kangurek

To z nami na tej diecie dasz rade :P Teraz to nikogo nie ma na tej diecie.Każda jest na innej,ale czy to ważne? ważne ze dobrze sobie plotkujemy :) a i fajnie by było żebyś miała jakiegoś nicka stałego(nawet pomarańczowego:))

kangurku pomarańczowy----- Dołącz do nas :) napewno będzie miło. Ja osobiście na niej schudłam 3 kg,namęczyłam się bardzo bo przestrzegałam rygor.Pierwszy tydzień mówiłam że w życiu tej diety nie zrobie,że cięzka.Dla mnie były cięzkie 2 pierwsze dni bo trzeba było się przyzywczaić do mniejszego zdecydowanie ejdzonka oraz 7 gdzie na kolacje masz NIC.Drugi tydzień to z górki.Myślałam że wiecej schudne i stwierdzam że ta dieta chyba nie jest dla mnie bo na innych też możesz podobnie schudnąć bez takiego wyśiłku julita-----własnie nad tym się zastanawiam od kilku tygodniu :) as jeszcze Ty powiedziałaś ze jest super to kupie napewno :) interesuje mnie bo jest dużo do niego dodatków,jest na 12 osób a to ważne przy dużych imprezach oraz ta walizka też jest ładna.Własnie tych sztucców na allegro jest mnustwo teraz wystarczy tylko sprawdzić gdzie jest najtańsza przesyłka.Normalnie to Ciebie kocham za ten pomysł :) to będą te sztucce,kartka+kwiaty

julita----- 10000 zł nie dam :) ja takie kiedyś u mnie widziałam za ok 150 zł.Zobacz jaka róznica http://allegro.pl/item198392650_nowe_sztucce_72_elementy_okazja_.html

Julita----- Ja własnie tez ich nie znam,mimo że młody jest bratem Adama to tez mi nie pomaga.Ja tez dostałam większośc kasy a prezentów było tyle co nic.Tzn dostałam mikrofale,komplet ręczników z któreych jestem zadowolona,1 pościel,zestaw kołdry+poduszki dla alergików,zestaw porcelany obiadowej opraz automat a i mikser którego szlak trafił po tygodniu :) Nie chce się ich pytać bo powiedzą że kase więc od samego początku też zastanawiałam się nad sztuccami w jakies fajnej walizce.Nie weisz ile to może miej więcej kosztować?

kaweczko-----wolałabym kupić coś praktycznego ,żebym miała na później :) Najbardziej chciałabym kupić spudniczke+fajny topik+żakiecik ,druga obcia to sukienka a gdybym nic nie dostała to ostatnia opcja to świetne jasne spodnie+topik+żakiecik.Musze się obejrzeć za prezentem.Może mi pomożecie? Nie chce dawać kasy,bo chce by coś mieli od nas.Jeśli chodzi o prezent to wszystko się im przyda bo nie mają nic swojego(będa mieszkać u jej rodziców) Wiadomo że za kase by sobie kupili co chcą ale no własnie co z robić z takim fantem tzn brat Adama był u nas właśnie ze swoją dziewczyną i my nie odstaliśmy od nich nawet kwiatów.Nie ejstem materialistką ale w tej sytuacji nie chce wydawać 500 zł na prezent bo mnie najzupelniej nie stać .Musze się wypielęgnować ehhehe,kupić ciuchy na wesele, chcemy jechac na wczasy a to kosztuje więc moze mi podsuniecie jakiś pomysł :)

kaweczko ależ Tobie zazdroszcze lenuchowania :) w dodatku taka świetna pogoda.Ja to odliczam dni do naszych wakacji :) jeszcze troche zrobie liste co trzeba kupić i będe buszowała po sklepach za ciuchami :) Nie moge się doczekać.Bedzie super :)

kaweczko----mi zawsze podobały się jasne torebki tylko boje się ze wiecznie bedzie brudna :) a w klapkach to ja chodzić nie umiem :D Drogi fryzier u nas jest.Męski to tani ale damski to masakra

