Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

yeez

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez yeez

  1. witaj znow siudemeczko myslam o Tobie ostatnio uporalas sie z depresja ? pamietam, jak czytalam Twoje super optymistyczne posty i drazalam o ciebie prawda, prawda i jeszcze raz prawda nie wrzucaj nic....ale to nic pod " dywan" bo to i tak wylezie predzej czy pozniej dalas kiedys sygnal co cie spotkalo jesli tego tak do konca doglebnie nie przepracujesz depresja bedzie sie powtarzac nie musisz tego wywalac tu jesli to cie krepuje....ale wywal to gdzies.....poczujesz ulge, uwolnisz sie jak nie od razu to za kolejnym razem wywalania z siebie.... nie ma niestety innej drogi bardzo cieplo cie pozdrawiam
  2. Ewa :D :D :D no teraz to juz mnie naprawde rozbawilas no tak wyciagasz wnioski jako jedyna na tym topiku inni wg ciebie tego nie umieja belki na oczach ciezkie są
  3. wazne ze myslisz o odejsciu na sprawy rozwodowe przyjdzie czas jak sie od niego uwolnisz, pieniadze raz sa a raz ich nie ma jest ojcem, ma dziecko i alimenty wam sie naleza, nie warto lekka reka wszystkiego oddawac pomysl o tym spokojnie
  4. mamasynka dowodem dla sądu bedą nagrania jego wypowiedzi na komorke lub dyktafon, apisac to sobie kazdy moze co chce rozwod z orzekaniem o winie zapewni ci alimenty
  5. iftar :D jestem ograniczona czasowo wszystkim niestety nie da sie pomoc
  6. Mamusiu pytania zadaje.... dla ciebie nie siebie mnie nie musisz udzielac odpowiedzi ale zrozumialam twoje intencje Dobrej nocy
  7. Dumna Mamusia ja po prostu nie rozumiem w imię czego tkwi, a raczej oboje tkwią w tym małżeństwie. powodow moze byc 1000 lub jeden moze sie boja bolu, moze sa od siebie uzaleznieni, moga to byc wzgledy finansowe,moze to byc nadal seks, pytanie w czym tobie pomoze zrozumienie ....dlaczego tkwia
  8. Dumna Mamusiu idziesz do przodu czy tego chcesz czy nie umiesz zobaczyc swoje bledy, umiesz z nich wyciagac wnioski i to jest najwazniejsze wchodzisz jak w maslo w jego problemy....dlatego napisalam ci ze szukasza lub chwytasz cudze problemy , sa tematem zastepczym by nie zajmowac sie soba kiedy dziecko nie zazna milosci w domu rodzinnej w takim wymiarze jak potrzebuje zrobi wszystko by ja zyskac a min. bedzie poswiecac wiecej czasu komus kto w zupelnosci sam swoje problemy rozwiaze ....ale szuka kogos kto sie nimi zajmie idziesz Mamusiu do przodu, krok po kroku wyciagasz wnioski z bledow to nie ty zdradzasz to on zdradza ale fakt jest faktem, ze zwoazalas sie z facetem, ktory jest zonaty i nic nie robi z tym tematem masz racje, ze nie twoja rola jest mowienie jego zonie, ze on jest zwiazany z toba to jego rola ale pomysl, nawet gdyby zostawil zone i zwiazal by sie z toba, czy nie mialabys watpliwosci, ze nie mozna mu ufac ? skoro oszukuje jedna zone to moze i kolejna partnerke czy chcialabys miec tak naprawede takiego faceta ?
