driada*
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez driada*
-
margarita, nie bądź taka cwana co ;)
-
morfi ja inaczej troszkę sobie wyobrażam zakończenie mojego sezonu niż go zakończę ...... ale na pewne rzeczy nie mam wpływu ......trzeba się cieszyć z tego co się ma ...... chyba zaczynam się w końcu tego uczyć :)
-
łap, ale nie jakiegoś tam, tylko wybierz coś konkretnego ...... na byleco to ja jestem za wybredna :)
-
murzynka to bym ......... zjadła :P
-
no co tu tak pusto? jak uda mi się znaleźć chwilkę, to wy wtedy akurat przerwę na pracę robicie ;) ja dziś uciekam na mazurki :) ....to już chyba ostatni raz w tym roku :(
-
ja tylko na chwilkę, bo roboty mam niestety przy piątku dużo :( margarita STO LAT.......STO LAT......... pozdrawiam wszystkich i życzę udanego weekendu :)
-
czy pytałeś ją kiedyś czy tęskni? czy dałeś jej do zrozumienia, że ty tęsknisz (albo tęskniłeś)? czasem czytając ciebie joger, zastanawiam się czy wy rozmawiacie o swoich uczuciach. przecież my nie odpowiemy ci czy ona za tobą tęskni. oj zagubiony widzę jestes bardzo jogerku.
-
\"tylko jak poznać czy to tęsknota czy przyzwyczajenie?\" jak ktoś wyjedzie to łatwo poznać co to jest, gdy jest to przyzwyczajenie to odpoczywasz od tej osoby, a jeżeli tęsknota, to marzysz by wrócić do niej jak najszybciej .....
-
joger, jak masz możliwość to wyjedź na trochę mi to pomogło .... już wiem co czuję i czego chcę
-
popieram bereta, trzeba sprawdzić czy jeszcze się tęskni joger, nie podejmuj pochopnych decyzji, skoro masz wątpliwości, to znaczy że nie wszystko się tak do końca wypaliło
-
witam wszystkich starych i nowych :)
-
mała, ja ci dobrze radzę, ty się zaczernij bo zaraz znajdzie się ktoś, kto cię zastąpi wieczorem ;)
-
ciężko mi odpowiedzieć na to pytanie. inaczej patrzą na to osoby, które przeżyły coś pięknego i wyszły z tego z twarzą i nikogo nie raniąc, a inaczej ja to postrzegam. nigdy nie mówię nigdy i nie wiem też czy potrafię być wierna do końca życia jednej osobie, ale już zawsze będę pamiętać o konsekwencjach. do dziś nie mogę dojść do siebie i to nie z jakiejś niespełnionej miłości, albo dlatego, że coś się skończyło ..... tylko dlatego, że zraniłam bardzo kogoś, kto zasługiwał dla mnie na najpiękniejsze okreśnienie \"przyjaciel\"
-
morfi, ja właśnie o tym piszę , tak się chyba nie da, u mnie przynajmniej tak było. wszystko niby do bólu jasne a jednak w pewnym momencie wyrwało się z pod kontroli......no nie wiem, ja tak nie potrafię
-
....z perspektywy czasu mogłabym chłodno powiedzieć, że warto było ..... ale zbyt wiele straciłam..... w każdym bądź razie tobie mała życzę powodzenia
-
mała, nie o to mi chodziło, nigdy nie twierdziłam, żeby ktokolwiek trwał w czymś co nie ma sensu. chodzi mi jedynie o konsekwencje i niestety o to co potem ..... a tego nie da się uniknąć myślałam kiedyś zupełnie tak jak ty teraz ..... nawet nie wiesz jaki to był błąd
-
morfi, łatwiej powiedzieć ... jak wyobrażasz sobie określenie granic? przeszłam przez to ..... granice były dość jasno wytyczone, a jednak wszystko potoczyło się innym torem ...... i jak tu cokolwiek zakładać?
-
no tak, z tym że dobrze jest tylko póki jest dobrze :O generalnie z perspektywy czasu wiem, że niedobrze jest się angażować ... potem zostaje tylko pustka
-
morfi, no przecież mówiłam, że jestem twardziel ;)
-
witam :) Zdałam, zdałam w końcu ten cholerny egzamin :D:D:D ...... przepraszam, nie ładnie się chwalić, ale nie mogę się opanować :D
-
właśnie czytam o tym na onecie ... szkoda..... :(
-
nie no, bez przesady, w żadnym wypadku nie mam zamiaru być chłodna, to nie tak, nie o to chodziło a raczej o to, że po takim czasie to już naprawdę niewiele mi będzie potrzeba do osiągnięcia .... satysfakcji ... i chyba nie bardzo będę potrafiła nad tym jakkolwiek panować ... właściwie nie mam zamiru :P
-
abis, nie podpuszczaj bo jeszcze ponad miesiąc muszę czekać, więc nie wiem sama jak to będzie.....czy wogóle będę umiała nieprzedobrzyć ;)
-
ale po takiej przerwie, boję się przedobrzyć :)
-
morfi, o tak, myślę że ustne całkowicie mi wystarczy ;)