Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

yeez

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez yeez

  1. czy to ten dzien? czy to ta godzina? czy to ten moment ? czy czara juz sie przepelnila ? o tym kazdy sam decyduje .................................................
  2. pytajaca Twoj facet tupie nozkami , gdy Ty lub zycie inaczej okolicznosci nie spelniaja JEGO OCZEKIWAN. Nie radzi sobie z uczuciem rozczarowania. Jestes w trudnej sytuacji bo wiekszosc jego rozczarowan "laduje" na Tobie. Spokojnie zacznij z nim rozmowe . chcesz spokoju, rozwiazywania problemow a nie milczenia. skoro tak .... to rozmawiaj z nim, wyjasniaj, uprzedz go jednak, ze wszelkie przejawy agresji, wrzaski i czepialstwo musi sie skonczyc. jesli nadal bedzie to robic ty bedziesz sie odcinac poprzez np. wychodzenie z pokoju, z domu . a le jestes otwarta na spokojny dialog. zareagowalas troche jak mala dziewczynka ale nie mozna tego rozpatrywac w aspekcie twojej winy. obronilas sie przed jego atakiem tak jak umialas. teraz juz wiesz ze nie tedy droga. uswiadom mu , a nie bedzie to proste, ze zycie nie jest od tego by spelniac jego oczekiwania. jedyna osoba ktora jest za to odpowiedzialna jest ON SAM. opowiedz mu jak sie czujesz gdy on zachowuje sie w ten sposob. spytaj czy mozesz liczyc na to, ze on sie zmieni.
  3. z... :D Dzieki ale sie ubawilam, poprosze o wiecej analizy :) o ile znajdziesz dla mnie czas.
  4. oneill dajesz sobie prawa, ktore zabierasz innym ale i jednoczesnie wypierasz sie ze to robisz.To, ze sa zachowania toksyczne wszystkie wiemy.ale nie kazda krytyka jest toksyczna tak jak i nie kazda ocena jest toksyczna.czy tego chcesz czy nie kazdy interpretuje to co widzi i czuje.usilujesz pokazac ze jestes ponad tym ale jednoczesnie robisz to, bo to normalne. nie ma innego sposobu by zweryfikowac lub wyrobic sobie zdanie na temat nowo poznanej osoby.Moze problemem jest to , ze ty sie boisz krytyki, oceny, szyderstwa, czepiania sie i odwracania kota ogonem. MAm wrazenie, ze czasami zapominasz ze masz narzedzia, ktore uchronia cie przed tym czego sie boisz.zapominasz, ze umiesz sie juz bronic. Takich wlasnie spotykalam w swoim zyciu. Krytykujacych, oceniajacych, szydzacych, czepiajacych sie slowek bez zastanowienia sie nad ich znaczeniem i interpretujacych po swojemu, obracajacych kota: onem. Czyli znane i swojskie klimaty Gdy "Z" zadaje ci pytania: W jednym facet ma rację, po co z nim dyskutujesz? Chciałaś go uratować? Przemówić do rozsądku? Czy okazać swoją wyższość? Popatrz na swoja reakcje.....jest zdrowa ? czy toksyczna? nie mozemy zapytac autora- bo zamknal zakonczyl temat. inie wazne dla nas jest co on chcial a to co Toba kierowalo. dobrze by bylo rowniez dla Ciebie drogo onneill bys to wiedziala sama dla siebie "Z" dobrze ci napiasala, ze on jest niewazny. Warto siebie zrozumiec. Pozdrawiam cieplo
