kangurek
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez kangurek
-
Julcia taki miesięczny wypoczynek w domu napewno dużo by Tobie zrobił.Najpierw byś nabrała mnustwo śil a potem coś by się zrobiło w domku.Mówisz że mialaś jeszcze gorzej ? :(-MASAKRA!
-
Julcia ja mykam-obiade i spanie K. odezwe się ejszcze
-
julcia-*----Ty kobitko męczysz się na własne życzenie.Juz chyba gorzej nie może być.Masz tam w firmie chorą sytuacje i im szybciej zmienisz tym lepiej.
-
julcia----no łąsnie przecież tak się żyć nie ta z taką praca!
-
julcia----Dobrze że przynajmniej tak się skończylo z tym telefonem. A ja właśnie wypelniałam ksiązeczke za czynsz i wode i kurde znalazłam rachunek za telefon -opłacony!.A dziady dźwonią do mnie hehehe.
-
julcia na jakąs godzinke uciekne,trzeba syf ogarnąć
-
Gdybyśmy w ciepłe kraje ruszali to bym się nie martwiła :D jasne że lepiej jak jest słonko bo wtedy i grill,jeziorko,poporstu dużo atrakcji można skołować.Dlatego skoro jest taka pogoda jaka jest to dla mnie ważne ejst by nie padało,zimno może być.Byle nie lało bo jeszcze jak bym była sama z Adamem to może lać i tak byśmy świetnie się bawili a siedzieć w domu z dzieckiemv to jeden wielki koszmar! Mój dziś przynoisi wypłate,ciekawe ile zarobił.Aj i znów rachunki zawsze jak jedziemy na wczasy to musze wszystko płacić.Do standardowych rachunków dochodzi mi podatek za grunt,światło i jeszcze pewnie z gazem bedzie chodził.
-
no właśnie telekomunikacja jak równiez inne firmy to najlepiej ponaglanie w mig zrobią ale jak Tobie coś szwankuje to cacy. Mi też się w ciepło nie chce wieżyć.Kurde zaraz połowa lipca a tu jesień,nic sobie człowiek nie zaplanuje.My niemożemy się już wycofać bo mamy to już nagrane więc nie chcemy niczego kombinować a póxniej to by urlopu nie mógl wybrać.Tak więc zobnaczymy jak to będzie hehehe.Ciekawe gdzie kaweczka jest?
-
julcia----to zalerzy jakie są rozmarówki.Są rózne a to z jednej firmy 28 a z innych psize że 38 a to już spore.W tych rozmarówkach to sie nie połapie.Kurde zapomniałam zapłacić za telefon eheheh właśnie teraz dźwonili z telekomunikacji że odłączą za 2 tygodnie jak nie opłace ehheeh
-
julcia może nie bedzie tak źle.Patrze na podode w necie i tu piszą że w gorzowie w piątek ma być 21,sobote 27,niedziela 31 a poniedziałek 32 stopnie.I tylko ma przelotnie padać w piątek i w niedziele.A u mnie nad morzem ma być po 27-31 stopni i tylko w sobote przelotny deszcz
-
julcia----pogoda jest do dupy! Rano u nas lało,teraz kropi ale co z tego jest pochmurno,szaro niczym jesienią.Po południu mamy iśc pokupywać pare rzeczy nad morze,w sobote jedziemy i ciekawe jak będzie.Jak dla mnie to może kurwa już być zimno byle tylko nie lało! w czwartek szykuje nam się imprezka-urodziny taty.Dziś idziemy do teściów tak mój mi napisał,nie chce mi się
-
W sobote posżłam do kosmetyczki.Moje ździwienie było takie że nie było tej babki która miała mnie malować,była jakaś inna.No ale postanowiłam że dobra nie zrezygnuje.Ja osobiście nie jestem zadowolona z makijażu,kosztował 70 zł! i jak dla mnie zdecydowanie za mocny.Ale innym ponoć się podobal(tak mi mówili ehheeh),A. też się podobał.Adam zaprowadził małego do taty i kacperek nawet nie wiedział kiedy ojciec jemu uciekł eheh.Zdecydowanie za szybko byl autokar na miejscu bo czekaliśmy 2 godziny tak więc ktoś już w domu zrobił wódke z colą i piliśmy w moim pojkoju z osobami którzy jechali z nami ehehhe,było wesoło.Kurwa do kościoła ubralam te złote buty ledwo co doszłam,odcisków się nabawilam.Myślalam że młodzi załatwią jakiegoś busika który zawiezie gości z kościoła na sale,tak więc wszyscy niećźle zmokliśmy bo lało jak cholera!.Jak byłam już ubrana to każdy lub prawie każdy przechodził obok mnie i nic,myślałam że się na mnie giewają czy co a jak sie okazało dużo osób mnie nie poznało hehehe.Dostałam mnustwo komplementów od kobiet i facetów :D nawet moja teściowa 100 razy mówila że pięknie wyglądam eheheh.W kościele było nudnnnnnnnnnnoooooo.Młody ładnie się prezentował ale młoda wrażenia na mnie nie zrobiła :P na sali usiedliśmy obok super ludzi by nieźle sobie