Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

yeez

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez yeez

  1. Zbirku :D jestem yeez ja nigdzie nie pisalam ze skrytykowales odnioslam sie tylko do twojego wyczucia odczucia odnosnie kasy za sesje 19;39 no :D sami widzicie jak to dziala w tak blachych sprawach a co dopiero w powaznych :D
  2. consekfencja :D ugotuj 4, 5 burakow , jak ostygna zetrzyj na grubej tarce dodaj sok z 1/2 cytryny 4,5 lyzeczek cukru pieprz i sredniej wielosci cebule pokrojona w kostke wymieszj .... mniam mniam casta :D no coz pisalam do ciebie absolutnie spokojna i zyczliwie nastawiona .... klotnie mi nie w glowie
  3. Layla a na co ty cierpisz ? ze tak dlugo i tak wiele znosisz ? po co to robisz ? jak myslisz skoro jestes az tak niedoskonala to DLACZEGO on nadal jest z toba ? on ma satysfakcje gdy moze ci wypominac twoje niedoskonalosci ... a co ty masz z tego ? blagasz o pomoc.... o jaka ? .... kto ma ci pomoc skora sama sobie tego odmawiasz ? pozdrawiam cieplo i milej nocy dla wszystkich
  4. Zbirku a czy jest cos zlego w tym,ze ktos za swoja prace oczekuje wynagodzenia ? wazne jest przede wszystkim to czy ... swoim profesjonalizmem niesie pomoc wsparcie i motywacje do zmian
  5. casta- co konkretnie masz na mysli ze ktos sobie nie radzi ze stresem i niszczy inne osoby i oczekuje, ze ktos ...np. psycholog bedzie go traktowal jak male dziecko, wezmie za raczke i zacznie tlumaczyc.ale zamiast OCZEKIWAC od psychologa, ze zrobi cos za ciebie...mozesz sama szukac sposobow radzenia sobie ze stresem... sa google....a tam wiele informacji podobnie jak TU. ALE TO JAK KTO z tego korzysta.... no coz zalezy od tego kto szuka i chce. njprosciej usiasc i krzyczec, to psycholog POWINIEN.... a co ty powinnas ? tupac nozkami bo to najprostrze widzisz ja tu czasem tlumacze jak malym dzieciom i dostaje joby od niektorych.... i po czesci maja racje.... bo czlowiek dorosly SAM SZUKA ROZWIAZAN DOBRYCH DLA NIEGO. gdy bylas dzieckiem byl czsa na nauke, tlumaczenia i wyjasniania ,pouczanie i dobre rady- to byla rola i jest rola RODZICOW, ktora konczy sie gdy stajemy sie dorosli.doroslosc to min. branie ODPOWIEDZIALNOSCI za siebie swoje decyzje i wybory, to odpowiedzialnosc za swoje reakcji, uczucia i emocje
  6. casta i jeszcze takie stawienie sprawy ze to psycholog POWINIEN. .. itd... to sa twoje oczekiwania a kazdy sam za swoje oczekiwani odpowiada. i z psychologiem porzadkujesz za co ty sama jestes odpowiedzialana a za co nie. ustalasz swoje granice uczysz sie jak ich pilnowac, uczysz sie jak sobie radzic ze zloscia ale oprocz rozmowy trzeba sie uczyc z ksiazek jak wszystkiego innego. roztrzasa sie na terapii szczegoly po to by po pierwsze wywalic z siebie a po drugie by znalezc dla siebie inne spsosoby reagowania inne sposoby obrony siebie, inne sposoby myslenia, okreslenie za co jestem odpowiedzialan a za co nie , za co kazdy sam jest odpowiedzialny a za co nie wiem ze sie powtarzam ..... ale to najtrudniej jak widze zrozumiec.
  7. casta - uswiadom sobie, ze kazdy jest odpowiedzualny tylko za siebie a co za tym idzie za swoje problemy i za sposob by je rozwiazac. z psychologiem rozmawiasz o tym, ale to nie Bog wszystkowiedzacy by udzielac ci rad jak masz zyc i jak masz rozwiazac swoje problemy. nie odnioslas sie do sposobow ktore podalam by rozladowac zlosc.... a innych nie ma. wiec skoro masz wiedze ale z niej nie korzystasz to NIC I NIKT CI NIE POWIE JAK ZYC BYS TY BYLA SZCZESLIWA. bo to wiesz tylko i tylko ty. z psychologiem "ogladasz " swoje problemy z kazdej mozliwej pespektywy ale dzialanie to juz tez zalezy do ciebie. psycholog wyslucha, zadaje pytania naprowadzajace ale tak jak kazdy czlowiek jest odpowiedzialny za siebie a nie za to czy ty znajdziesz rozwiazanie... bo skoro 1, 2, 10 100 rozwiaznie ci nie pasuje to musisz szukac 101 moze to ci zacznie odpowiadac. to nie jest czas stracony... bo nauka siebie to twoja korzysc o ile umiesz z tej wiedzy korzystac. nikt za nas samych niczego nie zrobi i dopominanie sie tego to dziecinada.
