Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

NoweŻycie

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Zacznijmy od tego, 23 lutego miałam wpadkę (13 dzień cyklu), postinor przyjełam po 48 godzinach, następną tabletke po 12 godzinach. 4 dni póxniej przez 4 dni dostałam krwawienie popostinorowe, 11 marca powinnam planowo dostac okres- niedostałam. Cała poschizowana zrobiłam 7 dni po terminie test- negatywny, drugi- negatywny... Mimo to wiadomo, jaki stres- okresu nie ma, co troche bolę jajniki i podbrzusze, piersi nabrzmiałe, a wiadomo testy też mogą sie mylić. I tak o to po ponad miesiącu oczekiwania, dziś rano dostałam okres:):):) Jestem strasznie szczęsliwa:) Dlatego dziewczyny które czekaja na okres, wyluzujcie troszkę i czekajcie spokojnie, okres po postinorze może się strasznie rozregulować i nie da rady ale trzeba czekać. Mam nadzieje, ze podniosłam kogos na duchu, szczególnie te ktore sa załamane brakiem okresu. :) A tymczasem to była moja ostatnia \"wpadka\" nie mam zamiaru przezywac tego koszmaru jeszcze raz:O
×