Artigiana
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Artigiana
-
do mam, które siedzą w domu z dziećmi...
Artigiana odpisał daga_83 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Mam umiarkowany stopień niepełnosprawności. Urodziłam sie ze zwichniętymi biodrami. Lekarze przez 3 miesiące wmawiali mojej matce pielęgniace że wydziwia, że nic mi nie jest. Jak potem sie okazało wkoncu że nie wydziwia to sie zaczęło leczenie - nieprawidłowe. Efekt był taki ze jeszcze przed ciążą mogłam jeździć na rowerze, pływac - z chodzeniem było kiepsko po 2 km biodra zaczynały boleć. Przez to też miałam cesarkę, która niestety niewiele uratowała a mowiac dosłownie nic. Jakieś 5 miesięcy po urodzeniu małej biodra z dnia na dzień odmówiły posłuszeństwa. Pratycznie straciłam ruchowość. Po domu jeszcze jakos daje radę, za to na jakeikolwiek wyjście obowiązkowo dwie kule łokciowe a i tak jak dojdę do łąwki na końcu bloku to jestem cała zmęczona. Blanka więc na spacery smiga z tatą, no i w weekendy wychodzimy wspólnie. Moje wyjścia ograniczają się do dojścia do samochodu, podjechania pod sklep zrobienia zakupów i powrotu. Idę teraz 1 czerwca do ortopedy i czeka mnie kolejka do endoprotez. W domu z małą dajemy sobie dobrze radę. Ona na szczeście szybko zaczłęa chodzić wiec już dawno odpadło mi jej noszenie. Teraz wszystko chce robic ze mną, strasznie się pomocna zrobiła wiec np odpadło mi schylanie się po coś bo ona zawsze chce to robić. Generalnie nie jest źle. Tylko ból.... -
do mam, które siedzą w domu z dziećmi...
Artigiana odpisał daga_83 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Justysia - tak, na zdjęciu aniołeczek prawdziwy :P Gorzej w realu. Teraz np siedzi na balkonie i próbuje wyrwać kotu ogon. Diablątko wstrętne. -
do mam, które siedzą w domu z dziećmi...
Artigiana odpisał daga_83 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
AAAAAA zjadło mi końcówkę posta. Daga - dziękuję za miły komplement w imieniu mojego łobuza. Na prędce zaktualizowałam troszkę więc możesz zobaczyć jak wygląda teraz bo tamte były sprzed 8 miesięcy. -
do mam, które siedzą w domu z dziećmi...
Artigiana odpisał daga_83 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Daga - nie. Tu na szczęscie nic nie zalało poza 2 z 4 piwnic w sąsiednim bolku. U nas na szczęście sucho zostało. Woda zatrzymałą się jakieś 2 kilometry od mojego osiedla. -
do mam, które siedzą w domu z dziećmi...
Artigiana odpisał daga_83 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześć wszystkim. Czy można sie jeszcze przyłączyć? Ja też siedzę w domu z córeczką. Blanka ma 20 miesiecy. Posoiedzimy sobie razem jeszcze bardzo długo bo jestem niepełnosprawna. Mam problemy z poruszaniem się. Stąd areszt domowy niejako przymusowy. Pozdrawiam -
Cześć dziewczyny. No i zostałyśmy same do piątku wieczora. Oczywiście żadne z nas nie byłoby soba gdybyśmy się nie starli przed wyjazdem więc efekt taki, że dziś wyjechał rano bez słowa. Ja udawałam że śpie, Bartek udawała że w to wierzy. Cóż.... Październikowa mamo!!!!!!- Co to za dyskryminowanie nk? FB mi sie wywala co 10 minut a też chcę zobaczyć te zdjęcia. My mamy 18 czerwca 5 rocznicę ślubu...
-
Goja i dlatego Bogu dziękuję ze od wrotku 5 dni same bedziemy z Blanką...