  8. zapomnialam dodac , ze to co wyzej to sa BEZPIECZNE wywalenia z siebie zlosci ....o toksycznych nie pisalam..... bo sa znane znakomicie ale niech bedzie ; krzyk, zlosliwosci, wredne komentarze, toksyczne zachowania , bezdusznosc, brak wspolczucia itd.
  9. Nasze uczucia i emocje powstaja pod wplywem naszych mysli. dlatego warto popatrzec w siebie i odczytac co mysle na dany temat, w danej sprawie, w tej chwili , co mysle o facecie z ktorym jestem itd ??? skoro nagromadzi sie w nas zlosc, wrogosc irytacja to dobrym sposobem na jej usuniecie jest solidny wysilek fizyczny, mozna wybrac dyscypline ktora sprawia nam przyjemnosc i zwyczajnie zmeczyc sie solidnie( bieganie, rower, plywanie, aerobik itd ), mozna walic piesciami w poduszki wtedy tez troche tej zlosci ujdzie, mozna isc do lasu i wykrzyczec ile w plucach ,mozna sluchac muzyki, tanczyc, medytowac ale to juz bardziej na wyciszenie i poprawe nastroju. ale poczatkiem musi byc kontrola NASZYCH MYSLI pozdrawiam wszystkich cieplo
  10. :D no jak ponosza to mowisz sobie... STOP....STOP....POMYSLE....a zadzialam potem. to tak w wielkim skrocie na dobranoc
  11. noes - kariera , praca ....watpliwa.... a zwiazek ograniczajacy ciebie. znajomi zostali ci ograniczani....? a ty sie na to godzisz ? jestes z niczym , trwasz w niczym, czekasz no co ? kto cie ogranicza ? czy ty sama to sobie robisz ?
  12. cholipa - inaczej to widzimy.... i czujemy.i nie bardzo wiem, w czyim imieniu sie wypowiadasz .to oczywiste, ze moje posty nie moga byc wszyskie i przez wszystkich odbierane pozytywnie nie sadze, ze Moli zareaguje na wyjasnienia np.oneill ZDZIWIENIEM...(TAK...znam juz to), to jedna z zagubionych potrzebujacych wyjasnien osob. czy jakas moja wypowiedz dotknela cie osobiscie ? dlaczego porownanie osoby doroslej do bezradnosci dziecka jest dla ciebie tak drazliwa ? wyjasnilam ci juz swoje stanowisko i widze ze to nadal nie wystarcza... nie bardzo wiem jakich slow mam jeszcze uzyc wiec odpuszczam
  13. JR- mam inne zdanie. wyciagam wnioski z faktow a nie z domyslow.... domysly wymysly.... wiecej mowia o tym kto wymysla.
  14. Blondi :D :D :D JR- nie wiesz kto pisze na pomaranczowo.... ponosza cie Twoje DOMYSLY
  15. JR miedzy twoim postem a ulli jest zasadnicza roznica (wiemy o ktory chodzi) i ja juz to wyjasnilam
  16. nie da sie kontrolowac kazdej matki, nie ma czasu na analizowanie gdy ktos bije dziecko na ulicy ale w danym momencie reagujac mozna zapobiec agresji i przemocy.mozemy reagowac na to co widzimy... bo na to czego nie widzimy nie mamy wplywu.