  5. Maju :D sarynka- nie jestem jasnowidzem... jedynie wyciagam wnioski z tego co opisujesz Pozdrawiam Wszystkich cieplutko ide wlasnie na dlugi spacer z moim kochanym siersciuchem
  6. sarynka czy ty sama akceptujesz siebie ? czy akceptujesz swoja kobiecosc. Po przeczytaniu twoich postow odnosze wrazenie ,ze to jest zrodlo problemow miedzy wami. to samo pytanie mozna by skierowac do twojego meza. Na ile on czuje sie facetem ? w domu jest dominujacy ale w tym negatywnym kontekscie natomiast na zewnatrz woli gdy ty zalatwiasz meskie sprawy dobrze by bylo gdybyscie umieli o tym otwarcie i spokojnie pogadac zacznij krok po kroku od tego od czego tu zaczelas powiedz mu : kochanie kupilam sobie cos ..... bylo by mi milo gdybys w takich sytuacjach zauwazyl to i skomplementowal( moze on sie boi, ze komplementami cie " rozpusci"..... uswiadom mu ze ta forma wyrazania akceptacji i podziwu dla ciebie moze wniesc cos dobrego, poztywnego moze was polaczyc a nie rozdzielic) jesli on nie czuje sie pewnie jako facet to nie moze doceniac w tobie kobiety bo zjada go lek, moze sie bac ze odejdziesz do innego dlatego byc moze sklania cie do seksownych przebieranek moe do niego : chce to i to to mi sie nie podoba czy mozemy to zrobic tak i tak i czekaj na jego reakcje pytalas go dlaczego on tak reguje gdy ktos ma do was przyjsc? mam wrazenie ze to jego kolejny lek nie wiem czego dotyczy ....moze czasu, moze sie obawia ze ta osoba bedzie zbyt dlugo siedziala i zabierala jego czas lub moze mu chodzi o twoja uwage skierowana na tego kogos nie da sie tego tak uzgodnic pytaj go w takich sytuacjach : masz jakies konkretne plany ze pytasz jak dlugo ona bedzie? on moze sobie tego wszystkiego nie uswiadamiac ROZMAWIAJCIE czy on sie z toba kocha tylko w erotycznym przebraniu ? nie boj sie go spytac czemu tylko tak.niech on ci to wyjasni ale spokojnie
  7. zadko skamielino pocieszam turkusek to wyjatek, zagniezdzila sie w moim secu juz dawno i sobie tam przycupnela na wieki mam wady jak kazdy znam je wszystkie niemniej Dziekuje za bardzo trafna uwage, wbrew opini ja lubie konstruktywna krytyke sama tez ja zauwazylam wynika z mojego wychowania bede wdzieczna za dalsze spostrzezenie co do mojej osoby
  8. dodo Gratuluje odwagi to wazne, ze umiesz sie przyznac do bledu
  9. Turkusku Przytulam Cie mocno Zycze Ci abys SIEBIE ZAAKCEPTOWAłA wtedy wszystko inne sie ulozy
  10. Ja chyba wiem :D Znamy sie juz tyle lat, i tyle mysli wymienilysmy dajac sobie prawo do przemyslen i nie oczekujac odpowiedzi na wszystkie zadawane pytania tu na forum. Wazne by sobie je dac. dodo Nie mniej moze warto zapytac dodo....... na jakiej podstwie napisalas do oneiil te slowa ? nie odpowida ci komunikacja miedzy nami ? czegos ci w niej brakuje ? czekam na twoje sugestie :) moze i oneill wezmie je pod uwage i sprawa bedzie do konca wyjasniona bez niepotrzebnego siania fermentu co ty na to ?
