Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

siwek

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez siwek

  1. Chcąca trzymaj się cieplutko!!! dla ciebie--->>> i buziaki
  2. dzięki dziewczyny, nie zwracam za bardzo uwagi na takie opowieści...dziwnej treści :D ale sama byłam świadkiem jak lezałam u nas w szpitalu na ginekologii-choc powinnam byc na poloznictwie juz ale tam nie wbyło wolnych miejsc, i lezała ze mna na sali dziewczyna która miała 6 dni do porodu i od godz 12 miała juz skurcze, pozniej zrobiły sie regularne co 5 min a tu przyszedł lekarz i kazał dać jej zastrzyk rozkurczowy :O dziwiłyśmy się z dziewczynami na slai ze to wszystko starają się powstrzymać...a dziewczyna tylko dluzej cierpiała...:O a śmiałysmy sie ze pewnei miejsc nie ma na porodówce i chcą ja jeszcze potrzymac jak najdluzej na ginekologii, pozniej jak skurcze nie przechodziły-były juz co 3min, przyszedł lekarz i kazał dziewczynie zeby postarała się zasnąć!!! :O:O:O no to juz było przegięcie!!!! a połozna jak przychodziła to tylko mówiła do tej dziewczyny zeby brzucha nie masowała i nie dotykała bo nasili skurcze (ta akurat była nieprzyjemna) ale o 7 przyszła inna zmiana i taka fajna połozna mówi do tej dziewczyny zeby wstała i zaczeła chodzić po korytarzu to wszystko przyspieszy, bo tak to bedzie sie męczyć... pozniej okazało sie ze ma juz rozwarcie na 4cm, i podobno zwolniło sie miejsce na porodówce to dopiero ją zabrali.... w nocy podobno odeszły jej wody a urodziła na drugi dziień o 10 rano przez cc, bo podobno miała wąską miednice a dzieckko dość duze-3,5kg a ona szczuplutka.
  3. no pisałam ze mój mąz mi wczoraj opowiadał, po spotkaniu się z zona swojego kolegi, jak to u nas w szpitalu jest opieka nad cięzarnymi :O ta dziewczyna trafiła w środe do szpitala z bólami porodowymi a w piątek dopiero zrobili jej cesarke-ale nie wiem czemu tak... po cesarce, na drugi dzien przynieśli jej dziecko i sama musiała sie nim zając, choc nie była w stane, na szczescie pomagał jej mąz, bo na połozne nie mogła liczyć...:O w dodatku opowiadała (nie wiem ile w tym prawdy i czy to wogole mozliwe) ze dziewczyna z jej sali miała parcie \"jak na kupe\" i poszła do łazienki się załatwić, okazało sie ze to były juz bole parte i urodziła dzidziusia do sedesu :O:O:O nie wiem na ile to prawda...ale nasze miasteczko jest małe i jest tylko jeden szpital, jakby cos takiego sie u nas stało to by napewno było głośno... jeśli to wszystko prawda to zaczełam sie obawiać porodu w tym szpitalu....:O
  4. dupa dupa dupa nic nie napisze bo namachałam z pol strony i mi wcięlo
  5. no juz niedługo posypią nam się kafeteryjne dzieciaczki ;)
  6. coś czuje ze po tej drzemce w dzień nie będzie mi łatwo teraz zasnąć ehhh....dobrze ze dziś dwa odcinki gotowych na wszystko, przynajmniej nie bede się tak nudzić... nie moge się doczekać wizyty u gina (czwartek) ciekawe co powie na te bóle miednicy...
