kamika_25

Ja tam byłam bardziej pewna tego krowiego mleka niż ze sklepów ale to tylko dlatego, że to od naszych krów które żadnych świństw nie dostają bo w innym przypadku bym nie dawała.

Spokojnie jednak nie jestem aż tak drastyczna i przed drzemkami w nagrodę i tak dostał soczek :) Teraz przed spaniem z piciem troszkę go przetrzymaliśmy i miałam mu zrobione 90ml leka i nic się nie kręcił i wszystko wypił a że nie mogłam iść dorobić więcej to dopił znowu soczkiem ale i tak cieszę się z tego co dziś wypił i mam nadzieję, że jednak wszystko wróci do normy :) Miłej nocki :)

Mnie też zaciekawiły książki Artigiany :) Może co nieco uda nam się wydostać i przeczytać??? Falsa ja już dawno dawałam krowie mleko i teraz kupiłam te modyfikowane :) Na szczęście dziś kilka razy trochę popił z czego jestem dumna :) A tak to też wszystkiego nie je bo kaszkę to czasem z łaski ale ostatnio zasmakowała mu wędlinka z chlebkiem (tzn chlebek dostaje w postaci piętki a wędlinkę daję po kawałku bo jak to było razem to od razu wypadało dziurawą bródką)

Artigiana nie daj się i walcz o swoje:) Wiadomo, że o dziecko trzeba dbać ale nasze potrzeby też są ważne i powinnyśmy je realizować! U mnie niby mąż twierdzi, że wie iż jestem zmęczona ale żeby zostać z małym na cały dzień to nie ma szans :( No ale ja i tak nie mam gdzie robić wypadów więc sprawa rozwiązana :( A mój maluch już tydzień nie tknął mleka co już mnie niepokoi ale wczoraj mąż kupił te dziecięce no i może jednak to mu zasmakuje bo dziś udało mi się trochę go nim popoić:( gdybym wiedziała, że tak te soczki polubi to bym ich nie podawała bo jest za mały, żeby rezygnować z mleka :(

Do tej pory dawałam krowie mleko ale już kupiliśmy NAN i dziś posmakował jak dawałam prosto ze szklanki (mimo, że większość szła dziurawą bródką) A potem jak był na podwórku i chciało mu się pić to też nie dałam mu nic innego jak mleko i też trochę wypił :) A ja teraz będę musiała być drastyczna i skończyć z sokami bo gdybym wiedziała, że tak zrobi to od razu dawałabym więcej mleka a nie soczki :)

Kurcze dziewczyny mam problem z moim Smykiem bo od tygodnia nie pije mleka :( i już nie wiem jak go przekonać do powrotu na mleko zamiast soczków :(

wisienka2_2 na ogół po dzieciach widać że coś dolega a skoro po twoim nie to nie masz co se pluć w twarz :( Niestety przeżyłyście koszmar ale dobrze zareagowałaś i szybko wykluczyliście najgorsze! Miłej nocki dziewczyny mój smyk niby był zmęczony ale jak wypił soka to teraz stoi w łóżeczku i czeka aż wyląduje z nami :)

aaaaaaaas111111131s31213111111 fcxqz!Qwwwwwwwwwwwwwaaaqaaaaaaaaa to od Damianka ale skończyło się tym, że wyrwał A i muszę kończyć bo piszemy z laptopa siostry a ja chcę jeszcze pożyć :)

26.10.2008 a ja Cię doskonale rozumiem :) Ja już nawet rano nie przygotowuję mleka bo wiem, że i tak się nie przyda. Czasem łyknie trochę kaszki ale rzadko więc nic na siłę bo się całkiem zrazi a tak może kiedyś spowrotem łyknie mlesio :)

Daję herbatki i kompoty i zaczynam takie bardziej wodniste robić :)

dzagusia84s mąż ciągle mówi, że on by ostrzygł go maszynką na krótko i z jednaj strony by to było wygodnie bo te długie włoski to tylko szybko się pocą no ale z drugiej strony to chyba nie mamy szans żeby spokojnie usiedział :) A my to chyba szybko do dentysty z Damianem wylądujemy bo ten smrodzik ciągle na soczkach jedzie czyli przed spaniem też i nawet przez sen nie dał se mleka wcisnąć :( A soczek na noc to równa się chyba szybka próchnica :( spróbuję go też trochę zniechęcić do soków bo tyle ile pije tyle sika i pieluchy co chwilę ciężkie :)

Artigiana ja również gratuluję:) Damianek mimo wszystko preferuje bliskość podłogi przy dupci i woli doraczkować wszędzie i ewentualnie przy czymś postać :)

Justa ja mam zdanie, że jak nie chce to na siłę nie ma co wciskać bo urazu dostanie. Chyba lepiej spróbować coś innego

