Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

fofinha

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Moj maz juz raz mi powiedzial, ze woli mnie z makijazem wlasnie dlatego, ze nie widac mojej masakry!
  2. Kimatyzowane pomieszczenie zdecydowanie zwiekszaja produkcje loju! Blyszcze sie zdecydowanie szybciej. Powietrze jest suche i cera szubciej traci wode, aby temu zapobiec, produkuje wiecej tluszczu:(( Horror! Kosmetyki matujace na niewiele sie zdaja!
  3. Czesc wszystkim! Tez naleze do grona wysiskaczy. W okresie dojrzewania nie milam takich proble,ow jak teraz (25lat). Mysle, ze sama je na siebie sciagnelam drapiac, skubiac, dotykajac ciagle twarz. Zaczelo sie jak pszlam na studia. Stres, nowi ludzie i na wykladach moim zajeciem bylo dotykanie twarzy i zdrapywanie strupkow!!! Bo ja nie tylko wyciskam syfki (takze te mikroskopijne ;)) ale tez potem sprawdzajac jak sie strupek goi , zdrapuje!!! Tez ktos z was do tego stopnia sie masakruje???
×