gruszka1234

Do policjanta przybiegają Jasio i Wiesio. - Panie władzo! szybko,szybko,tam za rogiem! - Co się stało?- pyta policjant. - Nasz nauczyciel! - Miał wypadek!? - Nie... źle zaparkował Do Puchatka wpada Tygrysek i mówi: - Puchatku, mam dla c iebie dobrą wiadomość- był u mnie Krzyś i zostawił nam dziesięć beczułek miodziku- po osiem dla każdego! Puchatek na to: -Jak to po osiem? Przecież dziesięć na dwóch to wcale nie jest po osiem?!?! Na to Tygrysek: - Ch*** mnie to obchodzi, ja swoje osiem zjadłem ! Płaszcz W przepełnionym tramwaju siedzi blady, siny wymęczony student. Pod oczami sine cienie, przez lewą rękę przewieszony płaszcz. Wsiada staruszka. Student ustępuje jej miejsca i łapie się uchwytu. Staruszka siada, ale zaniepokojona przygląda się studentowi: - Przepraszam, młody człowieku! To bardzo ładnie że zrobił mi pan miejsce, ale pan tak blado wygląda. Może pan chory? Może... niech lepiej pan siada. Nie jest panu słabo? - Ależ nie, nie! Niech pani siedzi. Ja tylko, widzi pani, jadę na egzamin, a całą noc się uczyłem bo mam średnią 4,6 i chcę ją utrzymać. - No to może da mi pan chociaż ten płaszcz do potrzymania? - A, nie! Nie mogę! Zresztą to nie jest płaszcz. To kolega. On ma średnią no coz Was nie ma to ja sama musze sobie poprawic nastroj.

A ja też mam problemik wielkości ogromnej góry. Ostatnio pisałam Wam że moja cora czesto choruje. Te podwojne trudne dni. oj bardzo trudne. Ostatnio zasłabła w szkole. Byłyśmy jak pisalam w gorze u Gg no i wszystko ma swoja przyczyne. Mam przewlekły stan zapalny przyd. Dostała fure leków. Znow silny antybiotyk. słabiutkie hormony na uregulowanie. Podałam wczoraj leki i cały dzień drżąłam jaki będzie skutek. Boje sie co będzie jak podam leki i boję sie co będzie jak nie podam . Wyleczyc to musi. Ale jak ją zmusis żeby się ciepło ubierała. Przeciez teraz wszystko się ma na wierzchu . no wiem ze taka moda - nie jestem przeciez własna mama. Ale wiem że to jej nie pomoże. no i widzicie , teraz musicie napisac mi cos wesołego zeby sił trochę pozbierac.

Witam !!!!!!!! Oj ta nasza Flow az pozazdroscic ile w niej energii????? Ale chyba jest szczesliwa osoba. Moze tak właśnie bierze życie. Ja sama jesli w miarę wszystko sie układa i w pracy i w domu, Albo jesli byl ten ktos z boku , tez tryskałam energia , mogłam gory przenosic. czasem tak zwyczajnie w ciagu dwoch godzin zupełnie sama przmeblowałam całe mieszkannie.Lubie od czasu do czasu troche zmian.A teraz , wszystko mnie dołuje. Ale na szczęście mam Was i gdy czytam takie wypowiedzi jak Flow że np. idzie na aerobik, lub gdzies tam biegnie , albo Basia że i praca i uczelnia to i mi ten zapał tez się trochę udziela. dzieki Peny [ buzka ] Ale to wcale nie jest powiedziane ze sie nie znamy. Ja przez ostatnie 8 lat bardzo sie zmieniłam z wyglądu. Kiedys włosy miałam koloru -takie jak moja cora. Taki krecony , puszystyyy baran. Długie do ramion, i rysy twarzy tez zmieniło przeżycie i zmartwienia. Pamietam jak moj wujek cale lata mlodzieniaszek na oko 30 lat a po smierci cioci w wieku 48 wygladal na prawie sześdziesiat. Moment dojrzał do swego wieku a nawet go przeskoczył. A za Twoje rady bardzo ,ale to bardzo dziękuje. Juz byłam u Gg a i na reszte tez znajde czas. Najwyzsza pora wziasc sie za siebie. Maju - moja cora zaczela opuszczac lekcje bo -bała sie ze dostanie dwoje. a im wiecej opuszczen to mniej umiała i kolo sie zamyka. ja tez jestem w kontakcie z wychowawczynia. Ten psycholog to albo wolanie o pomoc ??? Albo przekret bo wie ze dzieki temu ze wyrazi wole skruchy uniknie kary. Chociaz czy ta kara tutaj cos pomoże. Moim zdaniem to zadne rozwiazanie. Kurcze czasem mowie corze , ze gdybym miała klucz do tego jej móżdzku to otwarłabym go i nareszcie bym wiedziała o co jej tak naprawde chodzi????? A tak główkuj człowieku co w nich siedzi.Jeszcze żeby zdążyc , by czegoś nie przegapić. W naszych nastych latach jakoś było inaczej. Nie powiem że nie było szaleńst ( bo hohoho) ale mniej zagrożeń. Masz kolejny proble, dziewczyno, ale uchwycony w pore i nie panikuj swiat się nie konczy .Jesli teraz dojdziecie do kompromisu i rozwiazesz łamigówke twego syna to jeszcze poradzi. Tylko!!!! Pozdrawiam

