Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kamika_25

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez kamika_25

  1. Paula rozumiem Cię z tym gadaniem :P U Damiana aktualnie na topie jest to, że wszystko jest jego tylko słyszymy "to jest moje" Do tego ostatnio bardziej jęczy o wszystko :( Co do doła to nawet napić z rozpaczy się nie można :P
  2. No i mąż pojechał do Gdańska :( i znów zostaliśmy sami :( co prawda miałam go cały tydzień bo był na chorobowym ale jeszcze bardziej mi smutno, że pojechał :( Do tego wieczorem zauważyliśmy jakieś pryszcze u Damiana i być może ospa :( zobaczymy czy jutro będzie więcej - niby było by lepiej gdyby ją teraz przeszedł no ale jak tu życzyć dziecku choroby :( No i kolejny dzień głowa mnie boli :( tzn czasem słabiej czasem mocniej ale boli i podejrzewam, że jeszcze po tym znieczuleniu - czyli nic z tym nie zrobię :( Dziś wieczorem mam doła ;(
  3. mamamalwiny współczuję sytuacji bo nie dość, że się dowiedziałaś o chorobie córki to jeszcze z mężem :( więc życzę Wam dużo zdrowia a Ci dużo siły :) Paula jesteś taka chuda, że nie masz co narzekać że grycana jest tak blisko :P Co do nowo narodzonych dzieci to dziś się dowiedziałam, że koleżanka która całą ciążę sądziła, że urodzi dziewczynkę - urodziła chłopaka :) ponoć dowiedziała się 2 dni przed porodem ;P No tak mam chwilę dla siebie więc Adrian się budzi ;P Chociaż dziś przynajmniej śpi bo wczoraj nie mógł zrobić kupki i cały dzien nie spał i się męczył :( Zmykam do mojej małej beksy ;P
  4. znalazłam te gazetę :) syrop to PRENALEN http://www.i-apteka.pl/product-pol-1779-PRENALEN-syrop-150g.html
  5. Agula na temp to paracetamol - no i oczywiście szkoda, że nie masz tam żadnego normalnego lekarza :( chociażby rodzinnego! Nie wiem czy masz dostęp do takiego soku ale z czarnego bzu jest dobry na przeziębienia! Ostatnio waśnie siostra się nim częstowała jak miała temp i nieźle się po nim poci! co do oscillococillum ( czy jak to się tam pisze) to to jest lek homeopatyczny - w ciąży niektórzy lekarze zapisują tylko homeopatyczne leki ale ze względu na ostatnie dyskusje na temat tych leków to sama musisz zdecydować czy chcesz tego typu lekarstwa brać - bo wiem, że jest grono osób które by ich nie wzięły do ust- ja osobiście powiem, że na gardło brałam homeopatyczne i jestem zadowolona z działania! Ostatnio gdzieś w gazecie widziałam jakąś reklamę syropu właśnie dla kobiet w ciąży ale nie pamiętam nazwy :( Jak jeszcze ta gazeta nie będzie spalona to Ci napiszę ok :) idę jej poszukać :P
  6. Kurcze Agula super wieści :D Nawet nie wiesz jak się cieszę :) i życzę dużo dużo zdrówka :) no i oczywiście dbaj o siebie i o Was :)
  7. Oj Paula dobrze, że zdajesz sobie sprawę, że psycholog by Ci się przydał :( zacznij pozytywy życia widzieć a nie bać się wszystkiego :)
  8. Agula2121 Super wiadomość :) też czekam aż wrócisz od lekarza i powiesz coś więcej :) Co do nas to w piątek musiałam pójść do lekarza poprawić Adriana receptę no i przy okazji siebie zapisałam i jak się okazało ja mam zapalenie oskrzeli i antybiotyk :( Ale przyznam, że jest lepiej bo w końcu po tygodniu temperatura spadła i gdyby nie kaszel to byłaby bajka ;P Mąż też w piątek poszedł w końcu do lekarza i też jest na antybiotyku ;P Jedynie Damianowi się w niedzielę skończył :) Teraz żeby jeszcze pępek Adriana był ok! Ale chyba w czwartek i tak pójdziemy z nim do lekarza co go fachowe oko zobaczy bo nam się wydaje, że jest lepiej ale ja nie jestem lekarz i wolę nie ryzykować :(
