Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kkarolina

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez kkarolina

  1. Na sanki byl wtedy za mały. Wieczorami żeby nie zwariowac jezdzilam na desce popróbowac, raz nawet w dzien dziecko wzielam spiace z wozkiem wtaszczylam. Gapilam sie jak instruktorzy pokazuja i troche podlapalam. Ale jakie emocje wzbudzilo moje zachowanie wsrod ludzi. Jak można z malym dzieckiem w zimę, na leśną polankę wyjsc, w pelnym sloncu i bezwietrznej pogodzie no jak?
  2. I jak Zielona na zimę czekam, co nią nas tak straszą, że zarozi i zasypie. Zastanawiałyście się dlaczego tak jest? Węsze podstęp. Zeszła zima była super. Choć mieszkam w centrum miasta 500 tys. przez 2 tyg. nie mogłam wyjść z wózkiem.
  3. Mam mieszkanie gorące jak sauna a kaloryfery zakrecone. Okno w lazience otwarte pół dnia. Ja jak nie otworze to sie dusze. Kiedys marzlam non stop, po porodzie jest mi non stop gorąco moze ja juz przekiwtam :O?
  4. hej jestem ja. Witam w piękny podwieczorek. Nie ma jak kabanos z ogórkiem a na deser czekolada, a potem znów kabanos- najpopularniejszy zestaw w dniu tzw. " następnym". Wczorajszy seans z dzieckiem przy kompie udany- Panicz spał do 7:44 ! aż mnie glowa boli z wyspania :)
  5. hej ale się wtranżoliłam ...przeczytałam trzy pierwsze strony i tę ostatnią :) mogę do Was ? piszemy ja i moj syn (20 mcy) a co tam lekko po 22 giej moze jutro pospi do 7 mej chociaz...
  6. Reaguje na imie jak chce i kiedy chce a zdarza sie to sporadycznie. Nie potrafi pokazać gdzie jest mama albo tata. Nic nie przyniesie, a wiecie dlaczego ? bo jest leniuszkiem. Uwielbia słuchać muzyki i wysiedzi sam do godziny przy książeczkach. Lubi oglądać Tvn meteo bo tam dużo muzyki mało gadania. Szybko się uczy tego co mu się podoba. Jak mu coś nie pasi to koniec kropka. Jest uparty, nie lubi kontaktu z innymi dziećmi denerwuje sie jak one sie smieja glosno, ogólnie średniozadowolony zawsze lekko burczy. Takie jest moje dziecko bardzo charakterne i trzeba miec do niego podejscie. Ja mu nie odpuszczam ciągne na sile do dzieci znajomych, jak rzuca butelka to wyciagam z wozka i nie odpuszcze choc zanosi sie palczem a ludzie patrza na mnie i kreca głową. Eh to moje kochane dzieckooo.
  7. Nie jestem lekarzem i nie podważam nigdy opinii specjalistów ale napewno zgadzam się z faktem że dziecko nie maszyna, kazde jest inne i robi postępy w swoim czasie. A Mój jest rekordzista! jadł do 10 mca co dwie godziny w nocy zaczal siedziec taz jak mial 10 mcy, chodzi od 15 mca a waży trochę ponad normę. Kiedyś mówił mama, teraz ma już prawie półtorej roku i czasem sam do siebie powie nie nie.
  8. Chciałam pocieszyć wszystkie mamy zaniepokojone brakiem postępów w rozwoju dzieciaczków. Mój syn też jest po cięzkim porodzie urodził się z konfliktem krwi, złamano mu obojczyk i miał ogromnego guza na głowie.
  9. HEJ wszystkim, chciałam się przedstawić na nowo. Jakiś temu dosyć dawno przestałam pisać. Mo synek urodzil sie 22.03.09 wiec jest jednym ze starszych dzieci.
  10. wstawanie w nocy mam zorganizowane tak ze butelkaz woda stoi w podgrzewaczu, a pozostale napelnione woda czekaja. I tak dalo by jakos rade, nie ide do pracy wiec nie ma problemu jednak ja karmiac dziecko zasypiam w fotelu i boje sie ze dziecko mi spadnie z kolan . Dosypiam z nuim pozniej i caly dzien mam rozmemłany. Mam nadzieje, ze przechodzac na kolejne mleko Bebiko na noc dziecko bedzie spało lepiej. Pozatym brzdac jezdzi juz w spacerowce bo wycieczka w gondoli to koszmar, dziecko wsciekle ze nic nie widzi wpadalo w histerie. Wozilam go troche w foteliku wpietym w stelarz, ale tam wygodnie nie pospał. Wreszcie tydzen temu wsadzilam mu pod plecki spiworek, rozłozylam na maks oparcie i teraz wedrujemy wszedzie po kilka godzin. Dla mam karmiacych butelka polecam pojemnik na mleko z Aventu, gdzie mozna wsypac 3 odmierzone porcje mleka, ciepla woda w termosie i mozna ruszac na wycieczki bez stresu. Wit D3 daje bo maly ma duze ciemiaczko 2 krople do buzki. Pozdrawiam Was mocno i Wasze dzieciaczki!
