Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

homosapiens

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez homosapiens

  1. homosapiens

    guz tarczycy

    Czesc marku, Onkolodzy twierdza, ze steryd niczemu nie przeszkadza tak, jak i inne brane hormony. Ale slyszalam, ze to nie jest obojetne jak rowniez witamina z grupy B. Ja ten steryd wzielam zanim mialam biopsje :-( Teraz to juz albo operacja na bark, albo nie wiem co. Pozdrawiam
  2. homosapiens

    guz tarczycy

    Czesc Kochani Jestem w stolicy po operacji u rodziny. Jutro ide do tutejszego lekarza po skier. na krew - Ca i Mg. Oj ciekawe czy dostane? Jak nie, to pewnie troche mnie to bedzie kosztowac :-( Ale sprawdzic trzeba. A z tym moim barkiem Marku było tak, ze rok temu nie mogłam podozyc sobie reki pod glowe podczas snu, wykonywac ruchow \"samoobslugowych\" -mycia, ubierania. Doszlo do tego, ze kazdy gwaltowny ruch np od goracego zelazka czy wkladanie wtyczki do gniazdka graniczyl z cudem. Ortopeda po 5 m-cach chcial wstrzyknac Diprophos /lek sterydowy/, ale ja sie bronilam i szukalam pomocy dalej. Nastepne porady to kolejne zabiegi, ktore niczego nie zmienily. W lutym poszlam na zastrzyk, ktory przyniosl ulge, bo moglam juz lezec w nocy na lewym reku i nie czulam bolo reki, łopatki i obojczyka. Ta sielanka trwała 10 dni. Wszystko powoli wraca, a ja mam coraz wieksze ograniczenie ruchu. Jeden ortopeda rzekl, ze to zespol bolesnego barku, a drugi dodal, ze cos tam naroslo i trzeba bedzie operowac. Jak tu nie zwariowac? Dlatego siedze w tej stolicy iczekam, moze uda mi sie zrobic dokladne badania i dowiedziec, czy to nie ma zwiazku z...r. tarczycy. pozdrawiam Ewa
  3. homosapiens

    guz tarczycy

    Dziekuje Marek, Czekam na scyntygrafie, ale martwie się, że czas na jodowanie i kolejka w Warszawie nie będzie krótka. Mój przypadek jest analogiczny - rak brodawkowaty i usunieta tarczyca z pobliskimi wezlami. Dopiero mija 10 dzien po operacji, wiec troche sobie poczekam:-) Martwi mnie lewy bark, bo od roku nikt i nic mi z nim nie pomogl, ale onkolodzy twierdza, ze te dwie sprawy nie maja zwiazku. Wkrotce zrobie dokladne USG i zobacze, co powie specjalista sportowy. Nie sadzilam,ze nawet byly sportowiec po 40-tce zaczyna sie TAK SYPAC :-(( Pozdrawiam serdecznie i dzieki
  4. homosapiens

    guz tarczycy

    Do Marekgd Dziekuje za wyczerpujace podpowiedzi. Mnie na recepcie pani dr wypicala Calperos 1000 i w razie potrzeby 3razy po2 tabletki, ale ja biore po 1 tabl i chyba jest ok, choc klopoty sa ze spaniem. W srode zrobie krew to sie sprawdzi :-) Alfadiolu biore w porze obiadu o 14:00 -2 tabletki czerwone po 1 mikkrogram. Magne b6 2 razy po1. Serdeczne dzieki i pozdrawiam all PS A jak to jest z jodowaniem - czy od wycietego zlosliwego, od obecnosci pozostalosci jego, czy jeszcze od czegos?
  5. homosapiens

    guz tarczycy

    do PRZERAZONA, dZIEKI, JUZ ZACZęłAM BRAC cA 3 RAZY 1 TABLETKA Z TYCH PO 1000 ORAZ MAGNE B6. jEST LEPIEJ, A W TYGODNIU ZROBIE BADANIA. dZIS SPALAM WRSZCIE I MNIEJ MNIE PRZYDUSZALO. Po ziołowych tabletkach Valused jakos sie unormowało. Obrzek jakby mniejszy , ale człowiek panikuje :-( Zastanawiam sie czy mozna szef traktowac lampa bioptron? Pozdrawiam
  6. homosapiens