A chciałam się pochwalić, że znowu ma ścięte włoski i jak zwykle jakby były wygryzione no ale cóż zrobić skoro nie potrafi spokojnie usiedzieć a do sąsiadów nie pójdę bo w obcym miejscu na początku by siedział pewnie cicho :D

A więc co do butów to mój smyk nosi już od 1 czerwca zwykłe z podeszwą bo łaził w chodziku i my przy takich zostajemy :) co do posiłków to od czwartku (włącznie) Damian nie tknął mleka :( co trochę mnie martwi ale na siłę przecież mu nie wleję. Czasem na śniadanie skubnie trochę kaszki lub piętkę a czasem tylko biszkopcik za to wszystko nadrabia obiadem bo tego to zje dużo a na kolację może czasem trochę budyniu, kisielu, owoce ze słoiczka lub pieczony chleb. W między czasie biszkopciki bo chrupek po poznaniu biszkoptów też nie lubi i na to wszystko litry soków herbatek kompotów itp. A nie wygląda na wygłodzonego i jest bardzo żywym dzieckiem :)

asiurka i Czaruś witamy :) My byliśmy wczoraj w ZOO i młody był zadowolony ale po 3 godz siedzenie we wózku trochę domagał się rączek a potem zasnął :) Co do postępów to ostatnio demoluje nasz pokój który niestety z powodu małej powierzchnie nie jest zbyt bezpieczny :( A ja ostatnio pisałam, że nie będę na żadnej diecie ale już jestem :( Ale na przymusowej bo przez te ranę w buzi nie mogę jeść :( Tzn chęci są ale nie mogę szeroko buzi otwierać ani dużo nią ruszać co się równa temu, że nie chce mi się męczyć z jedzeniem i po prostu nie jem:( A i jeszcze ciągle Damian ma obszczypaną dupkę :( Ale wczoraj wróciliśmy do poprzednich pieluch i teraz zobaczę co się będzie działo

U nas w końcu wyszedł drugi ząbek :) druga jedynka z dołu

U nas w końcu wyszedł drugi ząbek :) druga jedynka z dołu

hhhaaaalllllooooooooo!!!! Gdzie się podziewacie? Czy tylko ja siedzę w domu? pozostałe pewnie korzystają z pogody a ja muszę przez moją buzię Fiony siedzieć w domu:(

Dobrze, że się nie przejmujecie tymi głupimi gadaniami o długim kamieniu :) Tylko Wam pozazdrościć, że jeszcze możecie karmić :) A ja jestem zła bo mam przerąbane weekend przez tę moją mordkę:( połowa twarzy wygląda jak Fiona ze Shreka :( A jutro jedziemy do ZOO a ja głupia se włosy podcięłam i nie mam czym buzi zakryć :(

A my dziś pościliśmy naszego smyka na nasz pokój i już mi zrobił porządki bo źle rzeczy pookładałam

rzecz w tym, że naukowcy twierdzą swoje a nasze dzieci i tak zrobią swoje :D

U nas banan właśnie odpada :) ale jak mu zejdą wszystkie pryszcze to jeszcze spróbujemy :) A póki co to po soku jagodowym kupska robi czarne i jak zwykle śmierdzące :) A poza tym musiałam 2 razy gotować jagody bo w tym roku jakoś nam nie przyciągały :( Ale se zmroziłam buzie :) ale za to fajnie jak jest taka schłodzona :) ale uśmiechać do dziecka to się jeszcze nie mogę :(

falsa mój ostatnio z jedzeniem ma tak, że najwięcej zje obiadu i jak zawsze naszego bo mu nie gotuję osobno :) kaszki to mu dużo nie robię bo i tak jej nie rusza a co do mleka to nawet na niego się nie przyjrzy :( I co prawda mnie tym martwi ale nie wygląda na słabego i zagłodzonego bo przecież na siłę mu nic nie wepchnę :( za to soki idą u niego litrami i ewentualnie kilka biszkoptów :) A nie wiecie od jakiego czasu można dawać wodę mineralną bo gotowanie jej chyba by nie miało by sensu :(

Hejka! magslom GRATULACJE dla Twojego synka :) Fajnie mu to chodzenie idzie:D Artigiana może wszystkie na podwórku siedzą albo już weekend zaczęły :) Ja za to dziś se zrobiłam leniwy dzień i nic nie robię :) A jak ktoś ode mnie coś chce to stękam, że mnie moja opuchnięta mordka boli :) Dziś to u mnie przejdzie ale nie wiem jak długo siostry dadzą się nabrać bo nie wiedzą, że po lekach to całkiem mało boli a jedynie opuchlizna i nitki przeszkadzają :)