Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

paulinek85

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez paulinek85

  1. Hello Wiecie co byłam na wizycie u pani doktor z moim szczesciem które miało wtedy 2 tyg i pytałam o kropelki na kolkę powiedziała że mogę mu podawać bez problemu pomimo tego że są przeznaczone od miesiąca wiec podaje połowę dawki i synuś się nie męczy z kolkami. A propo bobofruitów to ja dzisiaj robiłam test z rana na moim synusiu rozcieńczyłam mu soczek jabłkowy z wodą przegotowaną 50ml. wody i 10ml soczku ciekawe czy nic mu nie będzie?!?! Mam taka starą książkę z ok. 1985roku w tamtych czasach soczek z jabłek można było podawać dzieciom już od 2tygodnia. Wiem że czasy i sposoby żywienia się zmieniły. Ale pielęgniarka od noworodków mówiła jak byłam w szpitalu że można dawać tak troszeczkę dla zabarwienia koloru wody soczku czy herbatki. No wiadomo, że nie truskawkowy czy malinowy, bo one uczulają. Ja muszę dopająć swoje szczescie bo jest na sztucznym pokarmie wcześniej dawałam mu glukozę i herbatkę koperkową.
  2. Dawno się nie odzywałam nie mam czasu ostatnio synuś ma kolki popołudniu a z rana to taki jest trochę marudny i tulić by się chciał a jak śpi to sprzątam prasuje... Karola masz może jakieś nr. tel do poradni laktacyjnych albo do jakiś fachowców chciałabym z kimś porozmawiać na temat mojego problemu biorę nadal te leki na spalenie pokarmu ale nadal leci mleczko i tknęło mnie coś żeby jeszcze raz ktoś obejrzał mój przypadek bo może jest szansa by karmić ponownie.Gdy patrze na mojego szkrabka i karmie go butelką to czuje takie mrowienie w piersiach jakby tworzył się tam pokarm. Nie chce sie tak łatwo poddać...
  3. Dziewczyny 2w1 trzymam za was kciuki i życzę szybkiego porodu jeszcze trochę i bedziemy wymieniać się doświadczeniem zwiazanym z wychowywaniem dzieciątek naszych. Mamusiom świerzo upieczonym GRATULUJE i wracajcie szybko do formy. Podczytuje was co jakiś czas, brakuje mi czasu, bo spędzam go razem z mężem i synusiem na spacerkach plus obowiązki domowe podsypianie w dzień żeby noc trochę odrobić.
  4. W poniedziałek miałam wizytę szyjka była zamknięta wszystko ok i umówiona na kolejną wizytę. I tu na drugi dzień mnie chwyciło i urodziłam aż sama się zdziwiłam, chociaż lekarz mówił że to że szyjka zamknięta to nie znaczy że nie urodzę na dnaich i maił rację. Nawet z wagą prawie trafił bo mówił że widać(patrzac na brzuch) że maluszek ma ok 3500 a miał 3590 jak się urodził
  5. Mi to się śmiać chce jak widzę jak nagle łapie okropny ból kobiety w serialu. I rodzą w ekspresowym tempie. Gdzie przecież zanim małluszek zejdzie w dół to kilka godzin trzeba pocierpieć ale finał jest najlepszy i trzeba sobie wmawiać że teraz cierpię ale jeszcze trochę i dostanę nagrodę dla której warto się tak męczyć. Ja tak sobie myślałam w czasie tych bóli. W czasie skurczów nic do mnie nie docierało mąż jak mi podawał wodę czy rękę to w czasie skurczu to mnie bardzo denerwowało. Chciałam żeby był przy mnie ale mnie nie dotykał w czasie skurczów. Na poczatku jak przyjechał to latał nie wiedział co robić ale później się uspokoił i zanim doszło do II fazy to już był taki luz rozmawiał sobie z położną a ja nawet nie słyszałam o czym. Słyszałm tylko jak mówił oddychaj powoli, a jak wyciagnęłam rękę do niego to wiedział że pić ma mi podać.
  6. Mój synuś na razie jeszcze nie ma kolek ale jest na sztucznym mleku więc kupiłam w razie czego cherbatkę a może farmaceutka popatrzyła na ulotkę espumisanu i powiedziała mi że kropelki to od 1miesiąca dopiero można podawać. Jeszcze trochę i wy też będziecie tulić swoje maleństwa to tylko kwestia czasu. Pozdrowionka i nie denerwujcie się że nie chcą wychodzić one wiedzą kiedy mają wyjść. Apropo rekonwalescencji po porodzie to szybko wracam do normy. niecałe 2 godz po porodzie szłam już do wc a miałam kawałek. Położna mówiła żebym uważała jak będę wstawać bo może zakręcić mi się w głowie i musiałam najpierw usiaść potem wstałam i usiadłam pochodziłam po pokoju znowu usiadłam i doszłam do wc w końcu. A to wszystko przez to że w czasie I fazy porodu wypiłam 1,5l wody przez to oddychanie.
