kangurek

kaweczko-----Ja też nie lubie tak na kogoś czekać.Widze że Daniel będzie biedny ,może coś jemu wypadło ważnego

kaweczko-----Ja to dziś się męcze na zegarowej tylko problem w tym że się męcze i nie chudne.Z teściową to napewno sobie dziś poradze,niechże tylko się do czegoś wtrąci :P to dam jej wycisk :D julita------ cud się stał że Radzio jeszcze żyje :D Ja to dziś cały czas zasuwam sprzątam jak głupia.Nie miałam nawet wejsc na kompa bo wiedziałam że jak wejde to już nie zejde tak szybko :P

Ja to sobie zasuwam ze szmatką.Dobrze że nie ma jeszcze upału.Ale ejst bardzo duszno.Cała mokra jestem. julita----czy Twój Radzio to żyje? :P pewnie biedaga wczoraj w nocy zamęczyłaś :D kaweczko----jak imprezka przy grillu? skuśiłaś się? Wczoraj to jak nie odebrałam telefonu to teściowa bombardowała smsy Adama ehehe.To Adam napisał że nie ma nas w domu i że będziemy wieczorem to ona napisała że w takim razie jak będziemy w domu to mamy do niej przedźwonić.Wkurzyło mi to jak Adam powiedział że najlepiej żebym to ja do niej przedźwoniła i się z nią umówiła.A ja na to-chyba żartujesz? to Twoja matka i sam sobie do niej dźwoń bo mam to gdzieś.I zadźwonił .Baba ma przyjśc dziś z teściem na 18.Troszke mi nie pasi (ale ucieknąć przed tym spotkaniem jak widać nie da rady) bo dziś Dzień Matki Adam jej będzie składqał życzenia a głupio żebym ja stała jak te ciele.Aż mi się nie dobrze robi jak bym musiała jej składać życzenia :P tak to zawsze dźwoniłam ,sorki raz byłam.

kaweczko----baw się dobrze :D ja jutro to napewno będe bo Adam musi majówke w swoim zakladzie odrobić :)

kaweczko----to vmoja tak jak Twoja :D Nic tam nie można,rygor i nic innego.A to mój synek nie może usiąśc na kanapie bo będzie brudna,a to pieluche to nejlpeiej zakładac na podłodze bo może siku zrobić,a to to a to tamto.Sama od siebie niczego nie da ale od innych to by brała i brala.Zobaczysz jak teściowa będzie Ciebie kochala jak zostaniesz żoną Daniela :D

kaweczko----moja teściowa to się wzieła na sposób -DŹWONI .Chciaż ma bardzo do mnie blisko bo tylko 10 minut spacerkiem ,toż to nic.Ale zawsze jak przychodzila to klamke całowała bo albo nas nie było lub chłopaki byli a ja sama w domu to jak miałam złośc na nią to nieotworzyłam :P raczej nie przyjdzie.Bo widzi że nikt nie odbiera a ona sobie myśli że pewnie nas nie ma bo ładna pogoda bo do glowy jej nie przyjdzie że nie odbieram bo jej nie chce :P

kaweczko----jesteśmy podobne :D Mój to się nagadać nie może jak się napije lub jak przyjdzie jego kumpel.Wtedy to mogłabym jego uduśić bo do głosy dojść nie moge :D A moja teściowa dźwoni 3 raz....a niech dźwoni i ze 100 razy.Nie podejde :P

kaweczko----teraz mi się przypomniało że jak teściowa słowo PREZENT tyle razy powtarzała to mogłam powiedzieć że ,to dobrze że mama ma prezent bo ja mam ciacho\" :D ale by padła :P

kaweczko----ja też gadam jak najęta :D nie wiem po kim to mam :D natomiast Adam to przeciwieństwo mnie :D

