Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

tu_kasia

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez tu_kasia

  1. Beatko, witaj z powrotem:) BARDZO SIĘ CIESZĘ, ŻE JUŻ PO OPERACJI:)
  2. Witam:) Beatko, bądż dzielna. Wszystko będzie dobrze:) Trzymam kciuki papa:)
  3. Witam:) Szamot_pl, jak sam słusznie zauważyłeś, jesteś tutaj rodzynkiem, więc jak byśmy mogły o Tobie zapomnieć:) Beatko, bardzo się cieszę, że to już niedługo. Tego dnia zaczyna się olimpiada a chińczycy specjalnie wybrali taką datę bo tam u nich oznacza coś dobrego:) Będę trzymać kciuki i czekamy na wieści:) Kasiu, zdrówko bardzo dobrze. Ja swoich wyników też nie znam, ale podobnie jek Ty nie przejmuję się tym. jak by było coś nie tak to by dzwonili a nie dzwonią:) Pozdrawiam wszystkich papa
  4. Witam:) Sabrinka_85, lepiej trafić nie mogłaś:) Ja jestem pod opieką endokrynologów ze szpitala bielańskiego i co prawda nie miałam przyjemności poznać profesora ale słyszałam dużo dobrego na jego temat. Myślę, że warto poczekać do października. Pozdrawiam wszystkich papa:)
  5. Witam szanowne koleżanki:) Trochę mnie tu nie było, ale wróciłam z urlopu z nowymi siłami. Przede wszystkim gorąco witam Dziamę74. Z tego co wyczytałam to Twoje wyniki oki. Gratuluję. Jeżeli poważnie myślisz o zmianie endo to podpisuję się pod propozycją Kasi. Dr Zdunowski to świetny specjalista. Smolidoli, daj znać jak będziesz miała wyniki badań. Powodzenia:) Kasiu a jak Twoje zdrówko? Pozdrawiam wszystkich gorąco, papa
  6. Dotka-82, witaj z powrotem:) Cieszę się, że wszystko w porządku. Nosek szybko sie odetka i nie będzie śladu po operacji. Nie licząc oczywiście małego cięcia na udzie. Też masz? Tak sobie teraz pomyślałam, że to nasz znak rozpoznawczy:) Na plaży od razu będzie wiadomo kto jest po operacji:) Wypoczywaj tera dużo i wracaj szybciutko do zdrowia. MMKK, byłaś już z rezonansem u dr Zielińskiego na kontroli? Grażka, prawda, że cudowny człowiek z naszego doktora:) W sierpniu napewno będziesz w dobrych rękach. Flare, widzę, że nie brakuje Ci poczucia humoru i optymizmu. TAK TRZYMAJ!!! a reszta niech bierze z Ciebie przykład:) Rzeczywiście ten Twój Cushing jakiś taki dziwny, nieźle namieszał:) Pozdrawiam wszystkich gorąco. Papa:)
  7. Witam wszystkich:) Markiz 17, bardzo mi przykro z powodu Twojego brata, jednak mocno wierzę w to, że z tego wyjdzie. Trzymam kciuki i życzę całej waszej rodzinie wytrwałości i wiary. Kasieńko, czuję się bardzo dobrze. A poczuję się jeszcze lepiej w sobotę bo wybieram się na urlop:) Jeśli chodzi o zmiany to ja jakoś ich nie zauważam, ale chyba jakieś są, bo słyszę to od ludzi. Grażka, jakie wieści od doktora? Doti82, niestety nic nie wiem na temat Poznania, ale jedno wiem napewno, że warto poczekać na wizytę u dr Zielińskiego. Masz już wyznaczony termin w Poznaniu? Może uda Ci się wcześniej być w Warszawie. Przez dobę po operacji będziesz miała tzw. setony w nosie co będzie utrudniało picie z kubka (a pić się chce bardzo bo oddycha się przez buzię), dlatego dobrze mieć słomki do picia albo wodę w butelce z dziubkiem. Operują tak sprytnie, że nie ma mowy o łamaniu nosków. Ja nastawiłam się na przynajmniej tydzień chodzenia ze spuchniętym nosem a okazało się że po wyjęciu setonów wyglądał jak przed operacją. Życzę cierpliwości i dużo zdrówka:) POZDRAWIAM PAPA
