kwiatek74
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez kwiatek74
-
Pytam,bo sama nią jestem.Mąż ma synka zpierwszego małżeństwa(ma 6lat).mamy wspólne dziecko(mały ma 11mcy),a ja mam 7letniego synka z poprzedniego związku.Dużo tego...Dużo też w związku z tym sytuacji,w których trzeba się odnależć,a nie jest lekko.Eks mojego męża to jeden z głównych powodów naszych kłopotów i dziś już wiem,żw skutecznie udało się jej zatruć nam życie.Odbija się to wszystko na męża dziecku,na nas itd. Jak jest u Was?Uporałyście się z widmem drugiej żony,czy nadal z nią walczycie(w życiu i sądzie)? Jaki jest przez to Wasz stosunek do dziecka męża? Jak godzicie to wszystko z Waszym aktualnym życiem? Piszcie,pewnie razem coś uradzimy:)
-
Witam drogie Panie. Zajrzałam i spadam stąd niestety.Nie wiem jak mogłam kiedyś szukać tu oparcia,badz zrozumienia.To dobre miejsce na wylanie swojego jadu,nie patrząc ofierze w oczy.Podziwiam stałe bywalczynie...To niestety nie dla mnie. U nas ok.Wszystkim tego życzę.
-
A Wy jeszcze to przerabiacie?To do zobaczenia za jakieś trzy miesiące...
-
Witam wszystkie drugie żony Postanowiłam dwa tyg temu,że z kafe koniec.Bolała mnie głowa od walenia w mur,ochrypłam od tłumaczenia zjawisk przyczynowo-skutkowych i...poczułam,że nic tu po mnie! Kochane,nie czytam,nie widzę...Piszę,aby życzyć Wam w te święta i w Nowym Roku spokoju,wytrwałości,miłości oślepiającej jak słońce,zdrowia i wiary w siebie i swojego męża.Dbajcie o swoje rodziny,SIEBIE!Pozdrawiam wszystkich naszych zwolenników.Do poniżaczy odwracam się tyłem i wypinam piękną końcówkę...To dla was.Merry Christmas :)
-
Cześc malutkie,wejdzcie na \"Wysokość alimentów cz.II\" i zobaczcie jak pewna ciotka podniosła mi ciśnienie.Musiałam nawet podpierać się swoim wykształceniem polonistycznym.Zapomniałam o szkole pomaturalnej... :)zaraz uzupełnię.
-
Madzka,jak mogłaś być tak okrutna?!chłopiec potrzebuje Twojegozrozumienia,akceptacji...Chce jesc palcami,niech je-cytat z rad pani psycholog,u której byliśmy rok temu młody miał wtedy 5,5lat)Na moje pytanie,co mam w atkiej sytuacji powiedzieć mojemu dziecku,zmieniła temat...
-
My walczymy dalej.Nie damy się przecież zywcem zeżreć. szkiełko>>kłótnia to zdrowy objaw zdrowego związku.Fajnie,że na jakiś inny temat.Pamiętam początki,kłóciliśmy się tylko o przeszłość,teraz bardzo to rzadkie.
-
Dziewczyny,wiem,miałam napisać,ale znowu padam.Dopiero odpaliłam kompa,mam wieczór bez mojego Misia i chyba nie dam rady dziś napisać...Przepraszam... druga>>malutka,napisz mi maila,jeszcze raz to o co chodziło.R pozmieniał coś w mojej poczcie i wszystko wykasowal...;(.kochany jest...;)
-
abc...ale dłużnicy alimentacyjni to nie tylko dranie i uchylający się perfidnie ojcowie,którzy nie pamiętają imienia swojego dziecka!To także ojcowie tacy jak mój mąż,który stracił pracę dzięki zabiegom eks żony i do tej pory nie może jej znależć,ma ze mną drugie dziecko,zasiłek w wysokości 460zł,a alimenty obniżono na jedno dziecko do 550!!!!!!Czy to nie jest sztuczne tworzenie alimenciarzy?Czy ojcu nie może powinąć się noga?Czy potrafisz uwierzyć w to,że są matki które dostają 1700zł na jedno,zdrowe dziecko?Tak płaciliśmy,a potem mąż starcił pracę i jest dłużnikiem alimentacyjnym,choć płaci tyle ile możemy-200zł.
