Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

yeez

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez yeez

  1. yeez

    po_rade

    ike moze bedzie a moze nie tego nie wiesz i jako mama zaczynasz podchodzic do tematu kierujac sie wlasnymi obawami on ma 10 lat i ma prawo sie bac. a pozostawienie dziecka ze swoimi strachami samemu sobie bo..... byc moze ze kiedys bedzie tez potrzebowal pomocy to sory ale glupie
  2. yeez

    po_rade

    jak widzisz tlumaczenie nie bylo skuteczne bo strach ma wielkie oczy moze rzeczywiscie najlepszym rozwiazaniem bedzie jak ojciec nauczy go plywac skoro nie ufa ratownikom
  3. yeez

    po_rade

    bo ma do niego zaufanie a na basenie nie ufa ze w razie czego ktos go uratuje
  4. yeez

    po_rade

    no jak pamietam ze mna sie jeszcze nieskonfliktowalas....chociaz probowalas :D sluchaj dzieci sa ja gąbki chlona wszytsko .... jesli to co piszesz o sobie jest prawda to coz twoj syn sie boi bo widzi i wyciaga wnioski rowniez z twoich relacji miedzyludzkich.... pomysl co warto zmienic
  5. yeez

    po_rade

    ike a czy mial kontakty z rowiesnikami np. w przedszkolu i czy ty z nim siedzialas w domu az do szkoly ?
  6. yeez

    po_rade

    ike :D co ty pierdzielisz kto jak kto ale tu na kafe nawiazujesz kontakt za kontaktem
  7. yeez

    po_rade

    ike chlopak placze bo czuje sie bezradny i czuje strach to sa trudne sprawy by wilk byl syty i owca cala czasami warto porzucic postawe antyspoleczna wobec rodzicow bo wtedy dzialasz na psychike tego dziecka.....skoro rozmawiaja z moja mama czy tata i to niekoniecznie o moim zachowaniu a np. o dupie Maryny to jest to taka cicha nic porozumienia
  8. yeez

    po_rade

    no tak po takim dodatkowym kursie szybciej odplynie :D i bedzie z glowy do czasu az kolega tez sie nuczy plywac
  9. yeez

    po_rade

    mozna powiedz synowi by zaprosil tego kolege do domu , albo ty ich po basenie zabierz na ciastka lub lody lub zwyczajnie pogadaj spokojnie o czymkolwiek lub cos podobnego po takiej kolezenskiej wizycie bedzie mu trudniej dalej przeszkadzac
  10. yeez

    po_rade

    moze byc tez lepiej.... tez kiedys bylam dzieckiem i tez mam syna
  11. yeez

    po_rade

    ike kto jest dorosly ? kto decyduje co nalezy zrobic ty czy twoje dziecko ? on sie boi ze bedzie gorzej dlatego nie chce bys rozmawiala
  12. yeez

    po_rade

    zs -jest zajety rozwiazuje problemy milosne
  13. yeez

    po_rade

    ile lat ma syn ?
  14. yeez

    po_rade

    uwazam ze brak reakcji z twojej strony moze wlasnie nasilic agresje zwroc mu uwage, zeby nie zaczepial twojego syna bo.... bedzie mial z toba doczynienia :) poza basenem pogadaj z ratownikami bo w tej sytuacji nie jest wazne czego ty sie boisz i co tam sobie myslisz tylko skuteczna ochrona syna a ratownik ktorego poprosisz o zwrocenie uwagi na tego chlopaka tez bedzie sie czul mniejk lub wiecej w obowiazku po takiej rozmowie z matka nie ma nic gorszego jak ignorowanie takich zachowan a najlepiej to popros ratownika zeby ta rozmowa odbyla sie w obecnosci ciebie twojego syna i agresora im szybciej tym lepiej
  15. yeez

