kamika_25

dzagusia84s test zrobiony dzień po przewidywanym okresie - 2 kreseczki. Do tego tego dziś 12 dzień bez przewidywanego okresu :) Wczoraj pisała mi koleżanka która ma znajomą pielęgniarkę i ponoć same sterydy jak już nie są brane w ciąży to nie zagrażają więc troszkę się uspokoiłam! Ale fajnie by było już się dostać do lekarza!

A i jeszcze chcialam dodać, że Damian jest leniem :( Jak dziś przyjechałam na wieś to praktycznie tylko na obiad go zaciągnęłam do domu a poza tym na podwórku ganiał Ale jak chciałam pójść z nim na pole do dziadków to robi kilka kroków trzymając za rękę a po chwili podbiega do przodu, rączki do góry i na ręce!!! Wtedy skubaniec zmęczony jest ale jak go zostawisz z taczką lub autkiem to nogi nie bolą!!! A i dziś zdjęłam mu pieluchę, zrobił siku na trawkę i chodził po podwórku bez balastu :) Ale po chwili się zsikał w spodenki i koniec ganiania bo jednak wiatr trochę wiał i nie ma co szaleć! Aczkolwiek mokre mu przeszkadzało więc jak tylko kiedyś zawita u nas lato to będzie na majtkach biegał i niech się nauczy wołać :) Dobranoc!!!

Agatha2007 wielkie dzięki za to co napisałaś :) bo tego najbardziej się boję! Ale fakt faktem, że zaszłam w ciąże pod koniec kuracji sterydami lub też tuż po! A jest to jakoś 6 tydzień i już jak tylko podejrzewałam co się święci to skończyłam brać moje leki na astmę ale mam już bezpieczniejsze bo byłam akurat na wizycie i powiedziałam, że podejrzewam i zapisała inne! Do tego zleciła badania bo na oskrzelach ciągle coś mi świszczy i jeżeli jest tam infekcja to jednak trzeba ją wyleczyć! Szkoda tylko, że do gina muszę jeszcze 2 tyg czekać :( Ale po niedzieli chyba tam zadzwonię popytać się czy może coś się zwolniło szybciej! Agatha dużo dużo zdrówka życzę i skoro się uczysz to i dużo wiedzy :)

Artigiana to mam nadzieję, że uda się sprowadzić te protezy :) Ja co prawda nie chciałam na razie pisać na forum ale po prostu muszę o tym z kimś pogadać bo się zamartwię na śmierć :( A z kim mam pogadać jak nie z wami? W domu to wie mąż i mama! A ja wiecznie o tym myślę, że chyba od tego w głowę zajdę :( A tak ogólnie to też wolałabym za długo nie odkładać tej decyzji bo co chwilę coś w zdrowiu siada a chcę drugiego dziecka i nie wiem jak później by mi zdrowie pozwoliło :(

deli - ogólnie np moja mama miała 3 rok po roku! Ja od prawie początku byłabym skłonna za następnym dzieckiem za jednym siedzeniem w domu ale mąż koniecznie chciał odchować - czasem nawet komuś powiedział, że następne jak Damian powie alfabet. Ale jakoś na początku roku stwierdził, że co będzie to będzie. No ale wyszło dla mnie w nie najlepszym czasie bo na dodatek ciągle mam coś na oskrzelach :( No i proszę Was o trzymanie kciukasów co by wszystko było dobrze :)

Cześć! Ja w końcu mam wrażenie, że Damian mniej kaszle W sumie już kilka dni dostaje zyrtec więc może to alergia a nie reflux! Gorzej ze mną bo jakaś padnięta i skołowana jestem! Co prawda sama w to nie dowierzam i nie wiem czy powinnam pisać ale to od ciąży! Ja po prostu bardzo się boję ponieważ nie sądziłam, że nam tak szybko pójdzie a to ledwo po sterydach i boję, się ich działania Dlatego nie potrafię się cieszyć a ciągle się boję A do lekarza dopiero 2 lipca I do tego żołądek niedobrze mi Miłego wieczoru!