  8. Witam:) Doti82, próbuj się dodzwonić do dr Zileińskiego. Naprawdę warto:) Operacja i pobyt w szpitalu są na kasę chorych. Jedyne za co płaciłam to część badań przedoperacyjnych. Zyczę dużo zdrówka. Pozdrawiam pa. Kasiu, dzięki za komplement:)
  9. Witam:) Kasiu, a z akromegalią tylko my dwie. To chyba dobrze, że to \"dziadostwo\" rzadko występuje:) Pozdrawiam wszystkich papa
  10. Witam wszystkich:) Grażka66, dr Zieliński sam Ci podpowie co robić dalej. Jak stwierdzi, że warto żebyś poszła na oddział endokrynologiczny, to termin 14 lipca będziesz miała już zaklepany. Ja na endokrynologii, na badaniach byłam tydzień czasu, ale przebadali mnie \"od stóp do głów\" więc było warto poleżeć. Witaj Smolidoli. Miło Cię widzieć:) Kasiu, wizytę na Bielanach mam dopiero 26 sierpnia i dopiero wtedy zrobią mi m.in. kontrolny rezonans. Za jakieś 2 tygodnie będę do nich dzwonić w sprawie wyników bo teraz nie ma lekarza i czekam z niecierpliwością aż wróci. Doti, będzie dobrze. Nie obejrzysz się a będzie już po wszystkim:) Trzymam kciuki. Pozdrawiam pa
  11. Mandaxa, nie wiem od czego przysadka się powiększa. jak masz czas to poczytaj forum. Z tego co pamiętam któraś z dziewczyn była w takiej sytuacji, że miała podwyższoną prolaktynę, zdiagnozowanego gruczolaka a okazało się, że to tylko powiększona przysadka. Powodzenia:) Witaj Emilko:) daj znać jak będziesz miała wynik rezonansu. POZDRAWIAM PA
  12. Witam:) Beatko, nareszcie jakieś konkrety. Może jednak jak zajrzą do środka to jednak okaże się że nie jest tak źle i usuną całego. Życzę Ci tego z całego serca i trzymam kciuki:) Asiu, wiem, że gruczolaki lubią wracać, mimo, że są nieproszone, ale w Twoim przypadku to chyba trochę za wcześnie. Robiłaś już kontrolny rezonans? Mój wzrok też jakby troszkę gorszy, nawet mam zalecenie kupić okulary, ale ani przez chwilę nie pomyślałam, że może to być spowodowane nawrotem choroby. Asiu, nie możemy tak myśleć bo powarjujemy. Głowa do góry i nie zamartwiaj się:) Flare, WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO!!! Musisz jeść dużo słonych paluszków i orzeszków solonych bo w soli jest dużo sodu. Jednym słowem przesalaj co się da:) Kasiu, czuję się dobrze, staram się nie przepracowywać no i niedługo liczę na jakiś urlopik:) Denerwuję się tylko, że tak długo jeszcze mam czekać na wyniki testu \"glukozy\" i że nie mogę leżeć plackiem i się smażyć na słońcu:( A jak Twój udział w programie? Mandaxa, mam nadzieję, że wyniki będą w normie a wysoka prolaktyna spowodowana jest nie gruczolakiem a tym, że masz powiększoną przysadkę. Powodzenia:) POZDRAWIAM WSZYSTKICH PA
