Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

yeez

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez yeez

  1. Dziewczyny wraca znow problem... ODPOWIEDZIALNOSCI i PRAWA DO WLASNEGO WYBORU ... kto za co ? pomysl o tym Jesienna Rozo oneill :D pozdrawiam wszystkich cieplo
  2. ulla :D zaczelas szukac badz spokojna... odpowiedz przyjdzie
  3. Jak pomoc dzieciom ...? tak jak czas byscie pomagaly sobie. poprzez rozmowe, poprzez wyjasnianie i tlumaczenie. poprzez przyznanie sie do wlasnych bledow. poprzez zamiane ; zamiast skupiac sie na facecie... skupiacie sie na sobie i dzieciach.Facet jest dorosly sam umie zadbac o siebie ... a jak nie umie to nie wasza rola go tego uczyc. nie wasza rola jest mu zapewniac uczucia ktorych nie dostal od rodzicow on musi sam chciec byc doroslym odpowiedzialnym kochajacym mezem i ojcem. pomoc dzieciom... to czas przeznaczony na walke z facetem poswiecic... dzieciom cala soba i calym swoim kochajacym sercem...czas, uwage, wyjsniac swiat, tlumaczyc uczycia, uczyc zycia. ulla - co siedzi pod twoim krzykiem ? strach ? lek ? o co ? czy wiesz ze bojazliwe mamy wychowuja bojazliwe dzieci ? ze zarazaja je niejako swoimi lekami i strachami ? pomysl ile z tych uczuc jest tak naprawde twoje a ile zostalo ci przekazane.
  4. ulla piszesz, ze albo krzyczysz albo milczysz... dalej piszesz, ze nie znasz innych sposobow.....az przypominasz sobie, ze jak twoje dzieci spytaja cie dlaczego krzyczysz .... spadasz na ziemie i..... zaczynasz ROZMAWIAC. :d Czyli znasz sposob tylko go nie uzywasz. dlaczego to dzieci ci przypominaja bys rozmawiala a nie krzyczala ? pomysl co Toba kieruje ? skad taki schemat? i zmienija .... i zmieniaj to co tylko sama chcesz milej nocy wszystkim
  5. ulla- czyli macierzynstwo cie przeraza ? czujesz sie bezradna bo .... nie znajdujesz sposobow spokojnego reagowania ? moja mama darla sie na mnie bo... chciala isc na skroty i zamiast tlumaczyc, objasniac CHCIALA bym wszystko sama wiedziala jak nie umialam, to wrzeszczala. moj tata mi tlumaczyl, mial dla mnie czas i uwage krzykiem zastraszasz swoje dziecie.... wiem, ze nie chcesz tego a skoro nie chcesz i wywalilas to z siebie.... to zacznij sie zmieniac pomysl jaka chcesz byc matka ... i stan sie taka
  6. Ulla - nie bede na ciebie krzyczala... nie lubie gdy ktos krzyczy i sama tez nie lubie krzyczec. czym jest krzyk ? zlosc mozna wyrazic inaczej bezrdanosc to uczucie, ktorego naprawde nie lubie ale wole sporzytkowac czas na szukanie rozwiazania niz krzyczec czym jest jeszcze krzyk ?
  7. ulla z calym szacunkiem.... szkoda czasu na dochodzenie dlaczego on jest taki jaki jest. trzeba szukac odpowiedzi dlaczego sie z tym godzila, dlaczego mu na to pozwlala. dlaczego tak dlugo to znosila.
