kamika_25

Agula mam nadzieję, że z maluszkiem znajomej będzie dobrze :) malawronka :) super, że u Was jest ok :) Ja już się melduję ale jakoś tu w mieście nie mam natchnienia na pisanie a jak jesteśmy u mojej mamy to tak krótko, że wykorzystuję inaczej czas niż przed kompem bo najczęściej przyjeżdżamy w soboty wieczorem a w niedzielę po południu już s powrotem :( Tu często robię obiady to czas też leci bo teściowa nie ruszy mięsa które wozimy od mamy bo szybciej by poszła do sklepu kupić niż z tego zrobić :( nie jest przyzwyczajona do tego, że ktoś załatwia mięso i kupuje jedzenie bo zawsze to ona robiła na swój koszt! Damianek broi jak tylko dorwie coś na co idzie wyjść to siedzi na szafach a ostatnio włazi już spokojnie sam bez pomocy na nasz tapczan ktory musi być blisko stolika z kompami bo inaczej by grzebał w elektronice no i włazi na ów stolik :( ostatnio wchodzę do pokoju a on zadowolony siedzi na laptopie :( Dobrze ,że go zawsze zamykam bo by to dopiero było :(

wisienka2_2 co do tego głosu to ja w takich sytuacjach robię przywracanie systemu :) Co do kąpieli to od samego początku nie kąpałam młodego codziennie :) jedynie latem jak było gorąco :) a teraz ewentualnie tyłek po kupce to myje pod wodą a kąpiel 1 lub 2 razy tyg mimo, iż młody bardzo lubi siedzieć w wodzie :)

Dzięki za przepisy :) właśnie o ten nudny ryż na wodzie mi chodzi :)

PolaL, życzę zdrówka :) A ja tak z innej beczki chciałbym się podpytać o jakiś przepis z piersi kurczaka :) i do tego ryż :) Chciałabym zrobić coś nowego ale lepiej by było jakiś pewny sprawdzony przepis :)

Goja mam nadzieję, że już wkrótce się Wam ułoży i będzie dobrze :) co do spacerów i kataru to jak raz akurat byłam z młodym u lekarza i pytałam się czy wychodzić z katarem to mi powiedział tak: dziecko potrafi mieć nawet 3 tyg katar :) Więc ja wychodziłam no chyba, że pogoda :) My wczoraj przedarliśmy się na wieś a dziś jakoś musimy się stąd wydostać :( a szkoda :( Piździ niesamowicie i żadnego pojazdu nie widać bo się nie da jechać :)

Nie chciało mi się ość do piwnicy po sanki i wpakowałam młodego w wózek :) Tragedia :) Co do mleka to Damian jest na krowim od 4 miesiąca :) Jakoś w ósmym miesiącu byłam u alergolog i pytała się czym jest karmiony to mówię, że krowim ale rozcieńczam (jakieś 20ml wody dodawałam) A ona mi na to czy to nie za chude? i od tego czasu koniec z chrzczeniem mleka :) Tutaj 3 razy w tyg przyjeżdża facet co mleko sprzedaje a, że młody już rok skończył to zaczęłam dawać to mleko :) Za pierwszym razem trochę rozcieńczyłam żeby sprawdzić jak to przyjmie i jest ok :) A poza tym on prawie wszystko je :) Obiady z nami a śniadania i kolację różnie :) Nie wchłania wszystkiego ale jak już mówiłam na siłę nie wepchnę :)

Ja Was czytam ale z pisaniem gorzej :( Co do mleka to młody pije 3 flaszki tak po 280 ml :) Nie zawsze dopija wszystko ale na ogół tak :) jest taki mlekolubny jak ja :) Ale żadnej kaszki mlecznej ani zupki nie ruszy :) Jogurty i danonki tak A teraz 15 min ubierania i na spacerek :)

