MagdalenaX
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez MagdalenaX
-
Minęły dwa miesiące od mojej osttniej miesiączki. 31 maja mam wizytę, na którą miałam się stawić z wynikami badań hormonalnych. Ale jakich badań? Miałam je zrobić w 5 dniu cyklu. Jakiego cyklu, jak od dwóch miesięcy trwa mój poprzedni cykl. Czy wasz organizm też tak wariował po odstawieniu antykoncepcji??
-
Do małgośka111 Nie ustąpiły, ale przyjmuję leki tak naprawdę to dopiero od 9 marca tego roku. Także widzisz, wszytsko można przezwyciężyć, tylko trzeba silnej woli i poświęcenia.
-
małgośka 111 ja mam niedoczynność i skończyłam studia prawnicze i jestem na aplikacji. Myślę, że gdybym na to nie chorowała byłoby mi łatwiej przez to przebrnąć i nie musiałabym tyle wkuwać, bo pamięć od wielu lat mi szwankuje, a najbardziej to koncentracja.
-
Idź do lekarza. a jak zignoruje problem idź do następnego.
-
Do Madziaj. Można być dawca krwi jak sie ma niedoczynność. Krew oddana jest badana, ale pod wzgledem takich chorób, które mogłyby przejść na biorcę na skutek przetoczenia mu twojej krwi, głównie chorób zakaźnych. Biorca nie dostanie od ciebie niedoczynności :) Gdyby mieli badać wszesz i wzdłuż Twoją krew zanim oddadzą ją biorcy to by się mijało z celem. Poziom hormonów jak i milion innych schorzeń oznacza się na podstawie badań krwi, ale na pewno nie u honorowych dawców.
-
Przy takim niskim poziomie TSH to nie jest niedoczynność ale nadczynność...
-
Zbadaj się pod kątem tarczycy, ale także pod kątem zepsołu policystycznych jajników.
-
Ja też kiedyś brałam Diane przez 5 miesięcy. Ginekolog przepisał mi ją jak mu powiedziałam o moim problemach (wtedy jeszcze nie wiedziałam, ze to mogą być objawy PCOS). Po jakimś czasie od stosowania znacznie poprawiła mi się cera, wyregulował okres i w ogóle wygląd mojej sylwetki się poprawił (nabrałam bardziej kobiecych kształtów, a dodam, ze miałam wtedy 24 lata). Żadnych skutków ubocznych nie miałam.
-
Mam zlecone badania hormonalne, pisałam o tym wyżej. Z racji tego, że chciałabym być kompleksowo przebadana pod tym kątem - pytam o jakąś dobrą klinikę (gdzie mają fotel i robia usg od razu ;) )
-
Wiem, ze to brzmi egzotycznie, ale jak pisałam przyjeżdża z Łodzi, co 6 tygodni w soboty i przyjmuje w takim Centrum Diagnostyki Medycznej w Płocku. Oni jej tylko udostępniają gabinet. Jednego dnia przyjmuje w nim ona, innego np. jakiś pediatra, a jeszcze innego inny lekarz. Stąd niemożnosć zrobienia usg.
-
Nie zrobiła na wizycie bo to lekarz ginekolog - endokrynolog, który przyjmuje w Płocku a przyjeżdza raz na 6 tygodni z Łodzi. Przyjmuje w gabineice nie wyposażonym w żaden sprzęt medyczny i są to właściwie tylko i wyłącznie ustne konsultacje. Mam pytanie - czy któraś z was leczyła się w Szpitalu Klinicznym im. ks. Anny Mazowieckiej w Warszawie? Cokolwiek postanowi moja pani doktor, chciałabym ją sprawdzić :) Nie wiem jednak gdzie się udać, aby uzyskać kompleksową pomoc medyczną, niekoniecznie w ramach publicznej służby zdrowia. Wychodzi bwoiem na to, że pomimo wizyt u tej mojej pani doktor, jak będę musiałą zrobić usg to będę musiała iść do jakiegoś ginekologa specjalnie.
