czesc wszystkim.. ;]
wg moich obliczen jestem w 7,5 tc a termin mi wypada ..wg moich obliczen na 21 grudnia.. ;]
ale dzis mam kiepski dzien.. mam silne dreszcze.. zimno mi strasznie.. wlasnie gotuje sobie kolacyjke... jutro ide na 1 wizyte do lekarza.. bo normalnie to zazylabym rutinoscorbin..ale to chyba nienajlepszy teraz pomysl..
ciezko u mnie z dieta.. waze obecnie 50kg, przy wzroscie 164.. i jesli jakis lekarz mi powie ze mam przytyc to spoliczkuje.. jakos nie nabieram.. czy ktooras tez za malo wazy? wiem ze to tez niedobrze... ale no mam jesc na przymus??
niestety nie mam za duzo czasu zeby wszystko dokladnie przeczytac... :(.. spiaca jestem a w pracy nie ma kiedy.. i jeszcze dzisiejszy nastrooj.. chyba mnie przeziebienie chwyta.. kurde.. :(
zajrze jutro.. pozdrawiam wszytskich w ten chlodny wieczorek...