Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kamika_25

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez kamika_25

  1. eeeeeeeeee z tego co przeglądałam to aż tak daleko poza normami nie jest więc od początku się zbytnio nie przejmuję a do tego moja ciocia to panikara, ale co z tym cukrem to się okaże. Nie jest też aż tak daleko poza normą więc może wystarczy to drugie badanie i będzie ok. A ja mam ostatnio wrażenie, że ciągle przy garach mam stać no i ciągle coś zaprawiam. Ale to się skończy bo ostatnio nie wytrzymuję w kuchni bo tam jest za duszno no i od niedzieli jeszcze nie robiłam obiadów :) Siostrzyczki niech se pogadają a ja i tak nie dam się na siłę postawić pry kuchence i przy zlewie :)
  2. Artigiana ale ci zazdroszczę, że już masz wyjaśnione ten cukier. Mnie dopiero lekarz wyśle na te drugą glukozę a do tego wczoraj pokazałam wyniki krwi mojej cioci, która pracowała w laboratorium i powiedziała, że mam za mało żelaza :(
  3. Ja niestety będę miała widoki, że na wiosnę trzeba będzie do pracy wracać :( A tak bardzo mi się nie chce tam wracać ;(
  4. Karo masz rację :) co prawda i tak to powiem mężowi ale tak na serio to jak Bozia do tak to przyjmiemy :)
  5. A jeszcze co wieczór do pokoju wleci chmara komarów i totalna masakra z zaśnięciem :( Wczoraj mąż po północy skończył je wybijać a i tak coś jeszcze się znalazło :(
  6. Hejka dziewczyny :) A ja dziś powiem mężowi, że kolejną ciążę to ona ma trafić tak na zimę bo chociaż tu jest tylko kilka dni ciepłych to jednak bardzo mnie to męczy i nawet duo chodzić nie daję rady bo od razu zasapana jestem :( A ze spaniem to ja śpię całą noc na lewym boku i rano już mam tak wsystko z tej strony obolałe, że nie da się spać a na plecach nie lubię bo mi brzuch twardnieje!
  7. No mi czasem lepiej by było mieszkać na swoim bo czasami hałas przeszkadza jak np dzieci o coś ryczą lub jak chcesz spać psy za oknem szczekają albo rano możesz zawału dostać jak kaczki domagają sie jedzenia ale ogólnie jest ok :) Mieszkam na wybudowaniach i przynajmniej mi nikt w okna nie zagląda :D A co do imion to niech tylko ktoś coś powie, że się nie podoba, mama to wiem, że się nie będzie wtrącać a teściowa to nie wiem ale jak chce niech se gada miała swoje dzieci i sama wybierała a my dla swoich też sami wybierzemy :) W sumie zostało nam jedynie wybrać ewentualnie dla chłopca bo mój wymysł, że WIKTORIA został zaakceptowany prze męża :)
  8. Paula jeżeli ci to coś mówi to okolice Kartuz i Chmielna mówią, że to serce kaszub
  9. A ja muszę iść wypestkować wiśnie i jakiś dżem z nich zrobić (skoro już jakoś wróciłam do życia) bo szkoda żeby się zmarnowały bo dżemik może się przydać jak uda mi się karmić maleństwo :)
  10. na naszej klasie się nie mieszczą :(
  11. http://foto.onet.pl/hdyue,cc9as00a50k6
  12. A jak naciśniesz na te pierwszą część? bo nie wiem dlaczego tak głupio wyszło
  13. Ale Ty po ciąży schudniesz a mężowi pewnie waga stanie w miejscu po porodzie :D Szwagier tak miał, jak siostra była w ciąży on też tył a ona tera jest szczupła a on nie.