Dzięki dziewczyny i też mam nadzieję, że pomimo wszystkich leków co musiałam brać będzie dobrze bo tego właśnie najbardziej się boję :( Przypadało by tak na 6 tydzień czyli początki aczkolwiek wiecznie śpiąca jestem no i te poranki :( A do lekarza to idę prywatnie ale i tam są kolejki :( czyli jeszcze 2 tyg muszę czekać:( Ale i tak się boję bo brałam te głupie sterydy a zaczęło się jakoś pod koniec lub tuż po zakończeniu tej kuracji :(

Cześć! Życzę chorym i zakatarzonym zdrówka :) Ja dla odmiany mam wrażenie, że Damian mniej kaszle :) W sumie już kilka dni dostaje zyrtec więc może to alergia a nie reflux! Gorzej ze mną bo jakaś padnięta i skołowana jestem! Co prawda sama w to nie dowierzam i nie wiem czy powinnam pisać ale to od ciąży! Ja po prostu bardzo się boję ponieważ nie sądziłam, że nam tak szybko pójdzie a to ledwo po sterydach i boję, się ich działania :( Dlatego nie potrafię się cieszyć a ciągle się boję :( A do lekarza dopiero 2 lipca :( I do tego żołądek :( niedobrze mi :( Miłego dnia życzę!

:( Ale porażka :( Agula przepraszam za spóźnienie Oczywiście dla Wiki 100 lat i dużo dużo zdrówka :)

No kurcze wczoraj napisałam posta ale go nie ma :( Justynka GRATULACJE serce] Życzę Wam dużo dużo zdrówka :) Co prawda dużo nie piszemy ale się staramy i mam nadzieję, że w miarę możliwości będziesz do nas zaglądać :) Hejka a pozostałe to gdzie są???

Oj Paula Ty to się masz z Frankiem :( Niestety nie wiem co Ci doradzić :(

Kami gratuluję pracy :) ale co się nadenerwowałaś na dyrka to Twoje ;P Deli :( niestety na lekach :( Ja się mam zamiar teraz odtruć od leków ale życie pokarze czy się uda Miłego dnia życzę i nie będę wam smucić moimi dylematami :( Ale żeby było weselej to rano Damian dorwał resztę budyniu i jadł go na łóżku! No i kochane dziecko zostawiło rodzicom budyń na pierzynce i poduszkach :)

Na plaży był na body ale jak znalazł w wózku ubrania to chciał je ubrać :)

A ja dziś chciałam dobrze i poszłam z młodym na plażę nie dość, że mam tu tylko dżinsy które się do mnie kleiły, młody nie ma spodenek tu więc podkrępałam mu spodnie i zdjęłam bluzkę co by na body był bo jednak było ciepło - droga dobrze ponad 1 km - ja zmachana jak mysz ( bez picia bo w domu nie planowałam tam iść) Młody na plaży się śmiał ale nie chciał chodzić po piasku bo za ciepły - mi też nie dał chodzić i szybko ściągnął na pomost i chciał iść do domu to jak już zaszłam z nim do domu to ze mnie leciało I tyle mam z tego, że znów (drugi dzień) boli mnie głowa - chyba od słońca

Paula super, że w końcu się wysypiasz ;) No to dla odmiany ja ostatnie kilka tygodni nie mam dobrze przespane :) Najpierw sterydy a teraz to za dużo nieraz myślę wieczorami o naszej sytuacji przez co nie mogę zasnąć a jak już zasnę to młody płacze :( niestety coraz częściej zdarza mu się płakać w nocy :( i często ląduje u nas w łóżku ;( no i oczywiście wtedy dla mnie nie ma miejsca :( i nie śpię :(

No lekarz powiedział, żeby zwrócić uwagę po 2 tyg! A tak się składa, że za 2 tyg pójdę na szczepienie bo szybciej mi się nie chce :(

Paula a może na miasto ;P tak jak ja ;P Robiłam kiedyś USG i nie miał a co do wymienionych rzeczy to latem, jesienią i zimą tyle nie kaszlał. Zeszłej i tej wiosny kaszle :(

Artigiana to okropne co Ci się przytrafiło! Niestety ludzie są okrutni i tego typa przydało by się zamknąć! ale polskie prawo raczej nic nie zdziała jeżeli jego żona nie zareaguje a pewnie nawet to nic nie da :( Deli ja Cię rozumiem z tą biegunką :) Po sterydach i antybiotykach miałam tak załatwione żołądek, że szkoda gadać :( Mam nadzieję, że teraz w sobotę nie wlepią mi kolejnego antybiotyku bo ie jestem pewna czy na oskrzelach mam już wszystko ok :( Ogólnie to powinnam jeszcze kilku lekarzy zaliczyć ale tak mi się nie chce, że chyba sobie poczekają :(