Oj Senda nareszcie jestes!!!!!! Co u Ciebie??????

wysyłam Wam moją \" twarz\" pzdrawiam

No i popisałam sobie a tu pusto. Wpadne później . hej

Cos Wam jeszcze napiszę tak raz , dwa , boa zaraz cora mi zrobi bure ze nie pracuje a potem siedze w nocy. ale , ostatnio chodziła smutna i jakas nieobecna . Przeciez mama zawsze pozna ze cos jest nie tak. no i ...okazało się że dobry kumpel, przjaciel od dwoch lat, z ktorym sie tak dobrze rozumiała i powiem Wam Zi i mnie ujął za serce swoja postawą. No wiec on trzy miesiace temu poprosił ja zeby byla jego dziewczyna. Zgodziła sie nie od razu. Bała si ze jesli cos pojdzie nie tak to straci przyjazn. Tydzien temu jej kolezanka widziała go jak całowal inna. A tak za nia szalał. jak go zapytala to powiedzial , ze trudni. On ma Juz swoje lata i potrzeby.(22) A ona jest za porządna dziewczyna i nigdy by jej tego nie zaproponował. Zerwała z nim, zablokowała numer, ale przezywa to bardzo. Buberku jak to jest z tymi facetami?????????????????? Niby doceniaja ze dziewczyna jest okey, swiata za nia niby nie widza a potem ??????? Zal mi córy, poznaje życie z tej gorszej strony. Choroba , problemy w szkole ,a teraz jeszcze i to.

Sorky , ja coraz czesciej się przekonuje ze z moimi oczami cos nie tak. Jutro ide do optyka. Sory jeszcze raz.

Glamur pamiętam jak psycholog mi powiedziała ze gdy bede miała najwiekszy smutek to mam popatrzec na swoje dzieci.wziasc jedno z nich i bardzo mocno przytulic. Pomagało, tylko jak zaczynałam wychodzic z dołka zdrowym rozsadkiem zaczynałam oszczedzac tego przeżycia moim dzieciom,Zwłaszcz corze, ona zawsze wiedziała że z mama cos nie tak i bardzo to przezywała. Trzymaj się kochanie. To wszystko trudne , ale widocznie musisz przez to przejsc , jestes i tak silna , takie klody rzucaja tylko silnym. Caluje Cie mocno. Tak bardzo chciałabym dac Ci nadzieje ze bedzie juz jutro inaczej, ale.... wiem ze na to trzeba czasu ..i będzie inaczej .Sama kiedys wspomnisz to z e smutna zaduma i powiesz minęło. Wychodzenie z tego dołka to walka strategiczna i cieżka. ale Tobie się uda. masz dla kogo i dla siebie samej tez.....

czesc dziewczyny.i chłopaku. Prosze zdopingujcie mnie do odchudzania . do tej pory miesciłam się w 44 a teraz juz 48 . jestem załamana.Fakt troche opuchłam po fasolce ale bez przesady. Wszystkie głodówki. i inne dietki cud przyniosły odwrotny efekt.Jojo/ Ciągła praca przy kompie, brak reuchu. Stresy zajadane słodyczami. Ale dzis odmowiłam ciasta. zastapiłam go wodą z cytryna. Ale tak sobie myśle bez usprawiedliwiania nie jem znow tak duzo. czy moze byc inna przyczyna tego jak wygladam . Musze cos z tym zrobic. Teraz znow robota na kompie. I takie zwyczajne. Ale jak cora skonczy trudne dni bedziemy biegac. sama nie dam rady. Miridko ja juz trzy razy wysyłałam do Ciebie te zdjecia. sprobuje jeszcze raz. Buziaczki dla wszystkich. hej

Witam witam wzsystkich. Obiadek i moze drzemka,ale chyba nie bp szkoda niedzieli. moze jakis spacer ,wypad??? a co tam pogoda. najważniejsza pogodA DUCHA. PRAWDA??????