i popić i się pobawić :D jedzenie na mnie nie zrobilo wrażenia,jedynie co mnie zaskoczyło jajko obiwązane łososiem wędzonym i polane sosem muszardowym-PYCHA :D orkiestra jak dla mnie nawet ładnie grała ale była zdecydowanie za słaba-tylko 2 osoby.Ale kelnerzy to było coś! prawdziwe ciasteczka.Mniam,mniam :D :P było ich 3 ale się na nich nagapiłam :D zresztą co mnie bardzo cieszy mój był szczególnie o jednego zazdrosny ehehhe nawet porwałam jednego do tańca heeheh a on biedaczek protestowal że ejst w pracy.W czasie wesela dostałam 4 buziaki w policzka hehehe.A i co zapomnialam dodać że na poczatku było nudno,impreza się nie kleiła ale później to był niezły odiazd.Wódeczka była super ,piłam litrami na równi z chłopami eheheh a na drugi dzień kaca nie maiłąm :D a nażarłam sie za wsyztskie czasy :D a i pijana nie byłam :P Młodzi wzybko pouciekali hehe po już po 2 prawie nikogo nie było! ale my weterani razem seniorami tak więć orkiestra grała do 4 a my się bawiliśmy ze wsyztskimi.Później oni się zwijali a my spiewaliśmy sobie sami i tanczyliśmy,striptiz nawet był :D hehehe w pokoju wylądowałam po 6.Mój zasnął odrazu a ja nie spałam i chodziłąm sobie po calym budynbku,potem zeszłam do kuchni coś zjeśc eheheh.Po 8 kelnerzy byli i zaczełam im kawały opowiadać hehehe.Poszłam do kuzynka mojego super gośc :D żeby budzil wiare bo mi się nudził to on chodził korytarzem i darł się na całego ,,przetańczyć z tobą chce cąłą noc \" heeheh.O 9 nikt już nie spał więc ja i pare osób poszliśmy na miasto bo poprawiny były o 13.Wylądowalismy w Mac dolalds hehehe czy jakoś tak to się psize.Poprawiny były lepsze niż wesele wytańczyłam się za wsyztskie czasy a i śruby złapałam bop chłałam jeszcze wiecej eheheh.A msuze powiedzieć że na weselu już o 22 tańczylam na bosaka .Z poprawin zmyliśmy się ok 19 bo przyjechał autokar i w autokarze cyrki były nie z tej ziemi.Iznów wóda się lala strumieniami.Póxniej jak już byliśmy na miejscu to pod drzewem piliśmy eheh.Adam odporawdził mnie do domu tam fiku miku :P i poszedł do małego a ja biedna zasnąć nie mogłam.Wczoraj to masakra dopiero wtedy czułam mojeo nogi jak mnie bolą .Wszystko robiłam powoli.A synek to masakra.Kiedy weszedł to był szokowany.Jeszcze czegoś takiego nie mieliśmy.To niue był płacz to było coś strasznego.Z płaczu zasnął na 3 godzinki i tylko zawstanawilaiśmy się jaki będzie.Ale przyśli goście więc nie bylo najgorzej.A dziś nieodstępuje mnie na krok ,ważne że nie płacze.Wczoraj sama ryczalam jak najęta bo było mi jego tak szkoda,w życiu nie rpzypuszczałam że będzie tak strasznie.I niech mi ktoś powie czemu mnie ejszcze nogi bolą wrrrrrr.A co do wagi to nie jest źle ,wczoraj pożarałam pizze,zapiekanke,sałatke i 1000 innych rzeczy i waże 1,4 kg więcej.A dziś jak mi się uda to głodówka :D dziś lub jutro jak nie będzie padać idziemy do teściów więc i tam sobie być może popije heeheh :P
-
A teraz pisze co u mnie :)
-
kawcia---A ja Tobie poradze tak: uważam że nie powinnas się zwalniac bo to bedzie w pewnym sensie ucieczka od dość poważnego problemu-zauroczenie szefa.Jak najbardziej nie powinaś być winna bo do niczego nie doszło,niczego jemu nie obiecywałaś.Najlepszym rozwiązaniem tej sytuacji jest rozmowa ale nie przy winku! bo to nikeiedy może zmienić tor rozmowy.Zaproponuj jemu przyjaźń,powiedź że może na Ciebie liczyć itd.Ale uważam też że powinnas zdecydowanie ograniczyć z nim spotkania tzn wyjścia do lokalu czy też spotkanka u Ciebie w domu,przestań jego kokeitować i jak najbardziej żartować.Powiedź jemu jasno że sprawy służbowe załatwiasz w pracy a nie w domu,że ejsteś tym zmęczona a takimi sytuacjami nie chcesz ranić D. Póki co nic nie mów swojemu facetowi bo to napewno dużo zmeini.On tobie napewno wsyztskiego zabroni bo będzie się czul zagrożony a wtedy będą między wami chopre zgrzyty.Ale jeśli Twój szef posunie się o krok za daleko ,tak że może wszystko zniszczyć to powiedź D. a jego nastrasz że się zwolnisz
-
Wchodze teraz na chwilke,ale pewnie i tak nikogo nie będzie :D Mam nadzieje że synek da mi jutro żyć to napewno się odezwe.Tak wiec dozobaczenia.