  8. Consekfencjo :D zonka27- nie wiedzialas, bo nie dalas sobie czasu na to by go poznac.za teraz tracisz czas by mu udowadniac jak bardzo ty go kochasz... bo on ci nie wierzy.nie masz sily... czy nie chcesz ? w koncu skoro tyle czasu muswiecalas to dlaczego teraz w obronie siebie samej mowisz ze zmarnujesz czas idac na policje. czasami trzeba zrobic to so sluszne
  9. ***maja*** - poszukaj w sobie....kto byl w twoim zyciu ta pierwsza osoba, od ktorej to sie zaczelo.Kogo tak bardzo potrzebowalas, ze zaczelas sie az tak starac, kogo tak naprwade chcesz zadowolic ??? dla kogo dazysz do dosponalosci ???? dlaczego myslisz ze jak bedziesz perfekcyjna we wszystkim to.... no wlasnie ... to co sie odmieni ? ktos cie zauwazy ? ktyos cie pochwali ? ktos cie pokocha ? kto byl ta pierwsza osoba dla ktorej zaczelas sie starac. bo teraz to powielasz stry znany ci doskonale schemat, ktory wlasnie doprowadzil cie do takiego momentu w zyciu bys uswiadomila sobie w koncu, ze nie musisz byc perfekcyjnie doskonala,ze masz prawo byc poprostu i zwyczajnie soba, bez takiego wysilku zastanawiasz sie dlaczego podobaja ci sie faceci, ktrzy sa dla ciebie niedostepni ? :D znasz juz odpowiedz? pewnie dlatego, ze jak sie taki facet pojawi to juz zabierasz sie za odtwarzanie znanego ci schematu, tyle ze czas saobie uswiadomic, ze takie: zabieganie, staranie, dbanie o kogos i tak nieprzynosi takich rezultatow jakich ty oczekujesz... bo Uswiadom sobie, ze na swiecie jest tyle ludzi, ze napewno gdzies ktos czeka wlasnie na ciebie... ale na ciebie prawdziwa taka jaka jestes bez tego zabiegania i starania sie. daj sobie szanse do bycia nieperfekcyna i niedoskonala. pozwol sama sobie popelniac bledy .... ze spokojem. osoby, ktore wymagja od ciebie bys wylazila z wlasnej skory by je zadowalac nie sa tego warte. pusc wolno te znajomosci bo nie daja ci ani szczescia ani radosci... nie tyraj tak by byc najlepsza... po co ci to ? cokolwiek chcesz tym tyraniem o akceptacje kogos zyskac jest poza zasiegiem. pozwol sobie bys poznala siebie taka jaka jestes bez tych wszystkich wyczerpujacych zABIEGOW. pozdrwiam cieplo wszytskich
  10. znalazlam dzis linka i to na kafeterii wiem, ze jestescie zajete ale... polecam gorąco bo to dziala http://www.megavideo.com/?v=8IU6FLT2 pozdrawiam cieplo wszystkich
  11. 4 umowy- w poniedzialek i ja bede z Toba myslami.Od samego rana wysle ci dwie garscie spokoju i opanowania i licze , ze je zlapiesz . Dasz rade trzymaj sie cieplo.
  12. ulla to za twoj ostatni post do.... jest tu od dawna ale malo sie udziela do... dlaczego sie nie zaczernisz ? kiedy i czy wogole... napiszesz cos o sobie ?
  13. maju -dziekuje :D dla mnie CHCE jest zawsze pierwsze a ZAMIERZAM ... drugie :D bo jakos tak mam ze jak wiem czego chce to zaczynam zmierzac do realizacji
  14. :D blondi:D nie "strasz" nowych dziewczyn ... warunkami piszcie nawet wtedy gdy nie jestescie gotowe na dluga prace nad soba od czegos trzeba zaczac : D
  15. mmak-na poprzednich stronach jest link do ksiazki o kobietach kochajacych za bardzo. nie wiem jak nalezy z nim postepowac. pomysl jak ty chcesz postapic jak chcesz zyc.jesli on sam nie zacznie pracowac nad soba to ty nie masz na to wplywu.juz wiesz ze mozesz zmienic siebie i tylko siebie. jesli zamieniacie sie rolami raz on kocha za bardzo a potem ty to oboje tanczycie toksycznie. zdecyduj co ty chcesz zrobic.. czy chcesz w tym tkwic czy sie uwolnic...zdecyduj na co sie godzisz a na co nie.
  16. oneill- czy twoj bardzo odlegly wstyd dotyczy molestowania ? kostka - sa kobiet bluszcze a ty masz faceta, ktory tak cie omotal bys wlasnego ruchu nie miala.czy probowalas z nim uzgodnic, ze POPROSISZ GO o pomoc jesli takowej bedziesz potrzebowala ? ze spytasz go o zdanie jesli takowe bedziesz chciala poznac ? jesli ktos tyle daje co on i nie zastanawia sie czy ty tego potrzebujesz to rozumiem co przezywasz i co czujesz.
