dzis dopiero wlaczylam komp bo rano bylam na spacerku i zmachalam sie nieziemsko bo szlam na skruty i musialam wejsc pod potworna gorke, u nas dzis ladnie i mam nadzieje ze juz tak bedzie. popoludniu prasowalam wiec tez nie mialam czasu by siasc do kompa ale teraz maly spi a duzy siebawi . ja dzis juz nic nie bede jesc jakos wytrzymam najgorszy pierwszy dzien a teraz to mam jedzenie a nawet slodkie gdzies wytzymam tym razem musi sie udac!!!!!