  9. Balbinka zapomniałam dodać, że ciekawe rozmowy przeprowadzacie :) Co do siuisaka to my niestety jeszcze w pieluchach i jak tylko mąż tłumaczy Damianowi, że ma wołać kiedy chce siku bo jak będzie miał ciągle pieluchy to mu siusiak odpadnie :P A Damian na to zawsze odpowiada, że mamie odpadł bo nie ma :P No ale niech tylko wyjdziemy z chorób to mu zacznę zakładać zwykłe pieluchy co poczuje, że ma mokro to może w końcu zacznie wołać :)
  10. A ja właśnie wróciłam od lekarza - bo musiałam iść żeby poprawił recepty Adriana i jak już do niego poszłam to i siebie zapisałam :( No i mam zapalenie oskrzeli no i antybiotyk :( I Adrianowi ropi się pępek :( mam nadzieję, że to co dał pomoże i obejdzie się wizyty u chirurga :(
  11. A ja właśnie wróciłam od lekarza - bo musiałam iść żeby poprawił recepty Adriana i jak już do niego poszłam to i siebie zapisałam :( No i mam zapalenie oskrzeli no i antybiotyk :( I Adrianowi ropi się pępek :( mam nadzieję, że to co dał pomoże i obejdzie się wizyty u chirurga :(
  12. No, że coś tam jest to wiem :Przynajmniej na nocki mam :) a teraz jak tylko mogę w dzień jak najwięcej przystawiam :) Niestety wszelkie wyjazdy nieraz przeszkadzają :(
  13. buuuu i tym razem kiepsko mi idzie karmienie :(
  14. Nie mam żadnych zgrubień no i w końcu Adrian tak w miarę wszystko mleko spija bo już nie poprawiam po nim laktatorem! Fakt, że jak tak dłużej nie przystawiam go do piersi to wtedy zwłaszcza boli :( A jak już się przyssie to zawyć można z bólu :(
  15. I mam jeszcze jedno pytanie! Czy miała któraś zapalenie piersi i jak się to objawia :( Bo tak od 3 dni mnie bolą piersi :( nieraz taki ból jak kłucie :( i to obie na raz, że jajo można znieść :(
  16. sadełko jeszcze trzyma ale teraz mam zamiar wciskać się w jakieś gatki co mi spłaszczą brzuch :P Dziś w końcu odpadł Adrianowi pępek ale niestety ostatnio co chwilę pielucha była na nim zakryta - zasikana no i nie wysechł tak jak powinien i zebrała się ropka Do tej pory psikałam go octeniseptem bo tak to wszędzie polecali a tu dziś lekarz kazał normalnie spirytusem go potraktować! Już siostrze zapowiedziałam, żeby najlepiej od razu przygotowała spirytus bo jednak chyba najlepszy na pępek! Niestety dupkę ma już też odparzone i niby dostaliśmy na nią coś ale co z tego jak na jedną maść do jutra muszę czekać a drugiej jak się okazało nie zapisał na recepcie i do jutra jeszcze musi mały pocierpieć Bo jutro muszę znów iść do lekarza co poprawnie wszystko zapisze! A skoro już do niego idę to ja jeszcze też sie zarejestruję bo niby temp spada ale faktem jest że od tygodnia trzyma Na podwórku już się robi wiosna a ja z dziećmi w domu się kisimy przez to chorowanie to i mleka mam mało bo nieraz nie miałam siły go przy cyckach trzymać no i dostawał sztuczne mleko
  17. Kolejne głosiki oddane :) Dziś w końcu odpadł Adrianowi pępek ale niestety ostatnio co chwilę pielucha była na nim zakryta - zasikana no i nie wysechł tak jak powinien :( i zebrała się ropka :( Do tej pory psikałam go octeniseptem bo tak to wszędzie polecali a tu dziś lekarz kazał normalnie spirytusem go potraktować! Już siostrze zapowiedziałam, żeby najlepiej od razu przygotowała spirytus bo jednak chyba najlepszy na pępek! Niestety dupkę ma już też odparzone i niby dostaliśmy na nią coś ale co z tego jak na jedną maść do jutra muszę czekać a drugiej jak się okazało nie zapisał na recepcie :( i do jutra jeszcze musi mały pocierpieć :( Bo jutro muszę znów iść do lekarza co poprawnie wszystko zapisze! A skoro już do niego idę to ja jeszcze też sie zarejestruję bo niby temp spada ale faktem jest że od tygodnia trzyma :( Na podwórku już się robi wiosna a ja z dziećmi w domu się kisimy :( przez to chorowanie to i mleka mam mało :( bo nieraz nie miałam siły go przy cyckach trzymać no i dostawał sztuczne mleko :( Zmykam bo Adrian się obudził - na szczęście Damian zasnął :) Dobrze, że Damian dużo sypia - nawet w dzień :) szybciej zdrowieje :)