-
Witam.Tak,tez chciałabym zapomnieć i nie widzieć i nie słyszeć,ale ona sama pojawia się i niestety nie znika.Niedługo otworzę lodówkę,a ona tam będzie żarła mojego torta ;) Niestety,to nie takie proste.Zbyt lakonicznie to zabrzmiało.Mało tego,ona chciałaby zeżreć mojego torta,ale jeszcze i moich dzieci!O,nie!Nie zapraszałam jej do wspólnego życia.Wprasza się. Większość pierwszych,które tu zaglądają,ma problem z myślą,że to koniec,że on pozostał ojcem,ale nie mężem,a jego nowa żona nie drugą matką.
-
Może dla pieszych? ;) ;) szczerze?Chyba 100razy wolałabym miec młodego z nami,niż te ciągłe przewalanki z nią.tak,tak byłoby lepiej. No,niestety,niejedna opala pupcię za nie swoje,albo inaczej,inna będzie za to opalnie płaciła......
-
druga>>no problem :) Wejdz do nas,napisałam Ci słówko
-
Alez oczywiście,że może się udać,ale nikt z nas niestety nie odpowie Ci nawet z dużym prawdopodobieństwem,ponieważ sądyrodzinne zainfekowane są absurdami.poczytaj sobie nasz topik.bardzo mi się podoba Twoja postawa:wpłata na konto szkoły!Oby częsciej zdarzało się takie podejście.Pozdrawiam.
-
Druga>>przepraszam,nie mam kiedy usiąść i spokojnie Ci odpisać.dziś znowu jestem sama,ale myślę,że los się zmiłuje i pozwoli mi na spokojną herbatkę przy mailu do ciebie.Pa malutka
-
Ale dlaczego miał te długi?Mój miał dlatego,żeby zonka mogła poopalać swoją XXXX pupcię w Tunezji,żeby mogła iść na prywatne studia,itp.A ponieważ jej ufał i był zakochany,wiec przed slubem podpisał intercyzę i potem wszystko brał na siebie.I kto tu jest wyrachowany i obślizgły?FUUU Więc kobieto po przejściach,czas otworzyć oczy na przejścia innych ludzi!
-
Dyskusja staje się dlatego żałosna,ponieważ z uporem maniaka powtarzacie nam,drugim,to samo.A trzeba było...,a macie za swoje...O czym piszecie?Przecież każdy z nas kiedy się przewróci,podnosi się i idzie dalej.Dlaczego Wasz były mąż miałby być tylko Waszym byłym mężem?A dlaczego Was nie lubią pierwsze żony?Bo chcecie nas oskubać!Zadna z nas nie jest zależna finansowo od męża(nie przypomninam sobie takiej historii),żadna nie jest na jesgo utrzymaniu.Więc kiedy już nie ma go z czego oskubać,wpadacie na pomysł,aby zrobić zamach na nas i nasze dzieci.Nieładnie,zważywszy,że piszecie jakie to jesteście samodzielne i pogodzone z losem.....Co do miłości,kocham tego kogo chcę i powinnam.Dziecko mojego męża do tego grona nie należy.Ja do tego grona w jego życiu też nie należę.I dobrze.
-
Dlatego mnie i dziecim niczego nie brakuje,to jest ten warunek.Gdybym musiała rezygnować z tego co mam,nie byłoby tak jak jest.Za bardzo kocham dzieci.Swoje.Mąż wziął prawie wszystko na siebie,a ja nie przestanę go przecież kochać,bo ma eks harpię!!!!
-
Nie,nie,ona nam służą radą i pomocą ;) Na szczęście to ułamek.Większość pierwszych to super babki,takie jak my!:)
-
Witaj druga!To gówniarz,faktycznie.Zaglądaj tu do nas!
-
Bo jestesmy drugimi i wg niektórych,powinnyśmy odpracować...
-
Przypomniało mi się jak mąż rozmawiał z eks i powiedziała mu,że w przyszły weekend wyjeżdzają na tydzień w góry(ona,młody,nowy mąż).Powiedziała,że jak zwylke 200zł będzie 10tego na koncie,to będzie na paliwo...Phi..Oj,poczekaj duszko..
-
ŻALUTEK>>:)
-
zalutku..napisz mi maila ze swoim adresem,ok?
-
Dziś byliśmy u adwokata i będziemy wnosić skargę na sędzinę,która jak najbardziej na sprawie o obniżenie alimentów,bezzasadnie wypytywała męża o moje i tylko moje dochody(przypominam mamy rozdzielność)Adwokat był oburzony jej postawą.Myślę,że nie tylko adwokat.
-
olinka,była w piątek,jutro mogę wysłać Ci maila?