Cos mi sie wydaje ze Bea jest podobna do mojej fajnej kolezanki z pracy bez ktorej bym zginela ona zawsze wie gdzie co jest. Plusy dla BEa no a teraz hejka do jutra!!!!

no glamur tak trzymaj . to juz blizej Ty. Daj do siebie namiary wysle Ci muze. pokrzepisz sie troche. Sluchajcie prubuje zrobic ta robote, ale narazie robie tylko \'byczki\" Pomiedzy zdaniami odbieram sms od cory ktora szaleje przy telefonie i slucham syncia który sie nudzi i pisze do Was bo trudno mi sie rozstac. Diaruniu mysle ze poczte otrzymałas.????? a teraz sorki ale zaraz wypadam . bo jutro będe miała po niedzieli. kurcze zebym miała chusteczke pomachałabym Wam . fajnie tu z Wami.

Mirindko w stopce adres jest cos \"technicznie zły\"nowy jest pare stron wczesniej

czy ogladacie moze teraz dwojke. ja i moj syn sikamy ze smiechu.polecam ale tak naprawde niewiadomo czy plakac czy sie smiac. no coz nam zostało????,...............

Mirindko ja nie mam twojego adresu . podaj prosze czy dostarła do was muzyczka. Cos mi padl komunikat ze odrzucono. ale jest w wysłanych, odp.

Buberku dzieki muzyczka okey. Fajnie si e przy niej pracuje w jej rytm chociaz wolałabym robic cos przyjemniejszego .... np. pic piwko hmm... dzieki za ocene moich doroślaków. Dla mnie są niebem. Ale tak to jest jak nie ma tego nono no.............przynajmniej tak mnie oceniaja moje kolezanki i czasem współczują matki zandarma tym , biednym \" dzieciaczkom\" hihi..

witam wzsystkich. tych smutnych i chorych z ciepłym uśmiechem a tych bawiacych sie wesoło. napisałam sie tyle i mi zjadło\" teraz krótko , zakupy się udały . od syna dostałam buziaka, choc teraz juz znow glos podnosi. mimo pieknej pogody i dobrego nastroju musze zapomniec o swiecie i zaczac klepac. dzis juz nie ma zmiłuj. Glamur nikt nie jest chyba ważniejszy od twego dziecka. czy się mylę???? Pomyśl co ona w swym serduszku przezywa jak Cie widzi taką??? Zaden facet na swiecie nie moze byc wazniejszy od dziecka. Spruboj sie pozbierac właśnie dla niej. a jemu nie daj satysfakcji zeby widzial jak cie upokorzył. Swiat jeszcze okaże się być piekny mimo tego wsztystkiego co teraz czujesz.

no i co śpiochy. Pobudka !!!!!! Ja juz idę z synem na zakupy.obok sunia czeka na spacer. Wczoraj w sms moja cora nazwała mnie najlepszą przyjaciółką. Tak więc warto żyć. Życzcie mi udanych zakupów a Wam udanego dnia .hejka.......

ja juz otworzyłam terz i co mam terz nie spac , dobrze mi tak ciekawskiej .

Diaruniu Pysia .a te misie to cudenka. fajne ja rez ide lulu. hejka

acha .Taka mała 4 letnia sunie. wyglada jak sarenka. ma bialy krawacik i biale skarpetki. To kundelek którego moja dziecina uparła sie wziąść ze schroniska. Kocham ja nad życie , tkie małe słodkie cudo.

AJ JAK TU DZISIAJ LIKIEROWOi miło. Ja tez sacze swoje piwko, robote zchrzaniłam .cos tez mi sie od zycia nalezy. A nasza Basia - czyżby tez w szkole -ale dzisiaj swieto to chyba nie . A Senda??? Kolorowych snow Wam życze , moja Pysiulenka gramoli sie mi na kolana, czas spac AUUUUUU.

No cóż nie ma Was to pooglądam sobie jeszcze Wasze fotki i do roboty . Miłego wieczoru życze. Piwko otworzę ale może później.

no i gzdie reszta , opusciłam sie w robocie. mial byc comber babski-a tu co????Kończe piwko i nie wiem czy mam z kim wypic nowe??? Synus poszedł, poszedł sie uczyć!!!!!! Pokazał mi pare filmikow o karate , bo on kiedys cwiczył ta dyscypline sportu, rok juz niestety nie trenuje, ( za co brywam wszystkie żale-brak kaski) teraz chociaz poogląda sobie to i owo i zawsze mnie woła żebym oceniła. Corcia jak Wam pisałam pojechała do babci teraz ja jestem mamą suni mojej Pysi. Teraz cos bardzo pyskuje, bo slyszy kolezanke z dolu a bardzo sie nie lubia.