danti

puk puk

czesc u nas niby ciepło ale dalej strasznie wieje. dzisiaj się pośpieszyłam i jesteśmy już po obiedzie:)

pa pa Loli ja chyba też uciekam musze przytulic smerfa żeby wkoncu zasnal. pa pa

Loli u mnie też świszcze ale podobno jutro ma pieknie grzać słoneczko

dzieci już zasypiają,a wieje prawie halny.

juz jestem . u was też tak wieje? okno mi się otworzyło:(było zle zamkniete

Loli tak Ninko chodze do pracy od 16 do 20.

przedstaw się pomarańczko:)

Beatek a myślisz o czymś konkretnym ? to jest nas już trzy razem z Loli :)

jest fajnie atmosfera super,a ostatnio linia nawala(przeciążenie) i konczymy wcześniej.niestety na drugą sobote bedzie trzeba to odrobić.

niech się bawią do rana ha ha ha mamusia musi poplotkować :D przynajmniej jutro rano pośpią :)

ha ha pomylilam nick z mailem no niestety jest u mnie bratanek i leo bawi sie w najlepsze.odmeldowuje sie i zycze miłej pogawędki

musze iść brat po mnie przyjechał,jedziemy do \'\'przedszkola\'\' :D

Noe to pewnie jedno i drugie. moi rodzice maja Leonka na codzien,ale jak przychodze sama to sie pytaja po co przyszłam i gdzie jest Leoś. bez niego mam nie przychodzic ;p to się nazywa kochający rodzice HA HA HA .Chyba przeszli już całkowicie na dziadków i liczy się wnuczek :D

czesc ale paskudna pogoda. dzisiaj robie próbe generalna dla Leonka przed przedszkolem. jest u mnie w miescie takie miejsce dla dzieci (a la przedszkole) gdzie mozna je zostawic na godziny. biora chyba 6 zł za godzine.zobacze czy leonek zostanie .powiem wam wieczorem albo jutro.

poszło nieźle zjadł miske płatków cynamonowych+drugie tyle na dokładke. tez myśle o kaloszkach,tylko jest problem Leo nie da sobie przymierzyc mówi że buty ma i koniec,znowu bunt. chyba wezme patyczek i kupie sama. ostatnio nie dał mi przymierzyc adidasów w sklepie trzymał mojego buta i darł się mamo ubierz tego . też tak macie???

teraz siedze cichaczem i pije kawe,Leo w drugim pokoju siedzi i rozmawia sam ze sobą iiijuz chce na dwór :/ zaczyna sie ratuuuuunkuuuu

faktycznie Noe mam terror. dzisiaj zdążyłam już zaliczyć podwórko posiusiane tam spodnie powrót do domu z płaczem kąpiel leżenie na golasa pod kołdrą Teraz siedzi w łóżku sam ale nie wiem jak długo. na dwór poszedł po wypiciu szklanki mleka,nic nie zjadł jak coś ugryzł z zaskoczenia to po sekundzie mówił -mamo daj ręke Leonek wypluje. to się nazywa bunt dwulatka? ja już na dzisiaj mam dosyć!!!

dobra gasze lampke. Dobranoc

aaa jeszcze powiem dowcip dnia. przychodze po pracy do mamy,Leonek ładnie mnie przywitał pogadał, a za sekunde mówi że mam iść na dwór. nosił za mna moje buty i kurtke i mialam iść na dwór.normalnie wpadł w histerie płakał i krzyczał mamo idź na dwór.jak wyszłam na klatke i zamk. drzwi jak ręką odjął poszedł bawić się z babcią :) co to miało byc? siedziałam cichaczem w kuchni az przyjechał po nas mąż wtedy Leo pogonił też tate że ma iść do domu .jakoś zaciągnęłam go do samochodu ,w domu już było normalnie.

zdrowy ale straszny uparciuch się z niego robi mówi nawet w co ja mam sie ubrać i jest bardzo konsekwentny ha ha . tez ide spac dobranoc

Beatek jesteś jak nie to uciekam :)

a juz chciałam iść spać

sa tu jakies nocne marki?

zbieram sie do pracy. Pa Pa