kangurek
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez kangurek
-
fujjjjjjjj nie lubie bajaderki tu coś znalazłam na tej stronie co podałaś o białkach http://www.odchudzanie.info.pl/modules.php?name=News&file=article&sid=173 ja muszę lecieć,chłop z pracy wrócił trzeba iśc do garów : będe po 17
-
kaweczko - to ja się już ustawiam w kolejce do Ciebie na winko :) szkoda że nie można pić drinka czy piwa hehehehe to z tym bym nie miała problemu heheh.Jak ja mogłabym Was zostawić w potrzebie? będe z Wami chodzić na mitingi :):):) a co do białka nigdy o tym nie słyszałam.Ale wieczorkiem poszperam w goglach więc może tak będzie jakiś sensowny artykuł np jakiegoś lekarza
-
jaki artykuł bo nie jestem w temacie? kaweczko-fajny ten przelicznik kalorii
-
witam! ja już po spacerku.2 godziny byliśmy.Myślałam że wcześniej tu wejde,ale gdzie tam! syn rozrabia że dziś to już chyba z siebie wychodzę.Ledwo co jego uśpiłam.Ja póki co rano wypiłam herbatę,później jajkokawa i teraz zjadłam 5 dag twarogu.A na dziś to już nic wielkiego mnie nie czeka bop tylko herbata i jabłko.A i barszczy czerwony wieczorem heheheheh.Ja jako jedna się wyłamie i rezygnuje z wina.Gdyby tak można było wypić słodziutkie to czemu nie,ale wytrwanego nie znoszę więc męczyć się z tym nie będe.Ale nie martwicie się będe Wam towarzyszyć w AA :P
-
kaweczko-przy takim bezrobociu to ważne że coś jest.Praca w domu też ma swoje plusy :) no ja jestem na wchowawczym .Dobra ja idę na jajeczko i zbieram się na spacerek.Robi się ładnie.Pospacerku się odezwę
-
już moja w tym głowa że nie umrze.Bedziemy wertować ludzi niczym sekta hehehehehe kaweczko a ty pracujesz,studiujesz?
-
kaweczko-mi to już na psychę chyba siadło.Ja wieże że schudne na tej zegarowej więc po śietach będe liczyć kalorie i Was dopingować
-
kaweczko-czyli razem ze mną jest nas 4.Dobre i tyle.A co do świąt to jeszcze mnie nie podziwiaj :) bo się ejszcze złamie i co wtedy?
-
kaweczko-pelargonie są cudne,zawsze je mam.A surfinie kojarzę :) ehehhe moja sąsiadka ma cały balkon nimi oblepiony.Ona to ma manie na kwiaty a te surfinie u niej są boskie.Tylko chyba dużo pracy trzeba przy nich.Mnie tez będzie kuśiło przez święta ale wiem że nie mogę się poddać bo i tak w tym tygodniu za dużo zgrzeszyłam.Ja to czekam na 10 na te jajko+kawę i później spacerek z synkiem heheheh.Kto jest jeszcze na zegarowej?
-
julita- kangurek do Ciebie pędzi z najlepszymi życfzeniami,niech spełnią się Twoje marzenia-te wielkie i te małe :)
-
kaweczko-firany to wczoraj powieśiłam,alez mnie one wkurzały.Dziś wymyje żyrandole i koniec roboty.W tym roku postanowiłam się nie wyśilac bo przecież non stop się sprząta więc w tym roku tylko zylandole,okna i dywany. Też się ciesze że przeszłam na zegarową przynajmniej wiem co i ile jeść.Ja robie tą co ja wkleiłam i tam żółtego sera nie ma.A włąścoiwie kto jest opócz ciebie na zegarowej bo ja to się już pogubiłam.Tak,tak kaweczko w święta będe jadła to co jest na zegarowej gdyż boję się że sie nie opanuje i mój wyśiłek pójdzie na marne.Ja się już chyba do tego przyzwyczaiłam.Ja też z ciuchów nic nowego nie kupowałam,tylko buty ehhehehe.Ale na święta może jakąś fajną bluzeczkę kupie? a dziś rozejrze się za kwiatami.I musze na googlach zobaczyć jak wyglądają surfinie bo napewno je widziałam ale nie wiedizałam pewnie jak się nazywają ehehhe
-
