yeez

mi mala zrob sobie płukanke z pioktaniny to przygasi na razie kolor

Zielona- no nie moge wydaje mi sie wez odpowiedzialnosc za swoje wydaje mi sie ......i nie opieraj swoich odczuc na wydaje mi sie pa wszystkim

Ju .... o kim ty piszesz podszywaczka ? do milego nastepnego razu :

ja tez jestem wyjatkowo wrazliwa :D

Zielona jestes normala ja cie rozumiem :D- wyluzuj tylo odrobinke ike- mnie tez dzisiejsz wymiana pogladow sie podobala :D szukajmy dalej "złotego środka"

tak : Szukanie

JU a skad sie bierze sila psychiczna jak nie z poczucia wlasnej wartosci ? za budowanie poczucia wartosci gdy rodzice tego nie dali kazdy sam odpowiada.mozna wspierac ale to wsparcie to nie odpowiedzialnosc

Pobyt w takim szpitalu nie zawsze oznacza koniec drogi dla niektorych poczatek nowej drogi - drogi do zdrowia

ustalmy raz na zawsze nie zmieniamy i nie wplywamy na nasze uczucia poprzez wyparcie, zbagatelizowanie, czy probe dostosowania sie do czyichs oczekiwan zmieniamy swoje myslenie a wraz z tym zmieniaja sie nasze uczucia

Szukanie ..... odwroc ten przyklad ty jako jedyna zdrowa jestes w szpitalu psychiatrycznym czy jako jedyna zdrowa zmienisz siebie bo 1000 osob ci mowi ze jestes chora tak jak one ?

JU. .. jak krotko i jak tresciwie :D

zielona a gdzie dystans do tego kto ktos zupelnie ci obcy pisze o tobie ? na jakiej podswawie myslisz ze on cos wie o tobie ? moze chce tylko i wylacznie zaistniec ? no dobre z tym nozem :D

o jakich wy pierdołach caly czas piszecie? dajcie no jakies przyklady

zLoty my sie nie klocimy my rozmawiamy z miloscia :D

grunt to zaakceptowc fakt ze partner ma czasami inny repertuar i nie brac tak bardzo do siebie jego innosci

ike niestety- sami odpowiadamy za swoje oczekiwania :D ktos moze chciec je spelniac lub nie a co do milosci ....... jak rozne sa jej oblicza :D kazdy doswiadczyl innej i innej oczekuje :D kazdy inaczej ja pojmuje

ike- nie mowie by udawac ze czegos nie czujesz jak czujesz rozmawiamy o tym ze to my sami odpowiadamy za wlasne uczucia

faktu ikus nie zmienisz ze poczulas sie zraniona ale do tego sluza wlasnie rozmowy ze soba.... dlaczego poczulam zranienie ? bo czego chcialam ? a co dostalam? czy musze to miec ? co mysle ? jakie sa moje oczekiwania ? jak bardzo jestem przywiazana do moich oczekiwan? :D czy moge to olac w przyszlosci ?

ikus oddziel uczucia od wymagan kazdy ma prawo czuc to co czuje ale za wymagania musi wziac odpowiedzialnosc sam sama sobie to robisz- to nie jest egoistyczne- to jest stwierdzenie faktu jesli pomyslisz inaczej- jesli danemu zdarzeniu nadasz inne znaczenie -nie zrobisz sobie krzywdy- nie poczujesz bolu

ike - co do nosa to wazne jest to co ty myslisz i jak sie czujesz jesli komus to wadzi to on ma problem nie ty- jesli czujesz myslisz inaczej tzn. jesli cie przeszkadza wielkosc nosa to masz wybor mozesz cos z nim zrobic lub nie ale twoje nastawienie do twojego nosabedzie decydowac o odbiorze innych do twojego nosa :D

ike troszke sie zagubilam w twoim rozumowaniu dlaczego ty zakladasz ze ktos ci bliski rani cie swiadomie i ze wie ze to co zrobil cie zaboli ty piszesz jakie masz oczekiwania od partnera ty piszesz w co wierzysz - ale tak nie musi byc a to z dzieckiem to juz wogole polatanie z pomieszaniem za dziecko sa oboje odpowiedzialni za to ze sie pojawilo tez za bol i poczucie krzywdy..... odpowiada ten co czuje...... co nie zwalnia z odpowiedzialnosci nikogo kto swoim nieodpowiedzialnym zachowaniem celowo skrzywdzil ale jak sobie z ta sytuacja poradzimy - decydujemy my sami

ike- mowie o tym co sie dzieje w tobie masz na to wplyw bo to sa twoje mysli a mysli budza uczucia nie nie wystarczy zaprzeczyc ze masz maly nos jak masz duzy i mysli tez niczego nie zmienia zmieni operacja plastyczna na to co zewnetrzne mamy wplyw ograniczony czasmi wogole nie mamy

to ja za pytajaca pociagne dalej kto uzal ze to co zrobil , powiedzial twoj to szpila ? ty na podstawie tego co przypisalas temu zdarzeniu bo to ty przypisalas i ocenilas jego zachowanie lub slowa ty im nadalas takie a nie inne znaczenie- i stad poczulas zlosc, i stad masz focha

ike- to nie jest teoria to jest nastawienie do zycia bo kto jak nie my sami nadajemy znaczenie temu co nas spotyka