  11. Dziekuje za wyjasnienia Oneill Tak myslalam ale wolalam sie upewnic by nie byc nachalna kiedy kieruje swoje przemyslenia do Ciebie
  12. Witaj Maju mnie tez bardzo milo widziec cie tu ponownie :) praca nad soba to cos co nigdy nie ma konca Cieplutko cie pozdrawiam
  13. oneill moze jako mala dziewczynka uznalas, w ktoryms momencie, ze zamieranie, udawanie ze nic sie nie dzieje, udawanie ze to ciebie nie dotyczy, stawanie sie niwidoczną to najlesza stretegia. a potem w doroslym zyciu nie zweryfikowalas tego. albo gdy probowalas cos z tym zrobic czulas lęk stach i zamiast go pokonac poddawalas mu sie. o siebie trzeba zawalczyc inaczej inni wejda nam na glowe.stawianie graniec to walka o siebie i wyraz milosci do siebie. pomysl sobie o tym Pozdrawiam cieplo
  14. a kto oprocz nas moze zadecydowc i ocenic ze cos jest latwe lub trudne ? robimy to wlasnie bez udzialu swidomosci z automatu nie trzeba miec 2 metrow by celnie rzucac do kosza :D
  15. oneill :D widzialam ile rybek ten pedicure robi podziwiam mam nadzieje na recenzje z zabiegu :D
  16. moj drugi post jest pierwszym mala pomylka Cytuje: Aby zobaczyc co posiadamy tak naprawde w sobie, wystarczy ze zobaczymy co dzieje sie wokol nas. Przypominam, ze nasz ego jest sprytnym mechanizmem.Wszystko . Piszę to ze 100% pewnoscia. W kazdym tygodniu obserwuje jak ogromne cuda doswiadczaja osoby ktore wezma odpowiedzialnosc za to kim są. Dlaczego ego jest sprytne? otoz to co widzisz w swoim swiecie zewnetrznym jest juz efektem tego co utrzymujesz w swoim umysle.jest wydrukiem jak kartka papieru, ktora przed chwila zostala zadrukowana tekstem.Jezeli bedziesz posiadala w sobie chęć aby zmienic to co jest na tej kartce papieru -stawiasz opór wydrukowi dlatego on trwa. Przyczyna lezy w tobie.Ale dopoki nie zaakceptujesz swiata na zewnątrz(wydruk) nie mozesz zmienic tej przyczyney( czyli Siebie) jest to czesto opisywana przeze mnie sytuacja pchania na ścianę. Osoba z calej sily pcha na ściane i zastanawia sie dlaczego sciana jak i ta osoba nadal są w tym samym miejscui czasie.Pusc chęć aby zmienic świat na zewntrzą.Zaakceptuj to co jest.To pierwszy krok. Ego sklada sie z tych samych klockow u kazdego z nas.
  17. Dla Euteni :D Wg mnie jest to doskonale, wnikliwe wytlumaczenie tego co w nas :D. gdy czlowiek to zrozumie az poczuje we wlasnych pietach, bedzie juz zawsze wiedzial co i jak:D Cytuje: Ego to czesc nas ktora posiadamy lecz ktora nie jestesmy Ego to czesc nas ktora po prostu charakteryzuje naszą zwierzęcą nature Ego nieustannie dzila w oparciu o zasade: Szukaj, a nie znajdziesz Ego przekonuje nas, ze zrodlo naszego cierpienia pochodzi z zewnątrz.Za wszelka cene nie pozwala nam abysmy zobaczyli prawde.Aby dostrzec fakt, ze zrodlo calego cierpienia jest tylko i wylacznie w nas musielibysmy znacznie wiecej czasu zainwestowac w introspekcje w przebywanie w samotnosci w ciszy. Bardzo latwo zuwazyc ze ponad 97% spoleczenstwa unika bycia samym ze soba w ciszy. Slychac muzyke, wlaczony telewizor.Ciagle spotkania ze znajomymi i bezsensowne dyskusje, ktore nic nie wnoszą wartosciowego do zycia osob, z ktorymi sie spotykaja. Nastepuje ciagla ucieczka od wew.cierpienia, od bólu, ktory posiadamy w sobie.Jednak nie inwestujac czasu w to, aby zobaczyc przyczyne naszych ucieczkowych strategii zdajemy sie na swiat zewnetrzny.Bardzo czesto gdy rozpoczynam prace terapeutyczna z