kaweczko jak będziesz malować to na jaki kolorek??? U nas też nieźle u fryziera koszą.Ja chce wyglądac pięknie na weselu ale ile to kasy wrr :( Mój mówi bym na kase nie patrzyła tylko poszła do fryziera,kosmetyczki itd. Chciałbym mieć ładny makijaż i trwały a to koszt 80 zł + fryzier ok 250 zł+paznokcie 60 zł a gdzie reszta? jeszcze ciuchów nie mam,butów,torebki ani prezentu.Jedynie co Adam jest ubrany.No prawie ubrany bo musze kupić jemu jakies nowe spodnie na poprawiny

kaweczko----- ja za pasemka dałam 250 zł! włosy były lekko podcięte.To dlatego że mam grube i długie.Ale na wesele chyba wsyzstkich zaskocze i pewnie samą siebie też :) za tydzień zaklepie sobie miejsce żebym miała pewną babeczke że mi zrobi.Chyba sobie pocieniuje troszke,zetne troszke i zrobie pasemka lub balejaż

kaweczko----byłam na tej diecie tylko wczoraj ale odstawiłam ją bo byam głodna jak wilk.Ale co najwazniejsze cały czas kiedy zjadłam te mussli to mi podchodziło-nie przyjemne to oraz żołądek mnie bolał.Więc stwierdziłam że nic za wszelką cene.A ischudłam 30 dag na niej.Dziś poszłam sobie na zegarową którą zrobie do końca tygodnia i koniec :) a co robisz sobie z włoskami?

kaweczko----- ja tam już zapomniałam o wczorajszym dniu :) uważam że ja to powinnam się wyluzować a niech mama się martwi co zrobi z tym fantem.Ja to miałam po tej ,,rozmowie\" kiedy wybiegła z domu pójśc np w niedziele z Kacperkiem i Adamem ale zmieniłam plany po tym jak dowiedziałam się że mam ją przeprośić.Sorry ale do tego się już nie znirze.Gdyby tak nie powiedziała to byłoby jak dawniej.Zresztą wiesz co ja teraz to sobie odpoczywam.Mamy nie ma to dziecko jest grzeczne,nie denerwuje się tym że ktoś się wtrąca i mnie ustawia.Teraz też nie moge liczyć na jej pomoc.30 maja mam dentyste i Adam bieże urlop bym poszła tak samo już zarezerwowałam sobie osoby do pilnowania małego kiedy pojedziemy na wesele.Mimo że do wesele jest jeszcze troche czasu to nie wiem jak długo potrwa ta sytuacja.Zresztą jak pogodzi się tuż przed weselem to ja jej podziękuje za opiekiem na synem,nic na śiłe :)

Wiecie co dziewczyny? jak ja się kuźwa głupio czułam jak brat ze mną gadał a ona wiecznie jemu przerywała żeby ze mną skończył.Kurwa zostałam jakoś głupio potraktowana jak bym Bóg wie co uczyniła.Jedno jest pewne do póki ona nie zmieni stosunku do mnie nie ma chyba o czym gadać.Ciekawe czy pobije teraz rekord.Bo jak byłam jeszcze panienką i mieszkałam z rodzicami to nie odźwyała się do mnie 3 miechy! gdyby tylko się wchodziło w gre a tak straciłam wszystkie przywileje.I w rodzinie byłam tą najgorszą,zła córke .A tak naprawde to nic nie zrobiłam.

kaweczko---- Ja tego też nie rozumiem.Ja to myślałam że po 2-3 dniach będzie luzik tak jak by nic się nie stało.Bo przecież co się stało? to co zwykle zwrucenie uwagi mamie.Ale dostala u mnie minusa za to że powiedziała że odezwie się do mnie jak ją przeprosze.Ciekawe za co?! a już wczoraj ma wielkiego minusa więc mi to wisi.Może jestem mściwa i ogólnie wyrodną córką ale Dzień Matki już dla mnie nie istnieje.Coś za coś :) dobrze że dzień dziecka jest już nie długo.Uważam że w chwili obecnej mama sama zreobiła konflikt kóry będzie teraz tylko narastał.