poranna kawa - ja robiłam kompot z 2 jabłek.Gdzie pół szklanki kompotu bez cukru piłam a jabłka zjadałam julita-wow duży spadek wagi jak na tak krótkie zmagania :) super kaweczko - przeszłam na zegarową.I już się nie załamuje.Mam motywacje gdyż z wami będe na tej samej diecie a nie jak ten odludek na warzywacvh beeee.Pije włąśnie sobie herbatę,ja zaczełam od godziny 8 żeby nie stracić dużo jedzonka.Odejdzie mi dziś jeden pośiłek-twaróg bo będe wtedy na spacerku.Ale sobie myśle że dzis zjem ten twaróg a odrzucę mięso bo nie chce mi się dziś z nim bawić.Dziś się zważyłam i nie będe się teraz ważyć,zważe się kiedy tę diete zakończe czyli we wtorek po świętach :) no chyba że zobacze że chudne.Jeśli nie schudne to pogyzę wasz wszystkich eheheh
-
dziewczyny gdzie jesteście???????? smutnawo mi a Was nie maaaaaaaaa :(
-
Kaweczko-ja mam dośc tych warzyw.W sumie to nie wiem co jeśc pomidory,kapusta i ogórki mi zbrzydły.A na marchewce padne heheheh.Do 17 szło mi nieźle bo zjadłam 2 marchewki i 2 pomidory ale po 17 dałam klapę.Kurde mam dołka,już sama nie wiem czy dlatego że jadłam czy że nie chudne!!!!! i dzis wsunełam kanapkę serem żółtym i wędliną,paróweczkę cieńką,serek danio,kilka biszkoptów z nutellą i całe opakowanie herbatników-to wsyzstko za jednym zapachem.Gdyby mąż był w chacie to może bym się nie skuśila.Kurde bo tu mam napisane że jedź warzywa do syta,a jak jej do tego syta nie chudne i to mnie wkurza i załamuje.Ja muszę mieć taką dietę gdzie bedzie rozpiska.Wtedy mam jakąś dyscyplinę.Dlatego jutro zmieniam dietę,tylko zastanawiam się na jaką? po głowie chodzi mi kopenhaska i zegarowa.Podoba mi się ta zegarowa ale jest ALE otóż tam non stop się je i zapewniają że dużo się chudnie,kurde a na kopenhaskiej mało się jadło,trwa 2 tygodnie i schudłam 3,5 kg więc jakoś nie chce mi się już wieżyć że na zegarowej schudne więcej. julita-surfinie mhm nigdy takich nie miałam czy one będa mi tak fajnie zwisać jak zasadzę w skrzynce na balkonie? oraz czy to są cebulki czy nasiona
-
kaweczko-hehehhe zabawna sytuacja ale on pewnie biedaczek teraz po nocach spać nie będzie
-
julita-jakie kwiatki sadzisz? bo ja non stop te same więc może coś od Ciebie zgapie :) kaweczko - wiesz co jak nie schudne teraz to od poniedziałku idę na zegarową ale rozymślam też nad kopenhaską ale ta inną niż my mieliśmy. Dziewczyny boli Was głowa? bo mnie dziś już 3 dzień w tym tygodniu. No dobra idę wieszać firany póki chłopaków nie ma.Będe po 18
-
julita - rozumiem ten ból mandatu.Ja miesiąc temu dostałam mandat na 100 zł bo mi 3 minuty zbrakły ale byłam wściekła.No w sumie to 200 bo jechałam z mężem kaweczko-muszę kończyć bo duże dziecko przyszło z pracy.Kurde idę wyprać firany i w 2 pokojach powiesze i na tym koniec.Nie chce mi się.Będe po 18
-
na Boga nie waż się bo schizów dostaniesz! przecież to trzeba poczekać.
-
na zegarynce muśi się Tobie udać :) a wagę to schowaj gdzies głęboko w szafie
-
dlatego kaweczko nie waż się! po tylko złamkę będziesz miała a co za tym idzie możesz stać się miękka i skończysz z dietami.Najlepiej to się ważyć z rana o tej samej porze w tedy waga jest najbardziej dokładna bo w ciągu dnia są wachania
-
u nas jest świetnie 17 stopni,słoneczko,nie ma wiaterku. No włąśnie tylko pół kg aż mi się odechciewa walczyć dalej,ale ja muszę.Wkurzę się napewno w niedziele jak na wadze będzie coś nie tak
-
kaweczko - ja wczoraj znów kapustę kiszoną wyrzuciłam bo i cuchniała nieziemsko i ogólnie była nie taka.Narazie się trzymam,mnie głód dopada tak późnym popołuniem.Wieczory też nie są łatwe no ale muszę wytrzymać
-
witam :) wróciłam ze spacerku niecałą godzinkę temu.Ale się namaszerwowałam.Małego nakarmiłam i teraz śpi więc trochę spokoju mam aż nie przyjdzie może kolejne duże dziecko-mąż.Ja póki co zjadłam tylko marchewkę hehehe
-
witam :) dziś kolejny dzień zmagań .Słonko wychodzi więc ruchu dziś też będe miała dużo.