Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kamika_25

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez kamika_25

  1. Ja tam po 8 lutym mogę i nawet rodzić ale do 8-mego wolę poczekać :P Artigiana no niezła historia koleżanki :( Jak to podli ludzie potrafią zamieszać komuś w głowie :( Trzymam kciuki za poniedziałek!!! Na pewno ten dzień Cię stresuje:(
  2. Oj jak nie było pomysłu na imię tak nie ma :P Ale coraz częściej męża o to męczę :P Teraz to bym nawet była skłonna zgodzić się na Kamila gdyby mąż tak chciał :P Ale w sumie Damian ma na drugie Kamil bo wtedy nie chciałam się na nie zgodzić :(
  3. Paula normalnie się wykończysz!!! Ależ ten mój Junior się zawsze po południu rozpycha :P Aż brzuch boli :P
  4. A ja już gotuję ryż i do tego kurczak w sosie ziołowym :) A potem jeszcze ciacho które wczoraj o dziwo zrobiłam :P
  5. No ej!!! co tam cicho :) A ja mam trochę do poukładania na szafie ale minus taki, że musiałabym na taborecie stać :( i chyba to mężowi zostawię :P Po wczoraj mam dosyć jak o mało sobie laptopa nie rozwaliłam :( i tak już się dokładnie nie zamyka na zatrzaski :(
  6. Kami25 nawet nie zauważyłam, że wpisałam tam "nie" a chodziło mi o to, że wolałabym właśnie iść na te wizyty :P A ten mój szogun chyba zaraz dostanie po tyłku bo mi miał znów grzejnik podkręcone na maxa! A potem zdychamy z ciepła:) Ja mam już biszkopta upieczone ale na tym na razie kończę bo wczoraj zapomnieliśmy kupić śmietanę a o dziwo teściowa nie poszła na zakupy i będę musiała poczekać na męża jak kupi po pracy :(
  7. Agula2121 ja jeszcze chodzę 2w1 :) Tak w ogóle to jak na razie wolę tak chodzić bo jeszcze w przyszłym tyg mam 2 wizyty u lekarzy a 8 lutego z Damianem do alergologa więc jak sama widzisz na razie nie mam czasu :P No chociaż już tak prawie jestem w razie czego spakowana! Tak w ogóle w niedzielę miałam takiego doła, że się poryczałam :( a to dla tego, że nie miałam ochoty jechać do miasta :( I niestety tak mnie naszło, że wszystko mąż widział i jak mieliśmy jechać to mówił, że jak chcę to mogę zostać! No ale pojechałam bo i tak w tygodniu było by mi, źle wiedząc, że on siedzi sam w mieście a my na wsi :( nie było by się do kogo tulić :( Czyli tak źle a tak niedobrze :( Więc a tym tygodniu tkwię w mieście :(
  8. paula01 szybko pomyśl nad drugim dzieckiem :) podzielisz swoje obawy na dwoje (lub więcej) i na każde dziecko przypadnie mniej zmartwień :) A tak na serio to na prawdę musisz wrzucić na luz bo zgłupiejesz :( Wiem, że musimy dbać o nasze pociechy ale trzeba trochę robić to z dystansem :) Tak w ogóle to w końcu jestem jakby spakowana do szpitala i rzeczy dla malucha potrzebne do szpitala też mam ale nadal mam stracha się do tego przyznać :( W sumie w przyszłym tyg mam dwie wizyty u lekarzy i wolałabym na nie iść :) Do tego 8 lutego jestem zapisana do alergolog z Damianem i mam nadzieję, że tam pójdę :P A teraz weselej :) wczoraj w nocy Damian się obudził i miał zamiar wpakować się nam do łóżka! Ale akurat tam gdzie chciał wejść natknął się na głowę męża i smutny wrócił do swojego wyra lamentując, że nie ma miejsca!
  9. Kami gratulacje :) Paula a co do Ciebie to lepiej nic nie napiszę bo byś się na mnie obraziła!!! Chociaż przyznam, że gdybyś była pod ręką to powinnaś dostać po głowie za to Twoje przesadzanie i szukanie choroby u dziecka podczas gdy on jest zdrowy!!! Takie zachowanie nie wychodzi na dobre ani dla Franka ani da Ciebie! A przecież chcesz Waszego dobra! Dlatego musisz zacząć nad sobą panować!!! Wybacz szczerość!!!