pewna osoba slysze ze brak spokoju w tej osobie to nie jest odpowiedzialnosc tej osoby, tylko zly mąż, szef w pracy. Zawsze gdzies poza tą osobą. STOP W momencie gdy kiedykolwiek zaczniesz rozważać, ze źródłem tego co czujes, co myslisz, są wydarzenia w śwoecie na zewnątrz ciebie- właśnie poddales sie, grasz role ofiary, a twoje ego zaczyna nad toba dominowac. Tylko akceptacja faktu, ze nie jestesmy ofiarami świata, ktore widzimy, tylko odszukanie tej czesci nas, ktora nie zostala uzdrowiona i ktora REAGUJE na otaczajacy nas świat- moze przyniesc efekt ulgi i poczucia wolnosci.Milosc jest naturalna.Lęk , poczucie niepokoju czy martwienie sie są calkowicie nienaturalne i nie są nam potrzebne. Wiekszosc z nas ewidentnie zyje w odmiennym od normalnego stanie świadomosci. Porzuc role ofiry.Nawet gdy wydaje ci sie ze cos jest trudne .jest to tez syndrom ofiary.Nie jestes ftedy swiadma ze to my sami decydujemy o tym, czy cos jest latwe czy trudne. Jestesmy w 100% odpowiedzialni za to co utrzymujemy w umysle.Wszystko to co mamy w sobie- pojawia sie w naszym zyciu. W pracy terapeutycznej jest to najwazniejszy czynnik. nic nie jest tak bardzo istotne jak uwolnienie sie od poczucia ofiary.( mimo, ze poczucie bycia ofiarą jest przyjemnym, dziecinnym stanem, nagradzanamy przez nasz spoleczenstwo) no to milego glowkowania nad wlasnym ego i jego wybrykami :D
  18. Co to jest te ego, super ego? Eutenio nie mam w tej chwili zbyt duzo czasu ale bede pamietal i zrobie wpis na ten temat niedlugo.
  19. Eutenia odrozniajmy prawo do uczuc od sposobu ich wyrazania czyli zachowania Ale np. jeśli jest mężczyzna i kobieta i nagle okazuje się że ta kobieta jest o niego zazdrosna i on tego nie lubi i nie akceptuje aby ona była o niego zazdrosna i KRZYCZY NA NIĄ - czyli wyraża swój gniew - i zostawia ją np.na ulicy, czy tam gdzieś, gdzie byli razem .... Tzn że on zareagował PRAWIDŁOWO ? na dodatek mówi jej że - jej zazdrość o niego to taka reakcja jak wiele GŁUPICH kobiet. Nie nie uwazam ze reakcja tego faceta jest ok. pytanie czy facet dal kobiecie realny powod do zazdrosci ? bo jesli tak to naturalne jest ze czula zazdrosc a jesli kobieta sama sobie cos wyobrazi i to wzbudza w niej uczucie zazdrosci? i napada na faceta z powodu wyimaginowanej zadzrosci ? to powod do rozwaznej rozmowy i wyjasnienia sytuacji a nie przemocowego zachowania jesli takowe sie pojawia to zwiazek nie ma sensu bo facet celowo wzbudza zazdrosc a potem odrzuca zazdrosna kobiete . Czyli wyrażanie gniewu to takie dobre ? Nie sądzę. Można przecież mówić do siebie ludzkim głosem a nie - krzyk, potem foch i zostawiam cię ...a ty co zrobisz, jak zareagujesz, to już twoja sprawa. Uwazam ze wyrazanie wszystkich uczuc jest ok. mamy rozne mozliwosci by je wyrazic i nie musimy krzyczec np. mozemy powiedziec czuje gniew bo to czy tamto. niemniej są sytuacje, w ktorych nie mozemy mowic cicho i spokojnie np do faceta ktory nas krzywdzi . zaczepi cie obcy facet na ulicy i powie dawaj kase a ty co nie podniesiesz rabanu tylko grzecznie go posluchasz? albo cichutkim glosikiem powiesz: prosze pana prosze do mnie tak nie mowic .? do w moim odczuciu doskonale to ujelas