  7. moj mąz namiętnie oglądał mecz a ja uciełam sobie drzemke, po zjedzeniu dwoch obiadków -u teściowej i u mamusi :P:P:P byłam baaardzo zmęczona :P :D właśnie wstałam i opyliłam kawał ciasta z bitą śmietaną :P i jeszcze mnie korci stojąca przede mną paczka delicji :P jeny dziewczyny mówie wam niegdy tyle nie jadłam....przez całą ciąze jadłam raczej umiarkowanie-a teraz???? masiakra ;)
  8. Szyciu ja tez od wczoraj mam ceratke pod przescieradłem ;) a mnie od rana brzuszko boli jak przy rozwolnieniu...:O nie wiem jak z tymi ruchami dzidzi-moze to nie reguła ze sie juz mniej rusza, bo moja dzidzia od 3 dni szaleje jak nigdy....a wczoraj to dostałam takiego kopniaka że az mi się gorąco zrobiło... no i z podobno w ost miesiącu się nie tyje, bo apetyt spada a u mnie wręcz odwrotnie-budze się o 3 w nocy i lece do kuchni bo tak mnie ssie z głodu :O a rano budzi mnie tez okropny glod :P i szybko musze coś wszamać :P:P:P i wcinam mnostwo słodyczy, wogóle straaasznie duzo teraz jem :O zobaczymy co gin w czwartek powie na wizycie ;) no a Amelka rzeczywiscie nie pokazała się wieczorkiem...hmmm dziwne...czyzby to już??? trzymam kciuki ;)
  9. Nati ja zaczelam kupować od 7 miesiąca ;)
  10. no Nati masz racje-mi okres ciązy szybko zleciał...tylko ten ostatni 9 miesiąc się tak wleeeecze.... :O w czwartek mam wizyte u gina-ciekawe co powie czy wszystko jeszcze \"zamknięte\"-mam nadzieje ze tak z jednej str bo mam te przeklęte egzaminy w piątek...a z drugiej str to juz bym chciała się rozdwoić :P:P:P byliśmy dziś na zakupach-kompletuje wszystko do torby do szpitala, kupiliśmy tez wanienke z wkładem i pare drobiazgow dla niunki, no i mam wreszcie swoją piękną pościel, która zamówiłam na allegro: http://allegro.pl/item156365608__4_el_posciel_90x120_z_baldachimem_z_szyfonu_.html rozowe serduszka-tylko z samym ochraniaczem.
  11. no właśnie najgorsze jest to czekanie.... i wypatrywanie oznak porodu :) ja juz bym chciała zeby mnie \"złapało\" ale z jednej strony chce wytrwać do tych egzaminów.... dziś zrobiliśmy spore zakupy... kupiliśmy wanienke z wkładem, ceratki pod prześcieradło, dla mnie wkładki laktacyjne, majty poporodowe-za duże :O, stanik do karmienia, patyczki do uszu, chusteczki do pupy... no i mam wreszcie moją piękną pościel ;) jest śliczna chociaz jeszcze muszę ją wyprać to nei mogłam się oprzeć zeby nawlec powłoczki i zobaczyć jak to wszystko się prezentuje w łozeczku :P a no i teściowa była z nami na zakupkach więc nie obyło się bez kupienia kilku ubranek ;)
  12. kurcze Patti ale Ci zazdroszcze :) jeszcze mało tego to szybko cię wypuścili ze szpitala, tez bym chciała zeby u mnie wszystko tak gładko i szybko poszło...
  13. KASIA C> HONOROWA PIERWSZA MAMA Kubusia dalej: 1. PATTI - szczęśliwa druga mamusia Lenki 2. AMELKA - 06 II dziewczynka Hania 3. SKOWRONEK - 10 II chłopczyk 4. MA - RITA - 13 II chłopczyk 5. KAMILLA - 16 II chłopczyk Mateuszek 6.JONKA - 18 II chłopczyk 7. SIWEK - 19 II dziewczynka Natalka 8. SZYT - ok. (18)20 II dziewczynka Nina 9.ZUZIA - ok. 24 II dziewczynka Lea (sorki jeśli przekręciłam) 10. CHCĄCA - 28 II dziewczynka Małgosia
  14. PATTI GRATULACJE z całego serca!!! Lenka napewno jest śliczna!!! :):):):) super ze tak szybko Ci poszło ;) no to mamy drugą \"lutówke\" :D super mam nadzieję ze się nam pochwalisz niedługo swoim SKARBEM, mnostwo buziaków dla was--->>
  15. mi też nogi puchną i ręce....szczególnie jak jestem w pomieszczeniu gdzie jest zbyt gorąco, albo z nocy jak wstaje to czuje jakby mi rece zdrętwiały i nie moge zacinąc pięści :O
  16. wklejam wam pierwsze objawy porodu: 1. Ucisk w dole brzucha Nacisk na miednicę i odbyt to uczucie, które niedoświadczona przyszła mama może całkowicie zlekceważyć. Tymczasem pojawienie się takiego nacisku oznacza, że poród zbliża się wielkimi krokami. Możesz poczuć skurcze przypominające kolkę brzucha (od lekkich po bardzo wyraźne) i ból w okolicach pachwin. Oprócz tego, często przed porodem pojawia się stały, tępy ból w dolnej części kręgosłupa. Jeśli czułaś go już we wcześniejszych miesiącach, teraz wzmóż czujność, kiedy ból przybierze na sile. Ból przed porodem przenosi się z krzyża w okolice podbrzusza, a czasem jest odczuwalny nawet w nogach. 