kamika_25
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez kamika_25
-
albo prościej kupić puszkę już gotowanego karmelu :)
-
Artigiana my nawet gotowaliśmy te puszki w parniku z ziemniakami - dla zwierząt! Tam ta puszka była całą noc i nie rozsadziło :)
-
Artigiana my gotujemy zamkniętą!
-
A tak w ogóle widziałyście program 2 plus 8? Czyli rodzicie plus ósemka dzieci? Dwojaczki a potem sześcioraczki :) Wyobrażacie to sobie???
-
Jeny le się dziś marnie czuję :( jestem wypompowana :( Chociaż puls mam w miarę w normie bo 90/min! Ale dziś chyba z prania nici! Prze pokój nie idzie przejść bo Damian znów wszystko wywalił :(
-
Falsa ale z policja to chyba już drugi raz masz do czynienia? Czy przypadkiem Oli już raz nie dzwonił?
-
Dziękuję za opinie na temat "bebzonka" :) Dzagusia powiem Ci, że te zwroty teściowej są BARDZO BARDZO BARDZO BAAAARDZO WKURZAJĄCE!!! np: o dziecko przyszło, dlaczego dziecko płakało, jak dziecko się czuje itp... Już mam ochotę jej coś powiedzieć ale jak zacznę to mogę za nerwowo to powiedzieć!!! Damian już jakby lepiej przespał nockę więc jestem dobrej myśli, że mu się poprawia! Ale muszę mu znów na siłę dawać leki :( A ja se wzięłam rano APAP bo mnie głowa bolała i jakoś po nim się spociłam więc wychodzi na to, że mi zaczyna temp. coś się podnosić :( A i teściowa ciągle próbuje namówić Damiana żeby siedział w jej dużym pokoju bo tam jest lepsze powietrze! Już wczoraj miałam ochotę się zapytać czy uważa, że my u nas może mamy zatrute je??? Artigiana mam nadzieję, że już więcej takich poniedziałków nie będziesz miała :) Dużo uśmiechu życzę :) Goja 100 lat 100 lat 100 lat
-
A ten mój pierun co chwilę sprawdza czy grzejnik jest ciepły i jak nie to mi na maxa podkręca!!! I jak widzi, że skręcę to idzie znów poprawić :(
-
Po stracie- staranka i ciąża
kamika_25 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Agula2121 no to ciekawie rok Ci się zapowiada :) Więc życzę powodzenia i pozytywnych efektów :) Łącznie z zaciążeniem :P A u nas tak: ja mam jeszcze miesiąc do terminu :) i coraz większego stracha :( pranie już prawie zrobione, jeszcze trochę prasowania zostało :( Torba nadal nie spakowana bo się boję, że wtedy już to będzie oznaczało, że może się zacząć :( No i nadal przed nami drobne zakupy dla Juniora :) Poza tym to chorubska się u nas kręcą :( Ja zakatarzona i połamana :( A Damian kolejny dzień kaszle :( w piątek byliśmy u lekarza bo kaszlał w nocy ale chyba dorobił się czegoś więcej bo dziś dostaje temp :( stan podgorączkowy ale widać coś się dzieje :( do tego co chwilę krztusi się smarkami i wymiotuje :( Na dodatek jesteśmy w Gdańsku czyli daleko od swojego rodzinnego lekarza :( i albo pojedziemy wieczorem gdzieś tu - co niezbyt mi się uśmiecha - lub jutro mąż nas zawiezie do domu! Damian był dziś na mnie zły bo nie chciał syropu więc dałam mu czopek po którym marudził, że dupka go boli :) Ale trochę pospał, pokaszlał i popłakał ale teraz się bawi i nic po min nie widać! Właśnie mi na kichanie się zebrało i aż łezki lecą :( To by było tak z grubsza co u nas!!! -
Nie ma to jak dziecko które prawdę Ci powie :) Wczoraj koleżanka siostrzenicy (9lat) jak mnie zobaczyła to do niej szepnęła: JAAAAKI BRZUCH :) Potem jeszcze usłyszałam drugą odp: ale nie myślałam, że az tak wielki :P
-
Po stracie- staranka i ciąża
kamika_25 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
http://screenshooter.net/8335020/byfcfja -
No a teraz fotka brzucha jak by nie patrząc na miesiąc przed terminem :) http://screenshooter.net/8335020/byfcfja
-
Paula Damian nie trawi tutejszej lekarki a ja już pisałam mężowi, żeby już jutro nas zawiózł i ewentualnie już wieczorem podejdziemy do przychodni! j co prawda ma jakieś syropy które mogłabym podać ale Damian się buntuje a na razie dawanie na siłę odpada bo jak to zwymiotuje to to i tak nic nie pomoże :( Do tego teściowa mnie wkurza zwracaniem się do Damiana bezosobowo! Cholinder to dziecko ma tego swojego ptaszka i nie ma żadnego problemu z określeniem płci!!! My go chcemy nauczyć poprawnie mówić a ta go myli swoim głupim gadaniem!!!