-
Witam.Jestem jeszcze przed diagznozą odnośnie PCOS, ale wszystkie objawy na to wskazują. Na ostatniej wizycie dostałam zlecenie na następujace badania: 1. testosteron wolny 2. androstendion 3. DHEAS 4. LH 5. FSH Mam pytanie - czy to wszystkie konieczne badania? Czy wy miałyście jeszcze jakieś inne zlecane? A progesteron i prolaktyna? Trochę się martwię, bo pani doktor nie zleciła usg. Ono jest chyba niezbędne, czy same badania krwi wystarczą?? Badania te mam wykonać w 5 dniu cyklu.
-
Mi endokrynolog - ginekolog powiedziała, że można brać antykoncepcję przy leczeniu niedoczynności.
-
Dodam tylko, ze potwornie utrudnia mi to życie. Leczę się też na niedoczynność tarczycy, więc to może ona jest tego źródłem, a może zupełnie coś innego? Z tym problemem ciężko jest funkcjonować w społeczeństwie, szczególnie w pracy (jestem pranikiem). Wyobraźcie sobie te ciągłe mokre, wielkie plamy pod pachami..... Koszmar!
-
Ja miałam podobne wyniki do Ciebie matko dwojga, a lekarz zlecił leczenie. Tylko tsh lekko ponad normę a reszta jak najbardziej w granicach normy. Mam pytanie - czy któraś z was przy niedoczynności boryka się z nadmierną potliwością? Ja mam ten problem i nie wiem jakie jest jego podłoże. Strasznie mi to utrudnia życie, w tym pracę (jestem prawnikiem, musze jakoś wyglądać a nie jakbym co dopiero kilometr przebiegła..). Może wiecie czym to może być spowodowane?
-
Czyli tak reasumując... Leczenie PCOS polega w pierwszej kolejności na podawaniu lekow hormonalnych, których celem mam być niedopuszczenie to powstawania pęcherzyka Graffa. Przy PCOS bowiem to właśnie te pęcherzyki nie pękają i nie uwalniają jajeczka i stąd nie dochodzi do zapłodnienia, tak? Dopiero gdy chce się zajść w ciążę wstrzymuje się terapię hormonalną i podejmuje działania zmierzające do przekucia pęcherzyka poprzez laparoskopię? Niech mnie ktoś poprawi jak się mylę. A mam jeszcze jedno pytanie - czy aby przejść szzcegółowe badania celem ustalenia czy się cierpi na PCOS trzeba położyć się na kilka dni do szpitala? Większość z was tak miała.
-
Mnie najbardziej ciekawi to, że poza nienajlepszym tsh wysztkie inne wyniki mam w normie i nie mam żadnych objawów niedoczynności tarczycy może poza nadmierną sennością i problemami z koncentracją. Czy to możliwe, że żadne z opisywanych przez was objawów u mnie nie występują?
-
Cześć. Ja jestem jeszcze przed diagznozą, ale wszystko wskazuje na to, że będzie to zespół policystycznych jajników. Poszłam do ginekologa - endokrynologa, bowiem mój lekarz ogólny stwierdził umnie i zaczął leczyć niedoczynność tarczycy. Gin-endo zleciła powtórne badania, które wykazały podwyższone tsh ale pozostałe hormany odpowiedzialne za tarczyce wyszły ok. Z moimi objawami podejrzewa jednak zespół. Brałam jednak przez ponad 2 lata pigułki antykoncepcyjne, więc badania pod kątem zespołu można przeprowadzić dopiero po 3-4 miesiącach od ich odstawienia, żeby wyniki były wiarygodne. Moje objawy to wyapdanie włosów, problemy z cerą, przetłuszczanie się włosów, tłusta cera, owłosienie w niepożadanych przez kobietę miejscach, nieregularne i bardzo bolesne miesiaczki pzred stosowaniem antykoncepcji, wielki brzuch, a ogólnie jestem szczupła i aktywna fizycznie. Najgorsze jest to, że wielokrotnie różnym ginekologom mówiłam o tych objawach i żaden nie widział problemów. Jedn tylko zapisał mi diane35, którą potem zamieniłam na Mercilon. Teraz od stycznia go nie biorę. Nie ukrywam, że boję się najgorszego - niepłodności. Mam 26 lat, stałęgo partnera, chcemy mieć w przyszłosci dzieci a tu taka perspektywa. Do tego ta potwierdzona niedoczynność, która na poczęcie też dobrze nie wróży.