Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

yeez

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez yeez

  1. Zona 28 piszesz ze masz :D dwie księżniczki :D .... pomyśl o tym jaki wzorzec meszczyzny widza ........? czy chcesz by kiedys w przyszlosci wybraly sobie takiego faceta na meza jak ich ojciec ? jestes mloda.... wiem ze to banal ....ale cale zycie przed toba... uwierz ze drugi raz wybierzesz lepiej pozdrawiam cieplo
  2. Kasiu nie win sie za swoje uczucie zlosci i irytacji wobec mamy to zrozumiale ze wlasnie to odczuwasz juz kiedys ci pisalam, ze w twojej rodzinie nastapila zamiana ról to rodzice sa odpowiedzialni za dziecko to twoja mama jest odpowiedzialna za swoje oczekiwania i ich zaspokojenie - NIE TY TO ROLA I ODPOWIEDZIALNOSC RODZICOW nie twoja by ich zwiazek dobrze funkcjonowal skoro chcesz byc od nich daleko i sie nie kontaktowac- to zrob to i wykorzystaj ten czas na na ratowanie siebie, na ustawienie na nowo zdrowych granic swoich i z rodzina nie jestes bez serca to twoja jest bez serca zrzucajac na swoje dziecko swoja wlasna odpowiedzialnosc mozesz i masz prawo odciac chora pepowine i zaczas zyc po swojemu nie ogladajac sie za siebie
  3. blondi :D ja bym raczej zadala pytanie zamiast dlaczego on mi to robi....? co jest takiego we mnie, ze godze sie , trwam, mimo tego co on robi? co we mnie i dlaczego daje na to przyzwolenie? co mnie trzyma przy oprawcy? pozdrawiam wszystkich cieplo
  4. 4 umowy spytaj : jak chcę żyć ? jak chcę siebie kochac? No jak ? jak to ustalisz i zaczniesz realizowac ... pojawi sie szacunek..TWOJ SZACUNEK DO SIEBIE po co ci aby cenił cie facet, od ktorego chcesz sie uwolnic? no po co ci to ? cos ci to da ? co ? chory umusł mowisz .... tak jak twoje serce wymaga leczenia jak wiesz nie wystarczy powiedzic chce ... trzeba rozpoczac proces leczenia.... nie wystarczy powiedziec nie bede juz sie tym co boli zajmowac ... bo chce spokoju.... tak sie nie da.nadal sie bedziesz krecic w kółko juz wiesz ze to tzw. błędne kolo... wiem ze to boli ale leczenie by wyleczylo wymaga rozdrapania ran, przejscia przez ten cholerny bol, dopiero wtedy twoj chory umysł ... da ci to czego chcesz .... spokoj.... brak cofek... zdrowie i spokoj jasnosc umyslu, jasnos widzenia, swiadomosc . bo o co wszystkie na tym topiku walcza w wiekim skrocie ? o świadomosc właśnie. swiadomosc krzywdy da ci siłe by w koncu zawalczyc o siebie , ukarze w calej rozciągłosci bezsens tej twoje szarpaniny jak rowniez swiadomosc ze nie warto tracic na to zycia. pozdrawiam cieplo
  5. Blondi- przykro mi, ze pisałam do ciebie same oczywistosci ale wybacz nie znam cie na tyle by wiedziec co jest a co nie jest dla kogos oczywistoscia dzialajac wedlug takiego schematu w zasadzie powinnam sobie rowniez darowac wpis do Anny ale .... postanowilam napisac klka zdan..... Anna 66 po przeczytaniu twojego pytania na temat roli SAMOPOCZUCIA... tak mi przyszlo, by napisac klka słow, ktore byc moze beda banalne a byc moze.... wszyscy z radoscia i spokojem znosimy uczucia mile byc moze problemem dla ciebie jest ... lek , strach przed pewnymi uczuciami, z ktorymi nie umiesz, nie potrafisz sobie poradzic i jak sie pojawiaja w okreslonych okolicznosciach w sposob oczywisty pogarszaja nastroj.Byc moze twoj strach wiąże sie z tym, ze ktos , kiedys nie lubił w tobie pewnych uczu, moze ktos cie kiedys karal, za pewne uczucia,moze ktos ci zabranial czuc i wyrazac.... jest cos takiego jak strach przed strachem, przed złościa, przed opuszczeniem przed samotnoscia, itd.mamy wtedy ochote nie dopuscic tych uczuc do siebie, zblokowac je by ich nie poczuci wydaje sie nam ze w ten sposob ochronimy siebie. ale właśnie tym zachowaniem sobie i tylko sobie najbardziej szkodzimy. aby nabyc umiejetnosci akceptacji wszystkich uczuc, nalezy poznac sposoby jak sobie z nimi radzic i znaleźć w sobie zgode na przyjecie ich. nasze samopoczucie tak jak nasze uczucia przepływaja przez nas. pozdrawiam ciepło
  6. Renia zycze słoneczka i cieplej wody , wypoczywaj i wracaj :D
  7. blondi :D mowisz ze sie nie dasz wciagnać ..... a reagujesz czyli sie wciagasz . czy ktos cie tu zmusza bys sie wciagala - to twoj wybor na co odpisujesz :D wiec nie win nikogo za swoje własne reakcje. co innego napisac .... nie podoba mi sie dyskusja reni z ewa .....bo w ten sposob wyrazasz własne zdanie do ktorego masz prawo .... a co innego oceniac....ze renia sie osmiesza.... ona ma cofke.... czy do 4umow tez napiszesz ze sie osmiesz, ze siedzi tyle lat w toksycznym zwiazku....czy poczujesz jej niemoc ,ze nie moze sobie z tym poradzic. sprawiedliwosc i wrtościowanie twoje to zasługuje na uwage i czas a twoje to jest beeeeee to jest problem,k tory bez przerwy tu powraca
