driada*

tak, tak a jak chłop wróci to będę miała dopiero pozamiatane :D:D:D

ooo krzywyberet, jaki ty pomocny jesteś :P , wiedziałam że na was mogę liczyć :)

o rany, nie mogę za wami nadążyć ... co się z wami porobiło ... świntuchy z was takie :P ja już zapomniałam co to takiego przyjemności cielesne, przestaje powoli tutaj pasować. chłop wyjechał daleko, zaczynam pajęczyną porastać :D

witam wszystkich dość długo mnie nie było ... stęskniłam się troszkę mam ostatnio tyle roboty,że nawet nie mam czasu was podglądać :P a wogóle to od poniedziałku mam znowu doła ... wszystko mi się wali na głowę i nic nie idzie po mojej myśli ... dobija mnie to strasznie, bo nie lubię jak coś wymyka mi się spod kontroli no dobra, przestaje się już żalić, bo jeszcze wam popsuję nastroje :)

a rozumiem, tak na luzie, to tak ..... a już myślałam Abis, że ty lubisz tak luźno zwisające ... :P

ja osobiście nie lubię luzów i jak coś wisi to też niekoniecznie :D

witam ja dziś z bólem głowy, naszło mnie wczoraj na piwko to teraz mam.....i jeszcze ten upał.........umierrrrrrram :(

bo to tak jest solange ..... miłość jest ślepa, przez nią robimy wiele głupot a potem żałujemy ......... no cóż, tak już jest (patrz stopka)

solange witaj opowiedz nam coś więcej, z jakiego powodu się rozstaliście?

może mi się uda..........oczywiście w imieniu małgosi :P

ty się ciesz musztarda, że na przeciwko ciebie nie stoi wiatrak......no fajnie chłodno, ale wszyscy wchodzący do pokoju stają przed nim, a ich \"aromat\" dochodzi do mnie bardzo intensywnie :)

witam najwyraźniej komuś zależy żeby topik się nie rozrósł kawę poproszę.......kto dziś stawia ;)

tak, jeżeli dzieci mają patrzeć na awantury itp rzeczy to lepiej jest się rozstać, one przecież i tak cierpią więc po co ciągnąć tą gehennę. inna sprawa jest, jeżeli rodzicie tak wszystko ukrywają by dziecko nic nie podejżewało.......no ale ile tak można ciągnąć to chore i nie ma żadnej reguły....... właściwie nie wiem co gorsze, ukrywać czy nie......bo czy nie gorszym szokiem dla wszystkich będzie nagłe rozstanie .....ale wracając do tych rozstań to rzeczywiście faceci częściej to robią, im jest jednak trochę łatwiej .....i nie wierzę, że odchodzą dla samego seksu......uczucie musi być bardzo silne, żeby zostawić wszystko.....tak myślę

ta Pani Profesor to czysta prowokacja .....nie jestem w stanie nawet spróbować pojąć, że ktoś może mieć takie poglądy

droga, zgorzkniała Pani Profesor domniemam, że przeżyła pani w swoim życiu wiele cudownych chwil, pełnych uniesień nie żałuje pani żadnego kroku w swojej jakże udanej wegetacji dziękujemy bardzo za uczłowieczenie nas i nie prosimy o więcej w obawie o skołatane nerwy wszystich tubylców, proszę o wolność wypowiedzi na naszym topiku i uczłowieczanie na innym (może ktoś się przyłączy) z poważaniem driada

uuuuu jaka Pani Profesor świętojebliwa ..... kto by pomyślał :P

no tak, czas na podtrzymywanie rodzimego tematu ....ja też powracam .....miło było mycha :P

witam mycha też cię nie ma co swędzieć :P

mmm > to jeszcze nic pewnego, znając moje szczęście to nie wypali (nie zapeszam), będę wiedziała dopiero za jakieś 2 tygodnie. mam nadzieję, że wszystko pójdzie po mojej myśli bo nie potrafię już tutaj żyć. wiem że będzie bardzo ciężko, ale ja poprostu muszę wyjechać.

mmm > ty drugi koniec polskie......hmmm........ja drugi koniec świata

no widzisz fotko, ale to ja okazałam się tą zdradliwą osobą, chciałabym to wszystko zmienić, ale już za późno. jedno co mogę zrobić (jestem to komuś winna) to dać tej osobie spokój....stąd mój pomysł z wyjazdem. ja poprostu inaczej nie potrafię żyć...i nie będę umiała póki nie udowodnię, że chcę dobrze....a chcę.....zawsze chciałam.....tylko zbłądziłam

to jest właśnie dokładnie to co chcę powiedzieć, a raczej co bym chciała bo przez gardło mi pewnie nie przejdzie......ale tak właśnie czuję nie chcę się nad tym rozwodzić, jak mi się uda to i tak niedługo wyjeżdżam....być może na stałe

witam ja dziś w nastroju sentymentalnym ......ale nie będę was zanudzać, przytoczę tylko słowa piosenki \"To tylko ja, niech Cię nie zwiedzie już mój blask Zbyt dobrze siebie teraz znam, by dalej grać Zapytaj ją, co czuje gdy nadchodzi noc Kiedy w oddali słyszy mój zdradliwy głos Kochając Cię - nie umiem żyć Kochając mnie - ranisz ją Każdy mój krok, każde skinienie Twoich rąk Każe rozsądnie wybrać dziś znów mniejsze zło Kochając Cię - nie umiem żyć Kochając mnie - ranisz ją Kochając Cię jest - trudniej mi Kochając mnie - ranisz ją ...\"

ja z warszawy, ale zaraz (dokładnie za dwie godzinki) stąd uciekam na północ :)

chochliczek spis ludności przeprowadzasz?