  17. maja proponuje, by uznac, ze kazda z nas ma swoj wlasny powod dla ktorego jest na forum i jaki by on nie byl dla tej ktora tu jest ... jest wazny. nie musi byc taki jak twoj czy moj...kazda ma jakas sprawe do zalatwienie i czegos szuka .na wielu plaszczyznach pewne aspekty sa wspolne ale nie na kazdej.i tak jest dobrze bo jestesmy rozne. mnie akurat post JR z 23;28 niczym nie urazil napisala jasno i wyraznie swoje stanowisko i moje w tym konkretnym przypadku jest podobne odnosze wrazenie, ze tu chodzi o cos innego a mianowicie w pewnych sytuacjach kieruje wami starch czy wasza reakcja nie bedzie podobna do reakcji osoby toksycznej z ktora mieszkacie i strach by taka osoba sie nie stac nie pozwala wam reagowac w sytuacjach ktore tego wymagaja.mysle jednak ze to tylko kwestia czasu, by to poukladac aby pomoc komus trzeba umiec najpierw pomagac sobie, aby stanac w czyjejs obronie trzeba umiec bronic siebie, aby stawiac granice innym trzeba nauczyc sie stawiac je sobie itd do.... czarne :D nawet przez moment nie pomyslalam ze to ty tak mieszasz do (pomaranczowe) milo mi, ze sie uspokoilas zachowujac kulture wypowiedzi mozesz tu wiele zyskac pozdrawiam wszystkich cieplo
  18. cholipa- to oczywista oczywistosc, ze tu nie ma malych dzieci.... tyle, ze wiele z dziewczyn wykazuje tu i w swoim zyciu bezradnosc dziecka, nie umie sie bronic, nie umie o siebie zadbac, nie umie stawiac jasych i wyraznych granic agresji, nie umie mowic NIE CHCE, nie wie za co jest odpowiedzialna a za co nie.
  19. mozna znalezc 1000 wymowek i usprawiedliwien by pojsc dalej i nic nie zrobic ludzie ktorzy reaguja na krzywde ktora bezposrednio widza nie koniecznie kieruja sie swoim wkurzeniem na bijacego rodzica... moga miec inne motywy np.dobro i ochrone dziecka ... kazda inerwencja nawet najmniejsza daje sygnal agresorowi, ze nie jest bezkarny milego wieczoru
  20. mozna znalezc 1000 wymowek i usprawiedliwien by pojsc dalej i nic nie zrobic ludzie ktorzy reaguja na krzywde ktora bezposrednio widza nie koniecznie kieruja sie swoim wkurzeniem na bijacego rodzica... moga miec inne motywy np.dobro i ochrone dziecka ... kazda inerwencja nawet najmniejsza daje sygnal agresorowi, ze nie jest bezkarny mielgo wieczoru
  21. mozna znalezc 1000 wymowek i usprawiedliwien by pojsc dalej i nic nie zrobic ludzie ktorzy reaguja na krzywde ktora bezposrednio widza nie koniecznie kieruja sie swoim wkurzeniem na bijacego rodzica... moga miec inne motywy np.dobro i ochrone dziecka ... kazda inerwencja nawet najmniejsza daje sygnal agresorowi, ze nie jest bezkarny mielgo wieczoru
  22. do albo zmienisz styl i jezyk albo zglosze do moderatorow by zablokowali ci komputer... wybieraj
  23. przyklad: na ulicy kobieta bije male dziecko... i co bedziemy sie kierowac 2 umowa T nie bierz do siebie.... dodamy do tego nie znam ani kobiety, ani dziecka wiec nie zareaguje....i spokojnie pojde sobie dalebo to dla mnie NIKT.... bo to przeciez anonimnowe osoby ? facet na ulicy ubliza kobiecie ... i co za cene swojej dobrej atmosfery nie reagujemy..przeslizgujemy sie wzrokiem po przerazonej kobiecie i mowimy sobie ... nie biore tego do siebie.... zignoruje nie znam ich . tak to widzicie ?
  24. casta zgadzam sie z Toba od dawna mnie rowniez zastanawia brak reakcji i cisza, ktora zapada po napadach slownych.odnosze wrazaenie,ze brak reakcji jest uwazany za zdrowy objaw i bycie niby ponad tym a wdawanie sie w dyskusje za chory objaw odnosze wrazenie, ze sa tu odwrocone i mylone proporcje SKORO WIDAC GOLYM OKIEM ,ze cos jest zle, napastliwe to brak reacji to uzdrowi? udawanie ze czegos nie ma ...cos nie zmieni.... to tak jak czekanie...az ktos sam sie domysli, ze jego slowa i zachowania sa toksyczne chcecie spokoju to zrozumiale.... ale czy nie widzicie ze to POZORNY SPOKOJ bo skoro powstrzymujemy sie od reakcji nazlo.... to oznacza ze dajemy mu przyzwolenie
×