polaola

Szukanie good job = kciuk do góry :-D

a ja idę piec ciasteczka do tej kawy, też chce mieć swój wkład do kafe-wiarnianego życia ;-)

ale biznes z otworzeniem kawiarni faktycznie niezły :-D

już w sumie byłam przy drzwiach, ale zobaczyłam Apostoła i co słychać na Dalekim Wschodzie? ;-)

jak to w kafe - kawa musi być :-) nie zamykaj do rana, bo mam zamiar wpaść na swoją (kawę) gdzieś tak o 10-tej skoro akcja "kill sex bill" :-D to tam nie było błyskawicznego tempa, więc pewnie mam jeszcze czas zanim przyjdzie moja kolejka ;-) dlatego na razie i

jeszcze nie byłam w sklepie z pieczątkami, więc nie da rady :-)

oczywiście wszystko w ramach tej terapii/przewodnictwa, o których już kilka razy była mowa ;-) :-D

za mnie też możesz pogrzeszyć, może dzięki temu zelżeje mi trochę ta przypadłość odksiężycowa ;-)

Nefry, chyba miało być jeszcze to ;-)

o właśnie, dla Nefry tez już za późno na tę wiadomość dlatego założę się, że odkładanie spalenia przeciągać sie będzie jeszcze bardzo długo ;-)

"NLS to Nauka Lubienia Szukania... " dziury w całym? :-) to trzeba było wiadomość o niepolecaniu przekazać gdzieś tak miesiąc temu ;-) "jak nie musisz to się ciesz, że nie musisz " bardzo się cieszę, zobacz :-( moja droga na to forum jest długa i z wieloma przystankami :-)

co to jest NLS?

Justyna, czyli nie siadasz za kierownicę? teraz rozumiem dlaczego tu siedzę zamiast z jakimś nim coś innego robić... co ze mnie za kobieta? :-D

to szkoda, ze nic nie opowiesz, jak się sprawdza w praktyce wiedza nabyta na tych tajnych kursach i w szkółkach niedzielnych bo to ciekawe :-)

aha, składam samokrytykę zaśmiecanie .. :-O może by tak zgłosić moje wypowiedzi (większość) na śmietnik? tylko nie iwem jak to ująć, bo wszystkich postów nie będę cytować, nie chce mi się :-)

Szukanie, ten order kto przyznaje? jakieś towarzystwo na kształt tego od nagrody Darwina? :-D czyli się nie szkoliłeś? to nawet lepiej, nie połamiesz nam tutaj serc ;-) :-P

tzn za kierownicą jako pasażerka to rożnie bywało :-P

Justyna, ja nic nie wyprawiam, ja się nudzę :-D

jesteś po szkoleniu w uwodzeniu, więc skoro mówisz, ze mogą to ulga ;-) a co do tego przykładu kierowców TIRów - chyba strach pomyśleć co by było, gdybym musiała jechać dalej .... tym bardziej, że na "moich" poboczach nie było po co stawać - nawet gdybym była mężczyzną ;-) :-D

kto tutaj daje wykłady o mózgach, ja mam Ci mówić gdzie? zresztą to i tak pewnie nie księżyc, trochę dłużej dziś prowadziłam samochód, a droga była naprawdę w porządku, wiec czymś musiałam zająć myśli ;-) kobiety nie mogą?

czyli w miejscu, w którym znajduje się mózg mężczyzny? bo jeżeli tak to by się nawet zgadzało, mimo, że mój mózg nie powinien się tam znajdować ;-)

w sumie, skoro dzisiaj można, bo weekend i księżyc (? u mnie nic nie widać) - prawda z tymi mózgami i co tu dużo kryć ;-)

Szukanie, to w końcu feminista, czy szowinista? bo po tym wykładzie o mózgach to już w końcu nie wiadomo ;-) oraz czy byłeś już na tym szkoleniu o uwodzeniu? (trzeci link) :-D

hm... a więc to o to chodzi (miałam zamknać oczy?) :-D

ja zajrzę