  9. Ewa stajesz sie po malu śmieszna, tworzac ten swoj kabaret Ja nie jestem .....twoja rywalka :D:D:D a tak mnie chyba traktujesz. odnosze wrazenie ze wiecej ci zostalo w podswiadomosci niz chcesz przed soba przyznac Sama w kolejnym znow poscie tworzysz bzdurne i coraz dluzsze teorie na moj tema, produkujesz kolejne fantazje Nie inerpretowalam twojego zycia a ustosunkowalam sie do zdrady, czego ty nadal widzisz bo zalewa cie kolejna wielka fala wlasnych fantazji i emocji ... i tworzysz i tworzysz ...:) jestem cierpliwa
  10. Ewa jak narazie to odnosze wrazenie, ze to ty sobie nie radzisz, bo nie chcesz ze mna kontaktu a jednak nie umiesz sobie poradzic gdy wyrazam swoje odmienne zdanie. pozostaje ci ignorowanie czyli brak reakcji.ale widac ze tak jak ja nie pozostawiam niektorych twoich wypowiedzi bez echa tak samo ty .moim celem nie jest atak na ciebie a ty chyba tak to odbierasz. moim celem jest prawda a prawda jest ze malzenstwo opiera sie na zaufaniu a nie na zdradzie.rozumiem, ze masz wytlumaczenie dla swojego wyboru ale niemniej ja pozstane tu przy swoim zdaniu.jesli mi cos nie pasuje to nie zdradzam a odchodze.tak wygladaja zdrowe relacje. jestes daleka od prawdy sądzac ze mnie zdenerwowalas ja nie jestem teoretykiem a praktykiem i reaguje gdy to co piszesz jest mi odlegle i budzi wstret do takich zachowan.- mam do tego prawo tak jak ty do pisania i ubierania zdarzenia jakim jest zdrada w piękne slowne fatalaszki nie piszesz tylko dla siebie i pamietaj o tym, ze wiele kobiet jest na samiutkim poczatku drogi do zdrowienia, probleme dla nich jest odroznienie dobra od zla, bo zostaly zdominowane. czesto pytaja czy to jest normalne ? zdrada nie jest normalna tak jak zycie w trojkacie- wyjatek stanowi uklad, w ktorym z gory cos takiego zostalo uzgodnione i wszystkie strony wyrazaja na to zgode. to co o mnie napisalas nie trzyma sie wogole kupy i nie wiem nawet skad ty to bierzesz , ze we mnie jest bol, ze jestes dla mnie opozycja,z ktora sobie podobno nie radze.nie jestes dla mnie zadna opozycja nie wiem co ty sobie wyobrazasz itd. ?o pakciem o nie ragowaniu z mojej strony mozesz zapomniec niczego takiego z toba nie uzgadnialam.a wg ciebie to kto ma dac ten sygnal, bo mam wrazenie ze masz tu na mysli siebie. czyli chcesz kontrolowac moje reakcje :))) skad sobie wzielas ze ja kogos dyskredytuje? moze wez odpowiedzialnosc za swoje odczucia bo sa twoje. pomysl dobrze z czym sie wiaze u ciebie .... nie reagowac... bo co ?reagowac...bo co ? jesli zechcesz to napisz co cie we mnie tak wkurza .ale oprzyj to na faktach a nie na fantazjach o mnie. malo o sobie pisalam i tylko w odniesieniu do konkretnych przezyc innych Pan. wiec tym bardziej ogarnia mnie zdziwienie wielkie. i jeszcze jedno jedno mnie zastanawia.... jak ty przyjmujesz pomocna dlon. czy umiesz prosic o pomoc ? czy umiesz przyjac spontanicznie pomacna dlon ? a jesli nie to dlaczego ?neutralnosc .... szkoda ze nie dostrzegasz mojej neutralnosci :D pytanie czemu do niej nawolujesz i jednoczesnie jej nie dostrzegasz.
  11. Ewa odbijasz pilke ale nie poparta faktami ja sie ustosunkowuje do tego co TY PISZESZ i podajesz a Ty fantazjujesz Dumna Mamusia Ty nie dzialasz mi na nerwy wiec szukaj -czego w sobie nie akceptujesz moze znajdziesz to we mnie i nazwiesz Ja nie akceptuje zdrady falszu i zaklamania dlatego wypowiedzi, niektore Ewy dzialaja mi na nerwy. kocham prawde a prawda dziala ( ta dla niej niewygodna stawiajaca ja w jej mniemaniu w zlym swietle) na Ewe jak plachta na byka dlatego nie akceptuje moich wypowiedzi- i to cala zagadka :)
  12. Ewa Czy prosilam imiennie o komentarz? wiele tu piszacych osob nie prosi o imienny komentarz a Ty udzielasz im rad lubisz fantazjowac na moj temat :)
  13. Ewa jak na kogos komu to podobno zwisa to duzo tych dlugich postow prostujących. Jak dla mnie twoj obraz zycia malzenskiego i tlumaczenie zdrady w malzenstwie jest nie do przyjecia.ale to twoje zycie i twoje decyzje. Nie wazne czy jest milosc czy jej nie ma w malzenstwie, bo wazniejsza jest lojalnosc i kolejnosc ....Brak milosci nie oznacza zgody na zdrade.zapewne wiesz po co tkwilas z mężem skoro go nie kochalas ? cos jednak zyskiwalas skoro wybralas zycie z dwoma facetami.... to cos mialo widac duze dla ciebie znaczenie.