  10. deli28 jest sprawna ale tu chodzi o kwestię finansową. Poza tym gdyby się zdarzyło że któreś z moich rodziców zostało tak same to też bym oczekiwała od męża żeby mu pomóc co by samo nie było :(
  11. goja27.10 teściowa nie żeby była bardzo zła ale ta jej nadopiekuńczość i ciągłe wciskanie na siłę pomocy i rad mnie denerwuje! A z mieszkaniem właśnie nic nie można zrobić bo to nie jest własnościowe. I ani sprzedać ani zamienić! Chociaż w zeszłym roku zabrała się za to żeby wyku6pić no ale po pierwsze to jeszcze potrwa a po drugie jak już je wykupi to przez 5 lat sprzedać nie można :( Zdrówka dla Wiktora życzymy bo jak widzę biedak nieźle się załatwił! Ja tam też siedzę w domu bo co prawda Damianowi zbytnio nic nie jest ale ja jestem na antybiotyku i do porodu wolałabym już niczego więcej nie złapać:P
  12. Paula nie ma na co się decydować bo nie mam zamiaru utknąć w mieście!!! Goja co do rozstań to może i faktycznie są dobre :) akurat u nas tak się zdarza, że często jesteśmy w tygodniu osobno:( Tak było od samego początku znajomości! Po ślubie zaczęli mi męża wysyłać w delegacje! ( pomijając fakt, że był to da nas bardzo trudny czas bo stało się tak po poronieniu :( ) Jak Damian się urodził to znów miał akurat okres delegacji :( W zeszłym roku byliśmy dużo osobno bo dużo siedziałam na wsi a mąż tu w mieście - praca! Teraz też chyba chcieli go wysyłać w delegacje ale tym razem się nie dał - tym razem termin porodu! I jak by się tak na nas przyjrzeć nie mam na co narzekać bo jakiejś wielkiej kłótni między nami nie było - wiadomo jakieś małe sprzeczki owszem ( w końcu bez tego nie ma godzenia się :)
  13. Jeden syn ma mieszkanie w Gdańsku, drudzy tu mieszkali ale, że się ciągle kłócili chcieli spróbować pomieszkać sami! A mieszkanie jest duże i drogie do opłacania jak na jedną osobę!
  14. Artigiana 100 lat 100 lat 100 lat Dużo dużo zdrowia i dużo dużo miłości od najbliższych :) Co do tego naszego mieszkania to właśnie w jednym miejscu nie da się tak zatrzymać bo u teściowej jesteśmy z tego powodu, że została sama w mieszkaniu :( Do tego teraz mąż ma bliżej do pracy - wcześniej może zacząć i szybciej jest w domu! Tyle, że właśnie tu nic ciekawego nie ma :( takie zadupie, że szkoda gadać :( nawet się nie chce wychodzić bo nie ma gdzie :( już pomijając zachowanie i charakter teściowej! Do tego teraz siedzi tu jeszcze jej synek który się nie dogaduje z żoną co już mnie totalnie wkurza!
  15. Paula jakie lepiej :( będziemy dalej jeździć z domu do domu tyko będzie więcej z tym zachodu, więcej bagaży i mniej miejsca w aucie :( Aż się nie chce o tym myśleć :(
  16. dzagusia84s jestem jeszcze w dwupaku i mam nadzieję, że przynajmniej jeszcze 2 tyg tak pochodzę! A nie piszę bo nie mam weny :( Dziś miałam takiego doła, że znów trzeba do miasta jechać, że znów się z tego powodu poryczałam :( i niestety akurat jak mąż nie spał i wszystko widział :( Tydzień się zapowiada kijowo i nic się nie chce :(
  17. zuzana77 mój Smyk do dziś dnia w nocy zwiedzi każdy kąt łóżeczka :) Do tego przeważnie w nocy się budzi i popłakuje po czym ląduje z nami w łóżku - a tam od razu zasypia bez żadnego ale...
  18. goja27.10 ja daję coś na gorączkę nawet jak ma ponad 37 stopni - jak widać po nim, że temp mu dokucza to daję leki żeby się dziecko nie męczyło!
  19. Paula ja tylko tak na temat kwalifikacji bo jeszcze wszystkiego nie doczytałam! Jak jeszcze pracowałam w urzędzie pracy to swego czasu ZUS w Gdańsku szukał pracowników po studiach - niby takich jest wiele ale po kilku tygodniach zmienili wymagania tylko na osoby po maturze!!!
  20. Ta puszka jak tak całkiem zestygnie to to toffi będzie gęste i ciężko się smaruje Ale zaraz po wyjęciu z wody to może też nie!
  21. Paula nie jesteś jedyna bo Damian też w pieluchach :P Co prawda jak go posadzę i ma czas to sika na nocnik ale żeby łaskawie zawołać to nie ma czasu :( Ja dziś byłam na kontroli u pulmunolog i dostałam antybiotyk żeby się do porodu wyleczyć a nie męczyć się samej! Niestety za 2 tyg znów muszę iść bo musi mi przed porodem badania zrobić - nie żeby mi się specjalnie chciało ale co zrobić!
  22. Mój brzuch wygląda dosłownie jak bym połknęła piłkę więc nie mam co sie na ten temat wypowiadać :P
  23. Paula ale jak ma dobry humor to trzeba to wykorzystać :P No a ja zaraz łapki zwiążę mojemu smykowi! Albo mi grzejnik podkręca albo wyłącza nawilżacz!!!
  24. goja27.10 jak nie masz co robić z czekoladkami to ja chętnie :P Jeszcze załatwię słoik ogórków w occie i będę w ogóle happy :) No i oby tak dalej z mężem się układało :) fajnie, że widzisz poprawę i oby tak dalej :)
  25. Co do alergii dorosłych - kiedyś koleżanka z pracy wyczytała, że najwięcej alergii wychodzi po 30-stce! Więc nie rodzimy się z nimi ale możemy je nabyć z czasem :(
×