Cześć! A ja w końcu zaszłam z Młodym do lekarza i dostał zyrtec - chociaż podejrzenie o ten kaszel pada raczej na refluks :( bo jakby nie patrzeć sporo kaszle jak się położy i w nocy :( Ale najpierw sprawdzimy zyrtec! Na szczepieniu jeszcze z nim nie byłam ale kiedyś się wybiorę ale nie w przyszlym tyg bo mąż ma urodziny i nie chce wtedy na wieś jechać żeby mu nie robić przykrości! Ostatnio byłam u okulisty no i prawe oko mam jak najbardziej zdrowe :) a lewe ma wadę - czego przed chorobą nie było - ale i tak ogólnie dobrze widzę więc nie ma co narzekać :) Ostatnio jak bylam na wsi to młody całymi dniami na podwórku i tylko do spania do domu - z rykiem :) Tam to go puszczam na dwór bramy zamykam i od czasu do czasu zerkam co robi :) jakiś czas temu siedział w ogrodzie koło domu ale nauczył sie wejść na furtkę i otwierać ją :)

Hejka! Co do okulisty to ok! prawe oko zdrowe a w lewym wada - nie bylo jej przed tym wszystkim! Wczoraj byłam z Damianem u lekarza i w końcu dał zyrtec żeby sprawdzić czy ten kaszel to przez alergię! Ale jak powiedziałam, że często kaszle jak się położy to lekarz raczej podejrzewa refluks :( A kiedyś mieliśmy badania na refluks i był wykluczony Poza tym i tak młody i tak siedział na podwórku bo tak czy siak kaszlał!!! teraz czekam aż narobi smrodku i wybierzemy się na podwórko! Ale w piaskownicę raczej nie pójdziemy bo te tu w okolicy to raczej kuwety! a ja już pisałam placu zabaw też tu nie ma, Są przy blokach ale na ogół w pobliży żury siedzą i nie chce się tam chodzić :(

Cześć! I miłej nocki!!!

lola u - rodzeństwo męża nie jest złe bo przyjeżdża - zwłaszcza jego jeden brat z rodziną. Co prawda ci co tam mieszkali to nie tak często ale też z racji tego, że aż tak ich nie stać na paliwo ( no i kwestia ich dogadania) My kiedyś tam też często jeździliśmy - a tera ni jak nie mam ochoty tam wracać :( zwłaszcza jak na wsi mogę spokojnie puścić młodego na podwórko! Teraz niestety wizyty u lekarzy mnie nieraz cieszą bo to powód aby na dzień lub dwa być na wsi :) Weekend spędziliśmy na wsi i wczoraj wróciliśmy a dziś też przyjechałam bo jutro o okulisty idę :)

lolau - powiem Ci, że poniekąd Cię rozumiem co do teściowej. Mój teść zmarł w zeszłym roku w marcu, chwilę po tym synowa z dziećmi się wyprowadziła bo się nie dogadywała z mężem, po jakimś czasie on poszedł bo aby się dogadać zamieszkali osobno i teściowa została sama. A żeby właśnie nie wpadła w żadną depresję to my tam się wprowadziliśmy. Jej dziwne zasady i zachowania potrafią wyprowadzić z równowagi :( ja mam znienawidzone miasto i to miejsce jak nie powiem co ale ze względu na męża tam mieszkamy :( co prawda póki mam samochód i jest okazja to śmigam na wieś przynajmniej psychicznie chwilę odpocząć ale wracanie i miasta jest dla mnie traumą :( Na moje szczęście od roku mam to prawko - a nie powiem długo mi to zajęło bo zapisałam się w 2004r - ale w końcu zdałam czego i ci bardzo życzę :) tylko nie oglądaj się tak długo jak ja i zdaj szybko :) Ostatnio mąż kupił inny samochód i puki nie sprzedamy starego to ja nim jeżdżę i powiem, że jazda samemu jest najlepszą nauką po zdaniu :) Tyle co chciałam Ci powiedzieć i trzymaj się dzielnie :) A z Damianem to tyle, że jutro znów mam zamiar iść do lekarza bo ciągle kaszle i jeżeli faktycznie jest alergikiem to niech mu ten lekarz do zyrtek co w końcu będę mogla spokojnie iść z nim na podwórko - żebym tak jeszcze ja była całkiem zdrowa to by już było całkiem super ale nie ma co za wiele wymagać grunt, żeby dziecko było zdrowe :)

Paula właśnie przestudiowałam drogę do tego CPN-u :) Mniej więcej wiem jak jechać i tak szczerze to chętnie bym się wyrwała stąd :)

:(