  8. blondi :D - mnie tez dasz dobra rade do kogo mam pisac i w jakiej formie jak mam jakies wątpliwosci ? a co z prawem do wyboru kazdej osoby do decydowaniu w jakiej formie komu i gdzie chce sie wypowiadac ? ty masz wybor.... skoro nudza cie wypowiedzi i przepychanki Renty z Ewa lub kimkolwiek mozesz jesli zechcesz toczyc tu dyskusje na dowolny temat Kadarko- to nie wazne kto zaczał wazne sa zdrowe relacje, uznawanie czyli tolerancja cudzych cofek bez wzgledu czego dotycza bo Renta ma cofke dot. udowadniania .... a 4umowy ma cofke i wchodzi po raz kolejny w toksyczny układ z męzem chodzi o to by nie wartościowac; twoj problem jest wart dyskusji a twoj nie bo w ten sposob pozpawiacie siebie na wzajem praw ludzkich
  9. Renia a mozesz ty mi wyjasnic dlaczego przepraszasz tu nie jedna osobe ponosza emocje i reaguje i ma cofki i tkwi latami w toksycznym zwizaku i pisze w kolo o tym samym dlaczego ktos jeje daje prawo a tobie odbiera i dlaczego ty pozwolilas sobie to prawo odebrac ? nie calkiem blondi - ocenilas zachowanie rente ze sie osmiesza a nie sadzisz, ze ona rowniez ma prawo do zagubienia uwazam, ze po raz kolejny zatoczylo sie tu błędne kolo, ktore nazwe brakiem tolerancji i empatii , oraz wrtościowaniem czyj problem zasluguje na uwage a czyj nie. oraz sugestia ze ktos czegos nie napisze z powodu kogos.
  10. Kazdy czlowiek jest wolny o ile sam da sobie to prawo jeśli ktos chce .... to tu jest jeśli nie chce.... to odchodzi obarczanie kogokolwiek za cudze wybory jest zrzucaniem z siebie odpowiedzilanosci na kogos - i to jest wlasnie toksyczne bo kazdy jest odpowiedzialny za swoje uczucia tak jak i zachowania reakcje i wybory.to ja decyduje co robie.jeśli na moje decyzje ma wplyw opinia innych osob tzn, ze nie ja decyduje tylko własnie ta opinia.zdrowy człowiek sam o sobie stanowi a nie kieruje sie opinia czy pouczaniem innych ludzi. kazdy moze miec opinie , poglad wziety np. ze swojej toksycznej przeszlosci, czy zakłamane przekonanie o czyms tam. na pseudo "miłość" Ewy złapaly sie osoby, które paradoksalnie najbardziej potrzebuja pomocy by dotrzeec do siebie by dotrzec do swojej swiadomosci wiekszosci nam w dziecinstwie najbardziej brakowalo milości, czułości czy to matki czy ojca, zwyklego cieplego traktowania wiec skoro tu znalazła sie osoba, obca osoba, która nią szafuje na prawo i lewo dając złudzenie milości .... to nie dziwi mnie fakt ,że powieksza grono zagubionych owieczek. coz kazdy ma swoj rozum...... i korzysta z niego w zakresie posiadanej na ten moment wiedzy ... skoro daje ktos wiare ze Ewa kocha wszystkich i cały świat a głównym jej uczuciem oprocz miłosci jest zdziwienie ...to darujcie ... dla mnie... jest to naiwnosc... no ale sekty właśnie na naiwności ludzkiej żerują. Zeruja na niej rowniez osoby. które czerpia chorą satysfakcje i zywią tym swoje biedne małe ego. Sa tu zagubione owieczki , ktore tak bardzo sie bogubily,i tak pomieszały pewne pojecia i osoby ze az przykro mi patrzec no to w co sie daly wciągnąc.były na najlepszej drodze by zmierzyc sie z przeszłościa ale zaniechały tego ufając, że samo przejdzie. życie pokarze..... predzej czy pożniej .....czy rany zadane w dzicinstwie same sobie odchodzą bez wysilku i przepracowania. ale coz ... to ich wybor, ich decyzja i ja ja szanuje Abssinthe :D bardzo podoba mi sie twoje otwarte spojrzenie na problemy pozdrawiam ciepło
  11. Akceptacja dla cudzych ulomności zaczyna sie od akceptacji własnych ulomności :D i własnych slabości. jeśli w sobie umiemy to zaakceptowac nasze serce otwiera sie na innych :D
  12. Renia osoby, które są niedojrzale emocjonalnie patrzą przez stare filtry... stare przekonania i nowych nie utworzyły ( lub są w trakcie ) ...to wymaga pracy i nowego spojrzenia zarowno na siebie jaki i na świat. wymaga równiez zamiany starych poglądów na nowe. aby patrzec z szeroko otwartymi oczami i otwartą duszą trzeba nabys umiejętnosci oglądania danego problemu z różnych perspwektyw.... nie tylko na wprost.... nie tylko pod wplywem emocji, ktore dany problem w danej chwili w nas wzbudza. polecam sobie i wszystkim pokory, elastycznosci i wielopłaszczyznowego spojrzenia. pewna osoba na kafe w swojej stopce ma : " Przyjaciel to taki dziwny czlowiek. Wszystko o Tobiewie, w szczegółach, a mimo to bardzo cię lubi." to jest akceptacja
  13. yeez