    guz tarczycy

    Witajcie, Kochani, co robic aby spokojnie zasnąć. Cały czas mam wrażenie duszenia - głowa niżej, to znów wyżej i tak całą noc? Czy Wam też nad szwem robiła się \"bańka\"? Na razie nie widać, aby chciał odpaść strupek - 9 dni to pewnie za wcześnie? Mam ciagłe mrowienie w kończynach - czy to mało Mg czy Ca? Jak często sprawdzacie swój poziom magnezu i wapnia? Pozdrawiam
  7. homosapiens

    guz tarczycy

    Do TEKU, Operowała mnie Pani Dr E. Stachlewska-Nasfeter i bardzo tego chciałam /czasem marzenia się spełniają :-). Wlała we mnie optymizm, a raczej stanowczo wyeliminowała pesymizm. Co będzie dalej - zobaczymy :-) Myślę, że to wszystko ma jakiś sens i jeszcze coś dobrego mnie w życiu spotka :-) A na pewno zmienię mój stosunek do siebie - będę dla siebie lepsza :-) Może zacznę działać bardziej twórczo? Sama nie wiem, tylu wartościowych ludzi spotkałam po drodze, że coś musi drgnąć. Człowiek rozwija się całe życie i umiera głupi, ale wiele może zdziałać dla innych. Pozdrawiam-Ewa
  8. homosapiens

    guz tarczycy

    Witaj TEKU i wszyscy wspaniali forumowicze, Tak naprawdę to trudno określić ile trwała moja operacja, ale mówiono, że ok 1-1,5 godziny. Więcej czasu zajmują przygotowania i wybudzenie. Także TEKU i wszyscy przed operacja, nie martwcie się na zapas. Były ze mną kobiety z różnymi problemami - kręgosłupa , serca, chorobami genetycznymi, a jednak specjaliści CO poradzili sobie. Te chore lepiej biegały po korytarzu ode mnie po operacji i wychodziły wcześniej. Także różnie z tym bywa. Gdy szłam na oddział bolało mnie gardło, a i z barkiem mam problem. O wszystkim po prostu powiedziałam. Mówią, że najważniejsza jest psychika i dlatego widok tętniacego za oknem miasta na mnie działał bardzo pozytywnie. Poza tym widząc cierpienie innych, którzy leżą lub chodzą tam po oddziale od kiku tygodni, tym bardziej człowieka mobilizuje i wspiera do pracy nad sobą. Ponadto jest kaplica-kościół w której chyba po raz pierwszy modliłam się w kapciach i dresie, gdzie nikt nikogo nie obserwował i patrzrył na jego \"sztafiracje\", a raczej łączył się w trosce i zmartwieniu. Jednym słowem musi być lepiej. TEKU jeśli masz być na oddziale 5V to operacja będzie we wtorek pewnie, a w piatek do domeczku :-)) Jak nie bedziesz mogla spac - smialo mow pielegniarkom, dadza cos na sen. Bardzo proszę pisz do mnie na e-mail i napisz jak sie czujesz i czy bierzesz jakies leki? Całuski dla wszystkich-Ewa
  9. homosapiens

    guz tarczycy

    Dzieki kochane kobietki za pozdrowionka, Wyszlam dzis na 30 minut na spacer pod reke z córcią, ale niestety, nie miałam sił wracać. Zasapałam się i cos mi się płytko oddycha przez szef. Trochę jest nabrzmiały, ale tak ogólnie czuję się dobrze i apetyt mi dopisuje. Tak globalnie, to jesli wyniki sa dobre po operacji, to juz na 3 dobe sie wychodzi po operacji. Trzymajcie sie i tymczasem miłego weekendowania:-)) Ewa
  10. homosapiens