Hejka :) Witam w nowym roku :) Bo chyba jeszcze w tym roku nie pisałam :) U nas Nowy rok był w miarę ale kolejny dzień już do d****:( Nie dość, że tata ma chore oko i najbliższy lekarz to w Gdańsku ale na szczęście my tu byliśmy i mąż z nim jechał to niedaleko domu pękła tylna szyba :( dziś mąż nic nie załatwił i nawet nie poszedł do pracy ale może jutro się uda :) Ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło :) Dłużej u mamusi posiedzimy :) Tylko, że po tych kilku dniach to mi się do miasta nie chce wracać :(

A ja wpadłam tylko pochwalić się jak zaczęliśmy Nowy Rok :( Dziś mąż jechał do gdańska z moim tatą do szpitala z chorym okiem taty i w drodze powrotnej niedaleko domu od tak sobie pękła tylna szyba naszym samochodzie :(

Witamy 2010 roku :) Dużo zdrówka życzymy oraz samych radosnych dni :)

wisienka nie czytaj w necie za dużo A pocieszzę Cię ,że córa szwagra przy zębach miała nawet 40 stopni tak jej ciężko wychodziły i chyba dostali jakąś maść na te zęby bo te zwykłe nie działały

No przynajmniej tak mi się wydaje :) Teraz nie m co być za mądrym i pokazywać, że się dużo wie :)

Paule Ty napisałaś już tak profesjonalnie :) Ja ma początek tak: Proszę o niewyciąganie konsekwencji finansowych z powody niezłożenia w terminie zeznania podatkowego o nabyciu rzeczy lub praw majątkowych z powodu nieznajomości przepisów prawnych. Uważałam, że mam 30 dni na złożenie zeznania od nia odbioru postanowienia, które zostało odebrane dnia...... a uprawomocniło się dnia...... Paula my jesteśmy prości ludzie i możemy nie znać wszystkich przepisów i tym możemy się wytłumaczyć więc nie wiem czy jest sens rzucania im paragrafami

Paule Ty napisałaś już tak profesjonalnie :) Ja ma początek tak: Proszę o niewyciąganie konsekwencji finansowych z powody niezłożenia w terminie zeznania podatkowego o nabyciu rzeczy lub praw majątkowych z powodu nieznajomości przepisów prawnych. Uważałam, że mam 30 dni na złożenie zeznania od nia odbioru postanowienia, które zostało odebrane dnia...... a uprawomocniło się dnia...... Paula my jesteśmy prości ludzie i możemy nie znać wszystkich przepisów i tym możemy się wytłumaczyć więc nie wiem czy jest sens rzucania im paragrafami

Paula aż się pofatygowałam, żeby odkopać donosik :) u mnie chodziło o kilka dni bo o te dni spóźniłam się z zeznaniem :) Powołałam się na nieznajomość przepisów i chyba tak Ty też chyba będziesz musiała zrobić :) A tak poza tym to kogo dokładnie się tyczy Wasza sprawa? Was czy teściowej???

kafeteria nam robi sztuczny tłok :)

Paula tylko jak widać ona się niczym nie przejmuje a Ty tak :) Niestety skarbówka jest paskudna :) Ja już też pisałam na siebie donos bo się w terminie nie zmieściłam i mi to uwzględnili :) - tak se teraz przypomniałam :) goja27.10 o teściowej to nic nie mów:( mnie już tak uszy bolą, że szok :( dobrze, że w końcu nauczyłam się olewać to jej gadanie jak ona wszystko robi i ja robię tak jak ja potrafię bo tak też jest dobrze :) i smacznie :) mam tyle dobrze, że jak przywozimy mięso od mamy to teściowa z tego obiadu nie ugotuje i zazwyczaj ja robię mięsa po swojemu i mąż se to zawsze przy obiedzie chwali jakie smaczne :) A i paula uważaj na Franka bo w Gdańsku szkarlatyna :( w przedszkolu gdzie córka szwagra chodzi jest więcej dzieci chorych na to paskudztwo i ich lekarz się dziwił, że ona zachorowała skoro była szczepiona ale widać się to dziadostwo mutuje :( A oni mieszkają gdzieś chyba w Twojej stronie :(

