała miała kolke :(:(:( przez sen zaczynała krzyczeć-dosłownie bo to nawet nie był płacz tylko krzyk :O prezyła sie , podkurczala nozki az sobie pusciła bączka i dalej zasypiała-tylko ze budziła sie tak co kilkanaście minut :( i nocke miałam z głowy :( masowałam ją po brzuszku i troche pomagało no i ssanie cycusia tez ją uspokajało. chyba musze zaopatrzyć sie w jakieś kropelki od kolki czy cuś... dziewczyny czy coś takiego dostane bez recepty w aptece? czy lepiej poradzić sie lekarza?
  12. M_ka, Eny serdeczne GRATULACJE dla was moja kruszynka ma już 5 tygodni ;)
  13. ano nie jadam pomidorów bo położna mówiła że są jednym z głównych alergenów :O no a ketchup to w sumie przecier pomidorowy więc tez nie jadam.musztarda bo pikantna itp :O może i przesadzam ale jak małej te krostki wysypały to naprawde zaczełam baczniej sie przyglądać temu co zjadam i zaczełam sie ograniczać bo wolałabym zeby sie to nie wróciło :( a co do moczenia uszu to tez nie moczymy ale jak sie troche naleje to chyba sie nic takiego nie stanie ;) Natusia juz po kąpieli ,jedzonku smacznie sobie śpi-ja chyba z tego skorzystam i tez sie połoze bo ok 24 pobudka :) Miłej nocki zycze ;)
  14. a no i chciałam jeszcze powiedzieć że miło mi bardzo zeście się tak dziś rozpisały :) przynajmniej jest co poczytać gdy mała sobie ucina drzemke ;)
  15. jeśli chodzi o jedzenie to staram się unikać pikantnych potraw-co mi z trudem przychodzi bo uwielbiam słono i pikantnie. :P no nie jem cytrusów-z owoców to tylko banany i winogrona i jablka. no i teraz chyba musze unikać nabiału bo małej wysypało na całej buzi, główce, szyjce i karku takie białe ropne krosteczki-i trzymało jej sie to ponad dwa tygodnie :O ale na szczescie juz prawie zeszły ;) no kawke to pije czasem taką 3 w 1, ale moim grzeszkiem jest piwo karmelkowe które skutecznie potrafi gasić pragnienie i jest przepyszne-często sobie na nie pozwalam choc wiem ze nie powinnam :( ale mam juz dość wody mineralnej i rozcieńczanych soczków :O poza tym jem smazone potrawy czasem kotlecik, czasem pozwole sobie nawet na frytki :P:P:P ale małej narazie (odpukac) kolki nie męczą wiec jest ok. no i ze słodyczy to czekodade jem sporadycznie w malutkich ilościach, czasem jakiś wafelek, paluszki, biszkopty, ciasto domowej roboty, kisielek itp. najbardziej dręczy mnie to ze musze jesc \"suche kanapki\" :O ani ketchupu, ani musztardy, majonezu, rzodkiewki, pomidora :O buuu :( została tylko sałata...a no przepraszam i zielony ogórek-to chyba nie szkodzi??? bo kłade sobie często na kanapki.
  16. hej moja Natala też jest bujana, kołysana i lulana :D:D:D uwielbiam czuć ją blisko siebie-w koncu rozdzielono nas a ja juz po tych 9 miechach przyzwyczaiłam sie mieć ją przy sobie :D ale tez czasem zasypia sama w łozeczku i czasem jej nakrecam karuzele to potrafi nawet pol godz tak lezeć i sie jej przyglądać ;) ja tez uwazam ze dziecko potrzebuje tego kołysania i bliskości matki czuje sie wtedy bezpieczniej i dlatego szybciej zasypia. ale to tylko moje zdanie ;) Kasiu ja tez zastanawiam sie nad tą szczepionką na pneumokoki ale mi sie wydaje ze to dosc przereklamowane, za duzo tych wszystkich szczepionek to tez nie dobrze-kiedyś jak sama mówiłas tego nie było i tez sie żyło. my nie byliśmy na usg bioderek bo za pozno zadzwoniłam i okazało sie ze robią je tylko do 9.30 :O ustalili nam nowy termin na 26 marca.
  17. kristen pozniej sprawdze poczte bo zaraz mam mieć gości.