  11. Moj Maly jest jednym ze starszych dzieci na forum za nie całe dwa tygodnie skonczy pol roku. 3 sierpnia na ostatniej serii szczepien wazyl 6940 i spadł po poporodzie stopniowo z 90 centyla na 25! za malo przybral i lekarka kazała przyjsc na kontrole. Dziecko bylo karmione piersia i raz dostawał kaszke. zwrocilam uwage baczna na karmienie i zauwazylam ze maly nie chce jesc z piersi a jak mu odciagnelam pokarm to chetnie zjadal. No to odciagalam i co dwie godziny 120 ml zjadal do tego dwa razy dziennie kaszka. Po trzech tygodniach tej diety wazyl juz 7500 i wrocil na 50 centyl. Dziecko obrazilo sie na piers. A mi powoli pokarm zanikal i zanikal i teraz karmie raz okolo 13 po spacerze i czasem nad ranem. Mały zjada co dwie godziny 120 ml mleka Bebiko 1. A dzien karmienia wyglada tak: 20 :00 mleko pluk kleik ryzowy- najbardziej kaloryczny zestaw 24:00 mleko 02:00 mleko 04:00 mleko 06:00 mleko Maly musi byc zabrany do łóżka rodzicow spi :)) spi do 8:00 mleko poltorej godziny bawi sie albo dwie i dostaje mleko i spi do 11 a ja z nim, potem do wieczora mleko co dwie godziny raz piers.
  12. hej wszystkim dawno mnie nie było, przeczytałam uwaznie wszystkie posty i powiem Wam, że bardzo bardzo zazdroszcze wszystkim wstajacym dwa razy w nocy.
  13. hej Bobasekm dzięki za odp. znalazłam artykul na necie ze dla dzieci w wieku jak nasze tj ok. 3 mce woda powinna miec temp. 32- 37 stopni, ale ja chyba tez malucha swojego lekko pomocze, musze kupic tylko papmersy kapielowe. Moje dziecko jak kazde na poczatku mialo oczka granatowe, z dnia na dzien jasnieja i robia sie po tacie niebieskie. A wlosy coz...na poczatku ciemno brazowo rude, potem byly lampy wiec zrobily sie jasne jak słoma plus zoltaczka wygladalo dziecko jak by wrocil z wczasów. Takie jasne zostaly do teraz. pozdrawiam Maluchy i Mamy
  14. hej bobasekm mam pytanie o ten basen na którym byliście z dzieckiem. jaka mieliscie wode? chlorowana czy morska, jaka temperatura? u nas w miescie jest basen dla niemowlat z woda morska 32 stopnie zastanawiam sie czy do takiego basenu z chlorowanka i nizsza temperatura ok 25 stopni mozna z naszymi maluchami?serdecznie dziekuje za odpowiedz i pozdrawiam
  15. Do Stokrotki i innych które maja ochote na lampke wina. Nie chce tu wyjsc na jakas popaprana matke, ale jezeli macie laktator to wezcie i sie napijcie nawet dwie lampki. Zbierzcie pokarmu na 12 godzin tak zeby starczyło albo podajcie butelke, odciagnijcie ten pokarm co sie nazbieral po wypiciu i wylejcie. Po tych lampkach wlejcie w siebie duzo wody i bedzie ok. Dla swojej pewnosci mozecie zrobic i dlusza przerwe i nic sie nie stanie zreszta ja nikogo nie namawiam. Chciałam tylko poruszyc ten temat, bo i mnie on trapil. Aha i mam pytanie do dziewczyn które karmia piersia i dokarmiaja, jakie mleko doradzacie. Ja kilka razy dałam Bebiko HA , ma skład jak Bebilon a jest tańszy. Pozdrawiam oj czuje juz na skorze te głosy pogardy nic to... zdr owka dla Waszych maluchów.
