kangurek

kaweczko---------nie miej wyrzutów :) bo dostaniesz pstryczka w nos

kaweczko---------- truskawki nie mają dużo kalorii więc jedź to co masz :) mój Adam to mówi że jak chce to moge iśc do pracy ale on wolałby był była w domu z maluchami.Ja tam nie mam nic przeciwko temu ale do ludzi też cżłowieka ciągnie.Tym bardziej że teraz nie moge sobie pozwolić na codzienne ploty z koleżanką :) nerwowa------- coś mi się pomyliło.Myślałam że masz męża.Ale to że pływa na statkach to chyba dobrze pisze?

nerwowa------- Ty też jesteś na wychowawczym,prawda? właśnie dla tych pierwszych kroków,ząbków,słow nie chciałam oddawać dziecka do żłobka czy też do mojej babci.Bo to nigdy już się nie powtórzy,czuje się jak prawdziwa mama :) chcę być z synkiem do 3 jego urodzin i wtedy ja do pracy a on do dzieci :) owszem babcia jest dobra ale kontakt z dziećmi jest najważniejszy. No chyba że postaramy się w przyszłym roku o bobasa to też wsyztsko się zmieni ehehhehe kaweczko------myślałam że wytrzymasz na ryżu :)

U mnie teściowa to temat rzeka. Nerwowa----- mój też przy jedzeniu się zachowuje jak Twój mąż to niekiedy aż głupio ehhehehe ciekawe co sobie wtedy myśli? no ale zarzucić to mi w cztery oczy nic nie zarzuci bo gołym okiem widać że po ślubie to przytył.W czasie świąt przytył prawie 3 kg ehehhehe.I sama w to nie moge uwieżyć ale powiedizał że od poniediząłku się odchudza-ciesze się :) odejdą mi obiady.Ugotuje tylko zupke tyle co dla synka :)

Ale się dziś naspacerowałam :) a raczej nabiegałam za małym.U mnie jest 18 stopni że z dworu to cała mokra wróciłam.Właśnie położyłam małego spać i moge nareście troszkę odpocząć. JUlita------- wydaje mi się żę dobrze zrobiłaś.I podpisuje się pod tym co dziewczyny mówią.Piniądze to nie wszystko,co z tego że są jak nawet nie będziesz miała kiedy ich wydać ?-bo będziesz tak zmęczona.Do tego dochodzi też sprawa tego że z mężem możesz się mijać.Taka praca to dobra jest dla panny która jest sama. Niestety życie jest usłane wyborami i nie zawsze łatwymi. Dlatego nbaprawde ciesze się że moge sobie pozwolić na wychowawczy a to czy mnie zwolnią czy nie to mnie to już nie obchodzi. :) szarlotka-superrrrrrrrrrr że jesteś :)

Ale świetna pogoda :) wieszam pranie i zaraz mykam z małym na spacerek

kaweczko-----te diety były ściągane z internetu.Podoba mi się ta dieta z męsem ale to troszeczke jakoś niebezpieczne heheheh a może tyle sie tyje w tydzień??? ehheheheh wiesz co wydaje mi się że nic nie schudłam a jak już to może nie więcej jak kg .Ja to się zastanawiam nad tą któą napisąłam ostatnią - że 3 kg w 4 dni gdzie jest na 2 śniadanie jabłko i pomarańcz.A jak Tobie idzie z ryżem? julita ----co za zny :)! ależ niegrzeczna z Ciebie dziewczynka wrr .Mąż pewnie nie będzie z tego zadowolony :P oczywiście wszystkie trzymamy za Ciebie kcuki i muśisz koniecznie nam powiedzieć czy szef jest przystojny :) chcę schudnąć----- witaj w gronie czarnych :) do końca tygodnia tylko 4 dni więc muśissz mieć 100 z haczkiem :)

