Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

gruszka1234

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez gruszka1234

  1. Bea najlepsze życzenia urodzinowe: A ty mnie na wyspy szczęśliwe zawieź, wiatrem łagodnym włosy jak kwiaty rozwiej, zacałuj, ty mnie ukołysz i uśpij, snem muzykalnym zasyp, otumań, we śnie na wyspach szczęśliwych nie przebudź ze snu. Pokaż mi wody ogromne i wody ciche, rozmowy gwiazd na gałęziach pozwól mi słyszeć zielonych, dużo motyli mi pokaż, serca motyli przybliż i przytul, myśli spokojne ponad wodami pochyl miłością Bea 67 takich wysp cudownego życia ci życzę na wszystkie następne dni i SZCZĘŚCIA SZCZĘŚCIA CI ŻYCZĘ A TAK>>>>>>> Szczęscie krzyczą dzieci chwytając piłkę z nurtów wody a ono - na niebie świeci roześmiane złotem - młode wyciagnij rękę - zamknij płonacy krążek w pięści i głośno - głośno krzyknij - mam szczęście -
  2. Dziękuję Wam że jesteście i bea, i Igam, i kot bury, i senda41, i diarra, i maja5, i mus truskawkowy, i groszek, i peny, i maartyna, i to przecież, i flow i Wszystkie , które tu jesteście na tej stronce. jakoś raźniej z Wami .A to przecież dopiero początek naszej znajomości. Hej pa pa
  3. GROSZKU WSZYSTKIEO CO NAJLEPSZE W DNIU TWYCH URODZIN uŚMIECHU ŻYCIA, SZCZĘŚCIA W OBFITOŚCI. NIECH KAŻDY NOWY NADCHODZĄCY DZIEN BĘDZIE CIEKAWSZY W PRZEŻYCIA I BOGATSZY W MIŁOŚĆ OD POPRZEDNIEGO
  4. Igam ja tez tak mam . dzieciaki wychowuje poprzez telefon, nakladam na nich obowiązki, ale z powodu mojego braku w domu poczuli sie juz prawie dorosli , czasem tez powiedzą cos nie tak ,boli, .Oni muszą czuć że jestes silna. Musisz być silna dla nich i , ty tak naprawde teraz jestes troche mniej wazna -wiem smutne ale tak musi byc , zobaczysz ze jeszcze zaswieci słoneczko. Nie zawsze tak jest.Dasz rade. Kopia tylko silnych. Twoj syn będzie Cie teraz bardzo potrzebował, bądz przy nim. Rozmawiaj. Wiem ile to kosztowało , to dlatego jeszcze teraz dorabiam wklepujac dane do komputera.ale my sie nie damy , jeszcze nasze bęzie na gorze!!! Trzymaj się..
  5. Igam trzymaj się cieplutko . wiem że ci trudno , a tu jeszcze musisz byc silna za siebie i dzieciaka. Tydzień temu przechodziłam tą sama nerwówkę , a teraz powien Ci że nie wiem czy sie cieszyć czy martwić , bo córka ma zaległosci tez z innych przedmiotów które z trudem udało jej sie wybronic , a następny rok będzie trudniejszy, boje się za nią juz teraz , bo jest również słaba zdrowotnie,. Bądź podporą dla syna , to z tego co piszesz był trudny rok dla nich . z miłościa ale nie folguj im. Jestem od siedmiu lat sama z dziećmi i na początku chciałam im cały śiwt oddac , żeby nie odczuli braku ojca , niestety jego śmierć mocno się na nich odbiła, a ja z tym aby oni mieli wszystko troche przesadziłam , nie mogę narzekac bo sa kochani ale dzis juz bym troche w dawnym moim postępowaniu zmieniła , tak dla ich dobra. napisz do jakiej szkoły twój syn chodzi. Do której klasy.
