Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

gruszka1234

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez gruszka1234

  1. Pozdrówka dla wszystkich. Widzę że tu nareszcie ruch. A do tego atmosfera juz całkiem całkiem przedświąteczna. Ale dziewczyny jie dajcie się zwariować , tak wolniutko, wolniutko.... Na Święta zostaje w domu. I tak powoli nawet sie rozkręcam , więc napewno będzie fajnie. Co te psiaki mają w sobie że wszystko im darujemy????????????
  2. Pozdrawiam i sciskam Was cieplutko. Flow tak trzymaj , cieszę sie razem z Tobą. Peny Ty taka imprezowa dziolszka a wpadłaś w taki dołek.??? Pomyśl jaka będzie impreza w Święta????????No dziewczyno super babka z Ciebie do dziełaaaaaaa!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Mirindo jutro juz będzie biało więc i Twoje samopoczucie sie poprawi. Napewno. Która na Święta kupuje żywą choinkę.?????????????? Pozdrawiam pozostałe laseczki , Pa . U mnie znow pracowicie ale jeszcze wpadnę.
  3. Zaglądnęłam tu znowu. Cos tu dzisiaj cicho??????? Swiętujecie, a ja klepe i gotuje pyszotka obiadek. Corcia ma świetny humorek , syn odsypia cały tydzien. A ja gdzies tam cichutko czekam na kolejny telefon. / kurcze żeby dac sobie z tym spokoj muszę chyba wyrejestrowac domowy telefon./ przynajmniej kusic mnie nie będzie. A pogoda w Sosnowcu jest naprawde śliczna, Świeci piękne słoneczko. a co powiecie jakby tak troche zaszalec??????????????????
  4. Dzien Dobry śpiochy??????? Chuba że wszystkich wyniosło na piękny niedzielny spacer bo pogodę mamy dziś przednia. Mnie tez moja pysiunia grzecznie prosi o chwile uwagi. Miłego dnia Wam życzę. Papatki
  5. Oj Peny Peny ale nie żałuj sobie dziewczyno. A męża daj w obrót następnym paniom to sie do tanców przyzwyczai. No niestety to nie Marek Mar. z jego mama Wanda. pracowałam w Sztygarce ładnych pare lat temu. Ale napewno często go odwiedza czarny przystojny mężczyzna. Wiem że kiedys byli dobrymi kolegami. Chętnie przekazałabym mu pozdrowienia i słowa pełnej wdzięczności. Nie udało by mi się wychowac moich dzieciaków dzisiaj gdyby nie jego pomoc kiedys tam gdy uczyłam sie i pracowałam w Sztygarce,,ale to juz wspomnienia które tak mnie naszły.a tak wogóle to jaki świat jest mały. Dobrej nocki Wam życzę
  6. No to atmosfera SWiateczna juz Cie wzięła Flow???? Cenna ta świeczka????? Ale cos tak dziewczyny nam się pogubiły?????????? Mnie tez syn teraz pilnuje bo chce do komputera a ja caly dzien slecze i klepe. Buntuje sieze z Wami pisze a nie mama czasu dac mi kompa. hejka . zagladne tu jeszcze.