2. Waga ani drgnie W ostatnim miesiącu ciąży raczej nie obserwuje się przyrostu wagi u kobiety lub jest on nieznaczny. Tuż przed porodem wiele kobiet traci na wadze nawet do półtora kilograma. 3. Huśtawka nastrojów W dniu porodu możesz bez wiadomego powodu poczuć się zdenerwowana lub zaniepokojona. Oznaką zbliżającego się porodu jest też poczucie skrajnego wyczerpania, nieokreślony strach i przygnębienie. Możesz poczuć apatię lub przeciwnie: niezrozumiały przypływ energii. Kilka dni przed porodem zapragniesz przeprowadzić gruntowne porządki: mimo brzuszka zabierzesz się za ścieranie podłogi i – po raz kolejny – układanie niemowlęcych kaftaników w szafce. Jeśli właśnie teraz jesteś w trakcie gruntownych porządków prawdopodobnie obudził się w Tobie syndrom wicia gniazda – to jeden z częstych objawów nadchodzącego porodu. 4. Wydalenie czopa śluzowego Korek z gęstego śluzu w okresie ciąży chronił maleństwo przed infekcjami. Teraz, przed porodem, śluzowy czop zostaje wypchnięty z szyjki macicy, by zrobić miejsce rodzącemu się dziecku. Na bieliźnie możesz zaobserwować galaretowatą, bezwonną kulkę, przezroczystą lub lekko różową. Odejście czopa śluzowego oznacza, że szyjka macicy się rozwiera, jednak pamiętaj, że to indywidualna sprawa każdej kobiety, jak długo potrwa u niej ten proces. Może kilka godzin, ale też może ciągnąć się nawet dwa tygodnie. Od chwili wydalenia czopa lepiej powstrzymać się od stosunków z mężem, ponieważ istnieje niebezpieczeństwo infekcji. O odejściu czopa powiedz swojemu lekarzowi – być może on zadecyduje o zaaplikowaniu Ci antybiotyków. 5. Intymne objawy Kilka dni przed narodzinami noworodka śluz pochwowy może stać się bardziej obfity i gęstszy, niż dotychczas. Na Twojej bieliźnie pojawiają się cieniutkie różowe albo czerwone niteczki. To nic niepokojącego – po prostu podczas skracania i rozwierania się szyjki macicy pękają pojedyncze naczynka krwionośne i to one zabarwiają wydzielinę pochwową. To znak, że już tylko godziny dzielą Cię od ujrzenia swojego maleństwa – tego typu plamienie zazwyczaj pojawia się mniej więcej dobę przed porodem. Jednak czasami lekkie plamienie może też być spowodowane badaniem ginekologicznym lub stosunkiem seksualnym. 6. Łatwiej oddychać Przed porodem główka dziecka schodzi do kanału rodnego, a dno macicy (czyli jej część, która znajduje się najwyżej, w okolicy mostka) się obniża. Dzięki temu przyszła mama znowu może zaczerpnąć głęboko powietrza, bo ucisk na płuca się w widoczny sposób zmniejsza. Przemieszczenie się dziecka możesz zaobserwować gołym okiem: brzuch nieco się opuszcza i traci swój kształt okrągłej piłeczki. 7. Biegunka Dzień przed lub już w dniu porodu możesz odczuć silne skurcze jelit. Stolce stają się luźne i częste. To nie są objawy zatrucia pokarmowego – w ten sposób organizm kobiety samoistnie oczyszcza się przed porodem. Dzięki temu, puste jelita nie będą stanowiły przeszkody dla napierającej główki noworodka. 8. Skurcze Braxtona-Hicksa Napięcie i stwardnienie macicy, jakie często ma miejsce po 20. tygodniu ciąży, przyszłe mamy odczuwają jako rytmiczne, bezbolesne, choć raczej nieprzyjemne skurcze, tzw. skurcze Braxtona-Hicksa. Napięcie może trwać nawet dwie minuty, choć zazwyczaj czas jednego skurczu nie przekracza 30 sekund. Im bliżej porodu, tym skurcze stają się bardziej odczuwalne, częstsze i trudno je odróżnić od skurczów porodowych. Jeśli oprócz rytmicznych, coraz częstszych skurczów czujesz ból brzucha lub w okolicy krzyża, to najprawdopodobniej rozpoczął się
  17. Szyciu moze to i dobrze ze jeszcze pozamykane, poczekaj na mnie-mamy podobny termin ;)
  18. hej! ja wczoraj skończyłam pisać prace na zaliczenie...ale nie wiem czy do niego doczekam :O bo od paru dni właśnie latam często do łazienki (tak jak mówiła Szyt tez słyszałam ze to jeden z wczesnych objawow porodu), dziś rano miałam bóle takie okresowe :O i ból kręgosłupa a brzuszko to juz od dawna często mi twardnieje.... ogólnie moje samopoczucie jest do du**, ciągle sprzeczam się z mezem bo wydaje mi się ze nikt mnie nie rozumie :(:(: a tak apropo Skowronku, Chcąca czemu lekarze zalecili u was cc??? jeśli mozna spytać? Chcąca i co wyszło z tym rozejsciem spojenia łonowego?