    guz tarczycy

    Witajcie Drodzy i Kochani Forumowicze, Wróciłam wczoraj do domku i wreszcie wyspałam się normalnie. Trzymano mnie długo. W środe \"zalogowałam się\" na onkologii, zrobiono mi bad. krwii, ekg, rtg , obejrzał gardło laryngolog i rozmawiał anastazjolog /oj przystojny był, ale \"pod ochroną\" :-) no i za młody, ale miło popatrzeć na pięknych i mądrych ludzi/ W piątek rano po tabletkach nasennych chyba /na noc też bylo coś na uspokojenie/, przebrałam się w śliczną koszulkę z przodu na 3 niebieskie kokardki, aby potem być zawiezioną wózeczkiem /innej opcji nie ma/, na blok operacyjny na I piętro z IX piętra. Sala pięknie zielona, a wokół tyle osób wokół człowieka, że czułam się jak na leżącym wybiegu. Majteczki można bylo mieć, więc dobrałam zielone:-)) Resztę ciała i tak narzucono zielonym \"płaszczykiem\". Założono mi wenflon i już widziałam, że Pani doktor czeka, a przystojny brunet-anastazjolog się krząta koło mnie, gdy \"odpłynęłam\". Za chwilkę słyszę, że mnie jakieś nowe twarze wołają, a ja mam oczy jak z ołowiu - tak dobrze mi się spało. Zawieziono mnie na salę i ocknęłam się tam koło 14:00, a operacja była podobno o 10:30. Troszkę mnie zanudziło, więc ktoś podał nereczkę /kochana rodzinka już koło mnie była/. Siostry zaraz cos podały na torsje i już było ok. Bolał tył głowy, więc też dostałam coś na ból i szybko przeszło. Pierwsza noc po tylu różnych dawkach była mało bolesna i dokuczliwa. Z czasem buteleczka z drenem zaczęła przeszkadzac. Zdjęto mi ją we wtorek. Poniewaz zaczęły mi cierpnąć same dłonie i łapał skurcz w łydki i palce, dostałam wiecej Ca - istne upojenie kroplówkowe:-)) Teraz mam brać tylko Magne B6, ale Ca też mam wykupione na wszelki wypadek. Ranka troche mnie ciągnie i nabrzmiała, ale gardlo czuje sie niezle choc chrypi. Troche sobie ssalam po pol tabletki czerwonego neo-angin. Teraz czekam na 28 maja - mam miec 3dni scyntygrafii a co dalej zobaczymy. Kochani bądzcie dobrej mysli, a jesli chodzi o jedzonko w Wa-wie na onkologii, to naprawde jest super, siostry mile, lataja jak perszingi, ale jakby cos to wołac, bo tam tylu jest ciezko chorych, ze one naprade maja duzo latania. Mnie bardzo przeszkadzał dym z papierosow dochodzacy do moich czulych nozdrzy, ale drzwi sa podwojne, lufciki sie otwieralo, kaloryferki grzaly Najpiękniejszy, oprócz ludzi, był widok z IX piętra. W dali iskrzący nocą pałac kultury, tętniące zyciem miasto /które wołało\"nie poddaj się\"/ i latające samoloty,z których żaden tym razem mnie nie zabrał :-) Serdecznie Was pozdrawiam i dziekuję za wsparcie. Do TEKU, Bardzo mnie zmartwiłas tym udarem. A bylas wczoraj na oddziale na IX pietrze? Ja wlasnie wychodzilam i czekalam na wypis w sali 7. Badz dzielna, starannie analizuja stan zdrowia-wez wszystkie istotne badania dla anastazjologa i pisz na c.ewa2op.pl Czekam- Ewa
  11. homosapiens

    guz tarczycy

    Do RENATA, Pisz nam, jak i ty się czujesz i trzymajcie się dziewczęta. A pamiętajcie, żeby niczego nie dźwigać! :-) To do PRZERAŻONEJ i wszystkich po :-)
  12. homosapiens