  7. Mirindko sprubuj z nami pobyc - zobaczysz że będzie lepiej......
  8. Flow pochwal sie co kupiłaś. Super ciuszki????? Czy zakupy swiąteczne, - prezenty????
  9. Witam imprezowiczki [ kwiatek] Peny czy tera z zagłuszasz \"tupot białych mew\" czy tez lekarstwem jest nowa imprezka????? A tak wogóle to czy Ty może znasz Dyr,Sztygarki Pana S. K. cudownego starszego pana , którego osobiście ja nie widziałam juz z 15 lat , a którego wspominam z ogromnym sentymentem i wdzięcznością. tak pomyślałam że może go znasz????? Flow czyzby dziś przerwa od szaleństwa????? Diara ja jednak ęde w domu z dziecmi ale juz zapowiada sie ciepła i rodzinna atmosfera. Niestety porządki jeszcze czekaja , jak pisałam znow wklepuje cyferki.a do tego drukarka nie działa i skakm z okna na drugie ekranu. BUUUU............. Zycze miłej zabawy i udanego wieczoru a swoja droga pamiętam te długie zimowe wieczory kiedy schodzili sie do mego domu rodzinnego sasiedzi , zawsze bylo ich co najmniej dwoch, tak bez zapowiedzi , telefonu zapytania czy mozana wejsc. Całymi wieczorami gadali o tym i owym , grali w karty, opowiadali historie z młodosci , lat wojny, o zjawach i duchach.A teraz ... wkurzaja mnie casem te zapowiedzi , telefony czy możemy wpaść. u mnie zawsze drzwi są dla każdego otwarte i zawsze uśmiecham sie do gości.Ale coż czasy sie zmieniaja. Telewizor, komputer zastępuje nam kontakt z drucim człowiekiem . czy to dobrze, mi osobiście brakuje tamtej swojskości. Pozdrawiam
  10. Witam cieplutko i pracowicie- znow fura klepania... Dzieki za słowa otuchy. Z mama pogadałam, zadzwoniłam z pracy sama. Oferowałam sie że albo ja albo cora pomożemy jej posprzątac,no i tak troche pogadałyśmy.Czy mi ulżyło , prawde mówiąc nie. Choć staram sie ja zrozumiec , wiem jest zmeczona i ta kasa. Ale wole biednie ale razem . Moje dzieciaki okazały sie w tej sytuacji cudowne juz prubuja mi organizowac czas i przepędzac smutek. Co do cory to chyba macie racje. Nas ujmuja takie bajeczne romantyczne historie, a nasze cory no przynajmniej moja maja inne spojrzenie. No to nie znaczy ze ona nie jest romantyczka, jest i to z bardzo ale jak wiecie juz raz sie na nim zawiodła. Dzis dzwonila mama tego chłopca żeby cora przyszła do niej do szpitala. Ale moja mała dowiedziała sie o kolejnej sensacji tego chłopca i teraz ze smutkiem muszę przyznac że to ona miała rację. Żal mi jej, dlaczego jedni maja wciąż grudę pod nogami????? Se la wie mowia i trzeba iść dalej. Jeszcze z usmiechem coby wszystkich od siebie nie spłoszyć. dlateg i ja WAm posyłam cieplutkie uściski i nara ............pa
  11. Diaruniu wcale ale to wcale sie nie gniewam tylko myślałam ze niechcący sprawiłam Ci przykrość i dlatego przepraszałam. A tak wogóle to dowiedziałam sie właśnie że święta spędzę samotnie z dziecmi. Liczyłam na to że pojadę do rodziców.nawet bardzo tego chciałam, ale moja mamuśka już mnie zgasiła, pytając telefonicznie że dzwoni ( robi To dośc rzadko) by zapytac czy przyjade na śięta bo ona nie wie czy cos kupowac. Przytkało mnie bo zawsze dzwoni i serdecznie nas zaprasza. Przeciez wiadomo że jesli mam jechac to gdzie jak nie do matki. Uniosłam sie honorem i odpowiedziałam że zostaje w domu. Nie było żadnego smutku. Kurcze jak mi przykro........... Niby juz powinnam się do tego przyzwyczaić , ale wciąż boli tak samo. Ale wyżaliłam sie i nie będę Wam już przynudzac. Zyczę dobrej nocki i udanego jutra. Pa
