Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kangurek

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Posty napisane przez kangurek


  1. Kurcze coś mi wczoraj nie wysłało,pisze dziś :) ZAPIEKANKA OWOCOWA -szybko,smacznie i świetnie wygląda puszka brzoskwiń 50 dag truskawek konfitura z rabarbaru 1/2 litra mleka 1/2 szkl.kaszy manny 2 jaja 3 łyżki cukru zapach cytrynowy 2 łyżki gęstej śmietany płatki migdałowe cukier puder brzoskwinie dobrze osączyć.Truskawki pokroić na ćwiartki,brzoskwinie na połówki.Wymieszać owoce z konfiturą.Odłożyć łyżke mleka,reszte zagotowoać ze szczypta soli.Wymieszać z kaszką ,cukrem i zapachem.Mieszając gotować na małym ogniu 10 minut.Żółtka jajek wymieszać z gorącą kaszką.Białka ubić na sztywną piane,dodać do masy.Natłuścić forme żaroodporną.Połowe kaszki rozsmarować na spodzie,przykryć owocami ,te zaś resztą akszki.Skropić śmietaną wymieszaną zostawionym mlekiem,posypać płatkami migdałów i cukrem pudrem.Zapiekać ok 10 minut w tem 220 stopni PTASIE MLECZKO puszka mleka skondensowanego niesłodzonego 1 kg brzoskwiń lub innych owoców 3 galaretki o róznych smakach 1 galaretke rozrobić w szklace wody i odstawić do ostygniecia.Pół puszki mleka ubić aż podwoji swoją obiętość.Następnie wlać ostudzoną galaretkę,ubijać cąłośc jeszcze przez chwile.Wlać do formy keksowej,wstawić do lodówki.Gdy stężeje powtórzyć czynnośc z resztą mleka i 2 galaretką.Gdy i ta warstwa zastygnie,ułożyć na wierzchu owoce i zalać 3 galaretką.Wstawić do lodówki

  2. Smażysz naleśnika na którego układasz połówke banana,zwijasz i polewasz sosem czekoladowym. Robisz ciasto nalesnikowe tylko bardziej gęste,wsypujesz wiurki kokosowe i maczasz w cieście banany.Smażysz na oleju. Do tych dań moga być tez lody,bita śmietana,orzechy.Poprostu jak to woli :) Potrzebna jest strzykawka do której wlewasz szampana.Zawartośc strzykawki wkuwasz do truskawek.Truskawki maczasz w gotowoej czekoladzie do ciast.

  3. Wczesniej pisałam o sąsiadce a teraz troszke o mnie.Miałam cc ,wyznaczony konkretny dzień a że u nas wychodzi się na 5 dobe jak wszytsko jest wporządku pomyślałam sobie że ogole sobie krocze :) ze względów higienicznych kiedy będize już krwawienie.A że brzuch mialam ogromny i golenie sprawiało mi trudności nawet z lusterkiem to zawołałam męża i mówie-GOL no i golił.Kiedy miałam iśc juz pod noże to położna(co za jędza) mówi że musi mi zrobić jeszcze lewatywke i ogolić a ja na to że nie trzeba bo się ogoliłam w domu.Ale ona sie uparła że chce zobaczyć jak to wygląda :) wiec ja koszule do góry a ona - a pani to u jakiego wizazysty była??? bo sa górki i pagórki :P

  4. He he he dobry topik to ja też cos dam. Moja sąsiadka z nad przeciwka była w ciązy ,ustaliliśmy że jak by już się zaczynał poród wystarczy że biegną do nas a ja ją zawioze do szpitala.Budzi o 2 w nocy męża i mówi że się zesikała a on kurde aniuś ty rodzisz!!! a że była ta godzina to jak potem powiedzieli nie chcieli nas budzić to zrobili alarm w swoim domu tzn kazali ojcu dziewczyny dźwonić po karetke ale on z tego wszystkiego nie wie jaki numer gdzie niezadźwonił to pomyłka(eh he he nawet nie wiedział jak z książki tel. skorzytsać) .Uznali że nie ma co czekać mąż biegnie do mnie ja zaspana wylatuje w koszulce i w jakimś rozciągnietym szlafroku a włosy mi dęba stały że szok,mąz sąsiadki był tylko w gatkach i kapciach a sąsiadka w cąłej krasie niczym jak modelka z wybiegu. Kiedy przyjechaliśmy do szpitala musiało być zabawnie bo każdy na nas patrzył jak na klaunów.Przyszła pani odziałowa i mówi - może pan przynajmniej spodnie ubierze bo cięzarne będa wolały patrzeć na pana niż rodzić :P ale się w tedy uśmieliśy.A on oczy wyczeszczył bo myślał że był kompletnie ubrany hehehe.
×