Gdzie się podziewacie? nie ma z kim pogadać :(

To ja pisze o tyc dietach które kiedyś ściągnełam z kompa (oczywiście wszędzie to porównywałam i piszą to samo) KOKTAJLOWA 4 KG W TYDZIEŃ Oparta na koktajlach: - neutralnym: wymieszać 2 łyżki błyskawicznych płatków owsianych z 175 ml maślanki - słodkim: wymieszać 8 dag rozmrożonych malinz 2 łyżkami błyskawicznych płatków owsianych, łyżeczką soku pomarańczowego i 175 ml maślanki. Posłodzić słodzikiem. - pikantnym: 8 dag ogórka drobno pokroić, zmiksować z łyżeczką posiekanego koperku, 2 łyżkami błyskawicznych płatków owsianych i 175 ml maślanki. Można doprawić solą i pieprzem. Dzień 1: w ciągu dnia wypij 4 koktajle. Rano neutralny, na obiad pikantny, wieczorem słodki, przed pójściem spać neutralny. Dzień 2: na śniadanie koktajl do wyboru, obiad:5 dag ryżu z dowolnymi owocami (brzoskwinią, kiwi, malinami), kolacja: koktajl do wyboru. Dzień 3: śniadanie: sałatka z gruszki, połówki banana, brzoskwini, 15 dag malin, doprawionych sokiem z cytryny, obiad: koktajl do wyboru, kolacja: gotowane warzywa (250 g - np. mrożonych) Dzień 4: śniadanie: koktajl neutralny oraz sałatka owocowa (jabłko, pół banana, pomarańcza lub 2 mandarynki z sokiem cytrynowym i ew. słodzikiem) obiad: ugotowane 5 dag ryżu usmażyć na łyżeczce oleju z przyprawami, np. curry, zmieszać z 250g ugotowanych warzyw, doprawić szczyptą soli, kolacja: sałatka z główki sałaty, pomidora, połówki ogórka, 3 rzodkiewek doprawionych solą lub sosem sałatkowym. Dzień 5: śniadanie: koktajl do wyboru, obiad: 5 dag ugotowanego ryżu lub dowolnej kaszy (gryczanej, jaglanej, pęczaku) zmieszać z pomidorem, papryką, ogórkiem, natką pietruszki, koperkiem i przyprawić do smaku, kolacja: 150g usmażonej na łyżeczce oliwy piersi kurczaka z 250g brokułów lub kalafiora Dzień 6: śniadanie: kromka chleba pełnoziarnistego z łyżeczką masła, plasterkiem sera, pomidorem i szczypiorkiem, obiad: 300g gotowanych warzyw, kolacja: 5 dag ryżu z połową porcji dowolnego koktajlu, na deser: słodki koktajl Dzień 7: śniadanie: pojemnik chudego jogurtu z 2 łyżkami płatków owsianych i 3 łyżkami płatków kukurydzianych oraz brzoskwinią i jabłkiem lub innymi dwoma owocami, obiad: pikantny koktajl i 10 dag usmażonego kurczaka z 200g fasolki (lub innych warzyw) i pomidorem, kolacja: papryka, mały por lub cebulka, ok. pół szklanki kukurydzy ew. z gotowym sosem sałatkowym, na deser: słodki koktajl. Po zakończonej diecie przez pewien czas zastąp jeden z posiłków którymś z koktajli, by nie doprowadzić do efektu jo-jo. STILLMANA 6-7 KG W TYDZIEŃ Dieta ta jest bardzo restrykcyjna. Opiera się na jedzeniu tylko jednego rodzaju produktu. Przez tydzień je się samo chude mięso (kurczaka, cielęcinę, itp.) Trzeba pić dużo niegazowanej wody mineralnej lub nie słodzonej zielonej herbaty (ok.3l). Jest to dieta jednostronna i monotonna. Zwolennicy chwalą jej skuteczność, a przeciwnicy daleko idącą restrykcyjność. Przykładowy jadłospis: po przebudzeniu-szklanka wody śniadanie: pieczona cielęcina na zimno, posypana dużą ilością ziół, szklanka zielonej herbaty obiad: kurczak pieczony lub wędzony, szklanka zielonej herbaty kolacja: żołądki drobiowe gotowane, szklanka zielonej herbaty To dieta dla ludzi zdrowych. Efekty są