  7. aha któś pytał gdzie rodziłam więc odpowiadam w Brzegu Dolnym. Tam ze zrobieniem sobie ktg nie ma problemu mówi się tylko położnym że na zapis się przyszło i podłączają. Płaci się 5zł. No a wiadomo jak sie jest już w szpitalu to nic się nie płaci. Jedyny minus nie robią znieczulenia przy porodzie naturalnym więc wszystkie bóle trzeba znieść dzielnie.
  8. Liliankas ale twój synek jest podobny do mojego nie wiem czy widziałaś mojego. Ostatnio wklejałam link do mojego profilu NK więc możesz zobaczyć. Co do kropelek na kolkę to można stosować je od 1miesiąca życia dziecka wiem bo właśnie dzisiaj byłam w aptece i chciłam kupić tak na zapas i wyszłam z herbatką koperkową Hipp bo ona jest od 1tygodnia natomiast plantex jest od 2tygodnia. Jak będę mieć więcej czasu to napisze wam coś więcej jak przeżyliśmy z mężem poród. Normalnie polecam porod z mężem jest teraz taka silna więź między nim a Szymusiem. I tak się zmienił nawet pieluchy dzisiaj prasował aż w szoku byłam. Mówi że musi mi pomóc żebym nie miała za dużo obowiązków. Ok muszę kończyć bo zaraz z mężem będziemy kąpać nasze maleństwo
  9. Czarna synuś czuje sie dobrze przeszedł lekką źółtaczkę i gdyby nie problemy moje to wyszlibyśmy już wcześniej ale cóż czasami tak bywa. Wogóle to jestem zadowolona z pobytu w szpitalu. Szpital prez około 20 lat nic się nie zmienił więć wiecie jak wygląda stary brzydki. Ale za to personel suuuper nie mogę złego słowa powiedzieć. Jeśli coś bolało dolegało to bez problemu dały położne leki przeciwbólowe, nawet o czopek nie trzeba było prosić bo same przyniosły- zapytały tylko czy była kupka i dały wspomaganie. Zaglądały pytały jak się czuję. Mają tam 6 sal poporodowych i w każdej po 3 łóżka ale i tak kładą każdą kobitkę w osobne sale chyba że jest dużo mamusiek to wtedy ewentualnie są po dwie w sali. Jest to z jednej strony praktyczne bo jak widziałam pielgrzymki niektórzy mieli to ja dziękuję jakby do każdej miało tyle ludzi przyjść. Do jednej kobitki przyszło 6 osób naraz, widziałam bo akurat wychodzili od niej z sali. Fakt sale są duże ale tyle odwiedzających na raz to przegięcie i to do jednej kobiety.
  10. Dodałam zdjęcia synusia zobaczcie sobie kto chce http://nasza-klasa.pl/profile/294364/gallery
  11. http://nasza-klasa.pl/profile/294364 pooglądajcie sobie moje zdjęcia później dodam zdjęcia synusia Tak na przyszłość co do henny to z tego co wiem na praktyce jak byłam to moja kosmetyczka używała krem do golenia taki zwykły najtańszy w tubce smaruje się powieki czy okolice brwi i po chwili zmywa a klientce mówi się zę nakładamy taki kremik dobry żeby porażnień nie było. :) albo żeby troszeczkę nawilżyć skórę. ale mam zaległości tyle stron do czytania
  12. Czesc kobitki wrtóciłam w końcu do domu siedziałam 4,5doby i dzisiaj też mnie chcieli zostawić ale poprosiłam żeby mnie już wypisali siedziałam dłużej ze względów zdrowotnych-moich. Musiał mi lekarz spalić pokarm przepisał mi receptę dostawałam antybiotyk dożylnie a teraz mam go brać doustnie. Jestem wybrykiem narury tak się cieszyłam że tak szybko dochodze do siebie a tu na drugą dobę dostałam nawału pokarmu nie dojść że w piersiach to w gruczołach potowych. Nie miałąm ujścia i zrobiły mi się guzy w tych pachach. Lekarz nie wiedział co to tak naprawdę jest i wzywał chirurga żeby to zobaczył. I gdy przekuł mi te moje paszki to okazało się żę rzeczywiście jest tam mleko i dlatego muszę brać tabletki na spalenie pokarmu. Tak płakałam było mi tak przykro a miałam taki dobry pokarm aż szkoda było go usuwać
  13. moja zona juz urodzila 29.04.2008 synka o godzinie 23.30 waga 3.590kg wzrost 51 cm mama ma sie dobrze ps pisze dumny tatuś
  14. jade jednak do szpitala zobacze co mi powiedzą... :)
  15. pojechałabym do szpitala żeby zobaczyli na jakim etapie jestem ale boje się ze będą chcieli mnie tam zostawić.