    guz tarczycy

    Dzięki za wsparcie :-) U mnie to rak brodawkowaty, ale jeśli przed jest biopsja, to oby nic więcej i nie więcej. Pozdrawiam i do miłego usłyszenia wkrótce :-))
  13. homosapiens

    guz tarczycy

    Kochani i TEKU, Dzis dostalam telefon z Wa-wy i w środę 8:30 stawiam sie przy wejsciu A. Gorzej, że na wizycie dr nic nie mowił nt dawców krwi :-( Nie mam już czasu, ale może jakoś, ktoś mi to załatwi :-)) Operacja ponoć w piątek. TEKU - a do Coebie nie dzwoniono? Kochani, myśl,e, że za tydzień się odezwę, jak już będę po i na swoich \"salonach\". Dbajcie o siebie wszyscy \"po\" i trzymajcie za mnie kciuki, \"co bym plamy nie dała\". Atrakcji nie zabraknie, bo \"ciocia w czerwonej sukience\" mnie odwiedzi - No cóż, i temu stawię czoła! Będzie dobrze, musi być dobrze i jak to ja mawiam \"nie dałam się chłopakom, nie dam i ...\"! :-)) Do usłyszenia na łączach PS Zobaczymy, jak będę gadać za m-c :-(
  14. homosapiens

    guz tarczycy

    Do TEKU, WITAJ, Witaj, ja też myśle, że to wcześniej nie będzie i może lepiej, że po tych wolnych dniach. Mistrz pisał na forum, że był 27 III już po operacji i szedł wg wypisu w celu scentygrafii. A młody, miły chłopak/27 lat/, stał za mną i życzliwie o swoich doświadczeniach opowiadał. Niestety, nie wzięłam namiaru do niego. Na tym forum był jego e-mail, napisałam, ale też bez echa. Może padł mu komputer, coś o tym wiem. Miejmy nadzieję, że po prostu tutaj nie miał okazji wejść z jakichś przyczyn i że czuje się dobrze. Ale zrobiłby nam wielką radość, gdyby się odezwał :-) Pozdrawiam i badzmy w kontakcie:-)
  15. homosapiens

    guz tarczycy

    Do TEKU, Można dzwonić do onkologii i pytac o ew. date operacji, ale jeszcze niczego sie nie dowiedzialam. Minelo 3 tyg czekania. Ciekawa jestem, czy wolne dni majowe to tez u nich wolne - pewnie nie. A co u ciebie?
  16. homosapiens

    guz tarczycy

    Serdeczne pozdrowionka dla Przerażonej - niech będzie dzielna, a przed nami jeszcze wiele, oj wiele...Ale uszy do góry! w końcu my kobiety mamy większą odporość itd itp - prawda ?
  17. homosapiens

    guz tarczycy

    Do TEKU, Pani Dr powiedziala, ze wezly tez do usuniecia, ale bez konkretów które i że na pewno spotkamy sie na oddziale. Ja tez bylam na konsultacji 27 III i bylam chyba 5-ta w kolejce, także pewnie się spotkamy na operacji:-)) Dzis jeszcze zadzwonie, czy cos juz wiadomo odnosnie daty i jak wlaściwie jest z tym krwiodawstwem. Odezwę się i polecam mój e-mail. Za mną w kolejce po operacji był chyba Mistrz28, ale coś soę nie odzywa.... Pozdrawiam all
  18. homosapiens

    guz tarczycy

    Do TEKU, Pani Dr powiedziala, ze wezly tez do usuniecia, ale bez konkretów które i że na pewno spotkamy sie na oddziale. Ja tez bylam na konsultacji 27 III i bylam chyba 5-ta w kolejce, także pewnie się spotkamy na operacji:-)) Dzis jeszcze zadzwonie, czy cos juz wiadomo odnosnie daty i jak wlaściwie jest z tym krwiodawstwem. Odezwę się i polecam mój e-mail. Za mną w kolejce po operacji był chyba Mistrz28, ale coś soę nie odzywa.... Pozdrawiam all
  19. homosapiens

