Lady_Marika

podobno (wg jakiegos tam przelicznka ) twoja idealna waga to 64 kg:)

a jaki wzrost??

Madeleina1 też ślazaczka??:P

da się poznać:P ja też zresztą:P

a to jest cos co mozna jeśc bez zadnych wyrzutów sumienia , nie martwiac sie ani o kcal ani o IG???

tak myślałam:P:P:P

ale wiesz, ty mimo wszytsko jestes na diecie i ćwiczysz wiec mozliwe ze to pomoze ci ruszyc z miejsca, bo chyba taka jest funkcja tego czegoś:)

tak szczerze: to ja w to nie wierze, nie kupuje takich suplementow diety bo szkoda mi wyrzucac kase w błoto.

mam spaczone rozumowanie jesli chodzi o jedzenie:P czyli juz wiesz na pewno ze nie przytyłaś:D

no na 1000 leci jakos kilo na tydzień:) troche cwicze- hula hop i głownie cwiczenia modelujace, czasem na rowerku sie przejade:)

Ale jak do końca maja, no ewentualnie poczatku czerwca nie zobacze 60 kg na wadze to sie załamie;)

dietownica-->sama sobie odpowiedziałaś na swoje pytanie- masz zepsuta wage:P

no własnie, co z tym ryzem? bo ja z kolei zrozumiałam ze ugotowany traci na kaloryczności... albo jakos tak:P:P:P

i jeszce jedno (bo dopiero teraz przeczytałam wczorajsze posty) twaróg nie ma zbyt wiele białka poniewaz całe białko podczas produkcji twarogu zostaje w serwatce. No a sam twaróg mimo że smaczny to nie jest aż tak pozywny jakby sie mogło wydawać.

fit26 --> dlaczego ugotowany ryz ma mniej kalorii niż nieugotowany???? Dziewczyny!!!!W tym tygodniu waga zeszła tylko o 0,5kg:( bezsensu..... czy mozna przesadzić z białkiem w diecie??? ma to jakies konsekwencje?? np jesli nie ruszam sie az tak duzo a jem duzo białka to moze sie on jakos odkladac i powodowac tycie??

no to jak tobie nie wróci (informuj o tym szczerze) to tez sobie zrobie krótka głodówke:) a póki co lece na spotaknie, pa:) aha, i jeszcze jedno: soki piłaś warzywne czy owocowe???

łuuu... to z jakiejś okazji sie tak głodzisz czy tak po prostu?? no czasem podobno warto zrobic sobie głodówke, byle nie za długo:P

jak najbardziej tak:D im więcej tym lepeij:) masz juz jakis plan?? ale nie odkładaj tego na jutro tylko juz dzis zacznij dietke:)

Madeleina1990--> coś mi się widzi że ty wygladasz tak jak ja bym chciała wygladać:) co tylko potwierdza teze ze waga jest kwestia drugorzędną.... mnie tak lekko kosci biodrowe wystają i żebra są widoczne... ja mam strasznie szeroki rozstaw kości i w ogóle są chyba dosyć masywne wiec szczupło to ja chyba nigdy wyglądać nie będę...:( a jak sie gubi 7 cm w udzie?? ja też tak chce!!!! a ja wszedzie widze na sobie wiszący tłuszcz... bleeee A oczywiście wszystkim gratuluje tych wszystkich niesamowitych sukcesów w odchudzaniu:):):) jestem z was dumna:*:*:*

dizzzyy-->ja cię absolutnie rozumiem, u mnie to samo, niby BMI w porzadku ale tego ciała zawsze cos za duzo, nie wiem ile musialabym ważyć żeby wyglądac perfekcyjnie... a jeden dzień obżarstwa (chociaz przyznam ze pojecia nie mam jak zdołałaś zmieścic w sobie tyle jedzenia!!:P) nie powinnien wpłynąc negatywnie na diete.przede wszystkim nie załamywać się!!! teraz jedz tak jakby odtęp od diety nigdy nie było, bo chyba nie ma nic głupszego niz jedengo dnia się najeśc a nastepnego głodować.

powoli do przodu i do celu- dziś z duma stwierdziłam ubytek kolejnego kilograma:) Jest już 64 kg:) pięknie:D

wczoraj troche mi nie poszło bo byłam w knajpie ze znjomymi i piwka się troche polało.... ale jak przy pustym siedzieć kiedy wszyscy coś piją....

buehehe:D ja też olałam to a6w:P odkładałam, odkładałam na później aż w końcu przyszła noc i jedyne co mi się chciało to spać;)

oooo, to ja tez robie taka potrawe ale ja ja nazywam leczem:) mimo to dzieki:)

ehh.. a u mnie poziom zakompleksienia jest chyba juz tak wysoki ze nawet jak bede wazyć 58 kg to i tak w bikini nie wyjde:/ ale nie jest to zwiąane wyłacznie z waga... a ja chce poznać przepis na bigos z cukini :) a wiec poprosze o napisanie:D