-
Wisienko - ale kiedy to było? Jak by miało być cos nie tak to już byłyby jakieś obawy. Nie martw się na zapas. Goja - kochana moja...jak ja Cie dobrze rozumiem. Jak wróciłam po operacji ze spzitala to wszystko było zrobione bo musiał, a jak tylko się poczułam lepiej to herbaty sobie sam nie zrobi. Rozumiem twoje rozgoryczenie aż za dobrze. Czasami mam ochote walić głową w ścianę z bezsilności. Albo spakować sie i tydzień w domu nie pokazać, tylko Blanka mnie przed tym powstrzymuje. u nas z resztą nie tylko o sprzątanie chodzi, a o całą masę innych rzeczy....
-
Hej. o więc skończyło sie na sąsiednim bloku, bo je położony nizej. Ludzie mają piwnice pozalewane do samej góry a u nas suchuteńko. Więc żyję i kajak nie jestp otrzebny. Co do pieluch to używamy tych z Lidla bo to jedyny gatunek którego Blanka w nocy nie przesika. Na dzień ma rozmiar 4 na noc 5.
-
Paula - Blanka wypija do 1,5 litra Tylko czekam jak pękną kolejne zapory na wiśle. Jestem następna w kolejce do zalania
-
Kami, Kitka - no aż takich aspiracji nie mam,żeby wygrac. Pierwsza 10 by mi wystarczyła, bo nagrody dla tej 10 siegają rzędu 200 zł, a ponieważ są to gadżety tematyczne to mniej więcej wiem co by to mogło byc. Eh nie ma co sobie ostrzyć zębów. Było podobno ponad 10 tysięcy prac.
-
Kami - wiesz chyba cos w tym rzeczywiście jest. Ja tak własnie mam, a jak zaczynam pisac to już w ogóle umarł w butach jak to mówią. Jakby ktoś w ogóle posłuchał muzyki przy któej pisze to (jak to kiedyś po 10 minutach powiedziała moja przyjaciółka) sam by sobie żyły ppoprzegryzał. No ale co ja na to poradze... Grunt że znowu piszę. Teraz tylko czekam na wyniki tamtego konkursu , mają być podobno na dniach....
-
Październikowa mamo - straszne. Okropnie mi przykro. Nie wiem czy pamietacie z forum taką dziewczynę o nicku MINIMONIA. Ona miała straszne przejścia 2 razy poroniła raz urodziła martwego synka. Teraz jest po raz 4 w ciązy. Juz w 30 tygodniu. W szczytowej formie brała 17 tabletek dziennie plus zastrzyk.
-
Dzieki październikowa mamo Kamika - oj wiem kochana jak to jest jak ci sie wszystko na łeb wali w ciagu minuty. Chyba aż za dobrze wiem. Strasznie mi przykro że masz takie przejścia.
-
Kamika a gdzie jak nie nam? Październikowa mamo - dziękuję za pamięć Kochana. Ja zaczynam wychodzić na prosta. Połowa rany już się zasklepiła w całkiem zgrabną blizne. czekam co z resztą. Tylko dla odmiany biodra mnie tak bolą....1 czerwca mam wizytę u ortopedy i niech się dzieje co chce zapisuje się na endoprotezy. Pisałyscie ostatnio o buntach dwulatka. No cóż Blanka ma to już z dobre dwa miesiace. Jak czegoś nie dostanie wrzask. Ale biorę ją na przetrzymanie i są cudne efekty. Po 2 minutach jak widzi że nic nie wskura jest cisza i spokój. Ze spacerami jest kompletnie bezproblemowo. Grzecznie sie bawi, ma ostatnio obsesje na punkcie ślimaków i psów- makabra. Falsa - to nieprawda że mówienie do takiego malucha nie daje efentów bo dziecko nie rozumie. Tak jak Paula wczesniej pisała taki maluch doskonale rozumie co sie do niego mówi.