  19. Hej Nati-my jeszcze 2w1, chociaz chciałabym juz bardzo urodzić to jednak lepiej jak wytrzymam jeszcze troche bo za tydzień mam egzaminy w wawie :O wiec musze być !!! nie wiem jak Szurek -mam nadzieje ze wszystko dobrze--->> zostało mi 18 dni, ale juz mi strasznie cięzko no i nie moge się doczekać az zobacze moją niunke... trzymaj się Nati!!! pozdrawiam tez reszte dziewczyn zaglądającą jeszcze czasem na ten topik
  20. hej dziewczyny! czy słyszałyście coś o rozejściu spojenia łonowego w ostatnich miesiącach ciąży??? podobno przejawia się to okropnym bólem w okolicach miednicy, najczęsciej podczas lezenia-ja tak mam jak chce przekręcic sie z boku na bok to czuję okropny ból w tym miejscu i często nawet takie chrobotanie kości, jakby coś przeskakiwało, (jak nieraz w kolanie się coś zmieni np.) pytam bo podobno jak te rozejście jest ok 1cm to lekarze nie zalecają porodu naturalnego tylko CC :O napiszcie czy słyszałyście coś o tym plisss
  21. a ja napisałam ale mi się skasowało jak zwykle :O Kasiu synuś uroczy i jak bajerancko ubrany :D ale te włoski to ma śliczne...tfu tfu zeby nie zauroczyć :P
  22. ja dziś jak zwykle w nocy spać nie mogłam :O bo co sie chciałam przekrecic na bok to budził mnie okropny bol :( kręgosłupa i miednicy.... Szyciu wiem ze niektóre kobietki wolą cc ale ja bym chciała urodzić jednak siłami natury, co jest lepsze to zalezy od kobiety, kazda wszystko inaczej przechodzi-ale ja bym chciała tak jak powinno być czyli naturalnie ;) mój mąz bedzie jakieś 3 dni ze mna po porodzie-ale tylko w lutym będzie długo pracował, bo w marcu jak dobrze pojdzie to wróci do handlu (bo teraz jest martwy sezon) i byłby w domku juz o 12-13, byłoby super, pomagałby mi przy małej.Ale dobrze ze na początek nie będe sama, wrazie coś mam mame do pomocy ;)
  23. women nie wiem jak u reszty dziewczyn ale napewno w 8 i 9 miesiącu eskapady łozkowe nie są juz tak częste jak wcześniej, bo juz wszystko boli i w zadnej pozycji nie jest wygodnie-przynajmniej tak jest u mnie :P ale ostatnio do atywności lozkowej zachęca mnie przyspieszenie porodu :P:P:P
  24. no fajnie, mam praktycznie większość tych objawów rozejścia sie spojenia łonowego :O bo w nocy jak mi sie kości miednicy \"zastoją\" to ledwo z lozka moge wstać...praktycznie to się z niego staczam :( bo tak boli...a przy tym czuje takie chrobotanie chrząstek, albo pstrykanie kości-tak jak nieraz pstryka ktoś palcami albo w kolanie jak sie cos zmieni.... zresztą juz od jakiegos czasu pisałam wam ze strasznie boli mnie miednica...:O ale myślałam ze to dlatego ze rozchodzi sie i przygotowuje do porodu, myślałam ze ten okropny ból to normalna sprawa....a tu sie okazuje ze przez to nie mozna rodzić naturalnie tylko zalecają cc :( a ja nie chce cersarki!!!!! :(
  25. Amelka ja do codziennego jedzenia nabiału przyzwyczaiłam się w szpitalu-bo tam codziennie zupki mleczne na sniadanie i choc ja nigdy nie przepadałam za mlekiem to teraz świruje jak nie zjem chociaz raz dziennie czegośna mleku...az sama sie sobie dziwie, a moze mój organizm sam sie domaga i dlatego. No codziennie wcinam płtaki ryzowe na mleku albo kakao, albo kasze albo ryz na mleku :) b yłam juz z pieskiem-obowiązkowo musiałam sobie kupić dwa batony, bo nie wytrzymałabym do powrotu męza :P musze zjesc cos słodkiego!!! :P_
×