  20. kiedy my sami dajemy sobie PRAWO DO DEZAPROBATY wobec innych :) uczymy sie ja rowniez wyrazac i robimy to kiedy boimy sie cudzego gniewu sami boimy sie wyrazac swoj gniew na kogos kazdy czlowiek posiada w sobie wszyskie uczucia niektorzy "tylko" pewne uczucia slamsili w sobie tak gleboko np. mowiac sobie on na mnie wrzeszczy ja nigdy nie bede wrzeszczala na nikogo... i to blad bo wypieramy w ten sposob gniew, zlosc agresje a te uczucia cos nam mowia np. to, ze ktos przelkracza nasze granice, ze ktos wobec nas zachowuje sie w sposob raniacy i z odpowiednio dobrana reakcja mamy szanse nie pozostrawac ofiara a obronic siebie, poczuc swoja sile, dac sobie poczucie bezpieczenstwa moga nas ratowac przed wykorzystaniem
  21. gdybajac :D ale masz fantazje pytanie po o o mnie fantazjujesz ? boisz sie prawdy ? prawdy o sobie? prawda bywa bolesna ale jej bol mija szybko bo zaraz przychodzi refleksja, ze to co w nas chore i zle mozna zmienic i uzdrowic mnie prawda uzdrowila zycze odwagi by spojrzec na siebie w pelnej odslonie i przyjac z pokora wszystkie swoje "wady", niedoskonalosci bo to co uznajemy w pewnych sytuacjach za wade w innych jets naszym wybawieniem do postawila ci doskonale pytania ciekawe czy masz odwage na nie udzielic odpowiedzi Jesienne Róże i lisicie przeminely do wiosny :D
  22. gingerbread new wlasnie w pewnych sytuacjacj nasze cialo reaguje na zakodowane w przeszlosci zagrozenie rozpoznabie tego w jaki sposob nasze cialo nas ostrzega daje nam "broń'' by w miare szybko ocenic czy to co sie dzieje obecnie jest realnym zagrozeniem , czy tylko powtorka wspomnienia i adekwatnie do sytuacji zreagowac ale wiem, ze na to potrzeba czasu by to rozpoznac, ocenic i powtornie przezyc zgodnie z obecna sytuacja oneill :D widze jak daleką drogę przeszlas brawo za zdanie : Zauwazcie jedna rzecz - kazda z przychodzacych tu dziewczyn na pierwszym miejscu w swojej hierarchii ma faceta. Kogos czy cos (mam na mysli emocje, nastawienie itp) NA ZEWNATRZ. i Facet, facet, facet. Jeden zwiazek sie dobrze nie skonczyl a juz drugi sie zaczyna, byle miec cos na podoredziu, byle nie czuc tej pustki. Dlaczego nie potraficie byc same ze soba? to sedno problemow na tym topiku tak oczywiste i tak trudne do zauwazenia gdyby wszystkie kobiety z tego topiku taka uwagę tyle czasu daly sobie samej co facetowi to juz dawno byly by zdrowe gdyby zajely sie w nalezyty sposob soba nie czuly by tej pustki w sobie i nie szukaly by faceta na sile by czuc sie kochana ale odebralysmy taki a nie inne wychowanie i zrozumienie tego zajmuje nam duzo wiecej czasu niz osobie ktora wyssala z mlekiem matki poczucie wlasnej wartosci a granice i odpowiedzialnosc za siebie ma wpojona od pierwszych dni swego zycia my sietego uczymy same jedne szybciej inne wolniej a inne bronia sie przed tym jak moga byle nie doposcic do siebie świadomosci, ze bez wzgledu co nas spotkalo teraz to my same jestesmy odpowiedzialne zasiebie, swoje zycie, swoje uczucia i emocje, za swoje reakcje i zachowania outsajderka bez urazy, nie ma znaczenia ile ktora z nas ma lat kazdy potrzebuje dotyku, ciepla , bliskosci i milosci ale zdrowej a nie toksycznej my za toksyczna obecnosc faceta dziekujemy i czasami wolimy wybrac zdrowa samotnosc by nie czuc toksycznej pseldo bliskosc, pseldo milosci i psledo poządania i nam nie chodzi o oblude a o świadoma ochrone siebie aby spoktac zdrową milosc trzeba byc zdrową kobieta wtedy przycoagamy zddrowego faceta anie popapranac i tu nie chodzi w końcu o " jakąś więż" a o zdrową więz cena jest szacunek do siebie samej, milosc wlasna , godnosc i spokoj wew. i zewn.