  6. bea (Wrocław , Panna , 2 córki) aneczka 45 (gdzieś znikneła) mirinda (PIotrków , Panna) mus truskawkowy[gdzieś znikneła) to przecież (tez dawno jej nie było) maja5 ( Sląsk , ) maartyna (Gdańsk, Waga,) kot bury .... ( ? ) gruszka1234 (Sosnowiec , Panna.corka17lat,syn19lat,ksiegowa kocham zwięrzęta, przyrodę,ciępła dobrą dla ucha muzykę,czytam powieści historyczne,psychologiczne -nie kocham pracy ale za to ona mnie uwielbia ) senda 41 (Sieradz , Rak ) senda a jatu wtrące ... starsza trochę luneczka groszek 77( Warszawa , Panna) Igam(Wrocław , Byk) =K= grazynka ]flow 42 jarynka peny (Sosnowiec) diarra ( lat 41 , Szczytno,Baran, pracuje w sądzie, córka 16 lat),
  7. Dziewczynki które jesteście \"belframi\" powiedzcie jak to jest cudze dzieci uczyc?? Ja mam wspaniały kontakt z wszystkimi młodymi ludźmi którzy przychodzą do moich dzieciaków a i z młodszymi też, tylko z własnymi już trochę trudniej.Uwielbiam dzieciaki i dobrze czuje sie w ich towarzystwie, zresztą kiedyś miałam prawie być też belfrem, ale życie pukładało sie inaczej i jestem księgową. Jak sobie radzicie z taką bandą rozbawionej dzieciarni... Pozdrawiam DLA WAS WSZYSTKICH
  8. Diarra , możemy sobie pogratulować , ja równiez mam pierwsze oznaki astmy, spodziewałam sie tego , bo u nas to rodzinne, ale nie sądziłam że to będzie juz teraz. Nie dbałam przez ostatnie lata zbyt o siebie , ale teraz mam zamiar to nadrobic , by jak tytuł tego topiku brzmi -utwierdzić sie w przekonaniu że życie zaczyna sie na nowo po .....dziestce. Ja zamiast tych wszystkich leków troche pilam zioła, a przez pół roku preparat Alveo , nie wiem jak innym ale mi pomógł. przez dłuzszy czas miałam spokój z alergią i astmą, z zatokami tez. Niestety teraz znów wraca- może jak dzieciaki juz z całym ekwipunkiem ruszą do szkoły to wtedy znów zacznę kurację. jesli chcecz poczytac o tym specyfiku wpisz w adresie internetowym akuna , lub alveo.
  9. hej Peny z tymi chopkami to tak juz jest, mają swoje trudne dni. A mówią że to my jesteśmy himeryczne , niech wierzą że tak jest. Podejdź do tego co Cię spotkało z optymizmem, masz wydłużony urlop który da Ci możliwość zgomadzenia sił aby znaleźć coś naprawdę \" bombowego\" -super fajną pracę , jeśli praca może być wogółe super fajna. Życzę Ci tego i do ataku nie poddawaj się.!!!! Z jakiej dzielnicy Sosnoawca jesteś?
  10. czesc Dziewczyny. Witajcie nowe.Jak tu miło. ja tylko na chwilkę , jestem na kpmputerze u kolezanki w parcy a ta pewnie zaraz przyjdzie. Cholercia chce mi sie jesc. Wypiłam juz tyle mineralki, a tu jeszcze 2 godziny Pa!!!!!!!!!
  11. przyłaczam się do tych pozdrowień , może go ściągniemy telepatią???? Martynko , to prawda w moim mieszkaniu są żyły wodne, nawet łóżka mam specjalnie poustawiane. I to prawda bo tylko w dwóch mieszkaniach kwiaty nie chcą rosnąć , w następnym już lepiej. Senda a co powiesz na to że przez dwa dni nic nie jadłam, tylko piłam ogromne ilości wody, ale nie chciało mi się jeść naprawde wcale, chyba to mi jest potrzebne , i czułam się cudownie, takiego przypływu energii dawno już nie miałam . zakończyłam głodówkę bo dzieci na mnie zbyt mocno krzyczały. Ja naprawde chcę schudnąć.!!!!!!
  12. Maartyna zgadzam sie z Toba ja uciekłam od życia w imę tej właśnie rodzicielskiej miłości i doszło do tego że mnie już nie ma .A tak naprawde to była ucieczka przed życiem-Teraz probuje wrócić do normy. A nawet w sobote moj syn mi mowi no i co mamo znow praca, nie dało się tego jakoś poukładac, zobacz Neny ( cora) nie ma ja wychodzęi będę póżno, już dorabia- a Ty , znów będziesz sama.Koleżanka Cie prosi , jakoś nie masz czasu,i tak wkoło , a co dalej. No i coż dzieci nas uczą.!!!!!! Po dwudziestu latach spotkałam się z moją kuzyneczką, przyjeżdzała do nas jako dziecko i potem paniąteczko , wspólne wypady, marzenia , szaleństwa. I teraz to spotkanie , nic się nie zmieniła, nie mogłyśmy się nagadać , uryczałyśmy się na pożegnanie, Owszem obiecałyśmy sobie że szybko się odwiedzimy. Ale jak tak dalej pojdzie . Rzeczywiscie cos z tym trzeba zrobic. A było tak cudownie jak by tych lat pośrodku wcale nie było. My wcale nie mamy tych 41 lat wystarczy tylko o tym na chwile zapomniec, i znów\" poczuc wiatr za uchem\" i dalej. Pa muszę pichcic, bo z pracy wróci mój synalek, a on ma wymagania. Obym tylko wytrzymała i nie zakończyła cud dietki. Jak Wy robicie te kwiatki?????
  13. Mirinda miałam kotka który ze złości że zostawał w domu często sam ( dzieci szkoła, ja praca) demolował mi na złość całe mieszkanie . On skubaniec robił to chyba celowo. teraz jest u mojej mamy biega po ogródku. Ale może ten twój jest mniej złośliwy. Uratuj paprotkę. Kocham kwiaty, ale sama nie mogę jakoś dochować się paprotek, w domu rodzinnym jest ich gaj.a ja każdą wykończę choćbym nie wiem jak dbała.
