Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

yeez

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez yeez

  1. Ja jeszcze nie zaczelam ale jestem blisko musze skonczyc ksiazke no i mam kolejne pytania bo jeszcze nie doczytalam... czy te chlebki i ciastka to mozna sobie darowac czy to trzeba jesc ? a lody ? mozna w jakiejsc fazie ? czy dopiero na samym koncu ? no jak wyznaczyc ten koniec ? pozdrawiam i dzieki za odpowiedzi
  2. wiem, ze na zaparcia swietnie robi rumianek wieczorem zaparzyc 2 torebki i rano bez problemu mam pytanie... czy w pierwszej fazie wolno jesc grzyby ?
  3. Jowitko no wlasnie z tym czytaniem bedzie klopot bo mam malo czasu ostatnio ale bede wam narazie kibicowac :D
  4. 6 rano :D nawet jak ktoś mi już da wolność, nie będę umiała z niej skorzystać Nikt ci nie da wolnosci ....TY JA MASZ, ZACZNIJ Z NIEJ KORZYSTAC, przyznajac sobie prawo do bycia niedoskonala, zawodzaca siebie czasami i innych skoro juz uznalas ze nie bylas wychowywana a tresowana .... to NIE ROB SOBIE SAMA... TO CO ROBILI CI RODZICE wypisz sobie czego ci nie dali , co dali zbednego i wszystko co tylko zdolasz zauwazyc co wmawiali czemu zaprzeczali czego ci brakowalo i nadal brakuje to co mozesz DAJ SOBIE SAMA, z pewnymi stratami bedziesz sie godzic bo co bys nie zrobila to juz ani nie nadrobisz tego czego niedostalas....ale moze sie zdarzyc ze ktos kiedys byc moze da ci to.przed toba wiele wiele ciezkiej mozolnej pracy.masz bardzo duzo do zrobienia.... MUSISZ SIE SAMA OD NOWA WYCHOWAC..... a na to potrzeba czasu, uwagi, milosci , wyrozumialosci, sily, konsekwencji,wytrwalosci i POMOCY Z ZEWNATRZ. pozdrawiam wszystkich cieplo masz bardzo duzo do zrobienia, to wymaga zaciecia, konsekwencji sily samozaparcia i POMOCY
  5. Maja : wiesz i czujesz ze masz we mnie sprzymierzenca ale.... odpusc sobie, chodz troszke..... przestan przepraszac wszystkich dookoloa .... dazysz do doskonalosci .... a to nie wrozy dobrze, bo NIKT ALE TO NIKT NIE JEST DOSKONALY. pozdrawiam cieplo a moze i cieplej:D
  6. 6 rano zaczynam malymi kroczkami jedzmy do przodu czy wiesz juz co tak cie kiedys wkurzylo w moich pytaniach ? co takiego sie stalo ,ze zrozumialas ze jestem za , ze jestem z Toba a nie przeciwko ? jakie znaczenia ma dla ciebie, ze kochanka twojego ojca wywrocila sie i poryczala ? co to DLA CIEBIE OZNACZA ? tak naprawde .... uwazasz, ze twoj ojciec uwaza cie za uprzykszona corke. nie ma dla cieboie cierpliwosci bywa obrazony, nie UZNAJE KRYTYKI SWOJEJ OSOBY I TWOICH SLABOSCI ZADAJ MU PYTANIE: tato czy ja mam prawo wg ciebie byc niedoskonala ? czy mozesz byc bardziej wobec mnie wyrozumialy ? posluchaj De Mello tyle razy ile uznasz za stosowne wiele konfliktow na tym topiku wynikalo wlasnie z tego, co twierdzi Mello, ja to widzialam, ale gdy to poruszalam to dobrze ze mam solidny dach nad swoja glowa byly, sa, i beda osoby tu na tym topiku, ktore wykorzystaja potrzebe milosci i akceptacji do wlasnych celow, daj WAM wlasnie to- czego tak pragniecie tyle w tym temacie Bezsenna- czy jestes gotowa ZREZYGNOWAC Z WALKI, o milosc ojca ? czy jestes gotowa zaakceptowac fakt, ze on taki jest z jakigos powodu ? czy umisz spojrzec na problem dalej..... dalej niz twoj bol, niz twoje cierpienie? wiem jak cierpisz. znam to. wiesz ze wiem mowie ci, ze jak sie wzniesiesiesz ponad swojego ojca..... zostaw go w spokoju, niech robi co chce, niech zyje jak chce, ODPUSC - NA SILE NIC , ALE TO NIOC NIE WSKURASZ...A GDYBY NAWET.... TO POMYSL- CHCESZ ? TAK NA SILE ? WARTO ? sa osoby na tym swicie ktore daja z siebie tyle ci kot naplakatl i nie mam zamiaru obrazac tu koty :D .... a ktorym sie WYDAJE. ZE DALY Z SIEBIE COS.to minimum jest dla nich maximum nie zmienisz tego.... szkoda twojego czasu, energii, i twoich uczuc nie potrafisz skorzystac z pomocy psychologa. a dlaczego ? nie ufasz sobie! nie ufasz Psychologowi! KOMU UFASZ ? TO nie jest prawda, ze wyladowals na psychoterapii bo tak jest wygodniej twoim rodzicom. potrzebujesz pomocy, fachowej pomocy... POZWOL SOBIE POMOC. NIENAWISC CIE NISZCZY. CZAS POWIEDZIEC STOP.czas cos zmienic.ojca nie zmienisz... zmien siebie.a zacznij od zmiany myslenia...., oceniania......, porownywania, od oduszczenia: jej daje a mnie dal .....nie dal to nie dal ....zamierzasz spedzic zycie na zmuszaniu GO BY CI dal ? po co ? zyjesz tyle lat bez tego. jest ci ciezpo jest ci zle ... ale zyjesz. ZYJ O TEJ CHWILI PELNA PIERSIA ....MAJC GO GLEBOKO W 4LITERACH. UMIESZ TO ZROBIC ?
  7. Maja :D masz 100% racji ja tez sie zastanawiam, pytam o szczegoly ,sprawdzam i dopiero wtedy decyduje czy chce pomoc. zreszta to widac na forum.... sa i byly osoby, ktore wszystkim odpowiadaj jakby mialy nieskonczona ilosc czasu by poswiecac go na wszystko i wszystkich. ciekawe kiedy mysla o sobie ? wiem wiem, zaraz sie na mnie posypie .... ale trudno ja mam ograniczony czas, mam wybor i z tego korzystam wiem ze nie jestem w stanie kazdej osobie pomoc, doradzic i wesprzec. pozdrawiam cieplo
  8. 6 rano- zycze zdrowia, dbaj o siebie prosze. pomietaj ze nie zmienisz ani swojego ojca ani tego co juz sie stalo, nie mialas na to wplywu jako dziecko. teraz masz. wybieraj inaczej, reaguj inaczej , mysl inaczej, dzialaj inaczej.kochaj siebie,z wolnij, dopusc swoje slabosci i zaakceptuj je, jestes silna .... ale nie naduzywaj swojej sily bo jak widzisz organizm sie buntuje.pewne sprawy, pewne osoby moga poczekac ... swiat sie nie zawali jak ty kogos zawiedziesz. wlasnie kogo ty ostatnio zawiodlas ? dopuszczasz taka mozliwosc do siebie? :D w wolnej chwili pomysl... raz za razem wchodzisz w sytuacje w ktorych cos robisz dla kogos i ten ktos zamiast wdziecznosci okazuje ci ... jej brak.nie sadzisz chyba ze to przypadek jak bys mogla zaczac unikac takich sytuacji ? dlaczego te osoby same nie zrobia tego co ty dla nich robisz ? czy to zawsze ma zwiazek z twoim zawodem ? jak mozesz o siebie zadbac by nie wchodzic w sytuacje po ktorych czujesz sie wystawiona, zlekcewazona, pominieta, olana , zraniona ? pomysl .... co musisz wiedziec by tego unikac .z jakiego powodu (pogrzeb w sobie i to gleboko) ty znajdujesz czas dla kogos kto nie ma czasu nawet odpisac ? co do tego : "najistotniejsze w tym wszystkim jest to by wiedzieć jak wyrażać złość nie kierując jej na osoby trzecie - to jest klucz do wyrażania każdej jednej emocji i uczucia i myślę, Yezz pewnie się z tym zgodzi, że akurat to warto po prostu trenować "- to tak oczywiscie, ze sie zgadzam nalezy to wytrenowac ... a zaczynamy od zmiany sposobu myslenia bo nasze uczucia i emocje wywolywane sa naszymi myslami. kontrola i analiza mysli oraz zachownia to zycie swiadome choc nie latwe, ale warto na to poswiecic czas wg mnie niz na pielegnowanie zalu urazy,zlosci wrogosci. trzeba to obkrecic na swoja korzysc pozdrawiam wszystkich cieplo
  9. 6 rano Patrzę na siebie w lustrze i zastanawiam się nad bardzo prostą rzeczą. Skąd w wielu z nas wzięła się ta heroiczna ale i głupia postawa - "ja wszystko wytrzymam". Moze z tego, ze by przetrwac brak czulosci, brak troski w dziecinstwie wiedzials ze albo ty albo lezysz. i w ten sposob granica bolu, granica cierpienia zostala przesunieta poza granice normalnosci. teraz czas by zauwazac czyjas brutalnosc i mowic STOP.... NIE ZGADZAM SIE. CZAS BY ZADBAC O O SIEBIE, MIMO SWOICH SLABOSCI DAC SOBIE NA SWOJE SLABOSCI BEZ ODCZUWANIA WSTDU. Ktos kiedys wmowil ze przemoc to wyraz milosci.... czas temu zaprzeczyc i to z wielkim krzykiem pozdrawiam cieplo
  10. Maja [ kwiatek] nie przepraszaj to zrozumiale, ze mamy watpliwosci tym bardziej ze czasami trudno w naszych pisanych wypowiedziach oddac dokladnie to co czujemy :D mamy prawo do WSZYSTKICH UCZUC. tak jak mamy swoje prawa jak kazdy czlowiek.nie nawet jak pisalas w ktoryms poscie ale poprostu mamy. problemem na tym topiku jest strach min. przed zloscia, agresja, ostra wymiana zdan czyli tzw. walka o siebie gdy inne lagodne formy przekazu zawioda. moze powtorze po raz kolejny: PREOBLEMEM NIE JEST TO ZE ODCZUWAMY ZLOSC ,dobrze jest gdy umiemy ja zobaczyc i zaakceptowac, dobrze gdy wywalimy z siebie..... ito jest ten moment, ktory budzi stach wiekszosci dziewczyn bo nie chca byc TAKIE JAK ICH GNEBICIELE ale odczuwanie zlosci a umiejetne jej wyrazenie, takie ktore nie rani osob trzecich to dwie rozne sprawy. by stres nie kumulowakl sie w ciele a o tym walsnie pisze..... 6 rano bezsenna- nasz organizm i nasz umysl potrzebuje zauwazac i wyrazac uczucia i emocje, by nie tracic odpornosci nie lapac infekcji, nie cierpiec na choroby psychosomatyczne sztywnosc karku , bole kregoslupa dygoty wewnetrzne itd. itp. To jest wlasnie to czego trzeba sie nauczyc szukajac zlotego srodka w wyrazie siebie tak by przy tym nie krzywdzic ani siebie ani innych. Mysle, ze im szybciej wlozysz miedzy bajki, ze jest ktos kto nie odczuwa zlosci tym bardziej sobie pomozesz Te wszystkie problemy maja tez zwiazek z wyznaczanie granic zarowno innym a potem i sobie. no bo skoro sobie ktos nie umie powiedziec NIE to i innym tez mu trudno. to dziala na zasadzie naczyn polaczonych maja jestes juz daleko ze w zasadzie dopieszczasz w sobie juz tylko wiedze ktora posiadasz, porzadkujesz i ukladasz rowniutko w szufladkach cztery umowy :D pozdrawiam cieplo Niebo blekitne co u Ciebie ?
