kangurek

julita-----i co wczoraj pograliście sobie???? bo u mnie to strasznie wiało :)

kaweczko-myślałam że posiedze z Tobą i pogadam ale wizyta sie przyciąga-przyjechał tata z bratem :) więc pewnie już jutro sie odezwe bo teraz musze wymyć i nakarmić małego.Co do tej diety to wątpie by się na niej schudło :) za duzo kalori dziennie.

kaweczko----jeszcze nie przechodze ale się wacham.Dużo schudłaś to wychodzi 1,5 kg :) ja musze leciec na chwilkę bo mam gości.Będe za ok 30 minut.

kaweczko---- ja tez się nie znam na otrębach ehehehhe.Dlatego pytam się :) bo wysłałam moich chłopaków do skpeu i kupił mi pszenne to jak Ty masz takie to chyba dobrze heheheh :) powiedział że były też prażone,ze śliwką,śliwka+jabłko i jeszcze pare innych których nie pamiętam

kaweczko----ja sprawdzam kalorie w tedy kiedy się odchudzam :) a powiedź mi jakich otrębów urzywasz do tej diety owsiankowej?

kaweczko-----widziałam zwiastuny ale nie lubie takich tematów :) wole bardziej drstyczne :)

ratana------dla mnie te wszystkie laity to jedna wielka bzdura.Cola ma bardzo dużo cukrów :) nawet reklamują z nestle płatki dla dbających o linie fil czy jakoś tak i tam to dopiero jest calorii

kaweczko----ja tez dziś widziałam spódnic-jeans.Do kolan,fajne laty miała i takie rozcięcia hehehehe :)

jestem ale tylko na chwilkę zobaczyć co się tu dzieje.Będe póxniej.Czy ktoś psize się na ploty ok 18?

nerwowa------ bardzo fajnie.Wtedy mozna robić co się chce :) mi to po jabłku nie chce a tak to zawsze mi bryza,bonux pomagały przy plamach.Szkoda bluzki bo nowa i miał tylko 2 razy na sobie.Trudno będize chodził po domu :) kochane ja narazie mykam bo mój z pracy wrócił.Będe ok 18 niech ktoś będzie :)

Wczesniej nie wchodizłam nakafe bo muśiałam nakarmić synka i uśpić.Teraz mam gdzieś pół godzinki chatę wolną dopóki mąz nie przyjdzie heheheh :) i znów coś kafe szwankuje bo się od kilku minut śiłuje by wejść wrrrrrrrrrrrrrr ponoć na jędrną skórę na brzuchu dobrze robi bicze wodne a konkrtenie prysznicem raz ciepła a raz zimna woda.Pryskasz sobie po icele tę woda lub maseczki czy coś takiego z błota lub alg.Tak tylko słyszałam ale nigdy nie próbowałam

Ja mam tylko na brzuchu.Smarowałam się w czasie ciązy i nic.Wprawdzie nie jest już taki ciemny kolor tylko jasny ale to i tak zawsze coś

julita------dobrze że przynajmniej jest zimno to przynajmniej to pociesza że się siedzi w pracy

kaweczko----jeśli chodzi o mnie to mam probel z cyckami i rabionami

chętnie oddam :) to kaweczka miała plamę.Vanish radziłaś :) też uważam że ejst dobry ale ostatnio się na niego wkurzyłam bo mały jadł jabłko i plama nie zeszła wrrrrr

kaweczko-------jestem do Twojej dyspozycjii jeśli chodzi o rady :) ehhehehe julitko----już jestem :) byłam u teściowej z 10-15 minut a potem na spacerku połaczonym zakupami.Ale fajne ciuchy widziałam ahhhhh.No ja to bym chciała mieć biust zdecydowanie mniejszy.Bo jak ja wyglądam -jak potwór! miseczka D lub E to jest dopiero problem wrrrrrr chyba mam to po mamie lub babci.Kiedyś byłam z niego dumna bo podobało się facetą ale jak mam problem z kupnem cyckonosza to juz tak fajnie nie jest.Może jak będe miała kasę to sobie zmiejsze hehehehe mój powiedział że pod żadnym pozorem bo inaczej nie wie co m izrobi ehhehe