  14. Dużo tu jest tych Panien , ja też panna z 12.09
  15. Senda ,bez dziękowania tak dla samej siebie warto spróbowac, by potem nie zarzucac sobie że sie nie spróbowało,- ale tak jak dawniej DAĆ SIEBIE CAŁĄ BEZ WYMAGAŃ I i poczekać na efekt( moze go tez wcale nie byc) ale wtedy to juz inna sprawa -trzymaj sie.!!! Wiecie moja koleżanka w pracy zrzuciła już10 kg. Wyrzuciła z meni chleb (zastąpiła tym \"suchym\" ), makarony, ziemniaki. Dużo wody mineralnej .teraz pojawiła się na rynku -przynajmniej dla mnie się pojawiła doda Pau-er z dodatkiem herbaty czerwonej. Smakuje wysmienicie. Piłam. Podobnież czyni cuda z naszym tłuszczykiem. Zobaczymy.??? ta moja kolezanka kupila w aptece niezbyt drogie tabletki z octem jabłkowym. Kupilam w zeszłym tygodniu na próbę jeden listek, rzeczywiście przez cały dzień nie czułam głodu , byłam syta. Ale jak je odstawiłam atak na jedzenie przyszedł znowu. Potrzeba mi dopingu.Nie wiem jak Wy ale ja mam tego troche do wyrzucenia. Powiększyłam sie o trzy rozmairy. No coż jak cały czas dom, kompuTer( bo praca siedząca)no i stresy zagryzałam słoyczami. Sama na to pracowałam , ale dość tego czas do ataku. A tak wogóle to niezła ta moja praca w niedzielę , mało brakowało a robiłabym od nowa, skasowałam sobie plik, dobrze ze wcześniej zahomikowałam zapasowy, nie pierwsza to juz nauczka za prace w niedziele. Jadłam taki ser u mojej mamy , która tez jest z Małopolski, bardzo tęsknię za tym serkiem Mniam -smacznego Pa dobranoc. Aha ale po 18 juz nic jesc nie wolno. Ale sie wymądrzam , mając takie tluścisko niewiele powinnam miec do powiedzenia , ale ja naprawde juz się tym przejęłam . Do jutra.Mój piesek już chrapie.
  16. Dzięki za miłe przyjęcie. jestem z Sosnowca , -akurat skończyłam na chwile klepac cyferki, za oknem szaro, akurat za otwartym oknem usłyszałam przerażliwy płacz niemowlaka. ryczał za długo by być w wózku-jadącym. zakukałam i widzę jak jakiś tatus na oko tak 42 latka prubuje uspokoic na rękach tego chyba dwumiesiecznego krzykacza, obok idzie mama ,nie reaguje to chwila tata i dziecko -udało mu się. !!!!! Pamiętam takie chwile z mego życia, dzis tamten mały ma juz 182 cm wzrostu i to on czasem glos podnosi. radze sobie , ale juz sama!! Dziewczyny , choc to trudne jesli jeszcze cos sie da zrobic to robcie by w Waszym gniazdku było lepiej. Naprawde szkoda czasu na bzdurne czyje na wierzchu - no tak troche- to zawsze fajnie jest sie podroczyc. Ale warto naprawiac , dac cos z siebie . Tyle bym naprawiła a juz nie mogę!!!!! Dobrze ze zaczynacie od jutra diete. Przyłaczam się!!!!!!! mam do zrzucenia cały bagaz tych siedmiu lat. myślę że razem będzie rażniej. Głupio by by było dać plamę-- przed Wami wszystkimi!!!!!! Nara zaczne znów klepać. Och....
  17. Jestem 40-tka , trafiłam na Was przypadkiem i przeczytałam wszstko\"prawie szystko od a-do z.miło mi że udało mi sie znależć równe babki które mają ze mną tyle wspólego. chocby z racji tej prawie41 -tki. Czy Wy Czytajac tez zwróciłyscie uwage na to ze pewne wypowiedzi sa jakby moje.. Dzis niedziela a ja musze pracowac ,nie jest to ciezka fizyczna praca ale klepanie cyfr ksiegowych . Musze-sama wychowuje dwoje uczacych sie dzieci 19 i 17 lat. syn w tym roku matura.BRR juz sie boje. A ja , no coż jestem wdową , od siedmiu juz lat i prubuje teraz na nowo wrócić do ludzi i życia, może czasami pokikam z Wami i to doda mi troche wiary i energii.Co Wy na to czy przyjmiecie mnie do Waszego miłego towarzystwa????
  18. Moj syn chce rozpocząc studia zaocznie ( nie dostaał sie na dzienne) o kierunku prawo. nie chcę mu krzyżować planów, ale zaczynam mieć obawy czy sobie poradzi. rozpoczął pracę na dwie zmiany. na razie płaca minimalna. Ja finansowo mu nie pomogę. Przekalkulował i wie że na czesne zarobi , a co z resztą wydatkow. \\i jak z czasem ??? Może ktoś kto ukończył ten kierunek studiów rówineż zaocznie powie coś niecoś o swoich doświadczeniach.
×