-
Nie moge nrazie z Wami rozmawiać :( w domu miałam/mam istne piekło.Dlatego narazie coś na pierzącego dlaczego nie moge pisać.Otóz chłopaki wrócili do domu po 11.Kacperek kiedy mnie zobaczył był bardzo w szoku.Jego reakcja była szokiem tzn tylko się na mnie patrzał tak jak by był wmurowany.Nie chce się do nas rpzytulić,bije nas,cąły czas płacze to nie ejst płacz tylko taki atak histerii.Rozryczałam się z tego wsyztskiego jak dla mnie za duże to są emocje.Ja rycze a on nie chce nic odemnie i od Adama.Ja wiem że on pokazuje swoje emocje za to że tyle nas z nim nie było,to taki ból,żal za to że było jak było.To jest straszne,niemożemy sobie z nim poradzić,właśnie mi usnął ale nie za to że wcześniej wstał czy się wybiegał.Zasnął bo był zmęczony płaczem.Nie chce się śmiac tylko ryczy.Ledwo co jesteśmy we trójke a z moim padamy.Dlatego też ide teraz się obok niego połołyż bo cały czas się boi nas odstąpić na krok,niech wie że jestem przy nim.Mam nadzieje ze się ejszcze dzis odezwe to opisze jak było,jedynie co moge powiedzieć to że było SUPER :D.Nie wiem o której wejde bo po południu mamy gości-rodzine mojego ze ślaska która byla na weselu,chcą się z nami porzegnać bo jutro już jada do domu.Ciekawe czy bedą z curką i z wnuczką pół roczną.Ciotka i wujek sa super! ale dziś nie mam śily na pogadanki.
-
To porozmawiaj z nim.Wygadaj się a napewno dużo Tobie to da,mało tego wspólnie dojdziecie do jakieś decyzji. A co do Kacperka jeszcze jego nie mam :( z tego co wiem to ucieszył się jak zobaczył tatusia(Adam wczoraj wieczorem do niego poszeł) a dziś cały czas płacze bo chce do mnie.Tam mi serce pęka.Niemoge się doczekać kiedy jego zobacze.Myśle że już niedługo będe jego miała w domu.
-
julcia----A co R.na to gdybyś sama rzuciła w cholere tą robote? Dziewczyno Ty się tam wykończysz!
-
julcia----I Radzio ma racje-olej to! uwieży czy nie to jego sprawa.Ty nie zaśługujesz na takie traktowanie! mało tego rozumiem że jest przykro jak z dnia na dzień człowiek traci prace.Ale dla Ciebie będzie to w jakimś sensie wyzwolenie.Radzio pracuje a ty znajdziesz coś lepszego.
-
Mimo że o 7 wstałam to dopiero teraz zabrałamn się za robote ehehhe.Aj tęsknie za synusiem :) odezwe się jak ogarne się w chałupie.
-
ewaml----- oczy mi się kleją.Nie spałam jeszcze po weselu ehehhe inni spali a ja chodziłam w kata w kąt eheehh.Ide w kime,bo już wsyztsko mi isę zlewa.Tak wiec na poprawe wzroku musze setke jeszcze obalić
-
Jestem już w domu :D Dziś śily nie te ehehhe,odezwe się jutro
-
Dobra dziewczynki lece.Do zobaczyska odezwe się teraz w poniedziałek.No chyba że w niedziele będe miała śiły