widoczne, ale krótkotrwałe. Charakterystyczny jest efekt jo-jo. Takich diet nie wolno przeprowadzać dłużej niż przez tydzień. W tym czasie trzeba przyjmować witaminy B i C oraz potas, lecz nie brać żelaza, bo w mięsie jest go dużo DIETA KLINIKI MAYO 6-8 KG W 2 TYGODNIE Proponowana dieta jest skuteczna, lecz bardzo monotonna, dlatego trudno na niej wytrzymać. Łatwo występuje po niej efekt jo - jo. Polega na jedzeniu jajek i surówek. Codziennie należy zjeść 4-6 jajek i wypić 2 litry wody mineralnej, herbatek ziołowych, kawy lub słabej herbaty. Unikamy soli, cukru, produktów mlecznych, roślin strączkowych, alkoholu. Dzień pierwszego tygodnia: śniadanie: 2 jajka na twardo, filiżanka czarnej kawy, obiad: 2 jajka na twardo, 200 g warzyw gotowanych, kolacja: 2 jajka na twardo lub 150 g pieczonego mięsa, główka sałaty z sokiem z cytryny, Dzień drugiego tygodnia: śniadanie: filiżanka czarnej kawy, kromka chrupkiego pieczywa, obiad: 150 g mięsa smażonego, filiżanka tartej marchewki z sokiem z cytryny, kolacja: 2 jajka na twardo lub 100g chudej szynki, 150 g chudego jogurtu. BŁYSKAWICZNA 3 KG W 4 DNI To jedna z tzw. diet szybkich. Jej podstawą jest warzywny koktajl, którego szklankę należy wypijać przed każdym posiłkiem. Poza tym można jeść warzywa i węglowodany (ryż, pieczywo pełnoziarniste) oraz chudy ser. Lepiej przeprowadzać ją w dniach wolnych od nauki i pracy, bo zmniejsza koncentrację i trochę osłabia organizm. śniadanie: 100g chudego białego sera z dowolną liczbą rzodkiewek II śniadanie: 2 jabłka i pomarańcza obiad: szklankę ryżu uprażonego na łyżce oliwy z przyprawami zmieszać z pomidorem, papryką lub innymi warzywami kolacja: mała główka sałaty z pomidorem, ogórkiem, cebulką, natką i 2 grzanki z pieczywa pełnoziarnistego. koktajl warzywny: 3 marchewki, pół selera, mała cebulka, 4-5 pomidorów bez skórki. Warzywa obrać, drobno pokroić, zmiksować i dopełnić wodą mineralną do objętości 1 litra. Koktajl schłodzony smakuje lepiej i na dłużej syci. Można go również pić między posiłkami, dla zabicia głodu. RYŻOWA,TWAROGOWA 1 KG W 1 DZIEŃ I 125 g ryżu ugotować na sypko i podzielić na trzy porcje. II 600 g twarożku podzielić na trzy porcje śniadanie: wymieszać jedną porcję ryżu z 1 pojemnikiem jogurtu owocowego 0 % lub twarożek zmieszać z połową banana obiad: drugą porcję ryżu (twarożku) mieszać z pomidorem, ogórkiem, natką pietruszki, papryką i innymi dowolnymi warzywami oraz 2 plastrami chudej szynki (lub innej wędliny). Doprawić solą. Można zrobić rissotto smażąc wersję z ryżem na 1 łyżce oleju. kolacja: trzecią porcję ryżu (twarożku) wymieszać z dowolnymi trzema owocami i dosłodzić słodzikiem. Dodatkowo możesz zjeść 2 kromki pieczywa chrupkiego oraz wypić 2 l wody mineralnej. HINDUSKA 3 KG W TYDZIEŃ Współczesna dieta jest nieco zmodyfikowana. Wybiera się trzy produkty: białkowy (jajko lub mięso), jakieś warzywo (oprócz ziemniaków) oraz owoc i z nich układa się tygodniowy jadłospis. Posiłki można jeść w nieograniczonych ilościach. Jednak pomimo swego rodowodu z pewnością nie nadaje się dla kobiet po porodzie. Przykładowy jadłospis: śniadanie: surówka z jabłka i tartej marchewki obiad: pieczone jabłka, pierś kurczaka z rusztu kolacja: gotowana marchewka, wędzony kurczak