  17. ulla tak czulam jesli o czyms nie chcemy rozmawiac to to nigdy nie da nam wolnosci. nie da nam spokoju, bedzie nas zatruwac od srodka mozesz isc na 10 terapie i nie ozdrowiejesz jesli tego nie zalatwisz ulla co bys nie zrobila wywal to z siebie jesli nie tu to na terapii, rozmawiaj o tym , zacznij chociaz krczek po kroczku. ludzie robia rozne rzeczy i zawsze znajdzie ktos kto ciebie zrozumie. prosze daz do tego by sobie wybaczyc, nie ma ludzi doskonalych, popelniamy bledy, czasami bardzo zle ale mozna to wybaczyc.
  18. ulla wstydzisz sie za kogos ...za obca kobiete na ulicy, ktora bije wlasne dziecko odpowiedzilnosc...i nieuzasadnione poczucie winy(skad sie wzielo ?kto je w tobie zaszczepil i w jakich sytuacjach ? ) porusz ten problem na terapii, rozloz go na czynniki pierwsze bo ustalenie co jest twoje a co cudze to podstawa porzadkowania wewnetrznego.
  19. optym ....widze, ze powraca temat wstydu pod roznymi postaciami. wczoraj zdalam kilka pytan na temat wstydu i zastanawia mnie dlaczego jest nadal cisza na ten temat.to nie bylo tylko i wylacznie do ulli :D to co jest z tym wstydem Dziewczyny ? czego sie wstydzicie ? jak on dziala na was, na wasze decyzje, kiedy was dopada,czy zawsze jest sluszny ? czy jest toksyczny wstyd ? moze chociaz napiszcie zdanie dlaczego unikacie tego tematu... czy to jeszcze nie ten moment ? czy dziecko , ktore szuka pomocy u mamy czy taty i slyszy wstydz sie ...ma rzeczywiscie sie wstydzic ?
  20. Piglet - oneill w zasadzie wyczerpala temat ale ja chce ci uświadomic... bardzo i to bardzo wyraznie nazwac co zrobila twoja mama, bo to kwestia odwroconych granic i odpowiedzilanosci. ona uczynila cie powiernicą swoich problemow a tym samym uniemozliwila ci zwracanie sie do niej z twoimi problemami. to dorosle osoby sa odpowiedzialne za rozwiazywanie swoich problemow i zona ma mozliwosc szukac pomocy np. u męża a nie u corki ty jako corka powinnas otrzymac mozliwosc zwracania sie do mamy, do taty ze swoimi problemami, to oni powinni, tak tak POWINNI tobie pomagac i ciebie chronic. twoja mama odwrocila role, ty pelnilas jej role czyli matki wobec doroslej kobiety i zrozumiale ze to przertastalo ,mozliwosci dziecka. pomysl jak ta odwrocona rola i odwrocona odpowiedzialnosc wplywa teraz na twoje zycie, na twoj zwiazek, dlaczego to ty tlumaczysz ludzi doroslych, ktorzy cie skrzywdzili.... czy cos ci to daje ? po co ci to ? moze dopuszczenie zlosci pozwoli ci sie oczyscic ? dajesz sprawiasz prezenty a gdzie wymiana, a gdzie wzajemnosc twojego rodzenstwa ?