    po_rade

    ike jesli ktos jest agresywny wobec twojego dziecka ...to masz prawo podejsc i porozmawiac....czasami wystarczy powiedziec ze nie życzysz sobie takiego traktowania niech agresor zobaczy ze REAGUJESZ I STAJESZ W OBRONIE inaczej wydaje mu sie ze jest bezkarny mozesz tez poprosic ratownikow by zwrocili baczniejsza uwage jestes matka i powiem tak.... nie masz prawa stac z boku...
  16. Eutenia czujesz sie winna za swoje uczucia ? przeciez masz prawo do przezywania kazdego uczucia coz mam ci napisac.... pozwol sobie na oplakanie, na wykrzyczenie na okazanie gniewu... bez tego nie pojdziesz dalej bo to zawsze bedzie siedzialo pod skórą i wrzalo. wylezie przy lada okazji jak cokolwiek przypomni ci cos z przeszlosci. żaloba, i wypuszczenie tych emocji z siebie to tez zgoda na zdrowienie. zdrowienie .... to akceptacja wszystkich uczuc, to przyjmowanie ich kiedy sie pojawiaja porozmawiaj z P. psycholog o poczuciu winy.... dlaczego czujesz wine gdy sie zloscisz ? czym jest wg ciebie poczucie winy ? uwazam ze skoro czujesz smutek to jak najbardziej jest sens spotykania sie z psychologiem uwierz mi nic nie da odkladanie tego wszystkiego na pozniej masz nieprzepracowane uczucia a bez tego sie nie uwolnisz po to dotykasz tego co boli teraz bo teraz jestes duża dziewczynka, teraz masz silę ,teraz masz wiedzę by sobie z tym poradzic jako dziecko bylas bezradna teraz juz nie jestes poszukaj w sobie sily i wiary ze dasz sobie rade i daj sobie duzo czasu bez poganiania siebie samej na oplakanie umialas juz sie cieszyc przez 3 tyg. ten czas bedzie sie przedluzal ...ale daj sobie szanse, bo cofki byly, są i jeszcze bedą pozdrawiam cieplo
  17. Ja Ktokolwiek cie skrzywdzil, czy to ojciec czy maz czy ktokolwiek inny.....MASZ PRAWO czuc gniew i zlosc skoro jako dziecko bylas w sposob naturalny i oczywisty zalezna od rodzicow i z jakiegos powodu" wiedzialas" , ze okazanie im tych uczuc skonczy sie dla ciebie zle..... to uwiezilas te uczucia w sobie a one tyle lat czekaj bys je wypuscila. pokrywka na garnku z wrzaca woda podskakuje tak dlugo az z niej cos wyskoczy. tak samo jest jest z naszymi uczuciami.... zdrowo jest je wyrazac w danej chwili... bo uwiezione i niewyrazone zamieniaja sie w wyuczona bezradnosc, w smutek w depresje. ktos kiedys dal do zrozumienia ze zlosc i gniew, ze walka o swoje prawa, ze wyrazanie siebie, ze stawianie granic, jest zle.... wiesz ze to nie jest prawda. to bylo wygodne dla tego kogos ale zniszczylo w tobie wlasciwe odczuwanie.... pomysl kiedy ktos krzywdzi..... to jakie uczucie w sposob naturalny sie pojawia ? zlosc , chec obrony, odwet.... to ze one sie pojawiaja nie oznacza ze musimy latac z siekiera....ale uzmyslowienie sobie zlosc czy gniewu ....pozwolenie sobie na to by te uczucia poczuc ....powoduje, ze je wypuszczasz z siebie, nie zamieniasz ich na smutek bo smutek jest wlasciwym uczuciem gdy doznasz straty, spotka cie jaklas strata itp. ale pamietac nalezy przy tym by swoja zloscia czy gniewem nie ranic innych trzeba znalez taki srodek wyrazu by sie go pozbyc w sposob bezpieczny i dla siebie i dla otoczenia. skumulowny gniew w tobie od tylu lat chce wyjsc na wolnosc.... pomysl jak go uwolnic i nie win sie za to , ze go w koncu czujesz pozdrawiam cieplo
  18. Eutenio boli i bolec musi.... zle by bylo gdybys zepchnela swoj bol znow pod dywan...on zasluguje na opakanie solidna porcja lez. LECZENIE duszy trwa... daj sobie czas, duzo czasu.... zapewniam cie ze rany sie zabliznia, potem zagoja ale nie oczekuj, ze kiedykolwiek zapomnisz to co cie do tej pory boli beda nawroty... gdy życie zetknie cię z podobna sytuacją, z podobnym zdarzeniem, nasza podswiadomosc nie spi nawet wtedy gdy my spimy daj sobie czas ból i lzy pozdrawiam cieplo wszystkich
  19. yeez

    po_rade

    co niektorzy zauwazaja jescze cynizm....ale tylko wtedy gdy pytaja czy maja prawo czuc to co czuja :D
  20. yeez

    po_rade

    my podnosimy
  21. yeez

    po_rade

    brum ..... lezymy i gleboko oddychamy
  22. yeez

    po_rade

    zs mnie nie sprowadzi do podziemi on uwielbia poprawiac moje byki :D
  23. yeez

    po_rade

    ike w podziemie moge zejsc sama :D ale po co ?
  24. yeez

    po_rade

    moze tym ,ze facet chce miec :D "ten kawalek podlogi " dla siebie ale poczekaj na zs w koncu to Pan Profesor pozdrawiam cieplo
  25. yeez

    po_rade

    to moze byc strach przed dzialaniem i przed odpowiedzialnoscia
×