Lady_Marika

to moze mój wczorajszy jadłospis (dzisiejszy sie nie nadaje do publikacji:P): Śniadanie: musli (50g)z mlekiem 0,5 % II Śniadanie: jogurt jogobella light obiad: gotowana pierś z kurczaka + warzywa na patelnie(150g) podwieczorek: banan kolacja 3 kromeczki pieczywa chrupkiego z chudym twarozkiem i ogórkiem zielonym

madeleina wyklaruj mi jeszcze raz punkt po punkcie jak wyglada twoja głodówka bo chyba musze ja od jutra zastosowac.... mam nadzieje ze da sie przy tym myslec bo mam strasznie duzo nauki w tym tygodniu:(

niedziela nastręcza mi zbyt wielu pokus związanych z jedzeniem, a to za sprawa ciast pieczonych przez moja mame. Zjadłam kawałek sernika... no po prostu nie dało sie nie zjeśc:D ale co mi tam...;);) ważne ze smakowało:D

ale beznadzieja... właśnie wszamałam cała paczke (100g) suszonych bananów i deser jogurtowy o smaku kokosowym :(:(:(:( czyli jakieś 520 kcal które wcale nie były mi potrzebne:(:(:(:(:((:(:(: co za słąba psychika... ehhh...

a ja tez chce: alorot81@onet.eu

a ja się waże raz w tygodniu. ale chyba zaczne rzadziej bo waga teraz mi jakos wolniej spada... chociaz moze to tylko ten tydzien był taki pechowy:) ważenie u mnie zawsze w poniedziałek.

no ja tez mam takie plany ale jak bedzie to sie jeszcze okaże:)

a masz juz jakis jadlospis na jutro??:)

generalnie zakładamy że powinno być 1000 kcal ale wiadomo czasem jest mniej np 800 a czasem troche ponad 1000. a jak bardzo jestes zdeterminowana?? w tym sensie- jak oceniasz swoje mozliwości w wytrwaniu na diecie, ciezko ci odmowic sobie zjedzenia czegos pysznego??

chyba mam ochote na koktajl białkowy.....;)

madelaina wg tego http://kalorie.net/tabela_kalorii.html 108 kcal w 100 g

hehe, spoko;)

a jak sie nazywa ten koktajl?

wszystko- pisz co wiesz:) nie mowie że będę sie do tego stosować ale staram sie jak moge:)

Madeleina1990--> mięso z grilla zjedz, piwa nie ruszaj, ciasta nie ruszaj i bedzie git:)

a nie lepiej pieczywo chrupkie?? te same właściwości a chyba zdrowsze od flipsów które jak dla mnie to smierdzą stara skarpetą;)

to chyba ide sobie do kuchni pozamrażać kostki lodu:P

przeczytaj skład- nie ma żadnych podejrzanych składników to jesz na zdrowie... tylko troche nudno przez cały dzień na zupie tylko jechać... i to tak mało kalorycznej...

ojojoj.... dzieki fit26.... a powiesz mi jeszcze jakie rzeczy mozna jeśc nie martwiac sie ani o kcal ani o IG???

a podobno sniadanie trzeba zjeśc maksymalnie 2 godziny po wstaniu z łożka- wiec sie stosuje do tego:) sensowne na obiad- kurczak w ziołach (pierś z kurczaka max120 kcal) i np gotowana marchewka - syci i nie jest kaloryczne przesadnie:) białko w diecie jest ważne:) a w mięsie kurczka jest L-karnityna wpomagajaca odchudzzanie:) a jak długo juz na diecie jestes??

i chyba najlepiej nie zjeżdzać poniżej tych 1000 kcal i jeśc 5 posłków dziennie o stałych porach (ja to już opanowałam :) )

i owoce i warzywa (również te mrozone),kurczak (najlepiej krótko gotowany albo najlepiej pieczony w piekarniku), jogurty, płatki owsiane (ale ja i tak jem rano musli:P)

a ja bym chciała mieć ładne ciało, wtedy mogłabym i 80 kg wazyc....

Madeleina teraz zauwazyłam że my tego samego wzrostu jestesmy:P

ja to tu znalazłam http://www.diety.wp.pl/index.php/mid/6/fid/22/kalorie/diety?act=lorenz