kobitki ja będe mykać -muszę odchaczyć spacerek i myknąc na sekundę do teściowej.Już tyle po świętach to mogli by mi przynieśc moje gary w których zaniosłam im jedzenie na święta.Wczoraj oczywiście małym się nie zajmowała jak zwykle ale kupiła pampersy które mają zastąpić miłośc babci -ehehheeheh

ja tam nie wiem jaką mam figurę :) mój to jak leżymy sobie i żłapie mnie za pupe to mówi że jej dotykać już niebędzie bo nie ma za co.Bo kiedyś była taka wielka a teraz? ehehehhe jeszcze trochę i przestanie mnie mój chłop dotykać :) heheheh muszę powiedzieć ze dizelnie się trzyma na dietach,pewnie jemu cięzko ale wiecie jak to facet? przecież sie nie przyzna:) powiedział że do końca tyognia się odchudza a potem koniec.To ja do niego -jasne to po co się teraz męczyć skoro i tak przywalisz? to powiedział że może byc królikiem i że może spróbować tę dietę z mięsem :)

kaweczko------ moja to non stop ostatnio się pyta o gotowanie.Ona owszem gotuje ale takie proste rzeczy a raczej jak najtańsze.Ja lubie gotować i non stop kombinuje i pewnie mam to po babci od której się dużo nauczyłam :) mój to sie teraz śmieje że zostałam ekspertem.Miłe to jest ale mi się śmiać chce jak ona mnie się pyta jak to czy jak tamto robię.Dam jej gotowany przepis a ona i tak tego nie zrobi bo nie wiedizała jak :) hehehehe .Cos ostatnio sie ogólnie zmieniła prośi o radę,zwieża się tylko że ja nie jestem taka głupia :) i mam oczy szeroko otwrte hehehehe

Ja też miałam problemy największe z brzuchem.Zawsze wyglądalam jak ciężarna.I też za duży miałam tyłek.Nogi nie były takie złe :)

kaweczka u tesciowej było nawet oki.Poszliśmy bo mój coś chciał się ojca spytać mieliśmy być troszkę a byliśmy przeszło 2 godziny ehehhe.Nic sie tam nie czepiała wręcz przeciwnie chciała mojej rady hehehehe.Temnat jeden to było wesele jakoś tak przerzywją je od roku :) no a moja teściowa wszystko chce zawsze wiedizeć(wiem jak my robiliśmy wesele) no a oni mają koszty podzielone co do młodej to do młodej itd.A ona muśi wiedzieć co będzie do jedzenia eheheh i kucharz wymyśił im propozycje,musze powiedzieć ze ciekawe ale jej się coś tak nie podobało i żebym ja wymyśliła-chyba oszałała :) a co to ja po weselach robie? wiec jej zaproponowałam to co u nas było a ona do mnie że może na te miejsce gołabki dać-hehehehe.I kazała mi się zapytać mojej babci co ludzie robią do jedzenia na wesele heehhe.Bo moja babcia non stop pracowała w restoracji oraz gotowała na weselach,teraz też jej się zdarzy.Co za baba wzieli sobie kucharza to niech on się głowi.Ależ się rozpisałam :)

Świeci ale ciepło nie jest bo narazie 5 stopni.Kurde jak będe szła na spacer to muszę wstąpić do teściowej ,dobrze że tylka na kilka minut :)

julita------chyba dziś pogoda będzie lepsza bo słonko wychodzi-a może to taka zmyłka? :)

witam ratana------ miło to jest jak coś chce :P szalotka---no nareście ejsteś :) kaweczko----a Ty jak się bawiłaś?

A ja własnie wróciłam od teściowejjjjjjjjjjjjj brrrrrrrrrr nerwowa-----my z małym pojechaliśmy na 2 tygodnie nad morze jak miał 9 miesięcy i odoczełam jak nigdy.Oczywiście zajeło nam mnustwo czasu nad tym czy mamy jechać czy nie gdyż nie ma co ukrywac baliśmy się że pójdzie się kasa rypać a my będizemy bardziej wymęczeni niż jak byśmy byli w domu kaweczko------ Ty czasem tak nie zgrzesz z koleżanką :)