Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kamika_25

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez kamika_25

  1. A ja już prawie wszystko w kuchni mam zrobione i teraz trzeba trochę odpocząć a potem jeszcze posprzątać :( Choinki jeszcze nie mamy :P ale mąż z Damianem jechali z nadzieją, że jakąś dostaną :D Ja bym się chętnie położyła ale wiem, że potem bym już nie wstała przez te moje plecy :( http://screenshooter.net/8335020/ptwbnbb
  2. Chyba za 2 lata nic nie będę musiała robić w kuchni na święta mając 2 pomocników :P Szkoda, że wszystko trwa dwa razy dłużej :P no ale zapewne nie jestem sama :D No ale jeden piernik już w piekarniku a kolejny czeka w kolejce :D Szkoda, że tu są takie kiepskie warunki do pieczenia :( co niestety bardziej męczy :( To teraz jeszcze muszę zacząć przygotowywać sernik! A poza tym niestety ale teściowa mnie nieraz wyprowadza z równowagi :( ja tam u siebie nie jestem ale te ciasta to upiec mogę a jej się chyba wydaje, że to ja przygotowuję te święta :( Dziś się pytała czy marchew do sałatki kupuję pokrojoną czy będę całą gotować!!! Jak by tu było normalne miejsce do krojenia czegokolwiek :( Na pewno nie przy tym ich głupim niskim stole przy którym nawet się niewygodnie je :( a w kuchni przy szafkach też kijowa robota :( Czyi i tak wszystko na stojąco muszę robić - już nie wspomnę o plecach :(
  3. Paula mi bardziej chęci brakuje bo siły trochę zbiorę jak się młody w brzuchu uspokoi :) Ciekawa jestem jak piekarnik upiecze biszkopta bo już czuć, że nieco karmelu się tam gdzieś paliło :( No ale biszkopt już w piekarniku :D i przydało by się do sklepu iść ale mi sie nie chce :( więc możliwe, że piernika nie będzie :( A co do pracy Paula no to trzeba przyznać, że masz fajnie :) a cały etat w papierach lepiej wygląda :)
  4. Hejka! Normalnie wypada zacząć pieczenie na święta :( a ja mam taki zapał, że brak słów:( Do tego Junior tak się rozpycha, że niewygodnie się cokolwiek robi :( Normalnie spodnie mi uciskają i do tego wypychający Juniorek :D
  5. Damian ma to od dłuższego czasu! Może od alergii a teraz suche powietrze temu nie pomaga
  6. A ja mam ciągle problem z Damiana buźką :( poliki ciągle wysuszone i czasem ma na tym takie brzydkie krosty :( Smaruję mu Emolium
  7. Sanki są na wsi i raczej woli je pchać jak ja na nich siedzę niż w nich siedzieć :P a to było by nieco mało komfortowe :P Jutro najwyżej zaliczę tylko sklepy najbliżej :) przydałoby sie już jakiś obiad zacząć robić :( nie chce mi się :(
  8. deli ale przejedź tam z wózkiem :( już od kilku dni tu nikogo nie widzimy żeby chociaż trochę zebrali ten śnieg :(
  9. http://screenshooter.net/8335020/pobduqi http://screenshooter.net/8335020/smwphoa
  10. BUUUUU i tego drągala dziś nie było przy drzwiach :( i nici z opr :( Poza tym chyba jutro nigdzie nie wychodzę bo już nie mam siły na przepychanie się przez ten śnieg :( A jak idę dalej to jednak muszę mieć wózek :P Paula może wiesz gdzie trzeba by ewentualnie napisać w sprawie odśnieżania? Bo to co tu jest koło bloków to istna tragedia :(
  11. No aż tak często tego łóżeczka to byśmy nie wozili bo u mojej mamy są dwa więc tam se można poradzić:) Tak bardziej myślała, że w razie gdybyśmy chcieli gdzieś latem pojechać :)
  12. I jeszcze jedna sprawa! Czy pod koniec ciąży coraz więcej rzeczy Was irytowało? Bo ja sama zauważam, że coraz wredniejsza jestem i zaczyna mnie to martwić :( Wczoraj byłam w rossmanie i ogólnie wkurzyło mnie zachowanie tamtejszego "ochroniarza" który stał jak kołek niedaleko drzwi ale widząc kobietę z wózkiem to nie raczył pomóc! Ja co prawda nic nie mówiłam ale okazuje się, że muszę pieluchy kupić i pewnie znów tam pójdę ale nie jestem pewna, że mu nic nie powiem :( Sprawdziło się przysłowie - wysoki jak brzoza a głupi jak koza - ten ich ochroniarz.