  13. Witam:) Asiu, a co u Ciebie, jak się czujesz? Doti, ja miałam też tylko skierowanie od endokrynologa ze szpitala bielańskiego. Endo stwierdził, że to wystarczy i rzeczywiście nie potrzebowałam żadnej kwalifikacji internistycznej. Nie martw się, napewno wszystko będzie oki. Pozdrawiam wszystkich pa
  14. Witam wszystkich:) Edi, GRATULUJĘ!!! Niech się maleństwo zdrowo chowa:) no i oczywiście mąż też. Z tym rezonansem różnie bywa. Ja jak robiłam pierwszy raz to gdyby nie to że miałam na skierowaniu napisane \"PILNE\" to mogłabym czekać nawet około pół roku a tak miałam zrobiony po 3 tygodniach. Podejrzewam że będziecie musieli poczekać ze 2-3 miesiące, chociaż mam nadzieję, że uda się szybciej. Yan55, cieszę się, że jesteś dowodem na to, że jednak cuda się zdarzają:) Dziewczyny, piszecie, że po operacji schudłyście. Ja zaczęłam tyć:( Waga co prawda stoi w miejsu, nie pokazuje dodatkowych kilogramów, ale widzę po sobie a co najgorsze po ciuchach w które się nie mieszczę, że przybyło mi tu i ówdzie. Pierwszy raz zaczynam źle się czuć we własnej skórze:( POZDRAWIAM PA
  15. Doti, dr napewno nie przesunie terminu. Któraś z dziewczyn pisała, że też wzięła tylko jedną szczepionkę bo z druga nie zdążyła a mimo to operacja się odbyła. Tak prawdę mówiąc, to mi nikt nie sprawdzał i nie pytał czy jestem zaszczepiona:) Pozdrawiam pa
  16. Doti-82, ja na żółtaczkę zaszczepiłam się jak tylko dowiedziałam się o gruczolaku i możliwej operacji. Lekarze raczej wymagają tych szczepień, chyba że są jakieś nadzwyczajne sytuacje i ktoś nie zdąży bo przed operacją trzeba wziąść dwie a między nimi musi minąć miesiąc. Jak dostałaś o dr Zielińskiego wykaz badań przedoperacyjnych to jest tam m.in. szczepienie. Lucyna80, a byłaś z tym u jakiegoś lekarza? Postaraj się to zrobić jak najszybciej i jakby co to tylko dr Zieliński. Smolidoli a co u Ciebie? Jak zdrówko?
  17. Witam wszystkich:) Agawa, bardzo się cieszę, że do nas wróciłaś:) Teraz jak najwięcej wypoczywaj i nabieraj sił. Grażka66, trzymam za Ciebie kciuki. Będzie dobrze:) MUSI BYĆ!!! Lucyna80, niestety nie mam pojęcia na temat innych zmian przysadki jak tylko gruczolaki. Napewno nie możesz się zamartwiać dopóki nie zobaczy tego lekarz. Życzę dużo zdrówka:) POZDRAWIAM PAPA
  18. Muszę sprostować mój poprzedni wpis. Pozbycia się gruczolaka i to raz na zawsze życzę wszystkim, także tym którzy mają to jeszcze przed sobą. Przepraszam, że Was pominęłam:)
  19. jaga767, cieszę się, że dołączyłaś do grona osób, które wyrzuciły intruza z głowy. Udało nam się i to jest najważniejsze:) Wiem, że gruczolaki są na tyle beszczelne, że potrafią wrócić ale nie powinnyśmy o tym myśleć. Był, nie ma go i nigdy więcej nie będzie!!! Życzę Ci tego z całego serca i oczywiście wszystkim którzy mają to już za sobą:)
  20. Do Doti82, pytałaś o zwolnienie lekarskie. Po szpitalu standardowo dostaniesz 30 dni. Później to już sprawa indywidualna. Ja byłam na zwolnieniu 3,5 miesiąca. Czułam się całkiem dobrze ale nie znałam wyników badań i mój lekarz zadecydował o dalszym odpoczywaniu. Wiem, że w dzisiejszych czasach trudno o dobrą pracę, ale pamiętaj, że to zdrowie jest jest najważniejsze. Życzę szybkiego powrotu do zdrowia:) Beatko, co u Ciebie? Pozdrawiam wszystkich papa
