Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

danti

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez danti

  1. Karolina to nie było miłe ,ale ok piszesz szybciej niż myślisz.niestety wielu teraz wyjeżdża chociaż lepiej jak to jest ojcieć, jade z koleżanką która ma 3 letnia córke,uwierz naprawde sytuacja do tego zmusza.mąż ma stałą prace i nie może jechąc ,co by było potem jakby nie mógł znależć nowej pracy?gryżlibyśmy ściaqny? więc jade ja ,wiem że to odchoruje i będzie cięzko,życie nie jest łatwe. ps. troche mnie poniosło,ale będzie dobrze:) ok?
  2. Karolina to nie jest ucieczka,nawet do głowy by mi nie przyszła taka myśl! uciekać od problemów ,jak już to uciekłabym z Leonkiem nie sama! braliśmy taki wyjazd pod uwage dawno temu,mam kuzynke która jeżdzi do niemiec od paru lat a ma bliżniaki,teraz juz nie musi ale dalej jeżdzi.to jest dlamnie nie zrozumiałe ale moja sytuacja jest inna. muszę kończyć cześć i dobranoc jeszcze się odezwe.
  3. kurcze chciałam tego ,a dzisiaj tak mnie zaskoczyli. dopiero to do mnie dochodzi ,ale pojade,
  4. normalnie =znaczy się spokojnie,ale bez przesady nie opowiadamy sobie dowcipów. Karolina ja noszę się z tym zamiarem już kilka miesięcy , czekałam tylko na telefon.muszę wyjechać,nie wiem jak to będzie może będeryczeć do poduszki, ale wiem że leonek jest w dobrych rękach i w każdej chwili moge wrócić.
  5. musimy obgadać kilka spraw,zostało mało czasu. przynajmniej wyjade w spokoju ducha:)
  6. dzieki teraz myślę tylko o Leonku,mąż wrócił:) teraz sobie gadamy spoko:D
  7. wiem babcie wiedzą drogą pantoflową,ale jutro z nimi pogadamy
  8. jutro wyruszam na zakupy i muszę się zorientować w biletach-autobus czy samolot-wolałabym samolot
  9. już się zdarzało że nocowałam u mamy,stwierdził tylko że nie wie kiedy wrócę .chyba nie wierzy że mogłabym wyprowadzić się na stałe. a co do Leonka to wiem że potrafi się nim zająć,zawsze jak mnie niebyło to go przewijał,karmił usypiał,jak było dobrze (dawno temu) to nosił go zabawiał .teraz tego nie robi ,chyba mi nazłość.
  10. Cześć kochane tak to jest, jak sie nie zagląda , to potem czytania na dwa dni:P dziękuje , że duchem i myślą jesteście zemną nie jest łatwo, nocowałam u rodziców 3 dni,zero zainteresowania ze strony męża,wróciłam do domu i jest tak jak było :(.nie mogę zostać u rodziców mają 2 pokoje,a jeszcze mieszka z nimi mój brat.jak się wyprowadzi(za pare miesięcy) to wtedy pomyśle nad wyprowadzką. Loli widzę że interes się rozkręca:),kolczyki są super niestety ja jestem nie reformowalna,nigdy nie nosiłam i nosić nie będe,więc wybacz ale jedna klientka mniej:( a teraz z innej beczki dzisiaj dostałam oferte pracy w anglii na 6 mscy,muszę dojechać na miejsce w niedziele.W TĄ niedziele.zdecydowałam się i jade,ale jak tylko o tym pomyśle to płakać mi się chce JAK JA PRZEŻYJE BEZ LEONKA pogadałam z mężem popiera mnie i będzie z Leonkiem.wiem że będzie się dobrze Nim opiekował.w dzień Leo będzie u babciów na zmiane. ale się rozpisałam , ups ,mogłabym tak jeszcze:D brakowało mi Was
  11. Loli troche sie rozpisałam sorry . czasami dobrze jest się wygadać-a przynajmniej wypisać:)- to nie wszystko ale niemam siły pisać więcej,może jutro. dobranoc
  12. Loli posiedziałabym z Tobą , ale naprawde nie mam już siły,idę się położyć.dobranoc i spokojnej nocy
  13. cześć Loli ach życie potrafi dać kopa...
  14. wielkie dzięki ja też ide już spać. Dobranoc
  15. Leonka wczoraj wysypało na karku,a dzisiaj dodatkowo na plecach.na plecach ma wysypke jak pokrzywka(drobna0, a na karku i szyi większe plamki,a raczej wygląda jakby ktoś go podrapał,małe strupki dzieki za pocieszenie,a z pracy nic nie wyszło
  16. Jonko poradz mi tylko w sprawie wysypki u Leonka-doczytałaś sie?
  17. ja już nie mam siły, chce się wyprowadzić!!! ale nie mam z czego się utrzymać, a i u moich rodziców nie ma miejsca
  18. Karolina jestem byłam u mamy dzwoniłam do mojego M żeby przyjechał pomnie,nie odbierał telefonu.potem wysłałam sms\'a zero odp. .po jakiejś godz.dzwonie a u niego tel. wyłączony{wściekły].wkoncu brat mnie zawiózł do domu.Leo był tak wymęczony ze zanim go przebrałam dałam jeść,zasnął mi na tapczanie,jak ubierałam mu piżamke{wściekły],aż żal było patrzeć jaki był wymęczony. i wyobraż sobie że niema go do tej pory!!!
  19. podnosze i witam wieczorkiem to co dzisiaj robimy sobie wolne?
×