  13. Paula dawaj fotę :) Co do zakupów to potrzebne mi są smoczki i kosmetyki i chyba więcej nic :) No jeszcze ewentualnie łóżeczko - siostra to będzie miała większe wydatki :) chociaż częścią ubranek się podzielimy bo przecież na początku dzieci tak szybko rosną :) A wczoraj to normalnie załatwiłam tu kuchenkę :( Bo chciałam roztopić do końca miód i zawsze wkładałam do ciepłego piekarnika po skończeniu pieczenie - no i wczoraj też tak zrobiłam z tym, że nie zauważyła, że piekarnik nie jest wyłączony :( no i mieliśmy cały piekarnik karmelu :( (do drapania:D )
  14. Ostatnio właśnie dowiedziałam się, że mąż myśli jednak nad kupnem jednego łóżeczka i gdybym wiedziała, że te turystyczne są ok to bym się nad nim zastanowiła bo po prostu mając ewentualnie takie można by nad jakimiś wakacjami pomyśleć! Dlatego czekam na Wasze opinie :)
  15. Pytanie za 100 pkt :) Czy któraś z Was miała łóżeczko turystyczne? Jeżeli tak to proszę o opinię :D
  16. Pytanie za 100 pkt :D Czy któraś z Was miała łóżeczko turystyczne? Jeżeli tak to proszę o opinię :D
  17. Agatha2007 a ile Gabryś waży jeżeli wolno zapytać? Bo o ile pamiętam nie było wielkiej różnicy między nimi :) Damian miał 10,8 kg - chociaż na mojej wadze w domu miał ponad 11 :D Co do jedzenie to gdyby jadał normalne co najmniej te 3 posiłki to pewnie nie było by sprawy :P Ale on jest wybredny i jest mało potraw które je :( Chociaż przyznam, że mam wrażenie, że apetyt mu się poprawił po podawaniu multiwitamin w płynie :) ale podaję je chyba nie0cały miesiąc. Tera mu się zdarza, że skubnie od dwóch obiadów - jak my mamy i jak mężowi po pracy zrobię - jak to mówię zawsze coś skubnie i widocznie mu wystarczy bo jest bardzo ruchliwym dzieckiem :D No ale badania zrobimy po świętach. Zmykam zobaczyć co tam w kuchni się dzieje bo już jakieś zapachy do mnie docierają :D
  18. Właśnie przewertowałam ponad 100 stron naszego forum w poszukiwaniu list które podawałyście rzeczy potrzebnych do szpitala :P bo chyba jakoś po nowym roku trzeba będzie zacząć działać coś w tym kierunku :) przeszukać worki w poszukiwaniu odpowiednich rzeczy, uprać je i spakować :) A młody ostatnio coraz bardziej się wyciąga i pewnie teraz rozstępy zaczną jeszcze bardziej wyłazić :(
  19. Agula2121 a świąt nie wyczekuję ponieważ wigilię będziemy musieli spędzić u teściowej :( a tak bardzo bym chciała u moich rodziców być :( Do tego od miesiąca mieszka tu jeszcze szwagier który nie może dogadać się z żoną :( i wkurza mnie to, że raczej trzeba będzie go tu utrzymywać bo wątpię żeby się dorzucał na cokolwiek - a raczej teściowa jeszcze mu będzie dokładać!!! Strasznie jestem z tego powodu zła i nawet nie bardzo mam o tym z kim pogadać :(
  20. Normalnie dziewczyny chyba muszę wziąć zapałki i powieki podpierać :( Co prawda już od dawna się nie wysypiam ale dziś normalnie makabra :( spać spać i spać :(
  21. Damian nie chce sobie dać umyć :( no ale próbujemy i myjemy razem więc może z czasem kapnie się, że ma myć zęby a nie jeść pastę :P bo te muszę przed nim chować :) A badania spoko zrobimy :) ale uważam, że po prostu taki jego urok :) Siostra musi syna odchudzać i też to jest trudne zadanie :(
  22. Mam jeszcze pytanie:) Czy Wasze dzieci chętnie myją zęby? Bo Damian to by szybciej całą tubkę pasty zjadł niż spokojnie je umył :(
  23. Cześć! My wczoraj byliśmy na bilansie. Niestety nie obyło się bez niespodzianek ze strony ośrodka Jakaś niedouczona pipa zarejestrowała nas nie do zdrowych pacjentów ale normalnie w godzinach przyjęć chorych na szczęście w poczekalni do naszego lekarza nie było żadnych rozchorowanych ale tylko pacjenci do okulisty! Niestety lekarz nie był zaskoczony tym bo często te nowo przyjęte dziewczyny tak zapisują nawet na wizyty patronażowe zapisują noworodki w godzinach przyjęć chorych i matki stoją w poczekalni z ludźmi chorymi Tu mogłabym jeszcze coś napisać ale nie chcę spamować W każdym razie Damian w/g lekarza za mało przybrał od marca raptem 0,5 kg i z tego powodu mamy zrobić badanie krwi i niestety znów z moim maluchem muszę iść na kłucie Do naszego lekarza to Damian widać go lubi bo jak miał chodzić ode mnie do niego to poszedł bez zastanowienia - normalnie to się tylko mnie trzyma i koniec Jak wypada w centylach to nie wiem bo lekarz w tym gabinecie nie jest przygotowany na bilanse ale to akurat sobie sama sprawdzę Oczywiście teściowej nie powiedzieliśmy, że za mało przybiera bo by była skłonna zacząć go na siłę tuczyć! I pewnie zaczęła by jeszcze więcej batoników kupować - a nie tędy droga. W każdym razie ja się zbytnio tym nie przejmuję bo widzę jaki jest żywotny i widać ma dosyć energii No ale badanie zrobimy - tylko nie wiem kiedy No to się rozpisałam i jeszcze coś na pewno napiszę znów do ośrodka żeby przyłożyli się do przeszkolenia dziewczyn od rejestracji A co mi tam ostatnio widzę, że wredniejsza się robię może po porodzie mi przejdzie
  24. Właśnie sprawdziłam i jak dobrze widzę to wagowo nie mieści się w centylach podanych w książeczce :) waży 1,8 kg
×