  18. Amelka moja niunka tez ma sapke-ja wkraplam sól fizjologiczną, nawet troche pomaga ;) ale to podobno samo z czasem przechodzi. Natalka tez polubiła kąpiele ale ubieranie sie po kąpieli to podobnie jak u was wieeeelki krzyk :D musze dać cycusia troche na uspokojenie i potem jest ok. no i często zasika mi ręcznik jak ją po kąpieli wycieram :D mała łobuziara ;)
  19. jeśli chodzi o dopajanie to ja małej narazie nic innego oprocz cycusia nie podaje, bo wydaje mi sie ze nie ma takiej potrzeby.kolki narazie tak nie męczą i mała sie najada samym mleczkiem bo pokarmu mam wystarczająco ;) Natusia super przybywa na wadze-juz jest 4420g :) a ja niestety mam jeszcze 10kg do zrzucenia :( jakoś wolno to spada :( koobi gratulacje
  20. Jonko gdybym tylko zaglądała w pampersa niuni to bym sie nie przejmowała bo kupka wygląda dokładnie tak jak opisałaś ale niunka często potrafi robić kupke jak ją przebiweram i wtedy widze ze te kupki są tak jakby z wodą poprostu czasem to aż z niej chlusta :O a w pampersie sie to wchłania i nie widać. no nic jutro idziemy do lekarza z małą to wszystkiego sie dokładnie wypytam. dziewczyny czy wasze szkraby noszą już rozmiar 62? bo mi sie wydaje że Natusia wcale jeszcze nie urosła :( nadal nosi rozmiar 56 nie wiem pewnie mam schizy-do tego dochodzi jeszze te podejzenie choroby i już świruje normalnie :(
  21. hej Jonka piłam mleko, połozna mówiła ze mozna do 2 szklanek dziennie-a juz w szpitalu pierwszy raz podali mi zupkę mleczną i małej nic nie było to myślałam że już nic jej nie bedzie po mleku.ale postaram sie odstawić na jakiś czas. w piątek idziemy z Natalką na usg bioderek i odrazu odwiedze lekarza to zerknie na te jej krostki. dziewczyny a co z tymi kupkami??? bo strasznie mnie to niepokoi...czy to normalne ze dziecko robi kupki takie straszie wodniste?
  22. Ma-Rita niestety nie powiedzieli kiedy mamy przyjechać do tego instytutu-mają dzwonić...i to jest najgorsze :O czekanie nie wiadomo ile....:(
  23. niestety nie mam dobrych wieści....a myślałam że juz dziś bedzie po wszystkim i przestane się martwić.... niestety tak się nie stało Natalka nadal ma podwyższony poziom IRT we krwi teraz czeka nas wizyta w instytucie i testy potowe-które z tego co wiem też nie dają 100% pewności czy mała jest chora, 100% podobno daje badanie genetyczne DNA ale to dopiero robią na końcu bo to podobno drogie badanie i robią wtedy jak testy potowe wyjdą źle.... babka z tego instytutu kazała sie nie przejmować bo dobrym prognostykiem jest to ze mała ma to IRT podwyzszone ale już mniej niż za pierwszym razem-no i przybiera na wadze a to też dobra oznaka (mała wazy już ok 3800)...ale jak tu się nie przejmować??? i jeszcze to czekanie w niepewności...znowu....
  24. Zuzia gratulacje!!! buziaki dla ciebie i córci ja niestety nie mam dla was dobrych wieści....a myślałam że juz dziś bedzie po wszystkim i przestane się martwić....:( niestety tak się nie stało:(:(:( Natalka nadal ma podwyższony poziom IRT we krwi :( teraz czeka nas wizyta w instytucie i testy potowe-które z tego co wiem też nie dają 100% pewności czy mała jest chora, 100% podobno daje badanie genetyczne DNA ale to dopiero robią na końcu bo to podobno drogie badanie i robią wtedy jak testy potowe wyjdą źle.... babka z tego instytutu kazała sie nie przejmować bo dobrym prognostykiem jest to ze mała ma to IRT podwyzszone ale już mniej niż za pierwszym razem-no i przybiera na wadze a to też dobra oznaka (mała wazy już ok 3800)...ale jak tu się nie przejmować??? i jeszcze to czekanie w niepewności...znowu....:(
  25. dzięki dziewczyny za słowa otuchy... ja cały czas jestem dobrej myśłi wogóle nie dopuszczam tego do siebie że mała moze być chora... ale mój mąż sie załamał, ciągle czyta w necie o tej chorobie, doszukuje się u małej jakichs objawów (w kupkach itp.), mamy znajomą która ma synka chorego na mukowiscydoze i nas pociesza że bedzie dobrze nawet jeśli....to da sie jakoś z tym żyć.... ale....ja opieprzam męża żeby nie gadał głupot, nie czytał nic bo to nie dotyczy naszego dziecka. BĘDZIE DOBRZE-JA TO WIEM
×