driada*

Morfi, ja się chętnie spotkam.......ale grupowo :P

myślę, że fajnie byłoby się jeszcze spotkać przed nastaniem zimnych miesięcy......może na pożegnanie lata?

w zimę? mrożone truskawki.........roztapiającej się pod gorącem, rozpalonego ciałka .......mmmmm

łoooj by się pewnie fajnie działo :D ja też chcę, ja też, ja też :)

jak będziemy się tak do tego spotkania zbierać to znowu nas zima zastanie :) szkoda, że rocznica topiku jest w zimę

moja kotka potrzebuje opieki :P .....a kocurek nowego domu......nie mylić proszę ;)

Morfi, to może ty chciałbyś mojego kotka :P

http://www.koty.pl/home/rasy/index.php?show=syjam .....tak wyglądają dzisiejsze syjamy, jest ich sporo, przeróżnych

tak sobie Abis pomyślałam, że dawno cię tutaj nie było.....albo niezauważyłam ;) nie wiecie może kto chce kotka syjamskiego kupić? wystawił mnie jeden klient i zostałam z ręką w nocniku :P http://www.allegro.pl/item109637514_kocurek_syjamski.html

Abis, ściągnełam Cię myślami :)

no właśnie, jakie to są nietypowe.......dla mnie wszystkie są typowe :P

no proszę jak się gadka rozkręciła, w kilka minut o gustach muzycznych, smakowych, dotykowych.....no i wszystkie miejsca też zwiedzone :P

witam ja też jestem nawet jak mnie nie ma........jestem od początku........i będę pewnie do końca .....się jakoś przyzwyczaiłam do tego topiku :D

witam tak was czytam i czytam, no i powiem szczerze, że chyba zaczynam zazdrościć koledze......oj ty manius, ty wiesz co robisz......oddajesz się w obrotne rączki doświadczonych kobiet :P ......pozazdrościć :)

co do faktów to już mi się za nie kiedyś tu oberwało, więc wolałabym sobie darować szczegóły ale tak ogólnie, to zdałam sobie po wielu latach związku, że żyję w chorym układzie, gdy już dojrzałam w środku i przemyślałam wiele rzeczy postanowiłam się uwolnić......no właśnie w tym problem, nigdy nie przypuszczałam, że ktoś nie pozwoli mi odejść, zarówno psychicznie jak i fizycznie.....on oszalał a ja zaczynam się bać tak wyszło, że nie mam nikogo kto szczerze mi doradzi, kto mnie wesprze.....nikt nie wie tak naprawdę jaki ja koszmar ostatnio przechodzę...

ja wiem co dalej, ja chcę mieć poprostu święty spokój.....czy to tak wiele? ludzie, którzy mnie otaczają i tak nie wiedzą co czuję, nikt nawet nie przypuszcza jak cierpię.....więc po co mi oni wszyscy, chcę być poprostu samaaaaaaaaaa!!!!!!!!!!!!!

tak margaritta praca. póki tu jestem nie jest tak tragicznie, ale ja nie chcę wracać do domu......chciałabym uciec....ale nie mam dokąd

widzę, że wszystkich wypłoszyłam swoim ponurym nastrojem :P wracajcie, nie będę skakać z mostu (aczkolwiek, nie obiecuję) ;)

tak, tak ja wiem że mi to w końcu przejdzie (właściwie to nie wierzę w to) ....ale kiedy do cholery? całe moje życie było bez sensu, ale jakoś tam się trzymałam......potem myślałam, że coś się zmienia, że można być szczęśliwym no i byłam.....ale bardzo krótko (zachłysnęłam się tym swoim szczęściem....nie wiedziałam co z nim robić, bo go nigdy nie miałam). z perspektywy czasu powinnam to wszystko przewidzieć, bo przecież taki już ten mój zasrany los....

widzę, że tylko ja tak tu dzisiaj przynudzam, no ale cóż, nie macie wyjścia....musicie mnie ścierpieć :P zastanawiam się nad jednym. jak to jest, że czego się w życiu nie dotknę to spier.......lę, jak ja to jest, strasznie mi to ciąży. to jak jakaś klątwa.....mam już dość.

współczuję ci myszko, ale takie są skutki ... ;) niestety mojego \"kaca\" nie da się wyleczyć asipryną popijaną dużą ilością napojów

witam wszystkich mam dziś okropny, podły nastrój i nie będę pewnie dobrym kompanem do gadki, ale jakoś mi raźniej z wami ....tak wogóle to żyć mi się nie chce....mam już wszystkiego dość......życie mnie chyba przerasta ....nigdy nie czułam takiej pustki :( a, zapomniałam - kawa dla wszystkich śpiochów ..... POBUDKA!!!

no wiesz co myszka.......do sera............fuuuuuuuu

no wiesz co myszka.......do sera............fuuuuuuuu

myszka, ty się obliż bo coś ci na brodzie zostało :D