kaweczko----ta sytuacja daje mi az za dużo do myślenia.Ja poczkeam do Dnia Dziecka,zobaczymy jak to będzie -babcia+wnusio :) Wkurzyam się na mojego.Co za harakterek!!!! wkurzyłam się na niego bo mnie nie słuchał i jak mówiłam to wiecznie mi przerywal a to mnie doprowadza do szału.Powiedziałam że ma w dupie to co ja mówie i że jest egoistą i niech się zmieni bo nie bede tego tolerować.To ten poszedł z małym na spacer.Przed chwilą dźwonil tata i się pyta czy moze gdzieś zabrać chłopaków mówie oki to sobie dłużej odpoczne :D własnie przyszedł Adam i mówie jemu że dźwoniła jego matka i że pewnie chce przyjśc do mnie.W czasie tej rozmowy dźwoni ona znów i mówie jemu żeby tylko nie odbierał.To się pyta czemu?.To mówie że nie mam ochoty siedzieć z nią sama bo mnie zje :D a on to że w takim razie nigdzie z tatą nie jedzei.To ja mówie jemu że tata właśnie czeka na niego i że ma jechać a ja nie mam ochoty na towarzystwo jego mamy.To ten wielce nadasany.Powiedziałam jemu że zbolało mnie to że mnie nie słuchał a on że nic złego nie zrobił że to ja na niego naskoczyłam.Powiedziałam jemu że w takim razie się wyprowadze jak będzie uparty jak osioł :D a co niech się pomartwi!!! alez on zbladł jak tak powiedzialam.Widzisz jaką ma żonke :P to jak wychodził to powiedzial żebyśmy się pogodzili i chciał dać buziaka.A ja uciekłam :P powiedziałam że nie zamierzam godzić się teraz kiedy on wychodzi że wole jak przyjdzie i ze mną powaznie pogada bop tak będzie myślał że wsyztsko jest oki :D

kaweczko---wlaśnie tu się zgadza moja mama nigdy nie zrobi 1 kroku. Ja bliźniak :)

wczoraj po 21 dźwoni do mnie teściowa(syna mi obudziła,też sobie pore znalazła) i pyta się czy się na nią nie gniewam i nie obraziłam.Ja się pytam za co.A ta się tłumaczy że zapomniała o moich urodzinach,że sobie teraz zaznaczy,ze pamiętała itd ja mówie że się nie gniewam bo do obrażlskich nie nalerze a ona do mnie mówi że ona przyjdzie do mnie w piątek lub w sobote z PREZENTEM.A ja zmieniłam temat to ona mówi to jeszcze nie wiem w który dzień przyjde z tym PREZENTEM.i tak 3 razy .Już miałam powiedzieć że mam gdzieś jej prezent.Co ona myśli że ja na to lece? :P i własnie teraz dźwoniła ale ja nie odebrałam :D nie mam zamairu się z nią urzerać kiedy siedze sobie w domu sama :D

kaweczko----no właśnie moja mama nawet jak komuś powie coś przykrego to ona czeka na przeprośiny.Ah te wagiiiiiiiiii :D ale ja to jestem zołza.Zaraz pisze o co chodzi :D

kaweczko---waga.No właśnie nie za bardzo kumam o te4j kasie.Gdyby tata nie miał ważnego telefonu z pracy to bym rozwiązała zagadke dziś :D

kaweczko---- mama kiedyś mi powiedziała ze jak siię dowie że się spotykam z Anią itd to NIE MAM JUŻ MATKI.Ale jak sobie tak pomyśle to znjąc mame napewno by mi to powiedziała w twarz że coś wie.Ona by miała taką satysfakcje

kaweczko---- wczoraj mineły 2 tygodnie.Ja też bym przy tym obstawiała a tata dodatkowo mówi że może chodzić tu też o kase.Tylko o jaką kase?

dziś był u mnie bardzo długo tata i sobie troszeczke pogadaliśmy.Był zaskoczony że mama mi życzeń nie złorzyła.Stwierdzil nawet że tu musi o coś poważnego chodzić .Bo to co było to jest pikuś.Może wie o mnie i o Ani i to taki pretekst był

kaweczko----mi też się wydaje że są eleganckie.Napewno sobie je kupie tylko nie wiem jakie jeszcze :) fajne te są czerwone :)

Myśle tam tymi butami.Ponieważ mają mały obsac - 4 cm na większym to bym nie wytrzymała i bym się zabił :D nie wiem jeszcze jaki kolor bo to zalerzy od ciucha.Czy takie buty będą odowiednie na wesele??? bo na forum śluby itd naczytałam się że to wieśniactwo :D http://allegro.pl/item194874394_najladniejsze_roz36.html

zaraz wyśle Tobie linka to powiesz mi czy się tobie to podoba

kaweczko---ja to mieszkam w takiej wiosce że napewno takiego wynalasku nie ma :D ale jak będe w tesco to poszukam :D

kaweczko----heheheh ja to nawet nie wiedziałam że jest w proszku :D

kaweczko----ja za cykorią też nie jestem :) robiłam ją raz do sałatki.Bo ona ma taki gorzkawy smak.Mała czy duża torebka?

Nareście mam świety spokój ! Mały dał mi w kość a jak by tego było mało to pokłuciłam się z Adamem.Opieprzyłam jego dzis ostro może coś do niego dotrze julita----baw się dobrze :P

pewnie i tak jest.Chodzi jak lunatyk ale spać nie chce :D