  11. Aga uwazam, ze czlowiek moze byc szczesliwy i prawdziwy tylko wtedy gdy umie dopuscic wszystkie uczucia do siebie. umiejętnosc korzystania z nich daje nam zdrowie psychiczne. lagodnosc empatia wrazliwosc sa tak samo wazne jak zlosc bo zlosc ostrzega ze w moim zyciu dzieje sie cos zlego, cos co nalezy zmienic a nie dopuszczanie zlosci wypacza odczuwanie i prowadzi do przekraczania przez innych granic. to ze odczuwamy zlosc nie oznacza, ze musimy ja okazywac w spopsob raniacy dla innych.ona ma nam mowic ze ktos przekracza nasze granice. a spokoj i lagodnosc mowi nam tylko tyle ze nic zlego sie dzieje w naszym zyciu. czesto jest tak, ze osoby ktore jako dzieci doswiadczyly przemocy psychicznej , zlosci na sobie bpoja sie stac takie jak ich gnebiciele i chowaja w sobie to uczucie by sie nieupodpbnic, ale tym zbiegiem robia krzywde przede wszystkim sobie, bo pozbawiaja siebie prawdziwej ochrony . trudno sie bronic skoro nic sie nie czuje.a naturanym uczuciem gdy ktos nas rani .... jest zlosc a nie lagodnosc i przepraszanie.
  12. Buszująca Jedyna osoba ktora moze ci pomoc .... jestes TY SAMA. gdzie jest twoj instynkt samozachowawczy ? pomysl o dziecku na co jest narazone, jakie czerpie z Was wzorce, jak to wplynie na jego życie dlaczego nie wyznaczasz mu granic ? bo co ? moze zacznij od tego ,ze przestaniesz go przepraszac i przestaniesz sobie tlumaczyc jego podlosci a zaczniesz dopuszczac prawdziwe emocje
  13. Buszująca .On wie co mnie boli i sobie na tym gra bez opamietania,zna moje komleksy ,te z przeszlosci,te na temat wygladu i jedzie na tym rowno czerpiac sadystyczna przyjemnosc z mojego cierpienia. Co on musialby zrobić, bys dopuścila do siebie zlość ? CZemu ty sie nie umiesz wkurwic ? z czym ci sie kojarzy zlosc ? czego sie boisz ? oprocz samotnosci ? czy ktos cie kiedys porzucil ? w dziecinstwie? w okresie dorastania ? dlaczego zamieniasz zlosc na... buuu ?
  14. Buszująca ty pragniesz milosci jak powietrza, żyjesz WYOBRAZENIEM, ZE ON CI DA TAKA MILOSC O JAKA CI CHODZ. Ale rzeczywistosc w jakiej żyjesz i jakiej doswiadczasz PRZECZY TEMU.dostajesz zle toksyczne raniace slowa od niego. Stoisz w tym domu bo nie dopuszczasz do siebie swiadomosci. zamien bezradnosc w zlosc i dzialaj akceptacja tego ze cie krzywdzi wywola zlosc bo nikt nie godzi sie na krzywde ale musisz to nazwac musisz sie zbuntowac, musisz uwierzyc ze jestes warta szacunku, troski, czulosci i prawdziwej milosc. uwierz ze jestes tego warta a sila do odejscia zacznie wzrastac pozdrwiam cieplo wszystkich
  15. Buszujaca .Yeez, ja naprawde nie jestem pusta idiotka,ktora martwi sie perfekcyjnym wygladem,tylko ....zniszczona i zaszczuta kobieta,ktora musi sie ratowac,bo jej syn nie ma nikogo innego. Skoro z mojej wypowiedzi zrobilas jw taką nadinterpretacje ....to pomysl gdzie jeszcze w ten sposob myslisz i zaprzestan tego. bo zanim ktokolwiek powie ci cos przykrego PIERWSZĄ OSOBA KTORA CI TO ZROBI JESTEŚ TY SAMA.
  16. Buszujaca No coz nie bardzo rozumiem dlaczego zatrzesly ci sie rece po otrzymaniu bardzo praktycznego prezentu. Mozesz sie w nim czegos doszukiwac a mozesz go potraktowac jako wyraz troski i chec zaradzenia twoim problemom z cera.gdybym byla na Twoim miejscu zwyczajnie bym sie ucieszyla i zaczela jak najszybciej stosowac. Zycze wszystkiego dobrego pozdrawiam cieplo
  17. Zeb, mysle ze nie musze juz inaczej zadawac pytania pozdrawiam cieplo
  18. Zeb skoro jestes terapeuta..... o co byc spytal kumpla z takim problemem jak twoj ? czy mozesz mi odpowiedziec co cie powstrzymalo od wizyty u "tesciow" skoro byla tam twoja coreczka ktora miala pierwsze urodziny ? co bylo dla ciebie wazniejsze niz ona ?
×