  12. Oj Diaruniu ja nie chciałam Cie wypłoszyć moim opowiadaniem. BUuuuuuuuu zal mi ze zrobiło ....................
  13. a po drugie to wciąz mam skrupuły, no bo jak to trochę dalej zabrnie, a wiem że nie dam rady z tym żyć. Nie umiałabym sobie spojrzec w twarz. Ot kropka i juz. Wiec i ja też chyba musze rozejrzec sie szerzej dookoła. No a po drugie to...... Moja cora nie potrafi docenic tego co ma no bo posłuchajcie. No nie mowie żeby od razu tak na powaznie ale...... Ten chłopiec o którym pisałam wyjechał do pracy za granicą , zeby pomóc swojej chorej mamie. Przed wyjazdem zrobił jej Mikołaja. Podkreślam że nadal są tylko kolegami , ale chyba tylko z jednej strony bo. Niespodzianka Mikołajowa to taki mały bal kopciuszka. Po pierwsze przebrał si e w stroj Mikołaja i tak z niasie spotkal w centrum Sosnowca , potem zabral ją do ekskluzywnej restauracji , dał w rękę pakunek i poprosił by w toalecie zobaczyła co tam jest. Była sliczna balowa sukienka i bosaczki , wypisz wymaluj dokładnie jej rozmiar. On ubrał smoking. panan przebrała sie w ta suknie. Przy wyjsciu czekał na nia i zabrał ja do małego saloniku, zamówił kolacje i .... zaczęła grac zamówiona kapela. Tanczyli. I to wszystko podobniez jako koledzy>>>>>>>>>>>>> Potem sie przebrała i ciąg dalszy to mały pokaz sztucznych ogni. Twierdzi że tu już nie wytrzymala wzruszenia i poryczała sie sentymentalnie. Potem oczywiście jako św. Mikołaj odprowadził jado domu wzbudzając sensacje u sąsiadów i na ulicy. Odjechał pożną nocą. A ona juz dzis mówi że w sobotę idzie z innym kolega do kina. No i wkurzyła mnie tym tak solidnie że nie rozmawiamy. No narazie milczymy.................. I co Wy na to jak to mam rozumiec??????????????
  14. No to Cześć Wstawiam sie do raportu. Nie będę sie tłumaczyć bo i tak to na nic. Opuściłam sie w pisaniu i kropka.... Ale cos Wam napiszę .i powiedzcie co Wy na to?????? Po pierwsze to telefon znów dzwoni. Narazie odwlekam rozmowę , może trochę złudzeń przed świetami , no cóż każdemu to potrzebne. Same o tym wcześniej pisałyście. Po drugie to
  15. Hejka Wszystkim. dziewczyny ale widziałam Mikołajaaaaaaaa. miał tyle prezentów dla nas że unieść nie mógł. Kiedy on biedny przwie cała Polskę objedzie żeby znależć nas wszystkie????????????????????? Ja telefon mikołajowy juz wczoraj miałam.hmmm................ teraz kawusia i druga cześć tyrki--klepanie. Corcia była odwiedzic mame swojego kolegi. Stan cięzki , babka po usunieciu niezłośliwego guzka dostała powikłan i wyladowała nieprzytomna na OJOMIE dzis odzyskała przytomnosc i po paru minutach pytała o mojego szkraba. Zal mi tego chłopaka najpierw ojciec w wieku 14 lat a teraz mama. No może nie będzie tak żle. Dzieciak jedzie do pracy w Czechach bo chce zarobic na leczenie mamy. A co do wrózki. To ja też byłam. opisze wam poźniej.
  16. Witajcie Basieńko szcześcia w miłości , pomyślności w zyciu radości i szcześcia od bliskich i tych nieznajomych. Obrony pracy na 6 Wszystkiego najlepszego
  17. Diaruniu nie daj jej sie wyprowadzic z rownowagi , Nie pozwol sobie popsuc nastroju. Zycze Ci miłego wieczoru
  18. Witam .ja juz po zabiegach fryzjerskich , teraz obiadek
  19. Tak Soniku , całośc albo wcale i dlatego tyle wątpiwości. dac siebie to juz całkiem na tak. Ja tez inaczej nigdy nie potrafiłam. Ale trzeba zacząc tez żyć a nie tylko egzystowac. szkoda naszego czasu . tam szybko ucieka. No jeszce jednego na dobry sen i lulu , moja cora juz toczy mi wojnę nad głowa. Pozdrawiam wszystkie i wszystkich. Do jutra , czy szaleńczego czy zwyczajnego to chyba od nas zależy???? prawda???????????? Buziaczki dla wszystkich
  20. No Diarra to dobre pytanie , może by tak na to sobie odpowiedzieć Tylko jak zacząc . No właśnie zacząć. Oj jaka szkoda że jesteście tak daleko.Buuuuuuuuuuuu
  21. Diarra a co przeżyjemy to nasze... Coraz bardziej sie do tego przekonuję. Tak jak Sonik boję sie ośmieszenia i boję się że mogę potem cierpieć Ale tak naprawde serce wyrywa sie do tego czegoś , trzepocąc ile wlezie. Pomyślcie co ja tam przezywałam sidząc na przeciw jego zony , dzieci i tych zapatrzonych oczu-ciepłych oczu -kurcze ale to kusi................... Za nasze smutki jeszcze jednego dziewczyny...Zdrowka!!!!!!!!!!!!
×