-
Paula - dzięki za pamięć. Tak zaczynam się ( chyba ) gioić.Wyciek coraz mniejszy a i ranka wygląda już troche lepiej. Kitka - kochana nie wyrzucaj sobie że nie zaszczepiłaś. Nie jest powiedziane wcale że byłoby inaczej. Nasza przyjaciółka zaszczepiła i była już 3!!! razy z córą w szpitalu na rotawirusa własnie. Mała ma 2,5 roku Dziękuję za wszystkie miłe komentarze na nk
-
Kamika - kochanie wzajemnie. Trzymaj się skarbie. Paula - nop..... Superancko jest. Wyglądam jakby mnie ktoś piłą elektryczną nacinał. A moje dziecko właśnie pojechało na pierwsza przejażdżkę rowerową, z dumą prezentując nowy kas z kubusiem puchatkiem
-
prezent z okazji narodzin dziecka - co kupić
Artigiana odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Z doświadczenia wiem że najlepszy prezent z takiej okazji to prezent praktyczny. My najbardziej cieszyliśmy się z pieluch, ubranek -
Paula - kochanie nie koniec czarnej serii. W niedziele wylądowałam na ostrym dyżurze, taki był wysięk z rany. Na szczęscie nie ropa tylko osocze z krwią. Dostałam antybiotyk. We wtorek na jednej z ran musiałam błyskawicznie ściagac szwy bo dosłownie przpiłowywały ciało. Wczoraj ściągano mi szwy z reszty. Wieczorem....Rana przy pępku dosłownie się rozeszła. Warstwa zewnętrzna bo wewnątrz tfu tfu trzyma. Tak że zamiast zgrabnej kreseczki bedę mieć wielką grubą bliznę. Eh normalnie jeszcze coś i zacznę strzelac.
-
Falsa - może akurat Cię mały zaskoczy i bedzie wszystko ok? :) W zeszłym tygodniu przebiliśmy Blance uszka. Płakała głównie dlatego, że się ją trzymało, po wszystkim dostała dyplom dzielnej dziewczynki i gadżety w postaci torebki i bransoletki, takze dama jak się patrzy. Uszy od samego początku zero problemu. A mała wygląda bosko. Jak uda mi się zrobić jej jakieś zdjęcie to dam na fb albo nk
-
Dzięki dziewczynki. Mam nadzieje że to już koniec niespodzianek na ten rok, na prawdę.
-
Dzagusia - serdecznie współczuje przeżyć. Kami - dzięki za pamięć. Blanka zdrowa. Ja we środę byłam rano w domu, najpierd dwa dni sie ruszać nie mogłam , dziś przestąło boleć to się okazało że jedno z cieć jest zakażone i mam stan zapalny. No więc przymoczki ze spirytusu i wyciskanie ropy. Oczywiście jeden szew w ambulatorium usuniety żeby miało przez co uciekać. WRRRRRRR
-
Goja - to przychodzenie powinno mu po jakimś czasie minąć. Blanka też tak miałą przez miesiac czynawet dłużej że co noc lądowała u nas. Samo jej przeszło
-
My na antybiotyku jesteśmy. Z tego francowatego szpitala przywlokłyśmy zapalenie oskrzeli - obie... Ku...mać
-
Aniołeczku to było tak, cały poprzedni dzień tamto dziecko źle sie czuło. Ponoć już raz wymiotowało i było nieswoje. Następnego dnia-wtedy gdy było spotkanie mała nic nie zjadła kompletnie, wymiotowała i miała biegunkę. Kurde już nawet dla dobra własnego dziecka bym wtedy odwołała imprezę, żeby jej dodatkowo nie przemęczać. Albo tak jak sama napisałaś wysłałabym choć smsa. Tym bardziej że właśnie dzień wcześniej mała miała kontakt z dziećmi, które chorowały. ale o tym dowiedzieliśmy się dopiero w sobotę, bo Kinga bała się przyznać.