  14. Nie mylcie moje drogie pojec NIe ma wrednych ludzi .... są wredne zachowania a to roznica bo reagujemy na zachowanie i nie oceniamy ludzi bo nie taka jest nasza rola. Ktos kto wyraza swoje niezadowolenie bądz niezrozumienie wart jest uwagi i wytlumaczenia a nie omijania go szerokim lukiem .jesli po wytlumaczeniu nadal podtrzymuje swoje wredne zachowania to wtedy ...tez uwazam ze nalezy go omijac. Dumna Mamusiu uwazam, ze szukasz sobie problemu zastępczego, to fajnie, ze troszczysz sie o nie swoje dziecko ale ze zdrowiem dla siebie i dla wlasnego zajmij sie wlasnymi problemami i nie czuj sie tu urazona bo takie sa fakty Cudze zostaw ojcu i matce. ja wiem i rozumiem twoje intencje ale na tym etapie, na ktorym jestes to ty sama i twoja corka zasluguja na maxa na twoja uwage .jestes w 1 kolejnosci odpowiedzilana za was dwie. odziel co jest twoje od tego co nie jest i temu poswiecaj czas i uwage sory za ton zasadniczy ale takie jest zycie Pozdrawiam Was Wszystkie cieplutko Renia jak sie trzymasz ?
  15. renia to wielka tragedia, rozumiem ze wspolczujesz i co przezywasz ale moze napisze jedno zdanie tak do WSZYSTKICH ... kazdy jest odpowiedzilany przede wszystkim za siebie, nie masz wplywu na wybory innych ludzi, nie masz wplywu na ich decyzje. Mozesz spytac, mozesz podsunąc pomysl z psychologiem ale to wszystko co mozesz.mozesz spytac - czy moge ci jakos pomoc ? to są dorosli ludzie maja swoj rozum, wiedza lub nie wiedza co robia, ale nie mozesz wiecej niz mozesz. nie bierz cudzej odpowiedzialnosci na siebie, nie rob tego bo bedzie cofka :( wspolodczuwanie, emaptia to wiekla sprawa ale w granicach. walka o innych nic nie da gdy oni tego nie chca, nie czuja ....wiesz o tym prawda? odzywa sie dawny schemat by rzucac sie z pomoca . trzymaj sie cieplo
  16. Consekfencja mnie tez troche zabralo czasu zanim sie nauczylam pisac na tej cholernej klawiaturze a i tak jescze byki sadze :) podoba mi sie ... tymciulstwo :))) Dumna Mamusia Tylko co z tego, że to niby zauważyłam, co mam z tym dalej zrobić??? hmm a co chcesz z tym zrobic ? co robisz gdy cie cos nie pasuje ? gdy czegos nie chcesz ? hdy cos cie uwiera? rani ? ja odrzucam , zmieniam mimo ze czuje poczatkowo lek to zmieniam ... bo nie ma innej drogi. obecnie , ze tak sie wyraze dzialasz instyktownie wlasnie pod schemat , ktory masz wdrukowany, rozpoznajsz go intuicyjnie i dawaj wchodzisz cala w znany uklad i schemat np. z facetem. skoro juz wiesz i znasz opisz ten pierwszy schemat , kogo dotyczyl, co cie w nim ranilo, odrzucalo a zarazem pociagalo, jakiewzbudzal w tobie emocje,.... wszystko co tylko pamietasz. poczytaj to. pomysl jaki bys chciala zwiazek, jaki facet ma byc jak chcesz by cie traktowal, czy posuje ci bycie trzecia ? i powiedz sobie, ze juz nigdy ale to nigdy nie wladujesz sie w taki uklad. zanim wejdziesz w kolejny zwiazek zrobisz to z rozumem :) , sprawdzisz, poczekasz, przeanalizujesz, wybadasz i dopiero pozwolisz dopuscic uczucia, gdy bedziesz miala pewnosc, ze to zupenie niep rzypomina schematu. i tak ze wszystkim co cie w zyciu uwiera.... bo zapewne sa i inne blokady i schematy, ktore wplywaja na twoje wybory zyciowe latwo ci podciac skrzydla ... bo uzalezniasz swoja wartosc od OCENY INNYCH. pamietam, ze bylas na terapi - pracowalas nad tym tematem ? napisz ew. cos wiecej