  18. A ja właśnie wcisnęłam się w dżinsy sprzed ciąży ;P Co prawda fałdki brzucha się troszkę wylewają ale muszę je ubrać bo nic innego już nie mam :( a na zakupy jeszcze sie nie wybiorę bo musimy się do końca wyleczyć :( Damian i tak już chyba ma się lepiej a ja niestety dziś muszę wyjść z Adrianem do lekarza więc potem pewnie znów temp mi skoczy w górę :(! Do tego nasz GOPS co chwilę coś chce :( pomijając fakt, że miałam czekać ponad 14 dni aż wystawią decyzje - no i oczywiście w tym czasie naliczali by sobie odsetki! A jak wspomniałam o odwołaniu to jakoś nagle decyzja została wystawiona i szło szybko załatwić :P A za ich odsetki wolę dziecku batona kupić niż im dać :D
  19. Nie no Paula super takie zabiegi :) Pozazdrościć ;P
  20. Paula kogo chcesz obudzić o tej porze ;P Niestety dzieci nie dadzą tak pospać :D
  21. Paula ja też ich mam sporo na koncie :( ale na szczęście jednak w porównaniu z Tobą mam lepsze doświadczenie bo jednak w miarę skutkują :) Ale Ci się nie dziwię bo skoro później dalej jesteś chora to co się dziwić, że wolisz nie brać! Nas teraz jeszcze męczy kaszel :( Czyli podrażniony brzuch po cesarce i teraz kaszel to niezłe połączenie :P Ja chcę mieć już to wszystko za sobą :P
  22. Paula ja nie jestem za bardzo anty antybiotykowa i dałam Damianowi antybiotyk. Ja już nie mam siły i chcę żeby przynajmniej on był już zdrowy :( Bo nie dość, że ja chora to i on chory to jeszcze mały Adrian :( Niełatwo tak się tą dwójką zajmować jak każde płacze i jęczy :( U nas noc była w miarę spokojna no i Damian nie był taki rozpalony jak wcześniej! Mam nadzieję, że zaczyna już to wszystko przechodzić bo można się wykończyć :(
  23. Balbinka głosy oddane :) My już po wizycie u lekarza no i Damian dostał antybiotyk bo temp nie spada:( a ja dalej zostałam do leżenia bo jak by nie było dziś temp spadła rano nawet do 36.8 Ale teraz już mam ponad 38 ale pewnie tylko dlatego, że byłam na podwórku:( No i kupiłam sobie kapustę :P
  24. Nie no ja akurat o tym wietrzeniu nie słyszałam ale normalnie głupie babska!!! No ale np naszą podstawówkę w zeszłym roku ocieplili i ostatnio kazali ubierać dzieciom krótkie rękawki żeby sie nie przegrzały a oni zamiast mniej grzać to otwierają okna!!! My już po wizycie u lekarza no i Damian dostał antybiotyk bo temp nie spada :( a ja dalej zostałam do leżenia bo jak by nie było dziś temp spadła rano nawet do 36.8 :) Ale teraz już mam ponad 38 :( ale pewnie tylko dlatego, że byłam na podwórku :( No i kupiłam sobie kapustę :P Teraz muszę iść zobaczyć czy Damian da zmierzyć temp bo teraz znów może mieć większą :(
  25. Kaszel wiem, że lepiej jak się odrywa ale ta temperatura :( przez te 3 dni jeszcze nam na chwilę nie spadła do normy :( Rano wydawało się być lepiej bo po trzech dniach chwycił pudło z zabawkami ale już po południu z łóżka się nie ruszył :( Do tego nadeszła najgorsza część niedzieli bo mąż jedzie do miasta :( i tak miałam szczęście że przyjechał w czwartek bo sama bym chyba padła z bezsilności :(
×