  21. Consekfencjo Dziewczyny ...jak widze mamy bardzo podobne doswiadczenia z dziecinstwa odnosnie naszych mam.I jak widze problemy siegaja jednak dziecinstwa .nici powiazan sa czasami tak dlugo ukryte coz u mnie bylo tak, ze moja twierdzila ze mnie kocha ale nadal krzywdzila. nie zmienila niczego z prostej przyczyny ze nie stac ja bylo dopuscic do siebie mysli, ze moze byc zla matka, ze moze byc toksyczna matka.zatrzymala sie na pewnym etapie i to pozwolilo jej nic nie robic by siebie zmienic.zmiana siebie zaczyna sie wedlug mnie zawsze od momentu gdy umiemy dopuscic do siebie mysl, ze to z nami jest cos nie tak i obejrzenie tej mysli, i sprawdzenie jej.wiem, ze byly wokol nas osoby, ktore bezpodstawnie wmawialy nam ,ze to my jestesmy winne czegos tam i dlatego jestesmy czasami przeczulone na takie sygnaly ale gdy cos nie gra obecnie w moim zyciu... zaczynam od analizy siebie, mojej postawy, moich reakcji... oceniam siebie, patrze na co ja mam wplyw.potem zaczynam rozmowe wyjasniajaca liczac na to ze to zalatwi problem. ale zdarza sie ze rozmowa nic nie da... wtedy odpuszczam,oddalam sie... bo juz wiem,ze szkoda mojego zycia na bezowocna walke.to moj sposob. moja mama tez tak samo sie zachowywala. milczenie gary sprzatanie mieszkania. a w duszy balagan, a w duszy niezrozumienie siebie i swiata. kiedy powalila mnie choroba i nie wstawalam z lozka przez trzy tygodnie nie moglam samodzielnie jesc a pilam przez slomke ona przyjechala do mnie do domu raz i zabrala sie za sprzatanie kuchni. wtedy bylam juz dorosla mialam meza... to zdarzenie uswiadomilo mi ze szkoda czekac na jej zmiane szkoda roztrzasac dlaczego ona woli sprzatac , zmywac , gotowac niz usiasc przy mnie , pogadac,przytulic, wesprzec i poprostu byc. tak sobie sama lezalam a ona .... posprzatala i stwierdzila ze musi juz jechac do domu do taty. tata zdrowy, pelen sil facet ale pojechala sie nim zajmowac. tak bylo gdy bylam dzieckiem i tak zostalo do konca jej dni . szkoda zycia na walke o czyjas uwage, milosc, zainetersowanie, czas i troske. sa inni ludzie, ktorzy dadza nam to czego potrzebujemy .
  22. moja mama nie lubila swojej mamy i miala swoje jak najbardziej przekonywujece i uzasadnijace powody ku temu. ja swoja bacie kochalam bo nie byla dla mnie taka jak byla dla mojej mamy. pisalam juz o tym ale mozesz tego nie wiedziec jako matak popelnilam sporo bledow po swojej mamie az znalazlam pomoc ktora mi uswiadomila moje bledy. od tego momentu szlam juz tylko do przodu naprwiajac wszstko co wczesniej spieprzylam. uswiadamialam swoje dziecko o swoich bledach, przepraszalam i nie powtarzalam ich. i to procenuje :D jako matka, kobieta, zona nadal sie ucze i jestem otwarta, przede wszystkim na konstruktywna krytyke. koncze bo juz nie mam czasu .... no to do nastepnej wymiany mysli i pogladow :D
  23. skonczy sie toksyczne matki maja to do siebie, ze są tak bardzo skoncetrowane na sobie, na swoich problemach, ze nie znajduja czasu, checi do zajmowania sie z nalezyta uwaga swoimi dziecmi. malo tego niektore to widza i nic z tym nie robia. moja nie reagowala nawet gdy ja uswiadamialam w jasnych prostych komunikatach. bala sie wszelkich zmian.jako dziecko zaprocenotowalo to tym ,ze nie umialam sie przed tym bronic ale odsunelam sie od niej. w doroslym zyciu wiedzialam co sie swieci wiec stworzylam dystans bezpieczny dla mnie, chroniacy mnie.nie zerwalam kontaktow ale nie pozwolilam sie juz krzywdzic. to nie jest proste, nie jest latwe ale konieczne by zachowac zdrowe granice i relacje. kazdy ma prawo popelniac bledy.ale popelnianie tych samych bledow majac swiadomosc,ze krzywdzi sie siebie i swoich bliskich jest ...( nawet nie napisze czym, bo kazdy sam to oceni) zrozumienie swoich bledow , przyznanie sie do nich i pogodzenie prowadzi w koncu do koniecznych zmian. a zrozumienie tego skraca cierpienie wewnetrzne.ale musi byc w kazdym zgoda na przyznanie sie do tego, ze cos w nas moze byc zle i naprawianie tego.
×