  17. wiem a jednak slowa, slowa ...to cos co jest czasami mile dla ucha a czasami wrecz odwrotnie co ty wolisz ? co wybierasz ? jak wyciagasz wnioski ? slowa czy czyny? odpowiedzialas sobie na pytanie .... dlaczego on cie poniza.... a ty w tym tkwisz ? co cie tak naprawde trzyma przy facecie, ktory cie nie ceni ? co nim kieruje, ze jest z kobieta , ktorej nie ceni ? ponizyc cie moze tylko ktos komu na to pozwolisz nie on cie nie zaczarowal on wykorzystuje twoje slabosci do wlasnych celow, on z twoich slabosci czerpie sile jak dlugo masz zamiar mu na to pozwalac ? co jest wazniejsze od szacunku do siebie samej ? pomysl spokojnie
  18. Dumna Mamusia Dziś np.bardzo się zdenerwowałam, bo ja lubię mieć wszystko zaplanowane a z Nim nigdy nie ma planu tzn niby jest, ale zawsze więcej w nim niepewności niż pewnych rzeczy, dat, godz itd. Doprowadza mnie to do szału! Pomysl, czy ten schemat powtarza sie tylko z tym facetem czy cos ci to przypomina. Moze twoja relacja z ktoryms rodzicow byla podobna ? a moze z kims innym ?Przeanalizuj sobie to bo zrozumienie schematow powoduje ze w koncu zaczynamy je łamac :) Pozdrawiam cieplo
  19. wiem a jednak Wbrew pozorom, ludzie nie są az tak pozbawieni wiedzy.Facet , ktory cie poniza wie co robi , dlaczego to robi i dokladnie wie co on sam z tego ma. Otrzymuje zastraszona i podporządkowana mu kobiete. To ze ona jest nieszczesliwa jest dla niego jak powietrze.To ze zaczelas wymagac szacunku dla siebie to pierwszy krok do uwolnienia sie od niego i to dobra droga bo kazdy ma prawo do szacunku, to ze on naisila swoje zachowania swiadczy o tym, ze czuje jak mu sie grunt pod nogami zaczyna usuwac.Godnosc i szacunek .... o to zawsze warto zawalczyc nawet gdy to oznacza koniec zwiazku. Skoro nazwywa cie zerwm to za kogo on sie uwaza, ze zyje z takim zerem? nie stac go na kobiete na 5 ? Nie wiem czy jest sens pytac go o to, ale warto bys pomyslala o odejsciu skoro masz wolna droge. Pozdrawiam cieplo Zdrowych, Spokojnych Świat dla Wszystkich
  20. a co do trojkata to czy w twoim domu rodzinnym przypadkiem nie tworzyl sie taki front ty + Mama lub ty + Tata czyli dwoje przeciw 1 oczywiscie moze nie w kazdej sytuacji ale powiedzmy w niektorych, a po jakims czasie ktos kogos wystawial i sie odwracal ?
  21. dumna mama a moze wolna mama :) teraz dotczytalam. wg . mnie ty ani razu nie bylas w zdrowym zwiazku,. bo trudno nazwac zwiazek z żonatym facetem za zdrowy. Odpowiedz sobie na pytanie dlaczego wybierasz takich facetów ? czy on ci kogos przypomonaja ? czy powielasz jakis schemat ze swojego zycia? Wg. mnie to dosyc juz napodejmowalas sie decyzji pod wplywem emocji i uczuc, na podstawie wydaje mi sie. Uważam, ze w końcu czas dopuścic ROZUM. nie sugeruje bys przestala czuc ale oddzielaj jedno od drugiego. zacznij sobie samej zadawac pytania, zacznij dociekac skąd w tobie te strachy? czy jak czujesz starch to mentalnie jestes na poziomie osoby doroslej ? czy na poziomie malej dziewczynki ? skoro jestes po terapii ..... to czy masz do konca przeobione dzieciństwo ? przepracowalas wszystkie problemy tego okresu ? ....cos czuje ze nie i dlatego wchodzisz w chore zwiazki i czujesz lek i strach. Kazdy ma potrzebe bycia kochanym ale to nie moze przslaniac calego świata, to nie moze miec wplywu i cie ubezwlasnowolniac, czs bys poczuła ze sama o sobie stanowisz, ze sama podejmujesz decyzje TY a NIE TWOJE EMOCJE. MOze juz czas na ROzum ? czy jako dziecko czuylas sie wciągana przez rodzicow w tzw. trojkąt ?
×