  16. Dziecko moje Gabryś w poniedziałek skończył 3 mce waży 6340 i ma sie dobrze. Budzi sie w nocy co 2-3-4 godziny ale.... potrafimy pospac do 11 stej. Jestem wyspana jak mops. Karmie piersia, czasem butelka. Maju, brawo za opis bardzo zyciowy, dzielna kobieta jesteś, gratuluje. Ja sie darłam a jak przestałam to urodziłam o i co.
  17. Hej wszystkim, rzeczywiście dziewczyny zajęte dzieciaczkami czasu na głupoty nie ma tj. forum hihihi.
  18. hej mamusie, oj dawno mnie nie było, no cóż to cudne Małe zajęcie skończyło dziś dwa mce. Widzę, że walczycie z kolkami. U nas w 3 tyg Gabryś zaczął strasznie się napinać robić czerwony i płakał. Jednak to nie były kolki tylko bolesne wzdęcia, choć kupka żadka. Nie kolki bo Mały uspokajał się przy piersi. Ja spanikowałam nie jadłam nic oprócz chleba z szynka i rosołu. Myślałam, że to moja wina i ograniczłam jedzenie i nic nie pomagało. Lekarka przepisała Debridat, a ja skapitulowałam i poszłam najesc sie do baru ( mlecznego). Byłam zmęczona osłabiona słabym jedzeniem. Nażarłam sie z mysla ze i tak mimo drakonskiej diety dziecko cierpi. No i po obiedzie nakarmiłam Malca i szok jak ręka odjał. Zaczełam pilnowac odbijania i zaczełam jeść wiecej zakazanych rzeczy po malutku. Teraz karmie tylko piersią, jem prawie wszytsko, nie moge czekolady i lodów- wysypka u Małego, ale to chyba tylko wyjdzie mi na dobre. Drogie Mamy, musicie przeczekać trudne chwile, dziecko musi się do stosować, nie wierze w drakońskie diety typu ziemniaki i gotowane mieso- jaki wtedy słaby jest pokarm. Dodatkowo mój syn miał podejrzenie, że zwieracz w zoładku nie pracuje, potrafil zwymiotowac dwa razy po nakarmieniu. Przyczyna okazało się nadmiar wrazen, zakócenie harmonogramu dnia. Wizyty u rodziny itd. Mój chłopak potrzebuje spokoju i stałych godzin spaceru kapieli. Nie lubi hałasu i zbiorowisk. Każde dziecko jest inne. Z doświadczenia powiem, niedługo tak jak ja odetchniecie, obserwujcie pilnie Maluchy. Wstaje w nocy do karmienia co 2-3 godz ale Gabryś szybko zasypia. Jestem wyspana dom ogarniety, obiad zgotowany. A miesiac temu myślałam ze zdechne z przemeczenia niewyspania i nieposprzatanego bałaganu w całym domu. Na wszytsko jest jedno lekarstwo cierpliowsc i czas. pozdrawiam wszystkie forumowe Dzieci i Was dzielne Mamy!!!!!
  19. hej co do koszul, ja mialam chyba ze trzy ale na porod wzielam te szpitalna, bo szkoda mi bylo mojej.. Po porodzie tez przebralam sie jeszcze w szpitalna a nastepnie juz w swojej. \\grunt zeby sie rozpinaly.Do torby polecam zapakowac reczniki papierowe takie miekkie do podcierania sie. Dobry wynalazek to saszetki tantum rosa w butelce z dziubkiem. Mozna umyc obolale miejsce bez dotykania. Zastanawialm sie nad szczepionka na rota wirus ale podobno ona jest tylko na jeden szczep a tych szczepow jest ze 20 prawda to wiecie cos o tym? Pozdrawiam trzymam kciuki za nastepne szczesliwe rozwiazania.