  21. tu_kasia

    guz tarczycy

    Witam wszystkich:) Dokładnie rok temu okulistka do której trafiłam na badania wstępne do pracy zasugerowała mi wizytę u endokrynologa. Po ponad 2 miesiącach, bo taki był termin oczekiwania, wybrałam się z wizytą przekonana, że mam coś z tarczycą. Owszem po badaniu USG okazało się, że wychodowałam sobie mnóstwo guzków na tarczycy. Niestety główny problem okazał się o wiele bardziej poważny. Wykryto u mnie czynnego hormonalnie gruczolaka przysadki mózgowej. Wytwarzał za dużo hormonu wzrostu, który miał wpływ na wole guzowate taczycy. Jestem już po operacji usunięcia gruczolaka, czuję się dobrze i wyniki badań też są w porządku. Do tej pory to gruczolak spędzał mi sen z powiek i nie myślałam o guzkach tarczycy. Jest ich kilka, są duże ale na szczęście to zmiany łagodne, tak wykazała biopsja ale ostatnie badanie TSH jest poniżej normy. Zdania lekarzy na temat moich guzków są podzielone. Jeden uważa, że czeka mnie operacja, drugi natomiast stwierdził, że nie jest to konieczne. Posłucham chyba tego drugiego bo jakoś mi się nie spieszy iść drugi raz pod nóż. Wyrzuciłam intruza z głowy a skoro te na tarczycy nie są dla mnie groźne, przynajmniej narazie, to niech sobie będą:) Życzę wszystkim dużo zdrowia, pozytywnego myślenia i wiary, że wszystko będzie dobrze:) \"DLA ZDROWIA NAJWAŻNIEJSZE JEST MOCNE POSTANOWIENIE, ŻE BĘDZIEMY SIĘ DOBRZE CZULI\"
  22. Cześć dziewczyny:) IZKA28, no to ładnie się załatwiłaś. Mam jednak nadzieję, że to nic poważnego i wszystko będzie oki:) Doti-82, ja też nie miałam wyboru jeśli chodzi o operację, leczenie farmakologiczne nie wchodziło w grę. Tak jak Ty bardzo się bałam, ale wiedziałam, że nie mam wyjścia. Pamiętaj, że będziesz w dobrych rękach a my tutaj będziemy trzymać kciuki :) es, też pierwszy raz słyszę, że trzeba zrobić jakieś badanie przed rezonansem. Ja nawet nie musiałam być na czczo. Dzisiaj wróciłam do pracy po 3,5 miesięcznym zwolnieniu. Cięzko było, zwłaszcza wstać przed 5 rano:( ale co tam, zaczął się sezon urlopowy i może też się załapię:) POZDRAWIAM WSZYSTKICH GORĄCO. PAPA
  23. Karolinko, ja mieszkam ponad 400 km od W-wy a jestem pod opieką endokrynologów ze szpitala bielańskiego w W-wie. Mają tam świetny oddział diagnostyki endokrynologicznej. W 100% polecam dr Zdunowskiego. Przyjmuje w poradni endokrynologicznej przy szpitalu. Pozdrawiam pa
  24. Cześć dziewczyny:( Mina niewesoła po przegranym meczu. A miało być tak pięknie:( Beatko, nie bardzo wiem jakie pytania Cię interesują. Najważniejsze żeby ustalili w końcu termin operacji a reszta jakoś sama się ułoży:) Karolinko, głowa do góry. Stres źle działa na hormony no i piękności szkodzi:) Poczekaj na rezonans, jeszcze nic nie jest przesądzone. Wierzę, że w końcu trafisz na lekarza który odpowiednio się Tobą zajmie. Napisz skąd jesteś to wtedy łatwiej będzie polecić Ci jakiegoś lekarza. Pozdrawiam pa
×