  23. jeszcze jedno mi sie nasuwa wywal ta zlosc z siebie ale wyznacz jej koniec daj sobie pewien czas na zlosc ale miej świadomosc, ze to co sie stalo to juz bylo pamietaj, ze nie zmienisz tego co cie spotkalo mozesz zmienic swoje obecne zycie zmienijajac wlasnie swoje granice, zmieniajac reakcje i biorąc odpowiedzialnosc za siebie jesli masz z tym problem to pisz wiele razy o tym tu dyskutowalysmy i nigdy takiej dyskusji dosc czasami trezba czasu by uznac ze cos jest nasze, lub odrzucic -bo jest cudze sciagnije sobie jakies ksiazki o asertywnosci tam jest sporo tekstow ktore moga ci byc pomocne
  24. Abssinthe Mam jakos wpojone, zeby byc mila i uprzejma dla ludzi (jak ja tego nienawidze czasem...!) masz byc mila i uprzejma w pierwszej kolejnosci dla siebie a tak jak czytam to jesli pozwolisz zadam ci kilka pytan jak bylas mala to kto stawal w twojej obronie ? kto dbal o twoje poczucie bezpieczenstwa? czy wogole byl ktos w twoim zyciu kto cie obronil przed napadami slownymi ojca? jesli czujesz sie niekomfortowo w jakiej sytuacji to walcz o siebie zapewne twoje cialo pierwsze reaguje na takie sytuacje rozpoznaj jak reaguje ? to moze byc scisniecie w gardle to moze byc paniczny lek jesli to szybko zlokalizujesz to krok po kroku naucz sie uswiadamiac sobie co sie dla ciebie dzieje jesli ktos z kim rozmawiasz wzbudza w tobie takie reakcje to albo konczysz rozmowe i odchodzisz albo wchodzisz w to ale z pelna swiadomoscia, ze zamierzasz sie bronic zawsze masz prawo do zdania: nie chce z Panem o tym rozmawiac jesli on drazy temat to : albo Pan skonczy ten temat albo ja odchodze wg. mnie wszelkie przejawy naruszania naszych granic pochodza ze zlego wychowania nas przez rodzicow kazdy czlowiek ma prwo do wlasnych granic i jesli sa one naruszane do natychmiastowej reacji , obrony i interwencji nalezy pracowca nad swoimi prawami i granicami non stop bo agresor wyczuwa nasze miepewnosci w tych tematach jesli po pierwszym zdaniu , ktore narusza nasze granice intymnosci nie ma zdecydowanej reakcji obronnej to on idzie dalej i dalej dlaczego to twoj tata tak byl chroniony, dlaczego kazdy uwazal by go nie denerwowac( przeciez kazdy ma prawo do gniewu , ma prawo go wyrazac ale w bezpieczny sposob dla otoczenia :D) i tu zapewne lezy psisko pogrzebane on mial prawo do gniewu i to byla jego forma obrony a tobie odebral gniew , i zlosc ale nie nauczyl i nie dal prawa do obrony ciebie masz prawo sie wsciec masz prawo do obrony masz prawo stawiac granice ale music mic swiadomosc tego co jest twoje, za co ty jestes odpowiedzialna a za co inni ludzie wiem ze tez temat byl ale on powraca wlasnie przy okazji tego typu zdarzen jak dziewczyny opisuja niby wiedza.... ale nie do konca ..... zapewniam cie ze mozna to w sobie wypracowac kiedys milam podobnie teraz wyczuwam takie osoby na kilometry i jestem przygotowana dasz rade to kwestia czasu i treningu i tak jak pisze oneil jesli kultura nie dociera to ostro i konkretnie i bez skrupułów pozdrawiam cieplo
×