    luska, ike, komis ?

    wszystkim no tak ike jutro pelnia ostatnio mowilas ze szczytujesz w pelnie ale jak widze juz sie zmieniło :D bardzo ale to bardzo niesmialo pytam jak tam walka z nalogiem ?
  14. do CYTUJE RENTE coz.. tylko osoba chora nie znajaca wlasnych granic, zyjąca w zaklamanej świadomości i wyimaginowanym świecie wyobraźni dążaća do doskonalych zwiazkow, moze przytaczac i cytowac te zdania jako toksyczne. Rente stac na okreslenie swojej prawdy i swoich granic i nie ma w tym ani grama toksyn, bo dotyczy tylko i wyłącznie jej. Renia w jednym sie tylko pomyliłas :D nikt mnie stąd nie wykurzył :D bo zachowanie Ewy czy kogokolwiek nie ma wplywu na moje wybory i decyzje tu. pozdrawiam ciepło
  15. yeez

    luska, ike, komis ?

    ale jestes przenikliwa Jestem w pracy jak mam chwilke to wpadam ale fakt, sa wakacje i sie nudze nie lubie tego stanu, do tego jestem dziwnie roztargniona, rozkojarzona i zapominam.
  16. yeez

    luska, ike, komis ?

    Lusia sory przeoczylam co u ciebie ?
  17. yeez

    luska, ike, komis ?

    noooooooo nie moge .... tyle godzin.... nikogo nie ma ? :(
  18. yeez

    luska, ike, komis ?

    ok. tak dzis zrobie i zobaczymy co kudlaty zrobi :D
  19. yeez

    luska, ike, komis ?

    calusku to moja pierwsz przymiarka do kota
  20. yeez

    luska, ike, komis ?

    dzieki dziewczyny :D - a moge przeniesc miske z dachu na ziemie ? wyczuje jej nowe miejsce ?
  21. yeez

    luska, ike, komis ?

    dzieki ale on sie mnie boi, ucieka na plot nawet jak czasami lezy na sasiednim dachu i mnie obserwuje nie dojdzie do jedzenia jak ja jestem w ogrodzie
  22. yeez

    luska, ike, komis ?

    no ja na odwyku tez do milusinskich sie nie zaliczalam :D ale cos za cos
  23. yeez

    luska, ike, komis ?

    no to Sami milego wyjazdu :D ike :D odburmuszylas sie ?
  24. yeez

    luska, ike, komis ?

    ike ja juz ciebie wyczuwam :D ty mnie jeszcze nie :D
  25. yeez

    luska, ike, komis ?

    tak ikus to przewrazliwienie bo ja sobie zartowalam cenie sobie swoja wolnosc wyboru i innym tez pozostawiam ale czasami lubie sie podroczyc :D
×