pajonnnk

Chociaż swoją drogą, wydajesz sie być najnormalniejszą osobą z tego tematu. Teraz masz do mnie "coś", a ja do Ciebie nic. A poprawiam Cie, abyś na nastepny raz błędu nie zrobiła,... to zle? :)

To nie jest \"mój\" słownik, tylko nasz słownik. Ale mam wrażenie, że nie korzystasz z niego :)

I widocznie mało PRZEKONUJĄCE to było, skoro wszyscy uważają mnie za cwaniaczka. Nie obrazam sie, tylko nie chce mi sie juz cwaniakować :)

\"przekonywująco\"- nie ma takiego słowa w języku polskim Nie pisze bo to bez sensu, widze, że tu stałe towarzycho które patrzy tylko jak tu komuś przysrać.

A nie pisze prawdy? :) Że niektórzy wolą wrócić do lalenia niż zacząć biegać? :> Zwijam bo nie ma sensu :)

Nie... nie jaram i sie nie boje, że zaczne, że nie wytrzymam tak jak co niektorzy z tych osób tutaj, z tych którzy uważają, ze sie naczytałem :D

\"przeczytałeś parę artykułów na temat odwyku jarania i uważasz ze wszystkie rozumy pozjadałeś na pewno przyznał bym ci racje jeżeli by to były twoje spostrzeżenia przeżyte podczas twojej abstynencji naucz się raz wreszcie być sobą kieruj się własnym rozumem i nie bądź marionetka zdalnie sterowana my tu na tym forum nikogo nie krytykujemy i nie wytykamy czyichś błędów tu wszyscy jesteśmy równi bo mamy ten sam problem i mamy nawzajem się wspierać a nie się wyśmiewać\" przecież pisze z własnego doświadczenia %-) Nikogo nie wyśmiewam, a wręcz mam wrażenie, że wy ze mnie szydzicie co krok powtarzając, ze sie naczytałem co zaczyna być irytujące. Nie mówie że to napisałaś, ale jak jednak uważasz, że wyśmiewam to wklej mi cytat \"jak bym miala 20 lat to inna bylaby przemiana materii niz po 40 bo niestety bardzo zwalnia,ty pewnie tego jeszcze nie doswiadczyles ale napewno doswiadczysz czego Ci serdecznie zycze\' O to sie nie martwie, bo ja w przeciwieństwie do większości użalających sę nad sobą prowadze dość aktywny tryb życia

Rzuć czym prędzej i nie hoduj raka :)

Ja sobie tutaj filozofuje a ty dumisz jak lokomotywa, sama sobie odpowiedz kto tu mądrzejszy.

Idż bo nie wiesz co piszesz. Rada kocurki "duzo prasuj a schudniesz" :D O spalaniu tłuszczu tez cos wiem i aby go spalic to jest ciezka sprawa nawet przy intensywnych ćwiczeniach odpowiedniej diety (mowie o takich osobach co są tutaj, tacy ktorzy rzucili maja problem z wagą)

Tutaj nie potrzeba filozofa, aby stwierdzić, że od biegania sie chudnie. I nie wciskaj nikomu ciemnoty, że i od prasoawania czy robienia zakupów tez schudnie.

Ja przytylem pare kilogramow ale to za to ze chcialem, a juz od jutra basen i bieganie :) Trzeba zyc zdrowo, a nie smolic pluca:D

Ruda nie doradzaj aby olac bieganie i zaczą prasowa bo to nieco śmieszne :D I nie rozumiem czemu niektorzy tak marudza, ze im waga idzie w gore a nic z tym nie robia tylko dalej zajadaja sie na opor, a potem wypowiedz na forum -\"tyje w oczach, mam apetyt za trzy, i nie wiem czy nie wrocic do palenia\" %-)

A owszem, mamy. Jeść nieco mniej 5 razy dziennie, i troche sportu np. basen lub bieganie :)

\"Motywacja to jedno, rzecz podstawowa, ale mysle ze takie \"bonusy\" w stylu poprawy zdrowia itp. mogą niejednego utwierdzic w swoim postanowieniu.\" Niepalenie samo w sobie jest bonusem, więc czego Ty sie doszukujesz tutaj? xD

Złośliwa86 Rozbawiłaś mnie swoją wypowiedzią, czemu tak sie bronisz przed rzuceniem? Ja wiem, że najlepiej to bys paliła do samej śmierci, no ale tak sie nie da. Twoje wypowiedzi aż śmierdzą takim charakterem> \"poprawiło się wam po rzuceniu??? Bo jak nie to pale dalej\" :D Jeszcze sie z tego smieje, jak palacz potrafi sie bronić przed rzuceniem. Rzuć to sie przekonasz, a nie zadajesz takie głupkowate pytania. I nie doszukuj sie chociaż jednej zalety palenia bo takowej nie ma.

Kasia- mam nadzieje, że na dobre dołączysz do nas

Paląca nauczycielka gimnastyki hyhyhyhy:D

Ja mam ten problem (a właściwie to nie wiem czy to problem), że tego dymu nie czuje, jakoś przyykłem przez te lata, ale wychodząć z pomieszczenia to już czuje że śmierdze jak z popielniczki

Wiem bo często do baru chodze, a jak tam sie posiedzi z 5h z czego 85% to palący to jak sie nie zrobi z ciuchami pożądku to poł domu sie zasmrodzi. A może nie mają czasu pisąć bo palą %-)

Wczoraj bylem u kumpla, niby nie smierdzialo fajami, aby raz jedna osoba na chwile do pokoju z fajka weszla... a jak wrocilem do domu i się wąchłem to ubrania nadawaly sie jedynie do prania:( Chyba w lato zaczne na rowerze jezdzic, tyle ze najpierw musze rower zrobić, bo nie nadaje sie do jazdy, a kurzu ma juz z centymetr :D

Ciepła zima tego lata :D

Julka- skopiuj całą nazwe, bo nie wiem czemu z linka odpala sie aby początek

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,wid,9709699,wiadomosc.html?ticaid=15999 jak uwazacie, Ze palenie nie popłaca to przeczytajcie ten artykuł, no ale to kraj absurdów to czego tu sie spodziewać:)

Snieg pada i świeci słońce:D Chciaz rozumiem lam bo jak zaczynałem palic, też bylem taki uchachany, że wymyślili takie cudo jak papieros. Albo zmądrzeje albo bedziemy za pare lat śmiać sie z niej, zawsze mnie bierze na smiech jak widze goscia z fajka w reku ale niestety nie moze sie spokojnie zaciągnąć bo ma taki kaszel, że mało co płuc nie wypluje:)