Paula tylko jak widać ona się niczym nie przejmuje a Ty tak :) Niestety skarbówka jest paskudna :) Ja już też pisałam na siebie donos bo się w terminie nie zmieściłam i mi to uwzględnili :) - tak se teraz przypomniałam :) goja27.10 o teściowej to nic nie mów:( mnie już tak uszy bolą, że szok :( dobrze, że w końcu nauczyłam się olewać to jej gadanie jak ona wszystko robi i ja robię tak jak ja potrafię bo tak też jest dobrze :) i smacznie :) mam tyle dobrze, że jak przywozimy mięso od mamy to teściowa z tego obiadu nie ugotuje i zazwyczaj ja robię mięsa po swojemu i mąż se to zawsze przy obiedzie chwali jakie smaczne :) A i paula uważaj na Franka bo w Gdańsku szkarlatyna :( w przedszkolu gdzie córka szwagra chodzi jest więcej dzieci chorych na to paskudztwo i ich lekarz się dziwił, że ona zachorowała skoro była szczepiona ale widać się to dziadostwo mutuje :( A oni mieszkają gdzieś w Twojej stronie :(

Paula tylko jak widać ona się niczym nie przejmuje a Ty tak :) Niestety skarbówka jest paskudna :) Ja już też pisałam na siebie donos bo się w terminie nie zmieściłam i mi to uwzględnili :) - tak se teraz przypomniałam :) goja27.10 o teściowej to nic nie mów:( mnie już tak uszy bolą, że szok :( dobrze, że w końcu nauczyłam się olewać to jej gadanie jak ona wszystko robi i ja robię tak jak ja potrafię bo tak też jest dobrze :) i smacznie :) mam tyle dobrze, że jak przywozimy mięso od mamy to teściowa z tego obiadu nie ugotuje i zazwyczaj ja robię mięsa po swojemu i mąż se to zawsze przy obiedzie chwali jakie smaczne :) A i paula uważaj na Franka bo w Gdańsku szkarlatyna :( w przedszkolu gdzie córka szwagra chodzi jest więcej dzieci chorych na to paskudztwo i ich lekarz się dziwił, że ona zachorowała skoro była szczepiona ale widać się to dziadostwo mutuje :( A oni mieszkają gdzieś w Twojej stronie :(

hejka A ja właśnie się dowiedziałam, że dziecko szwagra ma szkarlatynę :( już w pierwsze święto mizernie wyglądała i wtedy też miała kontakt z Młodym :(

Ja również witam po zabieganych świętach :) tak ogólnie to te jazdy z domu do domu są męczące i nic nie udało mi sie poleżeć w święta :( A co do tematu samopoczucia to lipa :( właśnie się dowiedziałam, że dziecko szwagra ma szkarlatynę :( już w pierwsze święto mizernie wyglądała i wtedy też miała kontakt z Młodym :( tyle co mam do powiedzenia bo na więcej już nie mam siły :(

Wszystkiego najlepszego z okazji świąt Bożego Narodzenia :) Przede wszystkim dużo zdrowia dla Waszych rodzin i dla Was :) No i bogatego gwiazdora i mokrego dyngusa ;P

Hejka :) Damianek w miarę ok chociaż ma katarek :( na podwórku od niedzieli był dopiero dziś a to też dlatego, że ja nie chciałam za dużo chodzić po podwórku :) A poza tym już przygotowuję ciasta na święta no i wiadomo w kogoś kuchni jest inaczej niż w swojej no ale cóż :) I tak co chwilę słyszę jak to i owo robi teściowa ale ja tylko odpowiadam , że ja robię tak i tak i robie po swojemu :)

A ja w piątek i sobotę byłam u lekarzy na wizytach kontrolnych takich co kilka miesięcy lekarka po osłuchaniu mnie powiedziała, ze mam klasyczne zapalenie oskrzeli. Ale nic nie powiedzieliśmy teściowej bo by kobieta się całkiem wykończyła wyręczając mnie

Dorcia_ co za głupie pytanie czy chcemy Cie tu widzieć :) Oczywiście, ze pisz jak tylko masz możliwość