Ja myśle że byś wytrzymała - gotowane żołądki jakoś szybko zjesz a kurakiem będziesz się delektować bo tam jest wędzony lub pieczony.Też się nad tym zastanawiam bo ona tak świetnie kuśi. MAM DOBRĄ WIADOMOŚĆ - ZNALAZŁAM TE KARTKI Z DIETAMI!!!!!!!!!!! napisze o nich ale dopiero po 18 bo mały coś mi się budzi a póxniej wpada do mnie kumplea na plotki :) więc po 18 napiszę i zobaczymy co będziemy robić od poniediząłku

Ja to lubie ryż z truskawkami lub posypany z cukrem mniammmmm

w końcu kaweczka ryż ugotowała :)

My byliśmy w sierpniu na grillu,fajnie że zrobili tam punkt grillowania to zawsze można wsunąć jakąś kiełbachę :) teraz w naszej Barlineckiej gazecie pisze że mają 3 pawie-2 samice i 1 samca.Jeszcze trochę i zostaną same samice bo wykończą samca hehehe.Do kasety ślubnej zrobiliśmy sobie tam taki mini film.Jak będzie ciepło to pojedziemy na majówkę w któryś dzień. A byłaś w ŚWwierkocinie tam u tych zwierzaków?

U mnie pogoda miodzio :) Przelewice muszą być !:) jeździmy zawsze na majówkę jak jest ładna pogoda i póxniej latem 1-2 razy.Podoba mi się tam.W maju będą 3 latka po ślubie

zważ się bo będziesz się gryzła :) ja też w życiu bym nie schudła gdyby nie sparcie mojego przyszłego wtedy męża.Jak się poznaliśmy to właśnie tyle wtedy ważyłam. a kaweczka gdzie wybyła?

Oczywiście że będzie 60,dlaczego ma być niby inaczej? :) ja to od porodu to wiecznie się odchudzam że mam już dość.W czasie ciązy przytyłam 25 kg a po porodzie też troszkę za dużo jadłam dla tzw ,,dla dobra dziecka,by mleko było lepsze\" więc rozumiem ten bół odchudzania

guru :P ehhehehe dobre :) nie brałam wspomagaczy.Było tak że :w dni parzyste rower - 10 km a w nieparzyste aerobik po 2 godzinki.Na początek była głodówka 21-dniowa,potem diety czyli takie kombinowanie żeby jak najszybciej schudnąc.Kiedy dobiłam do 80 kg to liczyłam kalorie.Wyrzuciłam słodycze,tłuszcze ,szybkie żarcie itd oczywiście były załamki ,było trudno jak diabli ale każdy tydzień kiedy na wadze było nawet 1kg mniej to szalałam ze szczęscia.I tak przez 1,5 roku intesywnie a potem chciałam coraz mniej ważyć więc w sumie na oedchudzaniu męczyłam się rpzez 2 lata

julita - gdyby cżłowiek mógł żyć samym powietrzem to byłoby super :)

Ja już po spacerku,zrobiło się naprawde ładnie.Ale głodna jestem zjadłam dziś tylko jajo i czekam na 14 wtedy zjem twaróg bo mały nie da mi wcześniej zjeśc.A tak będzie sobie spał a ja będe się rozkoszować twarogiem ehhehehe

kaweczo-od tego codziennego waźenia to Ty nam tu sfiksujesz :) rano było bardzo pochmurno ale teraz coś się chyba fajnie robi.Właśnie się będziemy zbierać na spacerek,tylko niech mi te cholerne podłogi wysną bo właśnie umyłam.No to ja się odezwę jak przyjde

kaweczko - ja do końca tygodnia jestem na zegarowej a gdyby w kg nie poszło po mojej myśli to od poniedziałku pójde na te koktajle o których wczoraj pisałam

juita------- a mąż co mówi? kaweczko--------- ty to chyba ryż tak długo gotujesz że nie ma Ciebie tutaj z nami na plotkach

nerwowa- brzmi fajnie ta dieta,tylko ciekawe ile się chudnie :) julita- powodzenia :) kaweczka- jeszcze nie znalazłam ja sobie sącze herbatę i tak patrze na te moje niebo-okropne jakieś.Ale jutro u mnie ma być 16 stopni,no nareście skończy się zimno i deszcz

Zobaczymy jak będziesz się czuła :) oby było wszystko oki :) w czasie świąt znalazłam fajną stronke o dietach i wydrukowałam sobie te diety ,moim zdaniem większośc z nich była świetna.To były diety gdzie można było schudnąć w ciągu tygodnia 3-5 kg to moim zdaniem dużo,no nie? tylko gdzieś mi się zapodziały.Znajde to napiszę więc może się coś z nich wypróbuje.Szkoda że stronki nie pamiętam.Kawusiu ja muszę lecieć,jeszcze trochę M jak miłośc .Mąż też się dobija do kompa.To jutro sobie pogadamy :):):) buźka dla Ciebie i Twojego miśka :)

Ja też mam zegarowej dosyć ale postaram się wytrzymać do niedzieli,bo co ja z tym twarogiem zrobie? heehhehe