  20. hej do wszystkich oczekujacych, kobietki juz nie dlugo, nie bojcie sie wszystko bedzie dobrze. Natura wyposazyla nas genialnie, a jak cos to przeciez to nie sredniowiecze i medycyna na wysokim poziomie. Myslcie jak najwiecej o tych Malutkich istotkach juz niedlugo wszystkie beda na swiecie i zaczna sie kolejne obawy o kolki kupki temperaturki i tak nablizsze kilkanascie lat. Trzymamy kciuki. Ktoras z Was pytala o laktator AVENT. ja mam reczny, patrzac od dolu najpierw butelka, potem ta czesc wkrecana, w ktorej jest miejsce na te biala raczke itd. w niej jest taka okragla dziurka i do niej wchodzi maly koreczek gumowy tym krzyzykiem do do lu tj do butelki. na to naklada sie silikonowy kapturek z bialym wypustem plastkiowym tym wypustem do gory i w niego trzeba wpasowac raczke, na to nakladamy polokragla kopulke dokrecana, trzeba dobrze docisnac bo nie zassie. Na te trabke okrakla naklada sie silikonowa nakladke z lezkami. i do pompowania. Mi udalo sie zsciagnac mleko tylko raz teraz laktator nie zasysa. mimo licznych prob. pozdrwaiam
  21. Mały laduje na moim brzuchu a na głowie guz wielkosci 11 cm na 12. Zabieraja małego i zmezem idzie na badania. łozysko idzie raz dwa. Szycie nic nie boli tylko mnie telepie z zimna. Słysze jak moje dziecko placze w sali obok. Koniec szycia i pierwsze karminie. Położne oznajmiaja ze mały, ze dziecko szczesciarz!!!! Mały mial wezel prawdziwy czyli pepowina zaciusnieta na supeł na szyi. Mogło byc tragicznie. Ale jest dobrze mały dostaje dwie 9 i 10 w skali Apgar. Ladujemy na sali poporodwej i wszystko sie prostuje do dniu wypisu. Mały ma straszna zółtaczke, trafia do inkubatora, z kroplowka itd. Ja w ryk. Robia serie badan. Okazuje sie ze miedzy mna a dzieckiem wystepuje zadki konflikt w grupach głównych krwi. Ja mam 0 mały B, czyli zótlaczka patologiczna. dodatkowo guz z ktorego schodzi konfliktowa krew i zółtaczka gorzej sie leczy. Mamy zostac w szpitalu 2 tyg. Przenosza mnie z sali do sali. Mały na noworodkach widze sie z nim tylko na karmienia. Walcze i dostaje inkubator do pokoju swojego. Mam małego przy sobie. Ucze sie jak z kroplowka przewijac. jest super mały przy mnie. po dwóch dniach koniec kroplówki ilosc naswietlan tez zmniejszaja do 12 godzin na dobe. A obok mnie rodza i odchodza, rodza i tak jak ja zostaja. Łzy i szczescie w kartke. Mały ma dodatkowo złamany obojczyk, ale wychodzi na prosta. W sali jestem z mama i dzieckiem tez z uciazliwa zótlaczka. Razem wspierajac sie zaczynamy sie usmiechac i zartować. Pada pierwszy termin wypisu i radosc niesamowita, po 9 dniach wychodzimy do domu. Pełni obaw ale szczęsliwi. Dzis po guzie sladu nie ma ,obojczyk zrosniety i sladowe znaki zółtaczki. Przyszedł czas na kolki haha. Dziewczyny zaufacje lekarzom jakby co odpukac. Zycze duzo siły wszystkim co poród przed nimi. Bedzie dobrze!!!!!!
  22. niestety za slabe , dostaje oksytocyne i poród idzie błyskawicznie rozwarcie idzie szybko, zreszta ja szyjki i tak prawie nie mam. Po dwóch godz. pojawia sie lekarka, robi masaz i pojawiaja sie bole parte. zwiekszaja dawke oksytocyny a ja prosze o jakies znieczulenie i nie dostaje. mimo iz lekarka mi obiecała, polozna mowi za 20 min ma pani dziecko. Ja podbudowana i wykonczona czekam. Powoli jednak juz nie daje rady, bol masakra, przec mi nie pozwalaja. A poród sie zatrzymuje. I tu nieoceniony moj M. wspiera mnie i w najgorszych chwilach daje sile. Ja juz wyje o lekarza ile mozna miec bole parte ? U mnie to było ok 3 godz. caly czas podkrecali mi kroplowke i nic maly nie schodzi, nic sie nie dzieje. Klada mnie na bok jeden drugi, nic kompletnie. Mimo zakazu ja zaczynam przec bo juz nie moge z bolu. Ze zmeczenia przestaje kontaktowac i wszytsko mi jedno. Prosze lekarke o cc. Wszystko 3 lekarzy 4 polozne i wypraszaja M.. Lekarka do mnie ze jej nie interesuje ze ja nie mam siły to moje dziecko i mam przec a nie udawac ze pre(!) i wszystko zalezy ode mnie. Znow podkrecaja mi oksytocyne, mysle dobra albo urodze albo nie wiem i wiecie co spinam sie na maksa resztka sił. Na sale wchodzi polozna ze strzykawka i skalpelem. Pre i czuej głowke. Lekarka sie drze, ze udusze dziecko, bo ja zaciskam nogi nie wiem czemu. Druga naciska na brzuch i mały wylatuje jak z procy. A ja mogłabym wstac i isc do domu ulga niesamowita, noramlnie jakby porodu nie było.