  14. http://foto.onet.pl/hdyue,cc9as00a50k6
  15. Paula za tymi czułymi słówkami pewnie się kryje jeszcze to, że on wie, że nie byłby w stanie przejść tego co kobieta w ciąży :)
  16. Goja nie martw się bo pewnie będzie tak jak mówisz :) I tak ten rok mi np strasznie szybko leci. Pamiętam jak niedawno byliśmy na sylwestrze a tu już połowa roku za nami i kolejny się zbliża ale tego to mamy zamiar spędzić już we trójkę :):):)
  17. http://www.edziecko.pl/ciaza_i_porod/1,79331,4003324.html#more a oto coś o czym coraz częściej myślimy :) Ja bym już też chciała mieć nasze maleństwo przy sobie a ten nasz mały remoncik za sobą bo nie mam pojęcia kto i kiedy to zrobi :( i to mnie zaczyna przerażać A tu jeszcze ze 2,5 miesiąca przed nami
  18. U mnie przy porodzie by mógł być też tylko mąż, bo w końcu to nas najbardziej dotyczy i poczekam na jego decyzję i dostosuję się:) Wiadomo ja też nie chciałabym siedzieć jakieś 10 godzin sama ale jak już będzie ta właściwa akcja to mogę ją sama przejść. A o ile wiem to w moim szpitalu poród rodzinny to jest taki, że na samym końcu wpuszczają kogoś z rodziny i na tyle no i oczywiście za to wejście na koniec trzeba dopłacić :D
  19. z facetami to różnie znajomej mąż nagrywał poród ale nie stając przy głowie rodzącej :) a ja po prostu wiem, że mój mąż by się chyba na poród nie nadawał więc nie mam go po co zmuszać i chyba wolę być sama na porodówce
  20. PolaL niedawno słyszałam, że poród rodzinny źle wpływa na psychikę faceta, zwłaszcza jak widzi co tam robią z miejscami intymnymi kobiety i potem boi się do niej zbliżać więc ja już bym nie probowała mojego do tego namówić
  21. Jedyne co mnie dziś pociesza to to, że maleństwo od rana co chwilę się wierci! Ale dziś jestem okropnie padnięta a to może od ciśnienia ale aż strach sprawdzać bo raz to miałam 103/57 i nie chce mi się nawet jeść a co dopiero robić obiad a nikogo w domu zbytnio nie ma do zrobienia tego :( Ja chcę, żeby ten poniedziałek się już skończył :( Bok mam cały obolały i już nawet ciężko mi się leży :(
  22. Cześć dziewczyny! A ja tak od rana chciałabym się trochę wyżalić Wam bo nie chcę męża martwić. Otóż wczoraj wieczorem jakoś dziwnie rozbolał mnie brzuch i to wyjątkowo chyba nie od żołądka chociaż może to coś z nim miało wspólnego. Bolało mnie głównie z prawej strony i do tego co jakiś czas czułam jak mam wszystko w środku napięte i powiem szczerze, że się tego wystraszyłam i o mało co się nie popłakałam ze strachu, że jest coś nie tak. Później musiałam biegać na kibelek po przy tym chyba dużo powietrza się w środku zebrało i takie tam i na szczęście po tych wizytach trochę mniej bolało i mogłam trochę przysnąć. Dziś brzuch mnie raczej nie boli ale strasznie padnięta jestem i chyba zaraz do wyra wracam i se zrobię leniwy dzień a w domu niech se gadają co chcą ja dziś nic nie robię! A jeszcze chciałam się trochę pochwalić bo w sobotę w końcu trochę mąż się przełamał i rozmawialiśmy trochę o maleństwie a konkretnie to na temat imion:) ale wybrane i tak jeszcze nic nie mamy. Jego pierwszą propozycją dla chłopaka było imię ANTOŚ i przyznam się, że o dziwo akurat to imię mi się z nikim źle nie kojarzy bo nie znam wielu ANTOSIÓW więc propozycja może nawet do przyjęcia :) JA mam ten problem, że jak mi się imię źle skojarzy to nie i koniec! No to już Was nie zanudzam i życzę miłego dnia :)
  23. A ja jeszcze dołączę się do tych dziewczyn które to mówiły, że się \"sypią\" :) otóż oprócz tego, że się nie wysypiam to jeszcze od jakiegoś czasu pieką mnie sutki a ostatnio to bardzo bardzo mocno :( i żeby mało było jeden mnie okropnie boli od tego i już nie wiem co mam z tym zrobić i do czwartku se poczekam bo w czwartek mam wizytę to się zapytam co z tym zrobić :(
  24. lida nie chciałam spalić tego opowiadanka :( PRZEPRASZAM :( ale ono jest takie piękne, że i tak go można czytać wiedząc jakie jest zakończenie :)
  25. A ja mam takie głupie przyzwyczajenie, że muszę być czymś zakryta i to jest chore jak jest ciepło! Ale teraz to przynajmniej coraz częściej potrafię zasnąć częściowo odkryta. A co do spania nago to musiałabym wcześnie rano wstawać i się ubierać bo z rana zawsze przychodzi do mnie siostrzenica i wolałabym, żeby mnie nie oglądała nago :D ale by był obciach
×