Kaweczko----- od Adasia bukiet kwiatów i perfumy :) julita-----jupi! jutro już przytulisz się do meskiego ramienia :) kangurku kochany----- bardzo dziękuje za życzenia :D Mama nie zadźwonila..... po 20 był telefon,myślałam że to może mama ale to był brat.Złożył mi życzenia, pogadaliśmy a w czasie tej rozmowy było słychac mame a konkretnie ponaglała jego by ze mną kończył rozmowe bo za długo gada (już zaczeła o zakończeniu rozmowy jak składał mi życzenia) aż mi się tego nie chce komentować.

powiem Was że sama nie wiem jak to będzie.Myśle że będzie może tak jak mówi Adam tzn że będzie mama czatowała na Adama jak będzie wychodził z pracy(przechodzi przez bloki gdzie mama mieszka) i że da jemu prezent dla Kacperka.Ale Adam sobie obmyślił plan ehehhehe tzn że pójdzie inną drogą i mama jego nie zobaczy albo to żeby ją zobaczyła i jak by chciała dać coś dla maego to on tego nie przyjmie i owie jej grzecznie że musi wnusiowi sama to dać :)

kaweczko----Adaś 18 listopada a Kacperek 8 września. Wiesz co za tydzień dzień dziecka :) ciekawe jaki bedzie krok mamy?

kaweczko----- Mama to już napewno nie rpzyjdzie.No chyba że zadźwoni,może myśli że jest ładna pogoda i jesteśmy na spacerku.Jak do 20 nie zadźwoni to moge zapomnieć by zrobiła to później.A brat też zapomniał :(

a wiecie co jest najlepsze ??? to że chodze z małym tam gdzie być może nie spotkam mamy :) nie zręcznie bym się czuła.Jutro będa 2 tygodnie a z jej strony cisza.Przynajmniej by mogła pomyśleć o Kacperku o którym tak wiecznie mówi.

kaweczko----- brakuje mi Ciebie :) :( ja to ostatnio mam za dużo na głowie. Ja to na początku sobie myślałam że wyśle jej kwiaty przez kuriera ale teraz tego nie zrobie.W sumie to jej już nie rozumiem.Do cholery nie zrobiłam nic co by mogło ją zaboleć,poprostu prawde powiedziałam.Co innego gdybym ją wyrzuciła,ubliżyła,podniosła głos.Przecież musze jako matka bronić swoich praw do dziecka (wiem że to głupio brzmi,ale chyba wiecie o co chodzi) przecież za co mam ją przeprośić?-za to że sama wyszła,ze się uniosła,ze chce decydować za mnie? Ja bym podała jej ręke ale to nic nie da.Bedzie tak że się do wsyzstkiego przyznaje,będzie miała satysfakcje.Skoro powiedziała do brata że przyjdzie jak ją przepsosze.Ona nie odważyła się przyjść wczoraj ani dziś a wiedziała że napewno mi na tym zalerzy.Wiedziała ponieważ sama z nią wybrałam firanki jakie miała nam dać na rocznice,wiedziała że chce by wszyscy przyśli na torta-tak symbolicznie.A tu takie cyrki

kaweczko----do kiedy będziesz leniuchowała na tych Mazurach?

kaweczko-----ma TO w dup***** liczyłam na to że się odezwie :( pamiętaliście tylko Wy,Adaś i tata

schudneeee-----jeszcze się zastanawiam ale więcej rzeczy jest na NIE.Im bardziej myśle to dochodze do wniosku że nic nie zrobiłam takiego by mama ,,mogła specialnie zapomnieć o urodzinach\" więc czy jest sens pamiętać o tym święcie? .Ja wiem że takie bojowe nastawienie do niczego nie prowadzi a jak prowadzi to do nieczego dobrego.Ale wiem jedno że jak będe błagać o ,,przebaczenie\" to za tydzień,dwa znów dojdzie do takiej sytuacji

schudneeee-----dzięki za miłe słowa i życzonka :) napewno się podnose.Jeszcze o tym intesywnie nie myśle bo jeszcze nie działamy ale potem to już róznie może być. A z mamą bez zmian-nie dźwoniła,nie przyszła.Takie jest życie.Już nawet mi to wisi

ma ktoś ochoty na pogaduchy? jeśłi tak to jestem

julita----- ja do sukienki śluben zamawiałam sobie stanik gdzie oni specialnie dla mnie taki rozmiar szyj.Z ich rozmiarówki wyszło że mam F ehehehhe