  23. hej smart wielkie gratulacje Mały nakarmiony spi a ja pisze. Rano 22. 03. odszedł mi czop. Ale była radość mimo ze to 38 tydzien byłam juz gotowa. Mały zapowiadał sie duzy, wiec juz chciałam urodzic. O godzinie 0:30 juz przysypiałm i poczułam takie pykniecie w brzuchu jakby mi cos pekło nie bolesne Lece do taolety a tam chlust chlust wody odchodza nie sposob tego przeoczyc naprawde. Rece mi zaczeły latac i zaczelam sie telepac z nerwów. Torba i elcimy z mezem do szpitala. Tam cisza spokoj. Lekarka zaspana robi mi badanie i mowi bedzie cesarka>>> bo maly posladkowo obrocony ja ze nie mozliwe bo 1 dni temu mial głowe u dolu. Juz m. jechał do domu bo przy cesarce nie ma mowy o rodzinnym i jeszcze usg i tu szok mały ma głowe u dołu. Okazało sie ze miekka bo to 38 tydz. i tak moze poprostu byc. M. zostaje mimo iz mielismy rodzic sami > moja odwaga prysnela i M. zostaje. porodówka wolna podłaczaja KTG. skurczy zero. Dostaje lewatywe , proszona o zgode. Po niej pojawiaja sie pierwsze skurcze.
  24. hej dziewczyny ja urodzxilam w niedziele rano 22.03. pisze dopiero teraz bo bylismy prawie dwa tyg w szpitalu, potemn nawał obowaizków a teraz kolki juz sie zaczeły dzis zlapalismy pierwszy oddech. Gratuluje wszystkim nowym Mamom a tym co czekaja na poród zyczę duzo zdrowia i siły . Będzie dobrze. Mimo, że miałam poród z komplikacjami powiem tak nie taki diabeł straszny jak go Malują Nick.............wiek..........woj..........data porodu....płec mela09............31......Wielkopolska........08.04..... ..chłopiec Lilka79............29.......Warszawa..........09.04..... . dziewczyna mareneu1.........26.......Gdańsk.............11.04...... .Lea Mama Fragglesa..32......Szkocja.............13.04...... Fraggles kamea76...........32......warszawa..........17.04....... jeremi annaoj.............31.......Wielkopolska......19.04..... ..maleństwo Sunny9..........25..........Pomorskie..........19.04...N ikodem moni-k............29........Warszawa..........20.04..... ...Zuzia OluniaL..........25.........Warszawa..........21.04...ch łopiec basiunia*..........30........Śląsk...............22.04. ......Miłosz cielica..............31.......Wadowice.........23.04.... ...chłopiec Luiza_1988........21......Płock................25.04.... ...Lenka Andziulka1981…..28.......Warszawa.........25.04... ....dziewczynka joasia82...........26.......Poznań.............26.04.... ...Bartuś alexandraa2p.....30.......Dublin.............26.04.... ...Olivia mamusia77........31.......Śląsk................26.04.... ....Kamil Marlonka..........34.......Bielsko-Biała….....27.0 4……....Julcia Mamusie i malenstwa NICK ...........D.P....... T.C ....PORÓD....... IMIE.... WAGA... WZROST mini-1981.......12.03 .....37........sn .......Wiktor......3100.....53 Martenka84....19.03.....37.........sn........Martyna.. .2600.....51 kkarolina........22.03.....38.........sn........Gabriel.....3900.....55 pilkaplazowa...23.03.....38.........sn..... ..Wojtek......3280.....51 Bobasekm.......26.03..... ...........cc........ Lenka .....2520.....51 Umbrella82.....26.03 .....38.........sn .......Adas........2600......51 rozalka82.......28.03.....39........sn........Jakub.. .....3310.....53 Aleks29..........30.03.....40........sn........synek... ....3500.....52 Megi.............30.03.....39........sn.........Laura... ...3250......51 hugosia..........02.04.....39........sn.........Paulina. ....4250.....59 MaggieBlue......04.04.....39.......sn..........Wojtek... .3500....54 Natalia.........09.04........40......sn..........Zuzia.. .....3400....53 Kasia cieszyn...10.04.....40........sn.......Michałek......3600.. .57 Smart231......12.04.......41.......sn..........Ada...... ....3750....54 Hugosia ale Twoja Paulinka duza. Jeszcze raz gratuluje!!!!!!
×