  16. Tak mi trochę przykro że wy po terminie jesteście lub w trakcie a u was nic a mnie to z kolei chyba bierze. Pewnie sobie myślicie co to za sprawiedliwość. Co do bólu to jak chyci to z krzesła muszę wstawać i poruszać się trochę lub zrobić ze dwa przysiady zeby trochę ulżyło
  17. teraz to już nie wiem czy to wody nadal się sączą czy już tylko taki śluz albo śluz z wodami. Spróbuje trochę poprasować bo mam ostatnią turę zrobie sobie prysznic ciepły i położe się żeby w razie czego nabrać sił na później.
  18. wody nie są zielone normalne moim zdaniem takie jak woda zwykła. Sa tylko takie pasma sluzu rózowawe lub lekko czerwone i nie wiem czy to tak ma być?? Dzieki Karola że napisałaś
  19. Chodzi mi o czestotliwość bo wiem już że zaczeły Ci się w piątek
  20. Franceska a przez długi czas utrzymują Ci się te bóle jak na okres?? Mi wczoraj jak nigdy ok 17stej się zaczęły w środku nocy ustały i dziś od rana są praktycznie bez przerwy. Co jakiś czas takie silniejsze bóle mam to chyba są skurcze. Ty też tak masz??
  21. Dzięki peletka kurcze teraz wiem jak Czarna się czuła mając bóle i wyczekiwała czy już jechac czy jeszcze nie. Ja to musze teraz czekać do 22.30 aż mąz przyjedzie z pracy więc moze wytrzymam i nie bedzie to tak szybko trwało, jestem pierworódką więc ponoć kilkanaście godzin te bóle mogą trwać. Chyba że już nie wytrzymam to rodzice mnie zawiozą do szpitala. Nawet jeszcze nie wiedza że mam pobolewania brzucha i lekkie skurcze jak przyjdą z działki to im powiem.
  22. halo czy ktoś mógłby mi napisać apropo tych upławów czy nic się nie dzieje skoro są rózowawe czy to normalka mąż już pojechał do pracy a dzidziuś powoli chyba chce wychodzić. Czy jak wody już odchodza powoli czy trzeba od razu udać się do szpitala. Moj lekarz mówił niby że nie. Ale tak się zastanawiam czy to nie jest niebezpieczne jak te wody odejdą. Karola poratuj mnie napisz cokolwiek bo się martwię
  23. Stelka to ja jestem posiadaczką tych 115 płytek nic nie znalazłam w necie jak można je podnieść ale widze że karola doradziła rutinoscorbin więc trzeba brać, może to coś da już nie musi podnieść ale żeby chociaż zatrzymało je. Ja z kolei na poczatku ciazy miałam 166 plt
  24. Witajcie kobitki Wczoraj wieczorem miałam pobolewnia podbrzusza ale później w nocy to mi minęło. I od rana znowu mam takie boleści jak na okres. Wydaje mi się że nad ranem sączyły mi się wody ale nie dużo takie przezroczyste były jak woda i toszkę lepkie_ sorki za taką dokładność... Boli nadal i to bez przerwy więc jak nie dzisiaj to na dniach chyba urodzę. Mam teraz takie upławy zabarwione na różowo czasami na beżowo (gdzieś tak od godzinki). A wcześniej nie miałam czegoś takiego Czy to jest normalne?? Nie wyobrażam sobie jak mają wyglądać skurcze co kilka minut skoro już teraz ciągle pobolewa mnie brzuch i nie jestem nawet w stanie policzyc co ile te bóle mam.
  25. aha ostatnio w sklepie pani proponowała mi butelkę tommy tipie bo mają takie mięciutkie silikonowe smoczki podobne do brodawek i zastanawiam się czy czasem sobie takiej nie kupić. Bo do laktatora to musze mieć butelkę aventa.
×