    guz tarczycy

    Czy naprawdę nikt z Was nie miał operacji lub będzie miał na Ursynowie?
  20. homosapiens

    guz tarczycy

    Witajcie, CZy wśród Was jest ktoś, kto był operowany na Ursynowie na onkologii? Proszę niech do mnie napisze na e-maila :-)) Jak było itd.. Bardzo proszę EC
  21. homosapiens

    guz tarczycy

    Dziękuję , że mi przypomniałaś o szczepieniu na żółtaczkę. Miałam je w 97r, a potem przypomnienie w 2002, ale musiałam dzis zrobiś przeciwciała anty HBS i wynik będzie niedługo mówił, czy ich ilość jest wystarczająca do zabezpieczenia. Dzieki, jak to człowiek traci głowę. A jeszcze jedno, co może się przydać innym czekającym na operację: Grupękrwi miałam oznaczoną wiele lat temu, ale postanowiłam wyrobić krew-kartę. I co się okazało? Że grupa i rh są te same, ale po porodzie prawdopodobnie są jakieś przeciwciała, które należy sprecyzować dla mojego dobra. I jak tu nie wierzyć w przysłowia - Przezorny zawsze ubezpieczony! Tyle możemy sami pomóc lekarzom i sobie samym przed operacja:-)) Pozdrawiam
  22. homosapiens

    guz tarczycy

    Do Przerażona85, Dziekuje za wskazówki i bądźmy w kontakcie. A gdzie konkretnie masz operację? Ja czekam na telefon z Ursynowa. Czy ktoś na tym forum tak czekał? Ile dni przed operacją dzwonią, aby \"zaprosić\" do siebie? Pozdrawiam i trzymam kciuki EC
  23. homosapiens

    guz tarczycy

    Witajcie moi Drodzy, J Jestem przed operacją i mam pytanie, czy po operacji otrzymuje się wynik histopatologiczny tego usuniętego guza, czy dopiero na wizycie po 3 tygodniach? Jakie badania robi się już leżąc w szpitalu i ile to trwa przed operacją? Pozdrawiam
  24. homosapiens

    guz tarczycy

    Do rolf12 Jeżeli będziesz prywatnie, to za wszystkie badania też płacisz. Ja wczoraj powtórzyłam FT3 i FT4 i zapłaciłam 40zł. Wyniki wszystkie mam w normie, ale co z tego? Raczek sobie siedzi, a ja pracuję i czekam na złote ręce warszawskich specjalistów :-)) Pozdrawiam
  25. homosapiens

    guz tarczycy

    Witam, Czytam i czytam i czekam na operacje na Ursynowie w Warszawie. Z tego, co piszecie, widzę ile niejasności jest w opiniach specjalistów, do tego różny sprzęt i różne umiejętności. Dlatego podpowiadam Wam, jeśli macie wątpliwość, podobno w każdą środę na Onkologii ursynowskiej w Warszawie ul. Roentgena 5, wszystko można skonsultować bez skierowania. Podaje telefon: Rejestracja:022- 546-20-00 Poradnia raka tarczycy:022-546-20-71, 022-540-21-52 http://kngis.ptcpc.net/contacts_z.html http://www.coi.waw.pl/ Niezaszkodzi się dowiedziec i upewnic. A gdyby ktos chcial prywatnie to polecam Centrum Damiana, tez m.in. na Ursynowie, ul. Wałbrzyska tel. 022-566-22-02. http://www.damian.com.pl/ Proponuje poczytac, ale dzialac. Ja od 2 tyg wiem,że czeka mnie resekcja tarczycy, bo guzek 12*8 jest rakiem brodawkowatym, i choc kiedys mialam depresje po rozwodzie, dzis staram sie NIE DAC :-)) Poza tym, osoby na tym forum wspierają się i to mi dodaje skrzydeł, przysłowiowych.Trzymajmy się Kochani! http://www.endo.nazwa.pl/?q=node/11 Pozdrawiam
×