-
:( Młody od rana mi kaszle i się męczy :( a nawet już zwymiotował :( no i ma stan podgorączkowy :( A my jesteśmy w Gdańsku - czyli odcięci od naszego lekarza :( Ja jestem połamana :( i zakatarzona :( Żyć nie umierać :(:(:(
-
A nam Damian wieczorem zwymiotował :( Smarki mu zaleciały i zdławiły go :( Do tego ciągle kaszle i jest marudny :( Jak by było mało mnie grypa chwyta bo nos zawalony do tego głowa mnie boli i kości zaczynają boleć :( No i jak wiadomo nic na to nie mogę wziąć co by dziecku nie zaszkodzić :( A no i po tygodniu mam męża w domu ale trochę złego na mnie bo niewyspany i niezadowolony w łóżku :( A ja nie wyrabiam i nie śpię po nocach :(
-
A my po wyprawie do lekarza no i dostałam dla Damiana zyrtec a dla siebie nic bo to co mogło by mi pomóc nie jest wskazane w ciąży no jak to się mówi wygadane :( w uchu dalej piszczy i widocznie na razie muszę z tym żyć :( aż samo przejdzie :( No ale w końcu byłam w sklepach i zakupiłam trochę ogórków w occie :P i czekolady :P Poza tym Damianowi też ciągle się świeci pod nosem :(
-
Cześć! A ja właśnie zarejestrowałam młodego i siebie do lekarza! Co prawda nic wielkiego nam nie jest ale Damian przeważnie w nocy ma zapchany nos przez co kaszle i wystarczy co by lekarz mu zapisał Zyrtec bo jak go brał to było lepiej! A mi kolejny dzień piszczy w uchu :( i gorzej przez to słyszę i dziwnie mam w głowie :P Pomijając to, że ciężko się przez to zasypia :(
-
Oj Artigiana! kicha z tym grzybkiem :( ja przez 3 kolejne wizyty dostawałam leki od gina przez grzybka :( i teraz chyba znów coś mi się dzieje :( ale poczekam do końca miesiąca na wizytę! Poza tym tragedia z zachciankami :( na początku ciąży tak nie miałam jak teraz :( Nie dość, że mam ochotę na samą czekoladę to najchętniej bym ją popiła zalewą octową z ogórków :( i na moje nieszczęście takie ogórki się nam skończyły :(
-
Damian czasami odkrywa brzuch i tuli się do braciszka :) \ Ale czy se zdaje sprawę co to właściwie znaczy??? A imienia jak nie było tak nie ma!!!
-
Oj dziewczyny ja tu zaglądam ale głównie szukałam odpowiednich worków z ubrankami i prałam je! Jeszcze nosidełko do prania i śpiworek no i jeszcze sobie muszę coś wyszukać! Do tego jak już pisałam BOJĘ SIĘ :( I nie wiem jak to będzie :( jak Damian zareaguje, jak się pomieścimy i jak se poradzimy :(
-
No i dupa z kawy bo teściowa już siedzi przy radiu w kuchni :( a tam już jest tak mało miejsca, że jak siedzi przy tym radiu to nic się tam nie chce robić bo ciągle musi się przesiadać :( Jak by nie mogła tego radia mieć w pokoju i spokojnie se tam słuchać!!!
-
Po stracie- staranka i ciąża
kamika_25 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
No dobra poddaję się :( GDZIE JESTEŚCIE!!!!!! Ja po niedzieli mam zamiar zabrać się za pranie i pakowanie torby! I jeszcze muszę kupić kilka drobiazgów dla młodego młodszego :P No i już dostaje stracha przed porodem :( A i najciekawsze jest to, że jeszcze nie mamy pomysłu na imię dla dziecka :( -
Asiurka ona do niego ciągle mówi bezosobowo :( ciągle idzie dziecko to dziecko tamto :( a przecież jak dziecko się uczy mówić to powinno się do niego mówić normalnie a nie w taki głupi sposób! dlatego jej sposoby wychowania się mi nie podobają i wolę sama się nim zajmować! A ja otworzyłam chwilę okno i już mi lepiej :) bo nawet już posprzątałam z Damianem nasz mały chlewik :P Teraz tylko czekać aż Damian znów wszystko wywali na pokój :P A ja se zrobię kawusię ( bezkofeinową :( ) A potem jeszcze muszę spakować nasze rzeczy bo jedziemy dziś do mamy :D:D:D
-
Artigiana super, że czujecie się lepiej i oby tak dalej :) Dużo zdrówka życzymy :) A ja dziś znów czuję się paskudnie :( tzn chyba znów mam puls wyższy ale nie mam czym zmierzyć :( a do teściowej nie pójdę bo się będzie wypytywać co mi dolega :P Chyba namówię męża żebyśmy kupili z lidla ten ciśnieniomierz co będziemy mieli swój! Bo zapomniałam od rodziców zabrać :(
-
Cześć! Jeszcze nie jestem spakowana więc lepiej żeby młody młodszy jeszcze poczekał :) Termin mam na 17 lutego a co do biegunki to męczy mnie przynajmniej raz w miesiącu od samego początku ciąży :( Bo przecież jak zaszłam w ciążę to ledwo co skończyłam brać sterydy i przez nie żołądek mi się załatwił i chyba nie zdążył dojść do siebie :( do tego od tego czasu często zmagam się z grzybkiem i jakiś miesiąc temu przypadkiem wyszło, że to paskudztwo siedzi w buzi :( A poza tym dostaję oraz większego stracha :( i muzę jeszcze dokupić kilka drobiazgów dla malucha ( jeszcze bezimiennego bo nie mamy pomysłu :(:(:( )